Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Gałganek 71

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Gałganek 71

  1. stawiam, oczywiście...:) Plany planami, hihi...byle tylko się za bardzo nie zamotać..;) Podobno najlepiej jak się jest dobrym tylko w jednej dziedzinie, ale to by bylo nudne...;) co robicie ?
  2. hejka... napisalam i poszlo w kosmos... Atina, Kobieeetka dziękuję za życzenia i piosenkę :D Dzisiaj jest dzień magii, czas na nowe postanowienia i plany...szkoda tylko że mam ich tak duzo, ;) Wymyśliłam że czas wrócić do 2 mojego zawodu, na razie bez szaleństw...wybadam rynek i może coś z tego będzie...mam na myśli kasę..hihi..:P A wiecie że 19.04 urodził się Adolf Hitler, kiedyś miałam przechlapane z tego powodu, dzieciaki w szkole śmiały się że to mój dziadek...;) czas na kawę, zapraszam...:)
  3. czanobrewa, napisaj prosze jaki jest koniec tego wiersza, bo juz naprawdę nie zasnę ! Wspaniały wiersz...tylko co dalej....nie lubię nie dopowiedzianych rzeczy...działają na mnie jak płachta na byka... Oj pardon, jestem Barankiem...więc może by tak szanowne kopytka zaniosły mnie do łoża..nie mam też nic przeciwko wiaterkowi w plecki...szybciej będzie..hihi odpuszczam sobie poranną kawkę, z wiadomych przyczyn "technicznych"...ma się rozumieć..hihi..:P Kiedy rum zaszumi w głowie, cały świat nabiera treści, wtedy człowiek chętnie słucha, moskich opowieści...:P ide spać bo mam 10 w skali tego no, boforta...hihi
  4. ...Znowu zasnąc dziś nie mogę, ani rusz... ktoś kamieni do poduszki mi nasypał, a pod okno znów zajechał wielki wóz, czy pojadę z nim ...a gdzieżby tam do licha... Tak by chciało się pogadać, ale z kim? z samą soba się dogadać jest tak trudno, a człowieka który obok mnie tu śpi, nie obudze...musi w pracy być na siódmą.. A tym czasem w okno juz zagląda świt, i zdążyłam już wygładzić kształt kamieni... w tej poduszcze którą dzielisz ze mną Ty, w noc bezsenną tu na ziemi.... pamiętacie Edyte Geppert...uwielbiam ta piosenkę... Czarna, a cio mi tam, piwo czy kawa, jak się ma "wygładzać kamienie" w poduszce to się szuka znieczulenia...;) A ty cio do pracy w sobotę ???...i to tak skoro świt... chociaz wschody słońca są piękne o tej porze roku...jak wracałam do domku morze było spokojne a gdzieś tam rysował się już ten krążek ...za wcześnie było jednak by zobaczyć czy ma mordziagę uśmiechniętą... Może tobie się uda...;)
  5. Aaaa, i zabraniam spotykania się beze mnie...;) prosze o termin z wyprzedzeniem, muszę sprawdzić cenę biletów lotniczych....:P
  6. nio to Czarna niespodzianka...Ja jestem...wprawdzie piję piwko a nie kawę ..ale chetnie poklikam o swicie...;) dziekuję ślicznie za zyczenia...kochana jesteś !
  7. hejka... ...i cóż po światła iskierce, gdy wszystko do koła skrzepło, zimny świat i zimne serce, ciepła trzeba, wiwat ciepło ! Jakoś mnie tak wzięło...wróciłam z pracy, usiadłam przy kompie i smuteczki mnie dopadły... na razie się łaszą, ale powiem szczerze że jeszcze się nie zdarzyło od kiedy jestem matką i żońcią żebym dostala jaki kolwiek prezent w tym wlaśnie dniu...:( Wczoraj też usłyszałam że :..może w przyszłym tygodniu... Ech, życie... Ale mowi się trudno i żyje się dalej, prawda ? Przypomniało mi się apropo gołębi...opuszczą miejsce na zawsze jak się im zniszczy gniazdo. buziaki i do jutra....
  8. Atina, odpisałam...:) serenitee, witaj kochana w gronie mamusiek uprawiających sporty ekstremalne, ;)..mam na myśli rolki... My też jeździmy, tz. Młoda jeździ normalnie a mamusia od drzewka do drzewka...:P czy pijemy jeszcze kawkę, czy to juz nie pora ?
  9. czarnobrewa, melduję posłusznie że odpisałam, ;) serenite, dzięki za milusie słowa... podpisuje się obiema łapkami za tą \"namacalnością spotkań \", też mi tego brakuje...ale cóż jak się nie ma co się lubi to ...itd. fajnie że chociaż jest net, a reszta to tylko kwestia wyobraźni..:P dokonczę później swoje wywody, spadam po Młodą do szkoly.. to na razie moje śliczne...;)
  10. Buuu......zaspałam na poranną kawkę z Wami..:( ale może teraz ktoraś ma czas i chęćka na kolejną, hmm? dzięki kochane za życzenia, :D...dlaczego zawsze jak się spotyka pokrewne duszyczki to jest do nich taaaak daleko ?! To nie sprawiedliwe ...pomyślcie jakie byśmy miały przebojowe imprezki z okazji i bez okazji, gdybyśmy mieszkały nie daleko siebie :P Gołębie to jedne z największych alergenów ! Kwiecień ma rację one noszą na piórach takie małe roztocza, które powodują ataki kaszlu, kichania itp. I albo trzeba się odczulać albo pozbyć ptaków, bo ataki kaszlu będą się nasilać :( Moja Młoda miała uczulenie na pierze papugi, ktora była w domu...dziecię ledwo na oczy widziało... Zresztą teraz alergia jest na porządku dziennym, pyłki traw mogą doprowadzić do duszności a co dopiero ptaki czy sierść zwierząt.. Czy ja mogę poprosić o zdjęcia Kwietnia i Atiny ? nie umiem sobie Was kochane wyobrazic inaczej niż jako roześmiane nastolatki latające w dzinsach i kolorowych bluzach z kitkami na głowie...taka mam wyobraźnię, a cio, hihi... Norma, nawet sie nie zastanawiaj , łagodne proszki na sen pomogą i mamie i tobie...inaczej cień z ciebie zostanie. trzymaj się kochana, przesyłam ci duuużo energii i siły...:) Vanila napisałam do ciebie na priv, tylko się nie śmiej z mojej głupoty za głośno, dobra ?
  11. Nio tak zostawić Was na pół dnia, a potem trzeba czytać kolejne 2 żeby nadrobić, hihi To ja tak z rozpędu skladam życzonka, kochanej Atince, a co ! :P Każdego roku, o tej samej porze, każdy Ci życzy co tylko może, A ja korzystając z tej sposobności, Życzę ci dużo zdrowia, sexu i cierpliwości, By to o czym marzysz Ci się spełniło, A to co kochasz by twoim było... buziaki Atinko..... jak dobrze byc Barankiem, hihi wiaterek w dupkę dmie, kopytka niosą mnie, hihi...beee :P Czarnobrewa, wstyd się przyznać tak publicznie, ale cio tam, ja mam swoje urodzinki w sobotę 19-stego... Zrobiłam koło nosa wszystkim pseudo-kumplom co to chcieli się wprosić na impreskę, bo dę na disco ...do pracy ..:P Kwiecien, pochwal się co dostałaś...w ramach tych nastu lat i paru wagoników...:P Dziękuję za pozdrowionka Serenite...mylisz sie kochana jak myślisz że TUTAJ nie można przytulić, pocieszyć i pośmiać się....od momentu jak dostałam zdjęcia dziewczyn, potrafię wczuć się w ich smutki i małpie humorki...choć wiem że to tylko net................. Kobieeetka, cieszę się że mogłam \"pomóc\"...trzymam mocno kciuki za twojego maluszka, oby to tylko mała infekcja... Nie martw się o mnie, już wsiąkłam w takie życie na krechę... Inhalator w plecaku to jak dla innych chusteczki... Jedyne co wiem na 100% to jak się umiera z braku powietrza... wprawdzie żyję, ale ataków astmy nie życzyła bym nikomu... To oczywiście w formie informacji/ciekawostki, broń Boże nie chcę straszyć ani dołować... Ja mam swoją chorobę w sobie nie leczoną od ponad 8 lat...dlatego tak bardzo uczulam na badania i testy... Czarnobrewa, ja mam 3 etaty...każdy z innej beczki, ale robię to co lubię...kwiatki, disco, i prasowanko...a cio ty masz za zajęcia dodatkowe ? I spoko kochanie, wiem że to ty jesteś nie do zdarcia...ja jestem na 7 m-cu ...nawet lodówka mnie wyprzedziła..hihi..:P buziaki i spadam bo zapisuję ostatnio wszystkie kartki...Pa !
  12. kwiecień... W dniu urodzin, juz po balu... oprócz zdrowia, szczęścia, szmalu, proś niebiosa by Ci dały... dużo sexu i gorzały.....:P zyczy gałganek... dopijam kawkę i lecę w kwiatki...;) miłego dnia moje śliczne... P.S... co robić jak szkoła się pali ?...gasić ją benzyną...;)
  13. Hejka...:P Atina napisałam do ciebie... Melduję posłusznie żem juz po prasowaniu...;) Jaka szkoda że nie mam Was bliżej, ale były byście fantastycznymi klientkami...już to widzę prasowanie leży a my 5 kawka z koleji, hihi U mnie wiosna na dworze , ponad 18 st. słonko piecze bo tutaj inaczej chyba nie umie grzać jak już tego pyska za chmur wystawi...:p Za to pioruny w domu, bo moje dziecię całkiem legalnie ( starzy nie sprawdzili ) zrobił sobie wagary ! Nawet jej powieka nie drgnęła wczoraj jak mówiła że dzisiaj szkoła zamknięta... Tatusiowi coś jednak nie pasiło i wylazło szydło z wora, i Młoda ma szlaban... Za to ja pamiętam jak sama ściemniałam moją mamę, więc póki taty nie ma ten szlaban jest tylko do połowy, :P Aaaaa, i witam nową koleżankę ! Sofia, cześć !!! ...pisaj kochana pisaj...mogę szczerze powiedzieć że takich dziewczyn kochanych i przyjacielskich jak tutaj nie znajdziesz na Żadnym topicu, więc nie masz wyjścia ( nawet awaryjnego..:P..) i musisz z nami zostać !..;) Swoją droga nie wiem czy cię podziwiać czy współczuc..20 lat, kawał czasu, życia i przebojów ! Jeżeli czujesz że się wypaliłaś a masz możliwości to zacznij żyć teraz dla siebie...Ale to poważna decyzja, wymaga chlodnego podejścia i przeanalizowania za i przeciw. Trzymam kciuki za ciebie... Kwiecień, ta piosenka jest nie tyle o nas co dla ciebie, bo masz wiatr w...plecy ;)...przynajmniej w sprawach uczuciowych...tak trzymaj kochana...zresztą to Ty jesteś optymistką...co ja ci będę słodzić :P Czarnobrewa, to jeszcze nie nasza półka, więc nosek do góry... Swoją drogą przyznaj się coś nabroiła że pioruny walą blisko ciebie, cio ?...;) Moje Śliczne, kto powiedział że kobieta to puch marny ? To my jesteśmy tym motorem który trzyma cały ten złom i ciągnie do przodu, a że czasami potrzebny nam tuning i dostajemy dodatkowego kopa ( nie myślę tu o koniach mechanicznych pod maską )...cóż jesteśmy jak corvetta, zawsze droga i nie dościgniona (w pomysłach, ma się rozumieć )... buziaki idę robić kawkę...zapraszam....
  14. dzień dobry...;) dołanczam sie z kawka...:) Dziękuje za odp. Kobieeetka, może faktycznie za blisko ślepię w kwiatki...szukając biedronek ;)...rozumiem że tego typu okularki nosi sie w plecaczku ( nie lubię torebek )...albo na szyji jak kiedyś klucz od domu...:P ? Czarnobrewa, z dziką rozkosza wyprasuję ! wlaśnie będę się zbierać do wyjścia...to moge twoje zabrać...po drodze, hihi...;) jak dobrze być Barankiem, i wstawać wczesnym rankiem, wiaterek w dupkę dmie... kopytka niosą mnie, beee.....hihi.. to tak na dobry początek dnia...:)...buziaki
  15. Dobry wieczór...;) Atina słoneczko cio się stało ? jak mogę pomóc to wal jak w dym... Byłam pół dnia nad morzem, w pracy oczywiście :P...oj , trzeba mi było tego...moje kwiatki też byly zadowolone, ;) Właśnie się zastanawiałam czy nie zapytać o to co kochana Kobieeetka napisała na temat wzroku...siada to malo powiedziane...popsiuł się i to tak że nos przeszkadza w przeczytaniu ulotki...a wcale nie były malusie literki... Jak nos przeszkadza to plus, czy minus...mogę sobie dobrać w aptece, z konsultacją ...tylko muszę wiedzieć jakie szkła...bo oni tutaj wolą jak pacjent przychodzi juz uświadomiony... Jutro idę prasować, jak coś macie to podrzućcie do mnie, odeślę w stanie idealnym...:P... buziaki...
  16. Hejka...;) Już lece z kawką, ;) To fakt kawy ci u nas nie brakuje, ale chyba wiosenne słoneczko za bardzo odsłoniło to i owo bo jakoś nikt ciachami nie częstuje, hihi :P Nio Kwiecień jeszcze parę dni i impreza, cio ?...;)...:D Ja już sobie zaklepałam prezenta, ciekawe tylko czy dojdzie do skutku...:P Czarnobrewa, też myślę że to nie była \"moja\" praca, chociaż dopiero od wczoraj jest menagerka ktora rozpatruje podania i wybiera kandydata, ale ja jestem przecież bezkonkurencyjna, prawda ..:P...teraz powinnam się obrazić jak zadzwonią...hihi Dzisiaj muszę zaklepać pokój nad morzem dla Młodej i babci, chcę je wysłaś na miesiąc na wakacje w kraju, fajne jest to że One jeszcze o tym nie wiedzą, hihi... napiszcie mi kochane, czy jest jeszcze coś takiego jak kolonie dla dzieci? jak to teraz się zalatwia..?
  17. hej.... Vanilla, Kobieeetka...mam nadzieję że mimo opisania całego tyg. będziecie pisać, cio ? Czarnobrewa, ty to się rozpieszczasz, hihi...ale taka kawa podobno najzdrowsza...o ile kawa jest zdrowa :P 1967, szybciorem gubisz ciałko, tylko pozazdrościć...bo chyba ta spódnica nie była na gumce, prawda ?...;)...:) Chyba zostane przy ganianiu z pracy do pracy, bo jak na razie ( godz. 16.00 ) nic się nie zmieniło...ale humorek mam dobry... buziaki, ide robić kawę, normalną - rozpuszczalną...buuu...;)
  18. Hejka...;) Czy mam jeszcze szanse na towarzystwo przy kawie ? Bo właśnie zrobiłam drugą...zapraszam ..:) Czarnobrewa, to ci twoji jubilaci mają po 60 lat, czy 60 lat są razem i mają np.po 80 latek...bo się pogubiłam, ;) Znam taką babcię zresztą moja imienniczka, 92 lata a podejście do życia i kondycja lepsze niż u mnie...ale tyle żyć bym nie chciała... Dzisiaj będzie dzień który być może okaże się przełomowy w mojej karierze zawodowej, bo albo zacznę pracować w normalnym miejscu, albo wracam do latania z pracy do pracy... Ale na razie piję kawę i mam jeszcze godzinkę do wyjścia do starej pracy, pogoda zapowiada się urocza...więc mam nadzieję na zastrzyk energii..;) A jak u Was z planami na nowy tydzień ?
  19. hej... disco odespane, kawa własnie pita...;) 1967, masz narawdę śliczne maleństwo. Moja Młoda nie miała kolek...a na karmienie trzeba było ją budzić...;) Trzeba przyznać że dzidzię miałam wspaniałą pod tym względem, za to ja długo dochodziłam do siebie po porodzie. Więc świadomie zostałam mamusią jednej pociechy, kolejne mi nie gozi...:P Czarnobrewa, budynek faktycznie robi wrażenie...załatwić coś w jednym końcu i wrócić na drugi w godz. pracy...powinni dawać wrotki razem z angażem...hihi Co do syna, nie widziałam zdjecia, więc się nie wypowiem...:o Czarna, a jakie klimaty panują w tym 60 letnim pożyciu ? ;) Mnie się marzy takie bajkowe chodzenie za rączkę po parku , karmienie wiewiórek trzęsącą się ręką ( piszę o 60 leciu pożycia ), chociaż wiem że nici z tego, mój Pańciu pewnie będzie grzebał w silnikach samochodowych wnuków..do końca...hihi U mnie wiosna, :D chyba zaraz będzie ewakuacja z domu...celem wygrzania kosteczek w sloneczku , co by starczyło do tych rubinowych godów...:P miłej niedzieli moje śliczne...
  20. ewasch, chyba mam cosik takiego...ale o tej godz. pewnie słodko śpisz...;) Właśnie wrócilam z disco, i zapraszam na \"poranną\" kawkę..:P żartuję, śpijcie smacznie...
  21. 1967, nio nareszcie !!!! Jeszcze raz gratulacje i buziaki dla Euzebinki ...dla mamy.......dla maleństwa jesteś nie samowita że znajdujesz siły jeszcze na domowe sprawy, a jak tam uczucia/odczucia reszty domowników ?...;)
  22. mam nie odpartą ochotę coś nabroić :P może jakaś przemebelka, albo przerobię jakiegoś ciucha... Jeszcze ne wiem, na razie będę się szykować po Młodą...ciekawe czy dzisiaj też usłyszę : Więcej do szkoły nie idę !...;) Oglądam w tv program o ojcostwie, robią testy czy tatuś to tatuś...zaskakujące jest to że jak się para kocha, to wychodzi z testu że On nie jest tatą malucha...a jak się kłócą o alimenty i drą koty na ekranie to test jest pozytywny... Swoją drogą tak publicznie prać brudy...trzeba być pokręconym...., prawda ?
  23. Poczekaj kobieeetka, już lecę z kawką..;) pojechałam po papierochy, bo się odkurzacz do paczki przykleił i połowę paczki mi wciągnął...tą ostatnią połowę...tak to jest jak się odkurza auto i przekłada rurę nie patrząc gdzie...:P U mnie bajkowa wiosna, odpukać !!!...;)...19 st. ale chłodny wiaterek, bluza jeszcze wskazana..:)
  24. Hejka... Sorry, zaspałam na poranną kawkę...;) A to dlatego że dzisiaj na noc idę na disco, więc korzystam...;) i odrobinkę dla tego że się \"rozsypałam\", a wiadomo siły w te dni są na wagę zlota... Kwiecień, o typowym areobiku nie słyszałam tutaj, Irolki jak już, to chodzą na tzw. babską silownię ;) Obok mojej byłej pracy byl taki klub, trenerka co 3 min. kazała zmieniać \"laskom\" przyrząd do ćwiczeń i tak bidule chodziły na około sali...fajną miały muzykę do ćwiczeń...;) Czarnobrewa, napisalam wczoraj do Ciebie...nie smutaj kochana...pisaj, sama mówiłaś że dołek plus samotność równa się wielki kanion. To chyba poprawnie ułożone zadanie tekstowe, cio ? idę robić kawę...puszczalską nescę bez mleka i cukru, tutaj to nie do przyjecia/przełknięcia...;) , hihi
×