Mariella
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Mariella
-
JTW,plisss,wez przykład ze Skarbuszka i nie pisz!! Nic nie rób.Ja NAPRAWDĘ wiem,ze to cholernie trudne,a do tego ta bieganina mysli,niemoznosc skupienia się na niczym a w ogóle to ochota zeby sie poryczec...Ale nie pisz.On się odezwie,zobaczysz.Popatrz na wpis Oli,ze faceci pisac nie lubia,to swieta prawda,on moze tak samo cierpi jak Ty,ale o telefonie ani pomysli....I w koncu się odezwie....3m sie.
-
S.-a nic:) Ja tylko tak.....:)
-
S.-a nic:) Ja tylko tak.....:)
-
Skarbuszku,co Ci się spodobało?Nie byc Damą?...Ktos musi....Dmuchanie materacyka niestety nie wchodzi w grę......Buuuu..... :(Pozostają skłony i przysiady.Milky pewnie i z tego zrobi orgię:) Ola,rozwaliłas mnie tą papryka.Po prostu nie mam juz nic do dodania.Amen. Ciekawa teroria Inki,zwłaszcza w części porównujacej męzów do psów.Inaczej się jednak nie da,jak sobie przypomnę jak bylemu była smycz skracana....Traciłam do niego szacnek wtedy,jak trząsł majtami przed kochaną zonka.Pozniej przychodziła refleksja-a jesli ja kiedys będę zonką?...Moze tak samo bym reagowała?...Nie wiem...
-
Hihi,ale mam horoskop,ze powinnam w pazdzierniku oddac sie bardziej intensywnie cwiczeniom fizycznym i oddechowym... Milky czy masz cos do dodania?:)
-
Milky,na razie sie nie puszcze:) Anie sie,ani siebie.Jak cnota to cnota.Moze jutro;) Od kotow wolę psy.Na pawia szans nie ma,bo i po czym?Po jogurcie???
-
Skarbuszku,jesli nawet,to nie ja jedna......;);) Ręce bolą od trzymania (się...)....to com bidula miała robic;)
-
Inki-nie chciałabym sie w nic zaopatrywac bo-primo-za stary,secundo-nie mój typ. Proszę przestac gadac o kielbasie bo ten jogurt to był dzis mój jedyny posilek i sciska mnie w zołądku teraz z głodu,ale sie trzymam na razie...Jak długo?.. Milky,no,w łazience w akademiku:) Tak jakos wyszło...A kiełbache to miał,jesli o scisłosc chodzi....Dawno i nieprawda;)
-
Milky,ale plamsko.....Moja to tylko plameczka w porownaniu do Twojej:) Ale spodnie masz fajne,i lakier na paznokietkach tez...;) Dzieki:) Adres zapamietam,tak ze się nie zdziw jesli kiedys mi do głowy strzeli cos Ci puscic....:)
-
Inus,tylko uwazaj na jogurty bo białe plamy zostaja i kiełbasy tez chyba Ci nie polecam,choc raczej miesna jestem i wegetarianizm nie dla mnie...:) Ola!!!! Dokładnie,dokładnie tak się czuje!! I zdaje sobie sprawe z tego,ze ONI są tacy,i ze z jego strony to nie jest lekcewazenie,ale to nie znaczy ze czuję się mniej lekcewazona,ale to juz znamy nie:)Teraz kwiatuszki na tlenie puszcza a ja twardo udaję ze pracuje:) Nawet nie mam za duzych z tym problemów,znaczy z udawaniem,były mnie wyszkolił.... he.Własnie był zaopatrzeniowiec i mi walnął,ze piekna jestem....Zastanawiam się,czy mam dzis dobry dzien czy zły:) Hihi Milky!!! Gdzie fota???????
-
Inki,no-zajebisty...:) Inusiu,maila przysłał były,z ktorym jestem na stopie kolezenskiej choc uwazam,ze jemu nie całkiem przeszło. Tzw. Potencjalny (z duzej....?) wysyła mi kwiatki na tlenie.Miękne. Milky,czekam....A cos mi przypomniałas-raz jak mnie jeden chciał o scianę oprzec w lazience tosmy umywalke wyrwali z tej sciany:) najlepsze,ze do niczego wtedy nie doszło. Tylko jak wspomniałas o scianie w kontekscie kiełbasy,to mi sie przypomniało.Ach,studenckie czasy....;)
-
Milky,ja tam sobie prywatnosc cenię,ale nie mogę się oprzec: stella77_77@tlen.pl Czekam czekam.....Pije wode mineralną,przynajmniej bezpieczna.nie jakies kiełbachy o zabarwieniu miesnym;) Ale jazda;)
-
Milky,NIE WIERZE!!!!! I zwijam sie ze smiechu-jak to wyrazic ikonką???? Jourt jogobella z musli przynajmniej tlusty nie byl,hehehe..... Ale przynajmniej przez chwile potrzymałas,zawsze to jakas namaistka...;)
-
Milky,spódnica juz wyschła,i dobrze bo to jedna z ulubionych;) Cos widze,ze dzis ja się wyjatkowo udzielam....Nie mówcie ze pracujecie bo nie uwierzę:) Z siostrzanym pozdrowieniem.....;)
-
Ha!! Ha ha ha!!! Były własnie przysłał mailika:) A dawałam mu czas do soboty...Ze jest ok:) Co myslicie o tym,moje drogie? Dlaczego on ze mną trzyma kontakt?? Jakies teorie? No,mała rzecz a cieszy....zawsze to jakas satysfakcja....;)
-
Milky,Ola miała racje-telepatia istnieje!! Mysle sobie-napisze jej-głodnas czy co,kobieto sympatyczna,ze tylko o jedzeniu? A tymczasem Ty sama..No no.... Ciesze sie:) Podoba mi się Twoja szczerosc wobec siebie samej.Przynajmniej sobie nie wmawiasz ze Cie juz do niego nie ciagnie od d... strony:) Bo ciagnie,nie? Ale cos wulgarna dzis jestem....To nie w moim stylu,oj nie w moim...
-
JTW,jak posłucha to trudno.Bedziesz wiedziała,ze nie czuł tego co powinien i co mówił ze czuje,czyli mała strata.A jak się nie posłucha-patrz wpis wyzej o usmiechu na Twojej gębuli,jak nie posłucha,i....
-
A skoro juz tak rzucacie tekstami romantycznymi....Po tym jak mnie potencjalny (z małej) zbył,poleciałam na miasto,do jednego sklepiku gdzie kupiłam moja zachlapaną dzis spódnice,bo zawsze odreagowuje w takich miejscach nawet jesli nic nie kupie....A tam- kocham cię zycie..... lalala... widzę odbicie swoje w oczach twych i nikt nie powie mi ze lepiej mogło byc... Ostatnio jak dla mnie hit nad hity.
-
Co??? Zadnej nie ma??? Ola,i Ty....? Milky,cos dla Ciebie:zjadłam pieprzony jogurt który był z musli,i teraz wyciagam owo musli jęzorem spomiedzy zębów,na złosc wszystkim dmuchaczom. Niech zyje luz.
-
Zeby jeszcze tego było mało,chlapnełam sobie jogurtem na moja piekną bordową obcisłą spódnice w rozmiarze 36!!! Juz zaprałam i czekam az wyschnie,modlac się zeby nikt nie przylazł i mnie nie zobaczył. Qrwa!!!!!!!!Na sam srodek,no ja nie moge....A to dlatego,ze chciałam w necie zobaczyc teledysk Eminema i sie wpatrzylam w niego niosąc łyzeczke do ust,no i czuje cihcutkie \"plask\"...I zanim spojrzałam w dół juz wiedziałam co sie stało....Jak dziecko qrwa,jak dziecko....
-
Juz jestem. Rzuciłabym mięsem,ale jak czytam wasze wpisy to mi się rogalik sam na twarzy pojawia i nerwy jakby mniejsze... Ale pisze,pisze....Qrwa.... Nie dosc,ze normalnie z nim pogadac nie mogę od dobrych dwóch tygodni,to on nawet nie raczy napisac czegos w stylu \"przepraszam,pogadamy pozniej,sory,chciałbym ale...\" Czyli jakis taki mały miodek na moja dusze,który sprawiłby ze grzecznie bym czekała ile by qrwa chciał.Nie.Ja powinnam rozumiec,ze on to,ze on tamto.Ja wiem,ze on ma duzo pracy (taka specyfika),ale jakies słowko z komunikatorka mi puscic by mógł,i juz by mi rura zmiekła. Mało tego-popołudniami zamiast się ze mną qrwa w koncu umówic-gdzies lazi.Nie wiem,na moją inicjatywę czeka czy jaki h...??? Dodam,ze jest to znajomosc netowa,ktora sie slicznie rozwijala,wiemy jak wyglądamy,gadalismy przez telefon,podoba mi sie jak cholera i w ogóle miałam wrazenie ze jest ok,az nagle on cos załapał,nie wiem,dołki czy gorki,ale nie chce powiedziec o co chodzi I TO MNIE WQRWIA NAJBARDZIEJ!!!Jak chce skonczyc to neich powie (napisze,zadzwoni czy co tam),a nie marnuje mojego czasu i pieniedzy na smsy!!! Były jest cicho.Ale do czasu...Najdalej do soboty.Tyle u mnie qrwa nowosci. PS.Jakby ów potencjalny (z małej litery)widział,jak ja klne...Eeeech...;)
-
Cześć Ola siostrucho;) Ale mnie potencjalny wq..rwił...Chyba nawet potencjalnym przestanie byc...Wrrrrr......
-
Urlopowiczka,a ile wiosen liczy twe młode ciałko? Bo póki co ja cos tu najmłodsza chyba jestem....
-
Inki,wiem jak Ciebie ciagnie...Ale poczekaj....Tym razem chyba warto...Posłuchaj nas tu obecnych....:) 3m się ;)
-
Skarbuszku - :D:D:D:D:D:D:D Hm,czy mozna rzucic wszystko dla miłosci?Pewnie mozna. Ja w moj \"związek\" (oprocz wielu innych powodów) weszlam,bo nie chciałam kiedys obejrzec sie za siebie i zalowac,ze tego nie zrobiłam.Byłam w pełni swiadoma,jakie mogą byc konsekwencje.Ale-lepiej pokutowac za cos czego sie uzyło,niz załowac ze się nie spróbowało....Czy jakos tak...