shenen

Ja również Słoneczka wszystkiego najpiękniejszego Wam życzę!!! Zmykam już do wanny :) Buziaki!!!!

:) Hej dziewczynki Cale wieki tu nie byłam.... Nie zagladam bo wszyscy dookoła mnie mają kosmiczne problemy....A internet wydaje mi się tak mało anonimowy , a ja pewnie klepałabym Wam tutaj o wszystkim żeby sie wygadać.... U mnie bez zmian raczej, ciagle jeszcze jestem w domu, dziewczyny rosną, z Mają mam trochę kłopotów, Magda przeslodka. Właśnie zbieram sie w sobie żeby zmusić sie do wyjścia na spacer a to nie takie łatwe przy -5 stopniach i braku słońca :) Trzeba sie przyzwyczajać bo z tego, co Aga piszesz łatwo w tym roku nie będzie. Pozdrawiam Was wszystkie, buziaki!

:) No to teraz ja sama do siebie, co tam :) Pobudka!!! (tzn. to do Was) Buziaki!

:) Cześć laleczki :) Nie zaglądam, nie zaglądam, mało mam na swoje usprawiedliwienie a i nie o to prezcież chodzi. U mnie jak to latem bywa czasu brak, goście goście goście :) I dobrze, nie mam czasu myśleć o głupotach ;p Teraz już co prawda wszyscy powyjeżdżali ale poznałam bliżej mamy dwóch koleżanek mojej Mai i często się spotykamy a w te dni bezspotkaniowe staram sie doprowadzić do ładu zaniedbany dom. Na nudę nie narzekam :) To tak w skrócie co u nas. A - jeszcze - czekamy na urlop Tomka, planowo miał być w czerwcu... teraz od połowy lipca "od następnego poniedziałku", tyle że już prawie koniec sierpnia i ciągle nic. Nie wiem czy chwaliłam się tym że Magda w końcu zdecydowała sie na samodzielne chodzenie? :) Chodzi od 2 lipca i chociaż wiedziałam że ma przeceiż czas to szczerze mowiąc kamień spadł mi z serca. Maja za to delikatnie sie uwstecznia, czytała już proste słowa, teraz zachowuje sie czasami jakby nie znała liter, liczy też jakby słabiej...Ma czas :) Bazgram na szybko ale postaram sie jeszcze zajrzeć dzisiaj jak położę Magdę spać, teraz muszę jeszcze troche ogarnąć bo niedługo przychodzi koleżnka do Mai, jeśli jej mama nie zostanie to odezwę sie na bank :) Buziaki dla dużych i małych!!! PS. Beti, trzymam kciuki!

:) Aniu kochana!!! Dzięki Ci za to, że napisałaś co napisałaś i ja mogę sobie tylko dopisek zrobić - dziewczyny kochane, u mnie jak wyżej :( Poza ospą może ale po wczorajszej wizycie w DSK też humor nieco siadł bo Magda ma takie wyniki że pani doktor kompletnie nie wie dlaczego bo o tym to :\"w żadnych książkach nie pisali. Nie wiem co z tym dzieciaczkiem jest\") Ale że rozwija sie fantastycznie to się nie martwimy :) Mocno Was wszystkie ściskam, buziaki dla szkrabików. Pa ;]

:) Wszystkiego naj w Nowym Roku! Ana, kochanie Szlag by trafił taki niepewny interes, szkoda że tak wyszło, ale może będziesz miała klientki w domu? jakieś polecone przez znajomych? Trzymam kciuki, nie wiesz nawet jak chciałabym Cie pocieszyć A sprawdzenie ofert pracy na pewno nie zaszkodzi :) Nie wiem czy to plaga jakaś czy co ale w moim małżeństwie też różnie. W zasadzie ja nigdy nie byłam anielicą, nie pasjonuje mnie zmywanie podłóg i wcale nie uważam, że pranie mężowych skarpet i gaci to mój święty obowiązek itp ale kiedyś jakaś taka...milsza? byłam. Teraz straszna zołza sie ze mnie zrobiła. Wiecznie (prawie) warczę, zgryźliwa jakaś taka się zrobiłam... Starość + zasiedzenie w domu tak mi robią, tak myślę. Ale nie mam zamiaru zostawiać Magdy z nikim obcym. BO NIE! Trzymaj się , przytulam, wpadnij do mnie na kawę czy coś ;) Ja też mam nadzieję wrócić na forum, brakuje mi Was a najbardziej tesknię za starymi czasami, rok 2005 mniej więcej, ech, jakieś takie zgrane byłyśmy, tak mi sie wydawało, miło sie gaworzyło :) Brr, dziecię mi zasneło, idę trochę posprzatać, mała zasmarkana oropnie, u mnie -10 stopni i darowałam sobie spacer, zimno aż w nosie boli :)

:) Witajcie Dziewczęta ;) Wpadłam życzyć Wam spokojnych, zdrowych i radosnych Świąt Bożego Narodzenia. I uciekam dalej do garów :) Jeszcze 2 ciasta zostały mi do upieczenia, ryba po grecku i 2x śledzie.No i reszta sprzątania. a I WAFLE JESZCZE... Jak zwykle sie nie wyrobię ale to przecież tradycja a tradycje trzeba kultywować, czyż nie? Buziaki! PS. Monika Będzie dobrze :) A Maja też uwielbia straż pożarna. No i SAMOCHODY! Od mikołaja dostała zdalnie sterowny i radości co niemiara :)) PA!

:) Witajcie Dziewczęta ;) Dawno mnie nie było... Jakoś tak mi nieswojo było, Wasze dzieciaki śmigające a moja Magda dopiero w tym miesiącu nauczyła się raczkować. Pani neurolog stwierdziła jednak ostatnio że M> jest na dolnej granicy normy. Dolnej ale normy ;) Wpadłam życzyć Wam spokojnych, zdrowych i radosnych Świąt Bożego Narodzenia. I uciekam dalej do garów :) Jeszcze 2 ciasta zostały mi do upieczenia, ryba po grecku i 2x śledzie.No i reszta sprzątania. Jak zwykle sie nie wyrobię ale to przecież tradycja a tradycje trzeba kultywować, czyż nie? Buziaki!

Hej, Sto lat dla Collinka! Obiecywałam sobie, że z okazji Jego święta wpadnę dziś wieczorem na dłużej tutaj i na resztę zaniedbanych tematów ale się nie da! Właśnie Magda zupełnie nieplanowo, brudna i w całkiem zasikanej pieluszce zasypia przy cycku, Maja przyszła z przedszkola z gorączką i jęczy, i przywieźliśmy właśnie nasza sukę z lecznicy. Miała operację, wybudza się z narkozy i pewnie zaraz zacznie brudzić... no i martwię się czy mi nie wywali szklanych drzwi, ech Tak czy inaczej ogromne całusy dla maluchów i uściski dla Was, oby przeżyć dzisiejsza noc i jutrzejszy dzień, co nas nie zabije to nas wzmocni...

Basiu, wyściskaj Majeczkę, szok, upływ czasu mnie niekiedy przeraża. Już rok? Wszystkiego naj...dla Twojej słodkiej córeńki :) Dziekuję za zdjęcia, już to kiedyś pisałąm ale to naprawdę córeczka tatusia :) Franiu Macham do wszystkich PS. Na dobicie całkowite - "coś" "wlazło" mi w szyję i bark, prawdopodobnie naciągnęłam jakiś mięsień albo ścięgno i chodzę jak kaleka dzisiaj. Ale już za pół godziny mogę następny Paracetamol ...

Olu! Sto lat od nas :)

Hej Kochane. Tak tylko daję znak, ze żyję. Do konwersacji sie nie nadaje, depresja chyba mnie dopadła. a na pewno ogromny dół. Pozdrawiam zatem tylko, buziaki dla dzieciaków.

Bati, uściskaj mocno Natalkę i Kacperka ode mnie i dziewczynek! Życzę im samej słodyczy w życiu i tylko życzliwych ludzi na swojej drodze. Niech będą zdrowi i szczęśliwi

Balbinko, sto lat!!!! I ja tam bym się cieszyła gdybym miała tyle lat co Ty :) Franiu, szczęścia na długie, długie lata :) Dziewczyny, mam chyba depresję jakąś... I niechęć do wszystkiego. Buziaki!

O matko, przegapiłam urodziny Miśka! No widziscie... Michałku, wszystkiego, wszystkiego najjjjj wspanialszego, dużo zdrówka i radości. Rośnij duży i mądry na pociechę rodzicom. Sto buziaków od ciotki-sklerotyczki , Mai i Madzi

No Balbinko, masz mnie :) Jakoś tak \"wypadłam\"....A historia Pszczoły była mi b. bliska bo przez całą prawie ciążę czytałam październik, miałam przecież rodzić w październiku ;P I nie mogłam się oprzeć żeby z radości jej pogratulować chociaż ona mnie nie zna :) Basiu, kochana, Ty też do mnie? :( Kurcze, dziewczyny, to nie tak, że szkoda mi czasu! Boże broń! Po prostu siedząc tyyyle czasu w domu nie czuję się na tyle \"atrakcyjna\" żeby pisać coś od siebie. Aaaa, pierdzielę, to nie tak dokładnie. Weny mi brak czy coś. Sama nie wiem. To pewnie dlatego że często o Was myślę i jak się tak egoistycznie "namyślę" to wydaje mi się że jak ja nie zauważam Waszego braku to i na odwrót. Zagmatwałam co? Po dla Was. I b.b. proszę o ostatnie zdjęcia Majeczki bo nie dostałam... Buziaki!

Ja to mam nosa normalnie! Pszczółko! Serdecznie gratuluję, buziaki dla Leny!!! Pozdrawiam :)

Nie mogę uwierzyć w to co przeczytałam! Nie zaglądałam na forum od dobrego miesiąca a może i dłużej a dziś, teraz mnie coś podkusiło żeby sprawdzić co u Was... Nie wiem co napisać. Po prostu nie mogę uwierzyć! Pawle, jest mi strasznie, niewymownie smutno, bardzo bardzo mi przykro. Wiem, że żadne wyrazy współczucia tu nic nie zmienią, KURWA!!!!

Mona!!!!!!!!! Normalnie mam Cię ochotę wyściskać! :) Wróciłaś, wredoto :))) To \"mleko\" to już tu kiedyś zachwalałyśmy, nawet nie pamiętam kto ostatnio, mniam!Ja b.chętnie, tyle, że jeszcze nie mogę, karmię... A ze Stasia chłop jak dąb! Maja to drobinka, ma ok. 100 cm, ostatnio sukces bo zaczęła na wadze przybierać i waży w porywach do 17 kg. Teraz pewnie schudnie bo w domu siedzi. Od wczoraj, dzisiaj stawiałam jej po raz pierwszy bańki. Strachałam się ale poszło :) Tyle, ż4e takiej panikarze to ciężko, oj ciężko...Na golasa na czworaka mi uciekała 3 razy już kiedy była \"w pełni przygotowana\", nagle zryw i już jej nie ma. Dopiero nagdroda ją przekonała, postawiłam jej pod nosem pysznego eklerka... Pomogło :) Magda w nocy nie mogła spać bo ciężko jej było oddychać, ma znowu potężne katarzysko. Bidula moja mała. Właśnie, Mona- Magda skończyła już 10 mcy i też byłam w szoku u lekarza przed tygodniem bo na wagę już ledwo się mieści... Przecież dopiero co się urodziła! :) Dziunia, witaj :) Niczego Ci nie doradzę, bo moja Maja poszła do przedszkola kiedy miała 3,45 roku i nie chciała wracać do domu już pierwszego dnia :) Mogę tylko trzymać kciuki za Twojego synka żeby szybko poczuł się dobrze w nowej dla niego sytuacji. Pozdrawiam!

Basieńko, w ogóle wielki buziak ode mnie dla Mai za dzielność! Cieszę się że przyzwyczaiła się do żłobka, chorób niestety uniknąć się nie da :( Moja Maja w przedszkolu a znowu dziś w domu została - w nocy do gigantycznego kataru doszedł paskudny kaszel, teraz już i Magda ZNOWU! ma gęsty katar. Tylko się pochlastać. Jutro stawiam Mai bańki, bezogniowe ale pierwszy raz, trzymajcie kciuki!

:) CZeść Kochane. Kopę lat :) U nas dzieje sie sporo. Magda ciąga nosem, kończy (mam nadzieję) choróbsko, które Maja przywlokła z przedszkola. Poza tym odkąd mamy psa nie mam na nic czasu, poważnie, już teraz zastanawiam się czy to aby na pewno był dobry pomysł...Ale jak się powiedziało A to...itd Po raz kolejny spróbuję wdrożyć się w forum, postaram się bo smutnawo czasem siedzieć tak i nie mieć z kim (do kogo :)) pogadać (hehe wcale nie egoizm przeze mnie przemawia). Buziaki dla wszystkich!

:) CZeść Kochane. Wyżej wkleiłam tabelkę z mailami, tę starą, nie wiem na ile aktualną? U nas dzieje sie sporo. Magda ciąga nosem, kończy (mam nadzieję) choróbsko, które Maja przywlokła z przedszkola. Poza tym odkąd mamy psa nie mam na nic czasu, poważnie, już teraz zastanawiam się czy to aby na pewno był dobry pomysł...Ale jak się powiedziało A to...itd Po raz kolejny spróbuję wdrożyć się w forum, postaram się bo smutnawo czasem siedzieć tak i nie mieć z kim (do kogo :)) pogadać (hehe wcale nie egoizm przeze mnie przemawia). Buziaki dla wszystkich!

a Misia śliczna :) idę, łazienka chwilowo wolna :)

Basiu, a może to była trzydniówka??? Gorączka, na końcu wysypka? Wielki buziak dla Majeczki! Franiu, Colinowi pewnie ten nadmiar wrażeń nie służy :) ale w domu odpocznie :) Balbinko, ja też oglądałam fotki, jak Wam zazdroszczę tego spotkania!!!! Muszę wrzucić i ja całą furę zaległości ale brak mi czasu, Obecnie stacjonuje u mnie rodzinka plus przyjaciółka z mężem i synem więc wesoło :) Czasu na kompa zero(choć odpalony prawie non stop bo co chwila ktoś coś w necie sprawdza) Matoda, Misia liczna! Uciekam, pozdrowienia :)

Yyyyy, dziewczynko, zgubiłaś się? Mam dzisiaj dzień kompletnie do dupy, warczę na wszystkich, chyba muszę na jakieś leczenie iść bo nie wyrabiam. A wpadłam sie przywitać :/ nieźle mi wyszło, przepraszam :) Buziaki dla małych jubilatów!