Krwawa_Orlica

Jajka do zabawy...?? Taaa... czekac z konsumpcja az sie zbuki zrobia ;)

dura co...?? O_O To jakies draze sa czy cus...? :O

Jak zyly zarosna, to inne droznosci i elastycznosci nie pomoga :O

Tylko bron Boze, nie strzelajcie do zadnego ptaszka!!!

To po pierwsze. I dosc mozliwe. Zwlaszcza jak ktos nie przepada za jajkami... A poza tym zarastaja zyly... cholesterolem :P

I wlasnie o to chodzi!!! Jak ful extreme to juz taki hardkor!!

Naduzywanie jajek moze powodowac problemy zdrowotne...

Nie odmowilam :P Ty Tanczaca nie znasz wszystkich szczegolow, ot co :P

Z twardych miekkich to sie juz nie da zrobic :( TO dziala tylko w jedna strone. Jak raz bedzie twarde to juz na wieki!!! Znaczy do czasu konsumpcji ;)

Ja wole takie na miekko-twardo... Srodek miekki, a na zewnatrz twarde, znaczy sciete ;)

A gdzie ja napisalam, ze odmawiam...??? NIgdy nie odmawialam noszenia na rekach... Mysle, ze Robal moze by podolal :P

Ide na to!!! JAjecznice to akurat umiem robic... Gorzej mi wychodza jajka na miekko ;)

Robal---> JAk mnie bedziesz tak rosolem straszyl to ja nie wiem jak to bedzie... Moze sie przestrasze i skryje na najwyzszym drzewie :D

Robal---> :D Trudno odmowic tajkkiej propozycji (z rodzaju tych nie do odrzucenia :D ) Tanczaca---> Nie wiem jak Ty... ale ja mam zycie kwiatami uslane, zadnych problemow, smutkow... jestem najszczesliwsza osoba po ziemi. Zero dolow, lez :D A taki ful extreme to dobrze robi na hart ducha :D

Robal---> Zawsze i wszedzie... :D (=nastepnym razem ;) )

dobry pomysl z tym drugim namiotem. Jeden bedzie sie suszyl przy ognisku... i tak na zmiane ;)

Spac w mokrym i brudnym, budzic sie wjeszcze bardziej mokrym i brudnym, ubierac sie w mokre i brudne. Wciagac zmokniety chlep i swieze ryby ;) I wcale nie trzeba narzekac :P

Poza tym taki oboz przetrwania rowniez moze byc ciekawy... Jesli cale zycie uslane jest platkami rozy to mozna pare dni spedzic w ekstremalnych warunkach ;)

Tanczaca---> Wiem co to znaczy deszcz jak sie jest w namiocie... A myslisz, ze dlaczego ja nie jestem wielka zwolenniczka namiotow, co? ;) Robal---> :D No wlasnie... Wciaz narzekaly, narzekaly, ze za goroco to sie matka natura ulitowala i usluchala modlow... Jednym slowem. Macie coscie chcialy :P Ja zawsze powtarzalam, powtarzam i powtarzac bede, ze uwielbiam upaly, zwlaszcza ze tak malo ich mamay :(

Ja Ci nie wpieram... Na kazdym kroku powtarzalas, ze masz dosc upalow... No to sie skonczyly, heh... Miesiac upalow byl. A teraz znow mroz :O I zimno... Ja mam caly rok zimne nogi, poza tymi paroma dniami kiedy temp przekracza 30st :) Coz... kazdy musi miec cos z zycia. Tylko dlaczego ja tak krotko :( A ryby to nawet lepiej biora jak jest zimno i pochmurno, wiec tym sie nie lam...

Tak sie modliliscie o ochlodzenie i prosze... :( Zero tolerancji, no naprawde :O Zmarzlam dzisiaj i znow mam zimne stopy :(

Przyszlam czesc powiedziec!! Zachowujecie sie przyzwoicie...? ;) Ide robic dalej to co robilam, heh... :D

LO matko!!! PO polnocy, a ja jeszcze mam 3 filmy w planach... Chyba upadlam na glowe :P Spadam stad... I bedzie O ciag dalszy :P A wiec karaluchy i te sprawy... wiecie ;)

To ja sie ciesze za Was, ze wolne jestescie od wszelakich nalogow ;) Bo nalogi to zla rzecz... Ja juz to przezylam 2 razy, heh. 2 razy mi sie powiodlo. Teraz tez tak bedzie! HOWGH! Nie uwazam, ze wszystkie topiki na kafe sa do bani :D Mam pare na ktorych sie udzielam regularnie... A pare odwiedzam sporadycznie, a niektore traktuje jako okazje ro robienia jaj :D

CZesc i czolem! KLuski z rosolem. Przerwe mam dzis... wyjatkowo... I tak nie bedziecie czytac mych wypocin to powiem tylko Wiecie jaka to ulga byc wolnym? :D Jeszcze troche i zapomne adresu stronki ;) Widze, ze mi lepiej idzie niz Wam dieta :D