Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

gosiaap

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Reputacja

0 Neutral
  1. hej, nie wiem dokładnie, jakie robili badania u mnie, bo nawet wyników nie widziałam, oddałam tylko krew i to wszystko (przed wyjazdem tylko EKG do narkozy) - u męża nie robili żadnych innych oprócz badania nasienia, nawet o grupę krwi się nie zapytali, może dlatego. że ja mam Rh+; dziewczyny, dla mnie bliźniaczki to coś, o czym nawet nie ośmielałam się marzyć, tak że jestem przeszczęśliwa - i mąż też:); pozdrawiam serdecznie:)
  2. Olinek - ta klinika wygląda interesująco, trzymam kciuki!:)
  3. Witajcie:) Anetka - wzęłam tych zastrzyków podwójną ilość (Gonal F), razem chyba ok. 45 ampułek, po 3 dziennie w jednym zastrzyku. Jedna ampułka w zaprzyjaźnionej aptece we Wrocławiu kosztuje ok. 115zł.. 2 tygodnie wcześniej był Decaceptyl (ok. 360-380 zł.). Położna pokazała mężowi jak robić zastrzyki w brzuch i, muszę przyznać, świetnie mu to wychodziło:). Nie są bolesne, igiełka króciutka. Przed wyjazdem Pregnyl. Monitorowanie było trochę uciążliwe - co 2-3 dzień, a mieszkamy 100 km od Wrocławia. Wcześniej zapłaciłam za wszystkie badania z góry, robione były hurtem a wyniki od razu faxowane do Pragi, nawet ich nie widziałam, ale chyba były dobre skoro mnie wysłali na IVF. I to by było na tyle jeśli chodzi o przygotowania. Dla mnie bliźniaki to rewelacja, nawet nie ośmielałam się marzyć. Podwójne szczęście:). Pozdrawiam serdecznie.
  4. Olinku - na pewno sie uda, nie bój się niczego - jak nie za pierwszym to za kolejnym razem:). Nawet jak nie za pierwszym, to leczenie za następnym już inaczej podobno wygląda z każdej strony, finansowej też - lzn. lżej:). Ja jestem szczęśliwa, że zrobiłam to wszystko - teraz tylko się martwię i czekam:). Życzę Ci wszystkiego najlepszego i trzymam kciuki:). Nie wiem, dokąd się wybierasz - ja byłam w Pradze, bo tam są podobno najlepsze wyniki - klinika istnieje od wielu lat poza tym. Powodzenia:)
  5. :) Olinek - to był długi protokół - teraz już to wiem, bo na początku nie miałam zielonego pojęcia o in vitro w ogóle, wyobraź sobie:):):) - zaufałam bezgranicznie mojemu Profesorowi no i po prostu robiłam, co kazał. Udało się za pierwszym razem, być może dlatego, że przeszłam zespół hiperstymulacji (też nie miałam zielonego pojęcia, że coś takiego może się zdarzyć) czego, nie strasząc, nikomu nie życzę - na szczęście coś takiego spotyka tylko ok 2-5% stymulowanych. No ale taka ilość hormonów zrobiła swoje i jestem w 20-21 tygodniu, podano 2 zarodki i 2 się przyjęły:). Całe przygotowanie trwało ok 1,5-2 miesiące, musiałam wziąć podwójną ilośc zastrzyków. Koszta są wtedy paskudne - lojalnie uprzedzam - leczenie jest z tego wszystkiego najdroższe. Ja wzięłam kredyt. Razem - ok. 18-20 tysięcy. Początki ciąży były ciężkie, co chwilę lądowałam w klinice; teraz, odpukać, jest dużo lepiej i - musi być dobrze:). Pozdrawiam:)
  6. hej, dziewczyny:) ja jestem w ciąży po in vitro, bliźniaczki nam wyszły:) mam 36 lat i to będą moje pierwsze, wcześniej była ciąża pozamaciczna dawno temu; jeżeli mogłabym wspomóc jakimiś informacjami, to pytajcie:) pozdrawiam bardzo serdecznie
×