Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Gałganek 71

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Gałganek 71

  1. Hejo...;) to ja juz kompletnie jestem do tyłu z news\'ami...topickowymi... Na razie czytam zaległości, zostawić Was na \"chwilkę\" to zapiszecie wszystkie kartki, hihi Czarna, modlitwa piekielnie dobra, :P..zaczynam od dzisiaj testować...;) Mogła byś kochana napisać łopatologicznie jak się robi to mięsko mielone zawinięte w gazie i wpakowane do piekarnika...ciekawy ten przepis... Serenitee, mnie z Wami w grudniu jeszcze nie było, więc nici z przepisów mojego autorstwa...ale znam fajny przepis na pizze z właśnie mięska mielonego...pychota bo nie typowe zaraz napiszę co i jak... Vanilla, czy w twoim życiu zapanują jakieś zmiany co do m...bo jak czytam twoje posty to zawsze \"ty sama\", \"zrobiłam\"...itp. Samowystarczalna, zadbana, pełna optymizmu kobieta z ciebie...dlatego pytam... enka...i cio dalej jak to \"pod urokiem\"...bedzie jak z bajki...sorry laski ale ja jestem zielona w takich tematach...:P Mnie się strasznie podoba ten tekst :\" ile razy znajde klucz o sukcesu, to zawsze znajdzie się dupek co zamek wymieni...\" nio jakby ktoś opisał moją osobe, ...:) 1967...jak tak czytam co piszesz, wracaja wspomnienia...zatarte wprawdzie, ale siegnęlam po album ze zdjeciami Młodej....kurcze, dopiro co kłuciła się ze mną że nie pójdzie w kiecce na rozpoczecie roku przedszkolnego bo jej majty kolorem do skarpetek nie pasują ( różowe były te majty, a skarpetki białe ), następne zdjęcie ma jak stoi podparta w boki w koszulce m...z napisem \"nie podchodzić, wysokie napięcie\"...koszulina do samych kostek oczywiście, hihi..a Młoda ma minę taką że do reklamy by się nadwała... Norma, buziaki... Kobietka...dla ciebie tez soczysty buziak... ide spać..jutro kolejna rundka zapracowania na bagiettkę...może byc bez dodatków..jak dla mnie...:P
  2. Hejka... 273 i 276 strona...tam też są przepisy naszej mistrzyni Czarnej, ;) Tylko nie pamiętam co to było, bo szukałam tekstu jak zaczyna dzień kobieta a jak mężczyzna...i nie znalazłam...a to też było piora Czarnej. serenite, kochanie wybacz ale nie miałam czasu na zaglądanie do poczty, wczoraj prasowanie ( sterta sięgająca mi do szyji...)..później wizyta w biurze celem odebrania czeku za tamten tydzień , później pędem po Młodą do szkoły...w domku też prasowanie przy rytmicznie skaczących pokrywkach od garnków ( obiad na szybko)... Młodą na przedstawienie, Młodą z przedstawienia...kompiel, kolacja...i już mi się nie chciało zaglądac na pocztę... usprawiedliwienie przyjęte proszę pani ?...:P teraz wpisik na szybko i zaraz lece do pracy...wpadnę wieczorkiem..;)
  3. hej... Gorącowato dzisiaj...a ja pół dnia w kwiatkach...oj ! przegrzało mi makówkę chyba bo mi tak leniwie i byle jak... Serenitee, a ja ?!...tez chcę popodziwiać książkę kucharską...... 1967...córcia śliczna ! taka malusia truskaweczka...:D a z ciebie laska że hoho...szybciutko doszłaś do formy, tylko pozazdrościć...;) Tak szczerze to ta \"wasza\" muzyka wcale mi nie pasuje do kulinarnych pszysmaków...kojarzą mi się teraz wszystkie potrawy na \"ostro\"...:P enka, a jak cię zauroczy ten pan P. to cio ? serenite, czarna...co was tak porozkładało na lato ?..do zdrówka wracać proszę szybciutko...ja kataru już nie mam więc na mnie zwalić nie możecie...:P Buziaki kochane......... czarna, ja się nie doczekam \"remontu\" kompa...więc nasza-klasa będzie musiala poczekać pewnie wieki zanim tam się dostanę..buuu Szkoda, bo tez bym chciała zobaczyć resztę naszych lasek... :( idę robić kawę i zobaczyć jak Młodej idzie wpisywanie wierszyka do pamiętnika koleżanki...
  4. Hejo...;)...hihi Witam piękne pańcie.... Oj ! pachnie ten nasz topic poezją przyprawioną ziołami...:P P l a c k i, hmmm...a taki placek po węgiersku...szczypiacy w oczy , wielkości patelni...czerwony od papryczki i dumny z pochodzenia... pycha !!! Czarna, bo najlepsze pomysły biorą się z lenistwa...:P...takie \"śmietnikowe\" placki są najpyszniejsze...a połowa lodówki zawinięta w naleśnik...mniam... Dzisiaj do pracy w kwiatki, póżniej lece prasowac...więc moje kochane do zobaczyska wieczorkiem...albo w przerwie między pracami... Miłego dnia...;)
  5. Hejo !...;) Kulinarnie się zrobilo, hihi...pomyślał by kto że wszystkie takie chętne do garów...:P... U mnie też brak poezji ale smak jest...placki ziemniaczane - nio niech mi ktoś powie że to nie brzmi dumnie...:)
  6. Hej... Wypad \"koński\" zaliczony pozytywnie, czyli Młoda rozradowana... zakupowe szaleństwa czyli strój na przedstawienie ...ciemno-szare spodnie ktore miały być pocięte w strzępy..odnotowane jako minus...ten kolor teraz nie w modzie...Mamusia pocieła swoje dresy... i strój jest... A ja teraz musze chodzić w dzinsach... po domu :( Temat:\" moja mamuśka\"..?...moja jest za opiekuńcza, za pamiętliwa, za..oj! mozna by bylo tak wymieniać...jednym słowem mieszkając z nią byla bym pod kontrolą większą niz w klasztorze... Ale na odległość i na 4 dni, da się znieść...;)... Gorzej z teściówką, która ma niestety wpływ na jedynaka chyba na wszystkich kontynentach, z kosmosem włącznie... Właśnie zaliczam małego dołka...m gadał z mamcią i ...chyba zacznę tym razem rozmowę od słów : \" Czy możemy w końcu zacząć być dorośli ? \"... to ja na razie tyle...oglądam sex w wielkim mieście...nowe odcinki lecą...buziaki..
  7. hej... Nio masz rację Atina, jak nie urok to sraczka...;) Kobietka, nie daj się nastrojom faceta...pewnie już mu się znudził podzial obowiązków i zaczyna być nieszczęśliwy.... czarna, to nie ja !..katar mam ale się nim nie dzielę...:P...pewnie boso spałaś i dlatego...hihi Vanila, podziwiam twoją cierpliwość wychowawczą....ja wychodzę z zalożenia że do póki jedynym obowiązkiem Młodej jest nauka, to ma się z niego wywiązywać ... Wiem że nie jest ci lekko, może faktycznie te zajęcia dodatkowe mu pomogą...trzymam kciuki za ciebie i syna...napisz proszę ile On ma lat, bo jakoś mi umknęło... enka, na tańce ...fiu..fiu, ja dzisiaj z Młodą jadę na konie...to jedyna milość z lat przedszkolnych która jej nie przeszła...moze coś z tego będzie ;) Radzi sobie świetnie więc ja jestem \"za\" ...:) kawę ???...
  8. hej... enka...a czemu w USA ?...bliżej ci tam ?...:P...i gratuluję uzdolnionego mlodego człowieka...miej się kochana na baczności bo jak mu proca w łapki wpadnie...pozbedziesz się obcasów...;) Kobieeetka, jak ci mijają chwile poza domem, tęsknisz już za garnkami, odkurzaczem ?...;) Vanila, faktycznie nie ciekawie, nie ma jakiegoś sposobu żeby \"ustawić\" Młodego do pionu...? 1967..euzebiusz, pijawka a teraz terorystka...hihi...jak tak dalej pójdzie przerobicie cały alfabet...:D
  9. Hej,hej...pedzę do Was na kawusię....;) Zawiozlam Młodą do szkoły, nie lubie tego bo zawsze mam taki straszny smutek w środku ...a przecież wiem gdzie idzie...mimo wszystko wolę jak leci do mnie usmiechnięta niz odchodzi ....macie coś takiego ?... Kotlina Kłodzka ?...a świeci tam ?...bo jak nie to nie jadę...:P U mnie dzisiaj mgliście-szaro-buro...i wilgotno...błeee, pogoda barowa... Atina,..hihi...nio spotkamy się w Irolowni...pewnie w jakimś centrum handlowym, :P..ja mieszkam w Portmarnock.., jak będziesz lecieć to machaj...bo widze z okna samoloty...;) buziaki moje śliczne idę robić w końcu tą kawę...woda juz zagotowana...
  10. Hej... Ledwo zyję, bo od 10.00 do 14.00 siedziałam w kwiatkach..czyli w największym słoncu...odparowało mi chyba pół...:P...mózgu... Kwiecień , zazdrościć ci czy ...zazdrościć ?...;)... Czarna, dziękuję Ci jeszcze raz za podpowiedz w spr. przeglądarki, ale mamy tak zaśmiecony komp że chyba lepiej będzie zrobić caly system... Więc Moje Śliczne prosze o cierpliwość .... Melduje posłusznie że będę w kraju od 29.06..do 04.07...mało czasu to fakt..ale gdybyście chciały gdzieś sposobem czarownic się spotkać dajcie znać..a będę napewno...przypominam jestem z Wrocka... Vanila, ja zawsze mówię że jestem podlotek..:P..bo podlatuję pod 40-stkę.. I polecam wyprawę autkiem...wiesz jaka to frajda się \"zgubić\"..a jaka odpowiedzialność dla \"pilota\" czytać dobrze mapę i kierunki...;) Uwielbiam takie nowe drogi..jedz kochana i niczym się nie przejmuj...język znasz, kanapki na drogę zrobisz i hejka...polecam...jechałam tak z Wrocka do Ustki..:)...bajka.... Atina, a nie pisalam,hihi...zejdz z tego leżaka...bo skwarek z ciebie zostanie...teraz kwaśne mleko na facjatę i się nie marszczyć, bo \"odciski\" na twarzy zostaną, :P Sereitee...ja tylko tak o tym \"rzeźbieniu\" bo wiem że robisz kartkę dla Czarnej...i z ciekawości też chcialam popatrzeć...[wstydzę się ]... Enka...masz 2 dni...więc polecam albo gorsecik...albo jabłuszka...gorsecik jak nie masz motywacji, a jabłka na noc jako kolację...rano \"posiedzenie\" jak w banku...tylko nie przesadzaj z weglami typu :chlebek, kluchy, słodycze, kasze, ziemniaki,makarony...oki ?.. mykam spać, jutro kolejny dzień pracy...;)...a z nosa się dalej leje..:(
  11. Vanila...:) W urodziny życzę ci Serce moje : ...dobrego życia... ...ciągłego na fazie bycia... ...zajeb...imprez do rana... ...co noc kochania... ...słoneczka i usmiechu... ...i zycia bez pośpiechu....;) zyczy Gałganek...... A dla czego ja nie dostałam zdjęć ?... zapraszam na popoludniową kawkę..;)
  12. jak Wam moje śliczne minął dzionek....pewnie już za późno na pisanie.. u mnie jakoś za szybko ten dzień zleciał, ale skoro już poszłam do pracy to trzeba kontynuować...może jak będę nad morzem...to przejdzie mi szybciej, hihi...jutro w kwiatki.... miłych snów....;)
  13. Hejka... Zapraszam na kawkę... Wróciłam z prasowania, moje szefowe już nogami przebierały kiedy wyzdrowieję... Nie dadzą człekowi pochorować w spokoju...;) Z nosa mi sie jeszcze leje, kaszel mam jak stary gruźlik,żeby było już całkiem zabawnie boli migdał i swędzi mnie ucho...wsadzę do niego zaraz szczotkę od butelek... ale humorek dobry ..:) Czarna, dięki za rade z tą przegladarka...ale poczekam do wieczorka na m , bo jak cos namieszam dopiero będę nieszczęśliwa jak mi jeszcze Was wetnie... Atina, co to znaczy : \"jak zdania nie zmienię, to będzie lipa \" ?...kurde nastepny szantarzysta się znalazł ! Powiązać w pęczki tych pseudo macho facetów i wrzucić do szamba... Enka, hihi...ja bym tak nie mogła wyobrażac sobie zabawnych historyjek przy waznej rozmowie..juz widzę siebie jak próbuję zdławić śmiech...wywalili by mnie od razu...hihi...:D Hula-hop daje efekty, ale.......po roku kręcenia, :P...chyba lepsza była by taka maszyna z pasem wibrującym do okoła tali...oj jak ja bym chciala miec takie cudo...!!! Muszę przyznać że jesteście odważne Vanila i Ewasch...botoxy, syntetyczne usta..kurde !...Mnie by musieli uśpić na tydzień...przed...i tydzien..po...:P Ja to jedynie bym poszła na coś co daje super-exstra przemianę materii...o! to tak...;) Serenitee....co rzeźbisz nowego, powiesz mi też ? Zaraz jadę po Młodą do szkoły, po drodze wpadnę do Lidla..od dzisiaj fajowe rzeczy są w sprzedaży, tylko gdzie ja dałam kartę kredytową...?...;) Miłego dnia...u mnie już lato w pelni, dzisiaj 26 st., az wstyd miec katar
  14. cześć.. Enka, pewnie że pozwalam, :D mam w szafie ciuchy które są w rozm. 36-38..i 38-40..niby różnica żadna...ale jak się muszę ubrać a wiem że mi w pasie przybyło ( dlaczego zawsze tam, a nie w biuście ?..)..to ak znalazł, hihi... Vanila, zdjęcia doszły, dzięki kochanie za cierpliwość..:)... i śmiem twierdzić że jesteś idealna !...a jak ci nie pasuje coś ...to zakładaj elegańciarskie czarne portki i tunikę krwiście czerwoną, i będziesz cała śliczna...a ukryjesz to co cię drażni...:) Swoją drogą..ile to w cm u ciebie te 5-6 kg..? U mnie to jakieś ok. 3 cm w obwodach... Czarna, ja mm jakąś tymczasową przeglądarkę już ci przepisuję jak to się zwie...\"Mozilla Firefox\"...wpuszcza prawie wszędzie oprócz tlenu, n.klasy...do gmaila trzeba było uruchomić jakieś cookli..czy jakoś tak... Ratuj, bo ja jestem tam za pan-brat z moimi z ogrodnika... a i Atina się obrazi jak ją do znajomych nie dopiszę...;) 1967, na kolki nawet te \"mądre\"...najlepsza jest praca silnika w samochodzie, wsiadasz...odpalasz...zaczyna telepać autem...\"bąbelek\" przechodzi dalej...i jak dzidzia odgazuje masz noc z głowy... Nio, czasami trzeba robić małą rundkę po osiedlu...ale to zazwyczaj chwila... Medycyna jest głupia do tej pory...masowanie albo \"wycieczki\" autem...polecam...;) Kwiecień...śmiem twierdzić żeś się kochana zaświergoliła jak nastolatka...:P...czy moge cię na chwilkę ściągnąć z chmur i zapytać , czy taka dojrzała miłość jest porównywalna z nastoletnią ? A może są jakieś różnice..pisaj kochaniutka...;) Atina, czy ty też się odchudzasz ?...coś mi się tak jakoś ...a może się mylę ?... Kobieetka...i jak Komunistka, ...nerwy, przyjęcie...emocje... mam nadzieję że wszystko było perfect.... dobra, sprawdzam ...coś mi ostatnio komp odwala niedzwiedzią przysługę..pół i dobranoc..gamoń jeden....
  15. hej... Vanila, zmieniłam dzisiaj adres poczty...jest w stopce, może spróbuj na ten wysłać zdjęcia...:) a co do ciuchów, ja mam w szafie 2 rozmiary...bo od zawsze miałam klopoty z utrzymaniem wagi ;) Wolę mieć po 2 szt. ulubionych w 2 rozmiarach, niż zaliczać dołki bo cos się ciągnie albo nie dopina...dobry sposób, polecam !... Norma, jak dobrze że jesteś...pozdrawiam cię cieplutko..:) Czarna, możesz mi podpowiedziec jak mam wejść na naszą-klasę ? Strona główna otwiera się normalnie tylko jak wpisuję nicka i hasło to mnie nie wpuszcza, czemu ?... serenite, dopadła cię wena twórcza ?...karteczki robisz, ja też chcę...może byc na zdjęciu...;) kwiecień...to odpukać w nie malowane...oby tak dalej...;) musze sprawdzić czy się wysle...bo coś ostatnio wszystko mi w kosmos idzie...
  16. hej.. ewasch, ale ci fajnie...za mną zawsze plątały się koty i chomiki.. a ty mialas gołębia...;) vanila, wiesz cio...a mnie się nie podoba....:P..tak z przekory pisze bo ja nie dostałam zdjęć z aqa..czegoś tam...... atina, czy z ciebie to już skawareczek został po tym wiosenno-letnim opalaniu ? uwazaj bo dostaniesz piegów, jak irolki...hihi...;) U mnie dzisiaj młga, za duża różnica temperatur między morzem a powietrzem i normalnie sceneria jak z horroru... :-[...
  17. hej.. ewasch, ale ci fajnie...za mną zawsze plątały się koty i chomiki.. a ty mialas gołębia...;) vanila, wiesz cio...a mnie się nie podoba....:P..tak z przekory pisze bo ja nie dostałam zdjęć z aqa..czegoś tam...... atina, czy z ciebie to już skawareczek został po tym wiosenno-letnim opalaniu ? uwazaj bo dostaniesz piegów, jak irolki...hihi...;) U mnie dzisiaj młga, za duża różnica temperatur między morzem a powietrzem i normalnie sceneria jak z horroru... :-[...
  18. a i jeszcze cosik..:P... Mój demon Czas zostawia na mnie coraz więcej śladów. Jeszcze niedawno wydawałam się odporna na odciski jego palców a teraz udaje mu się mnie naznaczać. Na czole wyrył dwie pionowe bruzdy, pod oczami wydrapał cienkie siatki zmarszczek. Za swą mozolną pracę rzeźbiarza kazał zapłacić jędrnością skóry. Nie jest niewdzięczny. W zamian zostawił dobrze oprocentowane konto. Co dwanaście miesięcy przybywa na nim jeden przeżyty rok. Łaskawca! ...u mnie jest tylko jeden mały szczegół, o ile tak To mogę nazwać... na moim końcie mój demon nie zostawia mi Tak znaczących śladów...:( Więc walczę z nim dalej....a jak jest u was ?
  19. hej, hej... Wracam do zdrowia, moja metoda leczenia plus info. z netu dały lepszy i szybszy efekt niż prochy pana doktorka...:P Czarna, witaj !!!!...opowiadaj, pisaj...i wszystko na raz...;)..:) Serenitee, łoo matko...a myślałam że tylko ja zapisuję kartki na topicu, hihi..a tu proszę ! To ja wykorzystam twoją wenę tworczą :P i zapytam jak robisz sos do spagetti...w/g sprawdzonego przepisu czy ze sklepu ?... enka...a widzisz, czasami warto być butnym, wtedy dopiero widac kto nas szanuje a kto sie obraża... Szkoda że impreza z której tak się wszystkie śmiałyśmy nie udała ci się, ale jak nerwy napięte to nie ma zabawy...wiem coś o tym. Trzymaj się kochana, będzie dobrze... vanilla, podziwiam cię wiesz, pisze o synu-nastolatku...wiem że mnie też czeka przejście etapu młody-gniewny...i z jednej strony nie mogę się doczekać, ale z drugiej strony...mój bunt przeciwko starym miał inne wymiary...Oj ! 1967...jak chodziłam w ciąży wpadła mi w ręce książka o wychowywaniu dzieci :P ..i tak, jak zada pytanie : Jaka to ulica? Ja odpowiem że : Chmielna, a moja latorośl ciągnąc temat dalej zapyta : A jak ma na imię ?... Muszę odpowiedzieć, bo podobno porządni rodzice walą w modrę dopiero przy 3 pytaniu...hihi..to był poradnik na wesoło... Twój to ma naprawdę cierpliwość, bo wymięka przy 5 -tym... U mnie lato !!!! koszulka na ramiączkach to aż nad to...dałam się wyciągnąc na spacer...karmiliśmy foki rybkami ze sklepu obok, dobrze że właściciel tego nie widział..:P... Foki kontra mewy...jak w bajce...kto szybszy...foki wygrywały... mam nadzieję że jutro pogoda też nas porozpieszcza...Wam też życzę słoneczka i nie tylko na niebie....
  20. hej. Atina, nie ma złotego środka, po prostu otwieramy dzióba od razu...bez względu na wszystko...skoro nasi panowie potrafią...czemu my nie możemy reagowac tak samo, niech to będzie próba sił...lepsze takie coś niż przytakiwac !!! Laski Moje Śliczne, jakieś 6 lat temu po awanturze w srodku zimy, wsiadłam do pociągu dosłownie byle jakiego i trafiłam chyba do Gdyni... Po drodze z dziewczyną z przedziału paliłyśmy w oknie Goldeny, które nam strasznie nie smakowały...Ona opowiadała o sobie, a ja osobie.. Miałam na tyle świadomści że wzięłam ze sobą pieniądze, zatrzymałam się w hotelu tuż obok stacji...i zadzwoniłam do domu... Mój przysięgał że będzie mnie traktował jak księżniczkę, że wie co nabroił..że błaga, przeprasza...( a poszło o jego matkę !!!)... Powiedziałam w końcu gdzie jestem, bo szkoda mi było Młodej... Przyjechał...za tydzień było już podobnie... Dlaczego ? bo potrafił mi wmówić że wina jest po mojej stronie, a ja milczałam....do teraz...ile to lat ??? I niech mi ktoś powie że nie mam prawa zabrać głosu gdy coś w danej chwili mi nie pasuje... Lepiej jest przemilczeć i później po czasie wytykać ?...nie ! miłego jutrzejszego dnia moje śliczne.......
  21. Dzięki 1967...faktycznie mocne to było... Na razie najważniejsze jest zdrówko, później podziałam dalej..:P buziaki...
  22. To jeszcze raz ja...;) Łapke machającą roi się wpisując słowo cześć w kwadratowy nawias.. ...ale jestem mądra, hihi Wiecie co, czasami chorowanie ma swoje dobre strony, zmusza do myślenia...a już takia \"walka\" o usmierzenie bólu potrafi otworzyc oczy na sprawy omijane albo odsuwane na dalszy plan... Tak sobie myślałam o tym co napisała Ewasch... Swego czasu jako dorastająca nastolatka miałam nie wypażony dzióbek, nauczyciele mamie mówili że \"Marta sobie nie da napluć w kaszę\"... To mi się gdzieś zapodziało, ale znajdę...bo niby dlaczego mam milczeć jak nie pasuje mi zachowanie innych, dlaczego to Ja mam być strzępkiem nerwów...bo tak wypada? bo to oznaka dobrego wychowania ? Do nie dawna tak myślałam, ale teraz uważam że to głupota... Osoby które olewają system, robią tak żeby im bylo dobrze zyskują nie tylko zdrowie ale i coś w rodzaju \"szacunku\"...bo kto by wdawal się w dyskusje z osoba która otwarcie mówi to co czuje ? mam taką koleżankę w pracy, w disco...od przyjscia do wyjścia jest zapiernicz na maxa...nie miałam czasu na siusiu o papierosku nie wspomnę...a ona ?...kawa, ploteczki, papierosek...uśmiech na twarzy, pełen relaks...co jakiś czas wpadnie do kuchni podrzuci szklanki i wychodzi z pustymi rękami zamiast zabrać kosz z czystymi... My padamy o 4.30..ona poszła by chętnie na imprezę na ranem... Pod nosem każdy z nas psioczy, ale że koleżanka na zwócenie uwagi zareaguje usmiechem i przytykiem :\"Ja swoje zdrowie szanuję, pracuję tak jak mi płacą...\" Przykładów z życia można znaleść full, nie znaczy to że trzeba reagować na wszystko wrzaskiem, lub od razu się stawiać...ale wydaje mi się że jesteśmy na tyle dorośli że powiedzenie prosto w nos... musi być tak samo proste dla nas...jak dla ludzi nas otaczających... Inaczej zostanie się taką życiową sierotką bez perspektyw, szacunku i zszarpanymi nerwami... Ja zaczynam szanować siebie i swoje zdrowie, fakt że przyzwyczaiłam rodzinkę do tego że zrobię wszystko i bede pracowac wszędzie bez względu na konsekwencje...ale po mału odzwyczaję ich od tego a siebie od bycia potulną owieczką...jestem barankiem i niech mi w koncu ten wiaterek zacznie wiać w dupkę a nie całe życie w oczy... buziaki...
  23. Hejka... Zdycham dalej...:(...przeczytałam wszystkie sposoby jakie były w necie, na temat domowych sposobów w walce z atakami..i jak na razie oprócz bólu głowy od kaszlu nic nie pomaga... Bedę musiała na nowo zacząć ćwiczyć : brzuszki, rozciagania i inne takie żeby zmusić oskrzela do pompowania tlenu bo się w końcu uduszę... Macie racje dziewczyny, wilgoć częste zmiany temp.np. w pracy powodują nasilenie choroby...trzeba zmienić lokal !..tym bardziej że juz m się zczyna rozkładać...może tym razem w trosce o Swoje zdrówko zadziała ...?! idę robić gorącą kawę, gorące napoje dzialają jak balsam na moją klatę...zapraszam...:)
  24. Atinko kochanie wiesz że z dziką rozkoszą bym cię zapisała ( pewnie piszesz o naszej-klasie)...ale siadł mi avant i lecę na jakiejś tymczasowej przeglądarce... Połowy programów nie mogę otworzyć, w tym i n-k. Tz. strona główna jest ale jak wklepuje nicka i hasło to tak jakbym była obca..nie wpuszcza i już..:( ja podejrzewam że dom w którym mieszkam ma za dużo wilgoci w sobie, stąd te ataki...w tamtym rok o tej porze bylam zdrowa, fakt że mieszkaliśmy w innym miejscu... Druga sprawa to nie wyleczone do końca zapalenie oskrzeli ( 2 tyg, temu ) dlatego teraz niech się wali i pali do póki nie będę całkiem oki, nie pójdę do żadnej pracy...!!! Kobietka, bo tak jest że nawet z głową pod pachą komisja lekarska stwierdzila by że jesteś zdolna do pracy... Życzę twojej córce udanych prezentów i wspaniałych przeżyć w czasie komunii, a tobie kochana spokoju ducha...chociaż wiem że nerwy i tak robią swoje... Enka, u mnie też leje i świeci na przemian...;) proponuję jednak nie łazić po deszczu bo zamiast urosnąc dostaniesz kataru...:P buziaki, idę wziąść antybiotyk...:(
  25. hejka... serenitee, mówisz że nie straszny ten wampir ?..masz rację, taki zabiedzony, u mojej córy w kalendarzu były takie minki...cos im nie wyszły Ataki astmy mam jak rodząca skórcze...co do minuty...cholera że tez trafilam do kraju gdzie trzeba mówić lekarzowi co ma przepisać i jak mi pomóc...z tą pomoca do bani...wszystkie leki jakie proponowałam albo podchodzą pod narkotyki ( u nas dost. bez recepty ), albo nie znane... I tak se żyję jedną nogą po tamtej stronie... Czarna, ja mam morze do okoła...i w ciągu miesiąca zaliczylam zap. oskrzeli i płuc...:( Ale jak się z tego wygrzebię to zacznę zyć pełną piersią...i całą gębą.. A tobie życzę udanego wypoczynku i świtnego humoru... Vanila, nio popatrz ...czyli tak wygląda uczucie jakim darzą nas partnerzy...jesteśmy zbędnym dodatkiem, niby nas kochają ale w razie kłopotów..droga wolna. Dla mnie oznacza to tylko jedno: zero szacunku, miłości, i całej tej reszty która powinna byc w związku dwojga ludzi...
×