Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

swiderek84

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez swiderek84

  1. miska22 ja myślę, że jak się dzidziuś urodzi to Twój m zmieni podejście do wielu różnych rzeczy..zresztą jak pewnie większość "pierwszych" tatusiów..świat się zmienia o 180stopni podobno więc dojrzeje, zrozumie i zobaczysz będzie dobrze! Co do gości po porodzie..to tak jak w życiu..trzeba być asertywnym..mówisz, że jesteś zmęczona, potrzebujesz teraz odpoczynku a jak nabierzesz sił to chętnie zgodzisz się na odwiedziny..grzecznie ale stanowczo!
  2. w ogóle to mi się trochę nudzi i tak myślę czy by torby do szpitala w końcu nie spakować..hmm.. jakby nie było za ok 2 tygodnie mam niby termin..ale jakoś nie mogę się zabrać do tego pakowania
  3. no ja też bym wolała żeby mnie nikt nie odwiedzał w szpitalu oprócz m, z racji, że rodzina daleko to może tak właśnie będzie..chociaż podejrzewam że siostra przyjedzie..i pewnie zabierze mamę. A po wyjściu to przyjadą pewnie dopiero jak ich zaproszę (przynajmniej mam taką nadzieję). Z rodziny m to się raczej nikogo nie spodziewam bo im to w ogóle bardzo ciężko się do nas wybrać, mimo że to tylko 100km i mają auto to i tak przyjadą ledwo raz w roku albo rzadziej..ale to może i dobrze.
  4. miska mniam to ciasto, ostatnio moja siorka takie robiła..ja niestety nie mam ręki do ciast..
  5. no ja też juz po obiadku..szczerze to zjadłam 4 placuszki i się najadłam..ale oczywiście troszkę czekoladki nie odmówiłam sobie. M się śmiał, że podobno najedzona byłam ale czekoladę i tak wcisnę..no ja mu na to że czekolada to przecież nie posiłek;-) Na potem czekają jeszcze lody;-) Stwierdziłam że przed tym wtorkiem co będzie małemu żołądek badał muszę dużo słodkiego jeść żeby się nałykał dużo tych wód i żeby wyniki wyszły dobre..;-)
  6. oj Ty to naprawdę biedna miska jesteś..kurczę ja to bym chyba powiedziała mamie wprost ale jakoś delikatnie..zawsze to jeden problem z głowy..przemyśli i zrozumie na pewno. A co do męża to cóż..oni też to wszystko przeżywają i też ich czasem emocje ponoszą..więc to pewnie przez to.. Co do piwa to moj m to się mnie dziś spytał czy będę dzis rodzić i czy on się może jednego piwa napić..rozbawiłam się..powiedziałam żeby się synka w brzuszku spytał czy ma zamiar dziś wychodzić a nie mnie;-) moj już od tygodnia zero alko, ale dziś mu pozwoliłam bo jakos nie czuję żeby się coś miało dziać..
  7. ..ja właśnie wróciłam ze spacerku z pieskiem i jeszcze z m do Biedronki poszłam po jogurty i serki..ledwo żyję..zaraz m będzie ścierał ziemniaczki a potem mnie czeka smażenie bo sobie wymyśliłam na dziś placki ziemniaczane na obiad bo już wieki nie jadłam.. Aldonka to szkoda, że jeszcze w tym szpitalu Cię trzymają..no ale zrobią Ci jutro te badania i może Cię w końcu wypuszczą..oby! Magdalenka29a ja te podkłady kupiłam akurat w sklepie takim dziecięcym, ale widziałam nawet w tesco..z tymże ja to mam takie zwyczajne.. Nataliaaa ja też mam opuchnięte stopy ale nie wiem czy aż tak jak Ty..z tymże mi m robi wieczorami taki masaż..jakby gładził mocniej od palców do kostek w górę..tak podobno szybciej opuchlizna schodzi..
  8. dzień dobry laseczki;-) Witam wszystkie nowe mamy..oj dużo już nas;-) Ja dzis taka średnio wyspana..ale ta pogoda u nas też taka senna, mży i w ogóle jest nie za fajnie. Madziana 83 ja mam to samo z palcami..a dziś w nocy jak wstawałam siku to myslałam, że tych palców u prawej ręki w ogóle nie zegnę..masakra. Jak ja mam te skurcze przepowiadające to mały raczej nie kopie. On to sie w ogóle już tylko tak "wyciąga"..czasem może i kopnie ale raczej takie przeciąganie jak AnulkaHanulka czuję.. a z tym opadnięciem brzucha to wydawało mi się, że opadł ale teraz to już nie jestem pewna.. No alicja844 Ty to możesz faktycznie już niedługo urodzić..termin masz bliziutko..i jeszcze miske przegonisz.. Ciekawe jak tam aldonka88 bo ona jeszcze w szpitalu chyba...
  9. Hehe MJ288 u mnie po takiej dawce ruchu pewnie byłoby podobnie,tzn z tym zawałem;-) co do tej lewatywy to ja raczej tez bym chciała..u mnie w szpitalu robią jak ktoś chce.. motylku ciekawa jestem jak tam u Ciebie..pisałaś też że zamówiliście wózek..pochwalisz się jaki?
  10. Hejka;-) ja tak jak pisałam pojechalismy dzis nad jeziorko i zrobilismy grilla..oj fajnie było choć momentami nawet za gorąco. Ale w końcu zjadłam kiełbaskę z grilla..pierwszy raz w tym roku;-)był nawet taki moment że sobie kocyk rozłożyłam i gdyby nie telefon mamy to bym chyba usnęła;-) Jak przyjechaliśmy to jeszcze namówiłam mojego na lody..ale po tych lodach jak przyszliśmy to już byłam padnięta i się zdrzemłam oczywiście..mój pies zresztą też ledwo żywy..tak się wychasał;-) co do lenia to ja pewnie jutro zrobię sobie leniwą niedzielę..
  11. O widzisz motylku dobry pomysł z tym prysznicem..dziś sobie odpoczywaj dużo
  12. No nataliaaa moja położna mówiła podobnie, chyba że ktoś ma tego paciorkowca to wtedy żeby lepiej jechać od razu. AnulkaHanulka mój m ma tak samo, ledwo temperatura przekroczy 37 a już umiera..także tak to jest z niektórymi facetami;-) u mnie dzis taka ladna pogoda że się dziś wybierzemy nad jakieś jeziorko i może grilla zrobimy i się trochę odstresujemy bo w sumie szkoda w domu siedzieć
  13. Czesc dziewczyny;-) ja tez juz wstalam i juz na spacerze z psem bylam i w piekarni.. teraz pije kawkę. no motylku obserwuj sytuacje bo to jeszcze za wczesnie. mj288 no ja czuje czesto czkawkę u malego..ja juz sama nie wiem co myslec o tym żołądkiem..staram sie myslec pozytywnie bo tak to bym zwariowala do wtorku..
  14. dzięki dziewczyny za słowa otuchy! Na Was zawsze można liczyć..no ja mam gorącą nadzieję, że wszystko naprawdę będzie dobrze;-) MP88 prześliczny ten kącik, taki akurat dla maluszka, mój to łóżeczko zrobi dopiero jak ja będę w szpitalu ale jak nie zapomnę to też prześlę fotkę;-) Witaj późna mama wawa... A pierwszy poród miałaś naturalny?..bo teraz po tych 13 latach to już całkiem inaczej te porody wyglądają, tzn lepiej chyba.. A co syndromu wicia gniazda..to ja raz mam, raz nie mam, że tak powiem..na zmianę z leniem...
  15. no miska22 mogę sobie tylko wyobrazić..eh całą ciąże było dobrze a teraz pod koniec takie wieści.. A co do Twojego porodu to może okażesz sie ta jedną z 5% kobiet które rodzą w terminie..? fajnie byłoby w sobotę urodzić..ja bym przynajmniej tak chciała..
  16. anus23 dobrze, że Cie już wypisali, my mamy taki sam termin..mój mały waży ok2750 więc trochę mniejszy..
  17. hej dziewczyny! Rozbawiłam się agu1983 tą Twoja opowieścią o sprzątaniu m, oby rzeczywiście się nie zniechęcił..ale przynajmniej trochę to poprawiło mi humor. Dziś mam taki przybity dzień..otóż byłam wczoraj u gina..i niestety nie mam dobrych wieści..lekarz powiedział, że mój mały ma bardzo mały żołądek jak na ten tydzień ciąży..co zazwyczaj oznacza atrezje przełyku, którą się leczy operacyjnie w pierwszych dniach życia.. Chociaż tak naprawdę sam nie wiedział czym to obkurczenie żołądka jest spowodowane..bo na wcześniejszych badaniach było wszystko dobrze (przynajmniej tych połówkowych jak porównywał zdjęcia) i mówił, że wody płodowe u mnie też są ok, i jelita małego również. Zazwyczaj jest tak, że ta atrezja objawia się wielowodziem czego u mnie nie stwierdził. Trochę czytałam i może też byc tak, że po prostu mały był już po oprożnieniu żołądka, albo po prostu mało się nałykał wód. Za tą wersją obstawia mój m i tak mnie właśnie pociesza..że nie dałam wczoraj synkowi nic słodkiego i nie napił się wody..no fakt jest taki, że wczoraj rzeczywiście mało co jadłam bo nie miałam apetytu i słodkiego też nic nie przekąszałam.. W każdym razie na wtorek umówiłam się do innego specjalisty żeby potwierdził lub mam nadzieję wykluczył ten mały żołądek.. Czuję, że będę miała weekend z głowy..
  18. MP88 oj chciałabym łatwo urodzić ale mój ruch jest już MOCNO ograniczony..dużo ruchu to ma bodajże Madziana_83 bo chodzi na basen i aerobik..a ja to tylko z psem na spacery..a w tym 9 miesiącu to już całkiem poruszam się jak babcia. Dzięki zaba90 za info o tych rabatach bo ja słyszałam tylko o rabacie na perfumy na 40% ale tylko po rejestracji.. Dobra, zwijam się bo na 18.30 do gina..
  19. no mama_leti dokładnie..niektórzy to właśnie takie myślenie mają. Ja dziś jak byłam w sklepie i oglądałam ubranka w pobliskim lumpeksie to pani się spytała kiedy rodzę, ja że termin mam na za 2,5tyg to ona na mnie takie oczy..i zdziwiona, że z domu wychodzę..?..no dokładnie najlepiej się zamknąć i czekać..!
  20. W ogóle dziś u nas też tak piękna pogoda i byłam na spacerku prawie 1,5h..z tymże większość to siedziałam na trawce a piesek biegał..potem się wybrałam do Rossmana i do Lidla bo mam w miarę blisko i mi szkoda było w domu siedzieć..w sumie nic nie kupiłam..a szłam krokiem żółwim..ludzie się juz na mnie tak patrzyli jakbym miała rodzić za chwilę;-)Wszystko przez te pachwiny bo bolą przy chodzeniu czasem niemiłosiernie. Wktorowianka podziwiam że tyle dziś zrobiłaś..ja sobie wszelkie obowiązki rozkładam "na raty". Dziś np umyłam łazienkę, na jutro odkurzanie i mycie podłóg. Za pół godzinki jadę do gina..już się doczekać nie mogę..ciekawa jestem ile mały waży i jak tam jest juz blisko czy daleko..bo ja na razie żadnych symptomów..
  21. AnulkaHanulka, no nie dziwię się mężowi, że mu się w pracy nie chce siedzieć..taka piękna pogoda;-) wiktorowianka no ja i mój też się zupką raczej nie najadamy ale ja to leń jestem i jak już jest zupa to nic mi się nie chce robić..wtedy wcześniej kolację jemy;-)
  22. MP88 i w ogóle reszta dziewczyn..dzięki za opinie o chusteczkach Dada..skoro takie fajne to na pewno będę używać bo póki co to mam tylko ten 6pak pampersa co kupiłam w promocji..aha i MP88 odnośnie zupy na obiad..mój m to nawet nie narzeka, ale za to moja mama jak jej mówię,że mam zupę na obiad to mówi, że głodzę swojego męża ..bo on to się zupką nie naje..i tak za każdym razem..eh.
  23. hejka dziewczyny! Jejku czytam i czytam..ależ tempo;-) Najpierw może się dołączę do tematów, które już były... Przede wszystkim gratulację dla nowej mamy! Mmartag bardzo szybki poród..też bym chciała szybko urodzić..(zresztą, która by nie chciała;-)) Życzę zdrowia dla dzidzi i żebyś równie szybko do siebie doszła!...i tak przy okazji dla gościa to ja również kojarzę ten nick... Miska22..co za historia z tą szybą..dobrze, że nie poleciało na Ciebie..no pech rzeczywiście.. Co do nacinania krocza..to ja no..hmm w razie konieczności oczywiście się zgodzę, choć wolałabym uniknąć..też słyszałam, że to smarowanie pomaga, ale ja osobiście nie smaruję..Słyszałam też, że rodzenie w pozycjach wertykalnych czasem pomaga uniknąć tego nacinania..ile w tym prawdy? Co do antykoncepcji to ja tabletek nie będę stosować bo też za bardzo nie mogę (migreny miałam straszne) także zastanowię się nad czymś innym..ale jeszcze nie wiem co.. Jeśli chodzi o kontrolę z ZUS to nie miałam.. Jeśli chodzi o wózek ja mam z Adboru Arte Alu 3x3, a pranie to prałam w dzidziusiu i płukałam w bobini i w jelpie. Już wszystko mam poprane...tylko prasowanie wciąż czeka.. Pościeli jeszcze nie prasowałam bo to ma m zrobić jak będę w szpitalu (ogólnie ma ogarnąć wtedy łóżeczko)..i ochraniacza jeszcze nie mam, zamówię na początku kwietnia dopiero..bo to się aż tak nie spieszy..i chyba też będę tylko wietrzyć.. MP88 co do ubrania maluszka to ja już sama nie wiem..jeśli będzie tak jak dziś to chyba normalnie ubiorę jakiś pajacyk, czapeczkę, skarpetki, przykryję kocykiem..i założę jeszcze pokrowce na fotelik..mam takie ocieplane..ale nie wiem czy dobrze myślę..mam jeszcze ewentualnie kombinezonik ocieplany taki z misia... W sumie to mam nadzieję, że mi położne coś podpowiedzą w co mam ubrać. Swojemu m już wytłumaczyłam co gdzie leży i co jak się nazywa więc mam nadzieję, że sobie poradzi przy wyborze..;-) Mam nadzieję, że w miarę poodpisywałam na tematy, ale właśnie tak to czasem (w większości) jest, że jak jest tyle stron do nadrobienia to ciężko...
  24. no helenka ale miałaś poród, mogę sobie tylko wyobrazić ten ból..! Fajnie masz, że synuś Ci śpi całą noc..naprawdę Skarbuś mały, żeby tylko jeszcze Ci tą dietę darował. miska22 bardzo fajnie to łóżeczko wygląda, tak przytulnie. pierworódka ja to nie wiem jak to jest z tym kapaniem, ale u mnie w szpitalu to chyba też kapią..a z pupcią to nie wiem..ja chyba też będę używała chusteczek nawilżanych..no chyba że ciepłej wody i tych większych wacików..sama już nie wiem..
  25. hehe zaba90 no to już jakiś postęp z Twoim bratem;-)ale tak to już jest właśnie z tymi facetami..mój to do póki mnie nie poznał z gotowaniem to akurat miał tak samo, ale chętnie się uczył;-) Helenka biedaku..tylko chleb z masełkiem..?to na takiej diecie to Ty w mig schudniesz, ale i tak mimo wszytko życzę żebyś już niedługo mogła jeść wszytko..albo chociaż trochę więcej..a jak tam w ogóle malutki?daje Ci pospać w nocy? wiktorowianka dobry pomysł z tymi schodami..powiem Ci że jak byłam ostatnio u rodziców to na myśl że mieszkają na 3 piętrze bez windy mi się słabo robiło..ja mieszkam na drugim i od jakiś 2 miesięcy jak najbardziej korzystam z windy (przynajmniej na górę), ale jak będzie bliżej porodu to chyba też się przestawię na schody;-)
×