Krwawa_Orlica
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Krwawa_Orlica
-
Lece, bo umre!! ;)
-
A Ty w sensie, ze co...?? Ze mnie na zeniaczke namawiasz??? O_O Ja to bym nie miala nic naprzeciwko jakby sie napatoczyl ten jeden jedyny :P
-
ale sie zgralysmy :D Co do autobusu: teraz chodze na piechote. Karty nie mam :D Juz nie pamietam kiedy ostatnio gonilam autobus!! Nawet jak wiedzialam, ze to bedzie ostatni :D
-
przemyslenia na temat...?? Pory lepszej nie bedzie. Jutro moze byc na innym swiecie :P I nie zdazysz :D Dawaj szybko, bo spadac chcialam wlasnie ;) A co Ty taka tajemnicza? :D
-
jeszcze nie ide! A niekumata jestem bo latajace stwory przerwaly moj piekny sen. A snil mi sie slad na scianie
-
boss siedzi... za to ja zaraz ide, bo mi kiszki marsza graja, zaraz mi zoladek przyklei sie do kregoslupa :O nic pewnie fikolki nie maja wspolnego... bo nawte nie wiem co to jest to fiolkowanie, czy cus :P Moze flaszkowanie? To juz by mi sie jakos kojarzylo :D
-
wy... co? Znaczy, ze fikolki robila...??? Ladne kwiatki... JA tu jestem, zabawiam Cie, zaszczycam swoja obecnoscia i rozmowa werbalna! A Ty tylko na flow czekasz... Dobra, dobra... Przyjdzie koza do woza :P
-
Bo Ty takie fuje w stopce przemycasz... :P Bym sie po Tobie nie spodziewala!! (a moze jednak... :P ) I wcale nie rozmawiaja!!! Widzialam, to wiem, ze nie rozmawiaja!!! Sciemniasz mnie tu :D
-
W powiekszaniu to nic... Ale jak!! :O FUJ!! :P
-
Lo matko!!!! Ale Ty masz nieprzyzwoita stopke!!! Teraz zobaczylam! FUJ!!!
-
ja raz mialam 472!!! Az sie osiol zatkal :D Ale trwalo to pare sekund, heh...
-
Gdzie przyjezdzaj...?? Ja w domu tyz mam kluczeczki :P Ale od domu mnie dzieli kawalek... :O Dzis na piechote popylam ;) zjawisko masowe to tez nie jest to o co mi sie rozchodzi :P Jakby to bylo latwe, to sama bym to wymyslila :P
-
cooo??? Bo nic, a nic nie rozumiem (chyba z glodu :P ). Co mam dawac i komu. Co za zjawisko i jakie roznosci? O_O
-
To juz blizej :P Never mind, heh :O Karte? Jaka karte? Glodna jestem Kluseczkow bym zjadla :D
-
o inna ;)
-
Ale ja mowie przeciez, ze 3.30 nie ma co porownywac, bo o niebo lepiej zasnac jak jest ciemno, niz jak slonce juz daje czadu :( nie o taka populacje mi sie rozchodzi :P zly slownik masz :D
-
O 3.30 to Ty spac poszlas :P Sie nie liczy!! Poza tym obudzic sie jak jest ciemno to pol biedy... Ja nie umiem zasypiac jak jest jasno!! Zryty mialam poranek :O Zamiast delikatnego przebudzenia w promieniach slonca... cholerne gruchanie... zeby to jeszcze na zewnatrz... Do domu mi sie ladowalo talatajstwo!! Niestety nie pasuje... Zwlaszcza ta populacja :D
-
Przeciez mowilam, ze ja sie na pocieszycielke nie nadaje... No chyba, ze ktos lubi byc pocieszany czarnym (wisielczym) humorem :P Nie martw sie... Ciebie dzis nie obudzono o 4.30!!
-
potrzebuje wyrazenia bliskoznacznego do \"proba z populacji\"... zesz w morde jeza... paluje sie od rana :O Tanczaca, taka madra jestes... zapodaj tu jakiegos pomysla :P
-
Z nieba to ewentualnie na balkon , a potem sie wturla przez to co rozwarte na futerko :D Ale bedzie juz bidak tak poobijany, ze do niczego sie nie bedzie nadawal :P
-
To tez moj odwieczny, wrecz hamletowski, dylemat... :O Ale co to ma wspolnego z salonem pieknosci... O_O to nie wiem :P
-
jakiego wilka...? Jakiego batonika? O_O Mi sie zaraz po przebudzeniu w ogole nie chce jesc :P To Ty sie przykryj, co taka rozchelstana lezysz? Nic dziwnego, ze zimno :P Pewnie jeszcze otwory scienne na maksa rozwarte... ;)
-
Lo matko!! Tak w srodku dnia?! O_O To wrecz nieprzyzwoite :P Boze!! Patrzysz i nie grzmisz!! :P
-
A towarzystwo gdzie sie podzialo...?? Rznie? :P
-
Nie zaluje!!! Pare rzeczy widzialam, smakowalam i zaluje :O Lepiej jest nie widziec, nie smakowac i nie zalowac niz na odwrot :P