Rybka*

Witam Dziewczyny w piątkowy, upalny poranek. Nie wytrzymałam i się zważyłam dziś, poleciało mi już 3 kg, na wadze dziś było 72. Jestem zadowolona bardzo, oby tak dalej. Anecia27 wiem, że z moją wagą aż tak tragicznie nie jest, ale 8 lat temu przed urodzeniem dziecka ważyłam 60kg i było super, normalnie chudziutka byłam. Z moją budową nawet 65 będzie ok. Już nawet nie chodzi o samą wagę tylko o to żeby w końcu wygrać z tym nadbagażem i utrzymać prawidłową wagę . 8 lat się z tym zmagam, raz chudnę kilka kg potem tyję i tak w kółko, to jest strasznie męczące. Malinowadziewczyna- cieszę się że dołączyłaś, będziemy mogły porównywać swoje wyniki :)

Strasznie tu pusto u was Dziewczyny. Sezon ogórkowy w pełni :) Patrzę na wasze wyniki i zazdroszczę. Jestem strasznie zła na siebie, że nie wytrwałam jak zaczynałam dietkę w kwietniu. Teraz pewnie miałabym za sobą już dobrych parę kilo i swobodnie mogłabym chodzić w letnich sukieneczkach i krótkich spodenkach, a tak co nie włożę to koszmar, a upały straszne.

Zmieniam stopkę, bo jest nieaktualna

Cześć Dziewczyny Można się do was przyłączyć? Od wczoraj zaczęłam dietę, po raz kolejny niestety, ale wcześniej nie stosowałam się ściśle do zasad i prędzej czy później wracałam do normalnego jedzenia, a ściślej mówiąc do jedzenia byle czego. Moja obecna waga to 75 kg przy wzroście 170cm, jeszcze niedawno normą było 73, ale +2kg to efekt zastosowanej przeze mnie diety kapuścianej, nigdy więcej! Tydzień męczarni z obrzydliwą zupą ,2 kg do przodu i pewnie rozregulowany metabolizm. Ale po raz kolejny w moim przypadku sprawdziło się powiedzenie "polak mądry po szkodzie". Tym razem chcę przestrzegać dukana restrykcyjnie, stosować się do wszystkich zasad i tu mam pytanie do was, z czym jecie otręby? Ja zalałam 2 łyżki otrąb gorącym chudym mlekiem i to było moje śniadanko wczoraj i dziś, smaczne i sycące, ale nie wiem czy taka forma jest odpowiednia.