Krwawa_Orlica

NO co Ty!!! Ja nie jestem krwiozercza bestia... Mila i sympatyczna jestem! Jak mialabym Cie wykonczyc? CZym...??? Pila mechaniczna??? CZy siekiera wolisz? :P Sama nie moge ustanowic... To bylby... hmmm... narcyzm :P

Mam fujowac na lozko...?? Niby czemu... Sama lubie pospac :) Nie widze w tym nie fujastego ;) A szczotki nie chce!! :P

Joł!! :D A mialyscie isc spac... :P Swieto... hmmm... jak sie trafi to bedzie... Bedziesz i tak wiedziala pierwsza... Ja juz zapomnialam ktorego to jest Dzien Ptaka :P

flow---> Dobra z Ciebie kobieta jednak jest ;)

wzrok dobry!! nawet bardzo!!! Tylko paluch niedomogl :( Nawet nie wiedzialam, ze tak ciezko sie ciagnie :(

Ja Wam dam polowac na ptaszki A potem udusicie...? :P

Tez bym postrzelala... Zawsze chcialam isc na strzelnice... :) A z luku juz strzelalam... Prawie trafilam... w tarcze... :O

Ja tylko wiem, ze na bambus sie idzie banany prostowac. I nie wiem po co mam isc... a juz tym bardziej gdzie... :P

To ja jednak napisze... FUJ!!! Ja tam lubie soczki z polskich owocow... :O lo matko!!! A z bambusem co sie robi...?? Bo myslalam, ze sie go wiesza w oknie... ale teraz to juz nie wiem... :P

czy ja napisalam, ze green...?? O_O kaktusy i babbusy to botanika... jak w morde strzelil!! :P

A KAKTUS to co jest...??? Nawet kwitnie :P

Tanczaca---> Czytam sobie Twojego przedostatniego posta i wiesz co przeczytalam zamiast kwiatka... I juz mialam napisac \"fuj\" az doczytalam, ze to botanika jest, nie anatomia... :P pinaple to dobre... Przynajmniej lepiej brzmi... Tak po ludzku :P

Ani jednej!!! CZerwonej nie... ale sniadokoperkowa to i owszem... do dzis sie pali... :P

CZerwona latarnia swietnie sie nadaje do podparcia... Tanczaca---> Smacznego!!! Lubie grzyby :D

Jasne, ze wiem... Fenomen czerwonych latarni rozgryzlam jeszcze zanim Wy o nim wspomnialyscie :D Przecie zjestem inteligentna i blyskotliwa bestia... I tej wersji sie bede trzymac ;)

flow---> Specjalnie dla Ciebie: \"o co biega kaczorze?\" (chyba :P ) Stoczylabys sie gdyby nie latarnie czerwone...? O_O

siersciuch---> Bo by inteligentne i blyskotliwe jestesmy... Stad ta madrosc wyplywajaca z kazdego posta :P

Tanczaca---> NIe licze ;) A teraz to byl wyjatkowo dluuuuuugi pikacz :P What\'s up duck...? :D Bo ja pracuje troche... ;) To nie jestem zsieciowana non stop ;)

Teraz sie nie wypowiem... bo stracilam watek... A wlasciwie... wszystkie watki... Wiec pozostane... milczaca ;)

Tanczaca---> Juz ja wiem swoje... Przywitalas sie i dalej poszlas w kimono... Tak sciemniac to i ja potrafie... :P

A wcale, ze nieprawda!!! Pierwsza byla siersciuch... o oblednej porze :D Sok pomaranczowy niefajny jest... a jeszcze z wodka... :O Wole czerwone... ewentualnie jablkowy :D

Godziny... jak juz mowilam... brakuje mi zawsze :D A co to ma wspolnego z moim sokolim wzrokiem to nie wiem... :O

Absolut to... czysta jest...?? A fuj!! :O A napoj rurowy to najwieksze fuj!! :P

flow---> Nie tylko tu... :O Jakby podliczyla wszystkie statuetki to by wyszlo, ze ma za maly metraz mieszkania, by wszystko pomiescic... Tanczaca----> Co Ty tak pozno wstalas... BIerz przyklad z porannych ptaszkow :D

A ja zmienilam jak narazie tylko w komputerze... Znaczy sam zmienil ale zapytala sie czy dobrze... ;) A w budziku zmienie moze wieczorem... jak bede nastawiala na jutro rano... ;) Wy cos pilyscie, ze czerwone latarnie Wam sie pala...? :P