swiderek84

dzięki anus23 za odpowiedź;-) no ciekawe jak tam Twój bobas się ułożył..mój sie obrócił między 32 a 34 tyg, bo jak byłam w 32 to jeszcze główka do góry była, ale na następnej wizycie już w dół. Wydaje mi się nawet, że wiem kiedy to nastapiło bo w pewną niedzielę w tym czasie właśnie mały się strasznie wiercił, aż mnie wszystko bolało od tego kopania i to może wtedy się właśnie obracał...choć on ogólnie *****iwy jest.

oj helenka ja tak mam bardzo często..

Anus23 a spacerówka wygodna jest w tym arte? bo nie miałam okazji oglądać..?

MP88 bardzo fajny ten wózek;-) a co do samopoczucia to tak jak pisałam wcześniej byłam bardzo zmęczona, że też musiałam sie położyć i poleżeć z tymże ja to byłam prawie 3h na nogach... co do szczepionek to też jeszcze nie rozmawiałam z m..no a cena rzeczywiście niezbyt.. Miska22 mój będzie korzystał z tacierzyńskiego od razu..już nawet rozmawiał z kierowniczką i nie było problemu..

zapomniałam wkleic linka http://borowkasklep.home.pl/pl/p/ARTE-ALU-LIMITED-3X3-ALUMINIOWY/132

no ja wzięłam 3w1..no a Ty miska22 tez masz bardzo ładny;-) fionka a ja mam w kolorze czarno srebrny z czerwoną lamówką nr 37 ale odbiore za 2 tyg dopiero..

a ja mam będę miała z adboru arte alu 3x3, ale też jeszcze nie widziałam..miałam oglądać teraz w sobotę ale niestety nie wyszło więc zamówiłam w ciemno..

no fiona też bym się wkurzyła..miałam kiedyś takiego kota "szatana"..więc poniekąd rozumiem. Co do porodu to dla mnie 7tys to też dużo, ale przecież niech sobie każda z nas rodzi jak chce, najważniejsze żebyśmy czuły że jesteśmy pod dobrą opieką i żeby dzidzia była zdrowa.. Ja też się trochę boję porodu..siostry moje mnie tak straszą, że tak strasznie bolało..ale ja jakoś jestem dobrej myśli i nie nastawiam się źle i szczerze to wkurzają mnie takie komentarze, że będzie okropnie, zobaczysz itp. Już się siostrom kazałam przestać odzywać na ten temat bo tylko mnie źle nastrajają.. W ogóle przed chwilą obrałam sobie parę orzechów włoskich..uwielbiam..i przypomniało mi się że to była moja pierwsza zachcianka. Siedziała sobie w pracy i taka mnie ochota na orzechy naszła jak nigdy. Zadzwoniłam do męża, żeby mi obrał, a jak przyszłam to zjadłam prawie całą michę. I na kapustę kiszoną też miałam często ochotę..a najgorzej było jak byłam na wakacjach za granicą..nigdzie nie mogłam kupić..A wy miałyście lub macie jakieś zachcianki?

no fionka..cos moze w tym jest..ciekawa jestem tak jak wczoraj jak to sie wszystko rozwinie..

cześć dziewczyny;-) Sorki ale bede pisac bez polskich znakow bo mi piesio wszedl na klawiature i cos wlaczyl.. Helenka wierzyć się nie chce, że Cię tak potraktowali..ja jeszcze nigdy nawet w szpitalu nie bylam wiec troche sie obawiam jak to bedzie...ale mimo wszystko jestem dobrej mysli.. Ja bylam juz dzis na szkole rodzenia, bylo o pologu..wniosek wysnulam taki, ze przez pierwsze tygodnie najlepiej zachowywac sie jak ksiezniczka..czyli w miare mozliwosci nie robic nic..oprocz oczywiscie zajmowania sie dzidziusiem. Potem poszlam na male zakupy, spacer z piesiem i wrocilam taka zmeczona jak nie wiem, az jestem na siebie zla bo mialam poodkurzac i umyc podlogi ale dam sobie jednak spokoj.. Co do relacji z m to u nas sie chyba nic nie zmienilo..choc moj mowi, ze jestem STRASZNIE marudna...ale jeszcze jakos ze mna wytrzymuje. Obowiazki domowe to glownie ja wykonuje, ale jak cos nie daje rady to po prostu mu mowie zeby za mnie zrobil i robi. I choc caly czas moje mysli kraza wokol dziecka to staram sie dalej okazywac mu czulosc i robic niespodzianki. Co do poloznej to ja od 20tyg chodze na spotkania grupowe z poloznymi i rozmawiamy na rozne tematy. Ze swoja spotkam sie za tydzien ale to z mojej inicjatywy bo chce ja poznac i mam w ogole pare pytan.. Karolina i Karolek co do malowania to zalezy..jak moj malowal pokoj 3 ms temu to w ogole nie smierdzialo farba..wiec chyba zalezy od farby..

Anus23 ja akurat mam mniejszy apetyt niż na początku i jem coraz mniej bo mi sie już nie ma gdzie mieścić.. Helenka i fionka oj to macie dziś dzień..ciekawe jak to się skończy, w każdym razie jakbyście miały dziś rodzić to życzę szczęśliwego porodu bez żadnych komplikacji. Józka1 a Ty to się biedna naczekasz..za dobrze tej Twojej małej u Ciebie;-)

no to fionka informuj jak będziesz mogła..oj, możesz być pierwsza...;-) ciekawe też jak juzka bo miała dziś chyba wizytę..?

nataliaaa mi sie też wydaje, że będzie potrzebny pit 2013..muszę się wybrać w końcu do tych urzędów, popytać i pozabierać wszelkie dokumenty co mozna wypełnić, żeby potem m mógł tylko zanieść..zawsze to ja załatwiam wszelkie sprawy urzędowe, bankowe itp więc pewnie byłoby mu ciężko tak samemu wszystko załatwiać a ja po porodzie to raczej nie planuje schadzek po urzędach..do chyba, że z konieczności..

mama leti, dobry pomysł z tym tankini;-) Ja planuję wakacje, ale chyba tylko gdzieś na parę dni w góry a tak to będziemy z małym często nad jeziorkiem bo mamy blisko. Z chęcią bym się gdzieś dalej wybrała ale po prostu nie będzie mnie stać..ja osobiście uważam, że można z takim 3-4 miesięcznym maluchem podróżować (bo tyle będą miały nasze pociechy)..wiem, że podróżują nawet z młodszymi dziećmi..pewnie przed wyjazdem spytałabym jeszcze lekarza, ale jeśliby nie miał nic przeciwko to czemu nie?

hejka dziewczyny;-) nie było mnie od soboty po południu, bo tak jak pisałam wyjechałam do rodzinnego miasta..i jak zwykle spoooro stron do nadrobienia. ..a ja już myślałam że po tych podszywach jakiś względny spokój zapanuje..a tu niestety;-( Też miałam olać tego kogoś ale muszę się jednak wypowiedzieć..wchodzę na to forum właśnie po to, żeby porozmawiać o pieluchach, ciuszkach, ..w ogóle o codziennych troskach i radościach związanych z ciążą bo przecież właśnie po to jest to forum..przynajmniej ja tak to czuję.. A to prywatne forum działa? bo ja się jeszcze tam nie rejestrowałam.. A poza tym to widzę, że niektóre to weekend miały bardzo pracowity..no ja "w gościach" więc nic nie robiłam, za to dziś od rana się wzięłam za małe porządki, tzn głównie w swojej szafce z ciuchami..trochę będzie do oddania bo podejrzewam, że będą za ciasne. Ale tak na pocieszenie to siostra mi powiedziała, że ona w samym szpitalu po urodzeniu zrzuciła 10kg..była w sumie 6 dni i mówi, że przede wszystkim ta opuchlizna jej zeszła..Potem miała do zrzucenia tylko 4kg ale to w miesiąc dała radę..kurczę też bym tak chciała..urodziła pod koniec listopada a na święta już nic nie było po niej widać..także mam nadzieję, że my do wakacji też damy radę;-)

hej laseczki;-) Ja w rodzinnym mieście bawię, odwiedziłam już ciocię i dwie siostry, jutro jeszcze tylko do szwagierki po łóżeczko i do teściów na obiadym. Już jestem trochę zmęczona od tego chodzenia, trochę się nawet kimłam. Ale pocieszające jest to, że wszyscy mi mówią, że ładnie wyglądam i że w ogóle nie widać że przytyłam 13kg, a że z tyłu to nawet nie widać że jestem w ciąży. Ja w sumie mam takie wrażenie że wszystko poszło mi w brzuch, który jest wielgachny. MP88 też pewnie miałabym takie mieszane uczucia wychodząc od ginekologa, ale skoro na końcu stwierdziła, że wszystko jest dobrze to na pewno jest. Mój mały ma za to 2 tygodnie młodszą główkę. Też zawsze wychodząc od lekarza zastanawiam się czy na pewno jest wszystko ok ale mąż mnie zawsze uspokaja. Mówi, że skoro lekarz mówi, że jest w porządku to na pewno tak jest, oni przecież muszą nam przekazywać prawdziwe informacje i na pewno by przede mną nie ukrywał, gdyby było coś nie tak..no logiczne. Ale ja jak to ja zawsze troszkę się martwić będę..chyba tak już mamy po prostu.

aha, no to miłego weekendu dziewczyny i zdrówka zaba90 dla synka!

no naprawdę masakra co się tu od wczoraj dzieje..!fionka nawet szkoda odpisywać na te posty.. Miska22 ja też już obliczyłam pita ale zaniosę dopiero w przyszłym tygodniu..ja akurat wolę zanieść osobiście. Ale się jakaś śpiąca zrobiłam,ale to chyba przez tą nieprzespaną noc..muszę się jeszcze spakować bo jedziemy na weekend do rodziców..ale najchętniej to bym się położyła..W końcu jednak odbierzemy łóżeczko od szwagierki, no i zamówimy wózek. W marcu już muszę wszystko pokupować..

Anulka to Ci się udało z tym carrfurem. Ja kiedyś pojechałam specjalnie bo widziałam w gazetce fajne promocje właśnie "drugi za grosz" akurat na rzeczy co mi były potrzebne ale niestety były pustki na półkach akurat tych towarów...ludzie chyba musieli od rana czatować.. Byłam dziś próbkę na badanie GBS wynik będzie za tydzień..no zobaczymy. Poza tym tak mnie dziś boli pachwina że chodzę jak kaleka..i ogólnie jakaś głodna dziś jestem. Kupiłam na obiad pierogi bo już nie zdążę obiadu zrobić, ale musiałam sobie kupić drożdżówkę bo do 16 bym chyba nie wytrzymała.. A właśnie gdzie można na karcie sprawdzić ten stopień łożyska?

zorro to mój też się wypycha dupcią..czasem jakąś nóżkę też wystawi ale tak to praktycznie sie przesuwa po tym brzuchu..

hejka;-)no widzę, że nie tylko mnie ktoś nicka skradł..niezły mi żartowniś żeby sobie z ciężarnych jaja robić..eh Nie odzywałam się bo u fryzjera byłam..niedawno wróciłam..kolorek sobie troche zmieniłam..na ciemniejszy lekko. Z kolorku jestem zadowolona, ale jak zwykle z fryzury nie..nałożą zawsze tych pianek i lakierów a ja mam kręcone włosy i muszę sobie zrobić po swojemu..zaraz muszę umyć włosy. Co do oszczędzania to ja też żyję z dnia na dzień praktycznie, choć jak na nasze marne zarobki to i tak myślę, że daję radę i zawsze coś przyoszczędzę..a tu kredyt itp. Zresztą jakoś jestem dobrej myśli, mąż będzie premie dostawał od marca więc akurat na narodziny maluszka;-) Kurczę ja jeszcze kocyka nie mam bo po tym fryzjerze szybko do domciu..mam tylko taki letni od siostry..taki ażurkowy na upały.

dzięki Motylek za odp, no to taniuchno..a ja kocyka jeszcze nie mam;-) No właśnie dziewczyny zjedzcie coś to na pewno się malce ucieszą. Ja już po śniadaniu i od razu zaczął kopać;-)

Finezyjka to nasze maluchy ważą podobnie, mi termin porodu z wieku dziecka wychodzi na 16.04 czyli zbliżone do Ciebie. Ja też metek nie odcinałam, z tymże ja mam wszystkie ciuchy od kogoś więc skoro nie gryzły innych pociech to mojego też nie powinny. Motylku a po ile te kocyki są w Pepco bo się dziś tam wybieram..?

hej dziewczyny! Tu swiderkowa1984, po wczorajszym podszywaniu musiałam zmienić login i zabezpieczyć go hasłem. Powiem wam, że trochę mi się przykro zrobiło, że ktoś sobie takie jaja robił..ja niestety należę do osób, które się wszystkim bardzo przejmują i ta sytuacja niestety też mnie zestresowała..chociaż nie powinna..ktoś sobie żarty robił a ja jak zwykle się przejmuję. Aż mi się maluszek wczoraj z tych nerwów zaczął ruszać jak szalony. Ja już wstałam bo jakoś spać dziś nie mogłam..byłam wczoraj u gina. Dzidziuś się obrócił więc prawdopodobnie ominie mnie cesarka;-) Waży już ok 2150 jak na 34 tydzień myślę, że ok, najważniejsze, że wszystko jest w porządku..szyjka długa więc mogę sobie spokojnie czekać;-) Co do kocyków to śliczne te z Waszych linków. Interesujący jest ten z metkami..mój siostrzeniec miał fioła na punkcie metek i pewnie by mu sie spodobał;-) A smoczka jeszcze nie kupowałam..kupię chyba dopiero jak już się mały urodzi;-) U mnie ładnie słonko świeci więc zapowiada się fajny dzień;-)

hejka dziewczyny! Tu swiderkowa1984 od teraz mam nowy login bo niestety ktoś się perfidnie podszywa pode mnie.