Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

KAPRYŚNA

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Posty napisane przez KAPRYŚNA


  1. Dziewczyna! Ja też cieszyłam się jak w trakcie kuracji antybiotykowej, unidoxem albo tetralysalem , pryszcze szybko znikały. Ale niestety to wraca!!!!!!! Wystarczy odstawic antybiotyk. Ja brałam kiedys 3 lub 6 m-cy i niestety po jakimś czasie, jak pisałamjuz wyżej , to cholerstwo pojawia się znowu. Nie chcę Was załamywać ale tak już niestety jest. Poczytajcie inne fora na ten temat, nie jestem odosobniona. A raczej w zdecydowanej większości.

  2. Zosia! A długo juz leczysz się z powodu problemów z cera czy dopiero zaczynasz? Jeśli jeszcze nie brałas antybiotyków na cerę, to pamiętaj po kazdej kuracji krosty wracają jak odstawisz leki. Po pierwszej po dłuższym okresie- np. po 2-3 miesiącach albo dłużej. Potem coraz szybciej. Mi zdarzyło się, że po jakiejś kolejnej kuracji tradzik wrócił w ciągu kulku dni i to większy.To samo podobno jest z hormonami, nie wiem, nie brałam ale dużo na ten temat czytałam.Może w Twoim przypadku będzie inaczej. Już wolę moja homeopatię, to w końcu naturalne preparaty, bez chemii. Tylko,że niestety drogie.

  3. Zosiu! Przepraszam ,że odpowiadam dopiero teraz. Od homeopaty dostałam krople, aż pięc róznych buteleczek oraz granulki. Poza tym poczatkowao co tydzień, potem rzqadziej robiła mi nakłucia- wstrzykiwała jakies substancje( nie wiem co, niezła jestem) w rózne miejsca - okolice watroby, kolana, pod mostkiem. Jednorazowo to było około 20 nakłuć. Musiałam również odstawić mleko krowie i wszystkie z niego produkty oraz słodycze i cukier. Było naprawdę dobrze. Nietstety od tygodnia coś się dzieje. Muszę jednak przyznać, że odstawiłam sama leki( bo mi się skończyły, ale jestem nieodpowiedzialna) oraz dawno, ponad miesiąc nie byłam na nakłuciach. We czwartek chyba pojadę do lekarki. Dla mnie to cała wyprawa, ponad 60km od domu. Pozdrawiam.

  4. Ja tez jestem po 30 i tak jak autraka topicu mam trądzik- takie bolace guzy na brodzie. Najadłam się antybiotyków - zawsze powracał. Njlepsza metodą okazzała się homeopatia - krople+ nakłuwania. Nieestety przestałam to robic po pół roku i widzę ,że zaczyna się znowu. Mniej tego znaczniena brodzie,ale też niestety kilka małych pryszczy na policzkach. Wcześniej tego nie było!!!!!! Mam juz dość . Chyba czas znowu udać się do pani doktor- homeopaty i wydać kolejna spore pieniądze. Ale wolę to niż tony antybiotyków czy roa.

  5. Ja stosuję od 3 dni, naprawdę działa.Mam problem na brodzie, takie bolace guzy.Dzięki antybiotykowi( za 2 tyg go odstawiam wybrałam hormony) oraz Duacowi jest duzo lepiej. Przetestowałam juz differin, skinoren, matronidazol, rosac, acnemycin plus, brevoxyl.Duac jest najlepszy- przede wszystkim nie wysusza, nie robi skorupy, tak jak pozostałe preparaty.Powoduje, że pryszcze stopniowo maleją, i w końcu znikają.Warto spróbować. Moje trądzikowe koszmąry trwaja już dobre parę lat.Właśnie żaczęłam brać regulon, ma pomóc.Antybiotyk tetralysal działaja na mnie tylko jak go zażywam .

  6. Witajcie dziewczyny! Dopiero dziś odnalazłam ten temat i niestety muszę sie z nim utożsamić.Moja nerwica zaczęła się 4 lata temu po śmierci kuzynki w moim wieku.Wtedy poraz pierwszy dostałam ataku.Objawy Wam znane- uczucie okropnego niepokoju, duszność, ciężki, krótki oddech- wręcz dyszenie,drżenie ciała, myśl, że juz umieram.Wtedy nie wiedziała co to jest ale popadłam w psychozę, że to już mój koniec i wręcz wyczekiwałam ataku.Pojawiały sie one nieraz z powodu jakiegoś stresu ,innym razem bez powodu.Nieraz budziłam się w nocy i zaczynało się.Początkowo wzywałam pogotowie, potem robiłam wszelkie badania.Okrutnie bałam się zostawać sama w domu na noc, np.gdy mąż szedł do pracy, wyobrażałam sobie, że dziecko rano budzi sie a ja leże martwa na podłodze.Pomagam sobie sama, pomogło mi,gdy zrozumiałam ,że od tego się nie umiera, przeczytała bowiem, że to lęki napadowe albo jak Wy mówicie ataki paniki.Gdy się zaczyna piję nerwosol i wiem,że po około 20-30 min przechodzi. Dzięki temu tłumaczeniu samej sobie ostatni atak miała rok temu, wcześniej zdarzały się duuużo częściej.Całuję Was i serdecznie pozdrawiam.
×