koliberek

Hej wszystkim urlopowiczom miłego wypoczynku. Kigana napisz kiedy nastanie ta \"wiekopomna chwila\" cobyśmy mogli Ci skrzynke życzonkami napełnić. :) Nie przejmuj sie tak, wszystko bedzie ok, to normalna goraczka przedslubna, zniknie jak wypowiesz \"tak\" :) Świety w Borach Tucholskich byłam przejazdem tylko, ale pdobało mi się. Niestety nie pamiętam miejscowosći. Na Mazurach byłam na kolonii - 100 lat temu :( ale Mazury to kojarzą mi sie z żaglami (jak wszystko ostatnio) wiec moze po prostu wynajmij łodke i sruu...po mazurskich wodach...wtedy zobaczysz więcej :) a zakotwiczysz tam gdzie bedzie Ci sie podobało. :) W kazdym razie ja bym ak zrobiła :) jets tylko kwestia tego czy potrafisz żeglować, bo ja jeszcze nie....;) Patenty Ci niepotzrebne, bo teraz w unii na wody śródlądowe nie trzeba patenta :) Co do pisania- pisz, pisz...podoba mi się Twój styl ;) Haba żyjesz? Czy ktos jeszcze zagląda na szuwarki? Pozdrawiam wszystkich :)

hej Qrde o jakiej nieludzkiej porze ja musze wstawać :( Isa - nie jeden :( - dwa Habanerka- żyjesz to???? Sakana- a Ty jaki jesteś znak? Pomysł dobry, tylko szkoda, ze to nie ON wymyslił. Pozdrawiam wszystkich. Ps. ja chce urlop....:(

Witajcie No było fajnie tylko mało wszystkiego - czasu, kasy.... Ustaliłysmy,z e następnym razem bedziemy finansowo i czasowo bardziej przygotowane :) Haba - prowadziła czerwoną fure, a ja za to miałąm naładniejszego kierowcę :D szkoda, ze mnie mój Dyrektor nie widział, toby dopiero widział jaki powinien być kierowca...wow.. odkryłam tez nowe wytłumaczenia inwigilacji....;) - \"dzwoniłem, bo się martwiłem czy wam się coś nie stało \" no nie wiem czy :D czy :( Mały diabełek został przywieziony i powalił mnie od razu zaxchwytami nad kwiatkami w ogródku : \"Babcia - patrz, patrz jak Ci kwiatki kwitną\" : ) - tego nie da się opisać to trzeba usłyszeć :) No wiadomo, ze obie trzy strony - super w końcu wodniki Polak - coś ty Q......zrobił z tą fura ??? Żyjesz??? Ever - Ty to masz życie....no normalnie \"Cysorz to ma klawe życie \" Pozdero dla wszystkich i całuski

Hejka Polak - qrde jakby się dał elektronicznie przesłąć tobym Ci posłałą po troszku wszytskiego, buźka :) Haba- poważnie chcesz jechać? Nie ma sprawy. Isa ponoc gdzies blisko mojego wnuka mieszka, więc...może by się udało jednak na kawusię skoczyć ;) Dziś obchodzimy imieniny szefa- mam zajob w pracy....:( Pozdrawiam wszystkich.

Hej uff, ale upał ;) Alan - gratulacje :D powiedz kiedy to sobie imprezke zrobimy ;) Nietoperek rerek :) opowiadaj co u Ciebie ... Wczoraj miałąm kijowy dzień, a miało byc tak pięknie :( na dodatek obtarłam sobie palce u nóg przez ten upał,a le nic to ...Dziś mzoę bedzie lepiej. Mama mojego wnuka chyba poczuła smak wolności i braku obowiazkó podczas ostatniego pobytu małego u mnie i teraz znów mam Go zabrać, tym razem conajmniej do konca wakacji. Niektórym to dobrze, ja tak przy Gamoniu nie miałam, no ale też nie każdy może mieć taka młoda i zabójczo piękną babcię hihi ;) co nie ? No i sromna na dodatek :) W poniezdiałek jadę do W-wy po małego :) Jutro mam gości i to wszędzie :( Najpierw w pracy szefa imieniny, a do domu zjeżdża się rodzina męża ( dobrze że ich lubię - zwłaszcza szwagra i młodego i przystojnego siostrzeńca ;P ) Na dodatek jestem umówiona ze znajomymi z tzw. wyższych sfer w sobotę czyli czeka mnie przyjęce na 12 osób i do tego nie mogę podać byle co :) łopatka z dzika juz sie marynuje od przedwczoraj, dziś robię gołąbki i przygotuje ozorki (mają być w sosie chrzanowym) częśc roboty scedowałam na mame i tatę (kochanych rodziców mam lalal) tzn. babka do kawy na śniadanie i ciasto z jagodami oraz faszerowane kurczaki :) haha, mam nadziję że nikt głodny tego nie czyta :) No a poza tym mają byc jeszcze: polędwiczki wieprzowe w kolorowym pieprzu i w ziołach, sałątka z kalafiora, podsmazane zielone warzywa, sery, wędliny i oczywiście coś do zapijania tego wszytstkiego :) a to m.in. śliwowica, krupnik własnej roboty (ale nie mojej tylko jednego litwina ) wino, koniak, a jka komu będzie mało to mu ewentualnie zaserwuję czysty spirytuHaba - pomyłąm te okna....ale myłam wieczorami, było ciemno więc ...nie wiem jak wyszło hihi :) Gamoń dziś wraca, ale w niezdielę juz znowu wyjeżdża mam nadziję, ze zdązy pomiędzy tym skosić trawę, bo ostatnio jka mi kumpel z pracy przyszedł skosić, to jeszcze na drugi dzień wiezcorem byłam chora od tego koszenia (znaczy tak oliwilismy tą kosiarke ...:P żeby nie było...) Isa- wczoraj odczułam efekt kolejnej inwigilacji :( qrde czy to jest zaraźliwe czy co? Nie chcę nic móić ale mój domowy popadł w stan skrajnej nieuzasadnionej zazdrosci :( Czy ktoś może wie jak to się leczy??? Moze mu podsunąc jakąś laskę czy cós... No to tyle- to pisałam ja Koli ..Pozdro dla wszystkich...a buzry ani widu ani słychu....:(

hejka Alan - fajnie, ze jestes ze swoimi Paniami :) Pozdrów je ..:) Polak- no przeciez mam luza...nie widać? ;) Muza doszła, ale dopiero po południu posłucham :) Pozdro wszystkim

Hejka Św. no nie mów, zes taki święty, ze przez te kilknascie lat zycia jeszcze nie widziałes roznegliżowanej kobiety haha :D Co do fotek - to sorki, ale w trosce o dobre samopoczucie fotografa, nie robię ich :) (czasami mogłoby mu się coś stac przy wywoływaniu). Co do książek- to ostatnio czytałam to co Haba czyli Kod..., ale polecam E.E. Shmitta \"Dziecko Noego\" -bardziej mnie urzekła ta ksiązeczka o tolerancji niż \"Oskar i Pani Róza\". Poza tym dla tych co nie czytali -\"Pamiętniki Adama i Ewy\" M Twaina /autora przygód Tomka Soyera/ Ksiązka ta wpadła mi ostatnio w ręce i z wielkim zdziwieniem odkryłam, ze Twain cos takiego napisał, a ja o tym nie wiedziałam dotąd Okreslenie ksiązka też nie specjalnie pasuje, jesli już to raczej książeczka /czyta się w 1 godz/ Z wielką swadą i swoistym sarkazmem napisane pamiętniki z życia pierwszych ludzi poruszają odwieczny problem odmienności płci. Jesli ktos spodziewa się opisu biblijnych scen to się pomyli. Bóg wspomniany jest tylko chyba ze dwa razy, szatan praktycznie wcale. Zapisane w formie pamiętników myśli i odczucia naszych praojców skupiają się przede wszystkim na tym drugim \"eksperymencie\' jak określiła siebie i Adama Ewa. Książka porusza ponadczasowy problem różnic płci i tak naprawde jest o miłości nie tylko kobiety i mężczyzny, ale także miłości do zwierząt. W sposób zaskakujący pokazuje przyczyne utraty raju przez ludzi /z miłości/ i kończy się pieknymi wyznaniami. Czyta się łatwo, lekko i przyjemnie, można doszukac się wielu powiązań ze wspólczesnością, a do tego napisana jest w sposób zabawny /zwłaszcza pamiętniki Adama/. Polak poprosze dla mnie też przesłac ta muzyke No i to by było na tyle... Pozdrawiam wszystkich serdecznie :)

Hejka hab - no to na razie masz wakacje :) Nie pociesze Cię, ale zbyt długo to Ty bez pracy nie będziesz - jestes zbyt dobra...hihi :D, a ten Pan - no ja myslę,z e tylko dlatego nie powiedział Ci, ze od zaraz Cię przyjmuje, że dostał szoku z olsnienia- jak zobaczył taką lasencję wow i mam nadzieje,z ę miałas tą bluzke z dużym dekoltem ;) Isa - skąd ja to znam ?? Polak - no to mi sie podoba ;) Święty dziś znowu mam zamiar sie opalać- to se mozesz przejecha c koło mojego domu hihi :) tylko się trzymaj mocno kierownicy...i uważaj na serce :) haba - dzieki za komplement- sama wiem, żem wariat, ale czy tak nie jest piękniej ? Pozdrówka dla wszytskich

Hejka Św. no weszło nam w krew juz dawno hihi :D bo my jesteśmy pokrewne dusze i nawet o Tobie mówilismy, ze nastepnym razem tez Ciebie ze świętą ściągniemy. Zdjęc nie poslę, bo nie chcę żebyś zszedł na zawał hihi :D Słyszałes w Karaku jak Haba mówiła, ze widzieć mnie w negliżu to traumatyczne przeżycie ;) ale za to sa filmiki i fotki od Polaka. Nie wiem czy już masz czy Ci posłać :) Jka bedziesz miał zaplanowane następne pijaństwo to umów sie z nami hihi :D Będzie raźniej . Pozdrawiam wszystkich

Ever spóżninoe ale szczere życzenia Imieninowe - niech Ci sie spełnia Twoje najpiękniejsze sny :D

Hejka Witam wszystkich z pogodnej małopolski (dobrze, ze Haba przywiozła mi słoneczko :) ) Haba- kac był taki malutki, a takich gości co się sami obsłuża, jeszcze psa wypreowadzą i posprzatja po imprezce, a gospodarzom pozwola spać to ja uwielbiam, mozesz zostac na stałe i o zadnym namiocie mowy nie ma, przeciez wiesz że miejsca jest dość :) Dziś o 8 -mej będę trzymała kciuki - powodzenia i tylko nie dziekuj, zeby nie zapeszac. Co do odsypiania i owszem....zniosłam materac do ogrodu i próbowałam się opalać,a coby nie musiec wyrównywac to opalałąm się tooples hihi :) narażając sąsiadów na traumatyczne przeżycia ;) a moze nie było az tak źle, z jednej strony miałam brzozy, a z drugiej skalniak :D Gosia- dzięki, imprezka była udana i mam nadzieje, ze Habie i Gązowi tez sie podobało. :) Kawał superowski :D Kigana- no cos Ty nie zapomnimy :) Jesli latem się przwine przez Wielkopolskę to Cie nawiedze hihi. Znaczy tego...wpraszam się na parapetówe :D Konwalia - witaj i zagośc u nas na dłuzej :) Polak a gdzie kisski dla nas?? Nie myśl sobie, ze fakt iz masz zajęte serce i ręce zwalnia Cię z przesyłania buziaków :) Benia a cóż to był za opis bom nie załapała? Święty - pisz, fajnie się Ciebie czyta...i nie sprzeczaj się juz tak z ta Everka, bo faktycznie do tych wylewnych powitań wtedy - to ja się przyznaję hahah :D, a co do Gamonia, to moze i masz rację ... aha - no i musze się Wam pochwalic, że jesli wszystko się ułozy po mojej myśli to od przyszłego weekendu zaczynam nauki pływania łódka hihi. Znaczy mam zamiar zostac patentowanym żeglarzem. Pozdrawiam wszystkich serdecznie PS. Alan, Gofra - co u Was?

cześć HEHe św, alez ta everka płochliwa...a moze to Ty pomyliłes osoby? Ale zwalmy to na karb wypitego alkoholu :) Co do upału - po mnie też wszytsko spływa, aczkolwiek niekoniecznie to co chciałabym, zeby spłynęło :D U mnie wczoraj się co nieco ochłodziło. Miałam 24 stresujące godziny, ale nie jest aż tak źle jak myslałam :) alez się sporo dowiedziałam o rakach, o tyle mnie to interesuje, ze Gamoń jest raczkiem hihi Aczkolwiek z moich 17 -sto letnich obserwacji nie wynika, zeby był samotnikiem. raczej po prostu lubi towarzystwo z jego \"klimatów\" :D Haba - jesli w sobotę będzie pogoda - to mozesz u mnie po ogrodzie chodzic w negliżu haha :D Sąsiad się ucieszy zapewne ;P Polak :) z tymi rączkami to były żarty...i reszta też... Wiesz, ze Cię kofamy i życzymy Ci szczęscia Tomeczku hihi ;) Czekam na fotki i filmy- slij jak najszybciej :) Gosia - zgadzam się z tym, ze niektóre rzeczy potrafi wyjaśnić tylko kobieta :D świetny tekst :) Benia - pozdrowienia i moze wreszcie coś napiszesz ?? ... Buziaki dla wszytskich wodników ...

Haba, a tak na marginesie Ci powiem, ze Tomaszek miał ręce zajęte wysyłaniem SMS-ów, a do kogo to tylko moge się domyślac hihi.... tak, ze obie nie mamy szans :( haba

Haba .....Tobą to miał Gązo rączki zajęte, a gdzie Polak miał rece to ja juz wiem ....hihi :) mrrrr .... Ps. tomus Kissek

no haba Polak mrrr lizaczek - tylko czemu on mnie tak krótko za tą rączkę trzymał :( ....

Haba no bo Gazo mi mówi tak ładnie :) - \"ptaszku\" No ale haba nie napisała, ze miałyśmy ochote powitać i pożegnać św - tylko żadna z nas nie miała odwagi hihi :) Zaś haba to chyba miałą ochotę barzdiej uściskać polaka - tylko musiałą być grzeczna z powodu Gąza, ale coś tam na boczku sie umawiała z Tomaszkiem, ze niby ma do pracy do niego jechać czy cós....No ja nie wiem...moze to się teraz praca nazywa ;)

No ja jeszcez chciałam dodać, ze było 20% pijaństwa i 80 % sexu :D Tzn. dla mnie ten seks to polegał na tym, ze mnie Tomek za rączke trzymał nad Wisła, coby mnie tłum nie porwał w odwrotną strone hihi :D no to juz chyba wszytsko skomentowane :)

Hejka No jak to ? Haba jeszcze nie umiesciła sprawozdania? Pewnie jeszcze trzeźwieje, albo nogi leczy...no moze jeszcze co innego robią z Gazem, ale nie będziemy wnikac w szczegóły hihi :) No wiec ja Wam napiszę, ale to bedzie bardzo subiektywne hihi :) W sobotę miałam pecha niczym nie przymierzajac szuwi ;) Najsamprzód, jak tylko mąz mnie odstawił do Oświęcimia na busa, którym miałąm dotrzeć do miasta Kraka okazało się,z ę zapomniałąm telefona :( Od razu się zestresowałam bo: po 1 - jak się skontaktuje z innymi jeśli sie nie spotkamy? po 2- mój domowy kilka razy pytał czy mam naładowaną komórke - pisałam, ze ostatnio trzyma mnie na smyczy:( No dobra, dotarłam do Kraka i pierwsze co to wlazłam do kafeinternet coby nr do Haby jakoś zdobyc. Niestety nie udało się nikogo spotkac na necie coby tym ściśle utajnionym numerkiem dysponował . No to pognałam pod słynny MPIK - żeby o mnie nie zapomnieli. Tam juz było ok. Czekała Habcia z Gązem i Św. i zaraz mnie poinformowali, ze polak ma najdalej i sie spóźni buhahah. No to żem zaraz pożyczyła fona od Gaza coby mego domowego poinformować, ze brak ze mną kontaktu (niezupełnie, bo mógł dzwonic na tel Gąza) no i żem dostała opr, ze niby \"specjalnie\" zapomniałAm tego fona wrrr.... Gdyby on wiedział jak mi zalezało wtedy na tym telefonie coby Go mieć przy sobie hihi ;) Dobrze, ze nie sprawdził w domu SMS-ów i połączen nieodebranych hihi ;) No to sem myśle - nie będe chłopa drażnić, wyjadę z Kraka o 20-stej coby być w domu o przyzwoitej porze. No i mu dzwonię, a on na to, ze jak chcę to mogę zostać. No jakżem się ucieszyła :D No i żem została. Imprezka w Kraku było superowska. Polak zmężniał i wydoroślał mrr lizaczek .....hihi. Święty - nawet jak na niego sporo gadał. Haby i Gąza nie bede reklamowac, bo oni są po prostu super cool.. Poszliśmy na wianki - był koncert jakiegos \"marylion\" u. Strasznie chcieliśmy zobaczyć fajerwerki, ale siem przedłuzało, a my mieliśmy iśc na pociąg co to niby miał jechac do Mysłowic (tak habcia sprawdziła). Do Mysłowic miał po nas przyjechac mój domowy. No ale na dworcu okazało się, ze ten pociąg do Mysłowic nie jedzie, a następny za kilka godzin....No se myślę, to już wtopa, zas mój domowy powie, ze cosik kombinuje. NO to dzwonie zas z Gaza tel. (chyba majatek jestem mu winna za te fony) i gadam coby po nas przyjechał do Trzebini...No i wszytsko sie dobrze skończyło, Habe i Gąza podwieźliśmy do domu, a mój Pan maż stwierdził, ze nawet do Kraka mógł po nas przyjechac hihi.... Moze nie taki diabeł straszny.... A habcia z Gązem maja przyjechać w sobotę do mnie na ogórki małosolne i na prażone - to Gąza spiję, coby mu się za te fony zrewanżowac, bo mi \"doope\" uratował hihi :D No to pozdrawiam wsiech. Resztę moze Haba napisze - bo ma urlopa. :) Ps. Ever - pisz pisz, bo co ja będe czytała... Lutek, Kigana- udanych Wakacji.. Dla wszystkich pozdro od Tomaszka :)

Isa - padłam z zazdrosci Pozdrawiam wszystkich :)

Hejka lutek nikt Cię nie olał - tylko nam się styki przegrzały :P haba - Ty cholero, ale siem przstraszyłam. Po przeczytaniu \"u Gąza była mama Zuzi\" - pomyślałąm rany Gązo sobie strzelił Zuzie na boku. Orzesz... No dobrze, żeś napisała dalej o szkole i zajarzyłam Hihi :D Truskawki u mnie po 2,50 - najadam się ile mogę :) ale nie zamrażam, bo lubię tylko świeże :) Buziaki dla wszystkich PS> JESZCZE PRZYPOMINAM< ZE JAKBY KTO CHCIAŁ SIE Z NAMI ZOBACZYC TO SPOTYKAMY SIĘ W KRAKOWIE POD EMPIKIEM O 17 -tej, 24 czerwca w sobotę

Dzień Dobry czyżby jakieś chmury nadciagnęły nad wodnikowe niebo? Ja też mam doła okropnego. Nie pomogły nawet zakupy. :( Jestem, a czuję się jakby mnie nie było...:(

cześć:) Ever - edukuj się kobieto :) a moze Ty wpadniesz do Kraka 24-ego? a mzoę jeszcze ktoś ? mamy zamiar z Haba i polakiem poszaleć, ale dobre towarzystwo zawsze mile widziane... No byłam w sobotę u Haby na imieninkach- och...ale było obżarstwo i opijstwo...aż nieprzyzwoicie :D Nie wiem tylko jak Haba to robi - pracuje po 12 godzin na dobę i jezscze zdążyłą to wszytsko przygotować, a pomiedzy tym jeszcze kupiła super buty za ......nieprzyzwoicie wysoką cenę..........9 ZETA :( no ja nie mam takich okazji :( Rodzinke Habcia tez ma super :) tylko tak mi wszystkich szybko przedstawiła, ze nadal nie wiem who is who, ale ważne, ze sami sympatyczni ludzie hihi :) Pozdrawiam wszystkich serdecznie :)

Paula ja Ci zycze spełnienienia chociaż częsci z tych życzeń, które dziś usłyszysz. Buźka :)

cześć haba - dzieki, ale wiesz, ze ja jestem wszystkożerna :), a przepisy mi jakoś ostatnio nie chodza po głowie :P może musli z jogurtem :P zaserwujesz gościom odchudzanko hihi : haba no jak przez kogo? Kto mógłby inwigilować jak nie domowy ? Isa- ja się nie przyzwyczaje do tego - to niemożliwe, nie znosze ograniczeń - to moja wodnikowa cecha :P albo mu minie, albo....no nie wiem.... W każdym razie, na razie osiaga efekty odwrotne od zamierzonych .... Trzymajta się :)

Jo- sorki no za skurczybyka nie mogłąm sobie przypomnieć, ale Emilka tez ładnie :P dziewczyny jestem inwigilowana buuuu :(