dot76
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez dot76
-
ciezarne Polki w Anglii.....odezwijie sie!-
dot76 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Witam! Nie udzielam sie zbytnio jezeli o pisanie chodzi, ale czesto zagladam do was i czytam o czym piszecie. Pomaga mi to bardzo, tym bardziej, ze jak kazda z was szukam odpowiedzi na swoje pytania poniewaz moja mala jest moim pierwszym dzieciatkiem i nie mam doswiadczenia zadnego w tej dziedzinie jeszcze. Mama daleko w Polsce i czlowiek sam na siebie jest zdany. Do Magdy 2: nie przejmuj sie zbytnio tym co bedzie za rok. Co prawda mam podobnie, bo tez mysle duzo o finansowej stronie oczywiscie, ale nie warto wyprzedzac przyszlosci. Wraz z mezem kupilismy mieszkanie tutaj i miesiecznie na splate kredytu idzie sporo. Tez \"sciskamy\" sie, oszczedzamy jak mozemy, bo wiadomo przyszly rok bedzie trudny, ale co mnie motywuje do dzialania to nasza mala dziewczynka ktora juz jest najwiekszym szczesciem naszym. Co do macierzynskiego to zadnych pieniedzy nie musisz zwracac jezeli do pracy nie wrocisz nawet. Osobiscie sama nie mam zamiaru wracac do swojej poniewaz moja pracodawczyni to szata najgorsza. Wyobraz sobie , ze listownie powiadomilam ja o terminie kiedy odchodze na macierzynski i na zapytanie kiedy odpowie mi na list glupio zasmiala sie tylko i ironicznie zapytala: \" a o czym mam napisac do ciebie?\" Jej termin na odpowiedz minal tydzien temu, a ja nadal nic nie wiem i wkurza mnie to, ze tak mnie olewa. Znowu bede musiala jej przypomniec i znowu uslysze, ze nie jestem w sposob przyjacielski do niej nastawiona. Zawsze tak jest kiedy domagam sie swojego. Bedzie trudno ze znalezieniem nowej pracy, ale co bedzie mialo byc to bedzie, pamietaj, nie jestes sama. Pozdrowienia -
ciezarne Polki w Anglii.....odezwijie sie!-
dot76 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Witam Was wszystkie i gratuluje nowym mamusim oczywiscie!!!! Chwile nie zagladalam do Was i nazbieralo sie zaleglosci. Sasania: z tego co wiem to musisz miec przetlumaczony akt urodzenia dziecka jak idziesz do urzedu w Polsce. Moja mama dopytala juz, zreszta pracowala w urzedzie gminy cale zycie wiec wie. Laboszek: wczoraj pisalas, ze do malej twojej ciagle przychodza to inne polozne co Cie wkurza strasznie. Wyobraz sobie, ze ja dzisiaj tez jak sieczkarnia chodze po wizycie u poloznej, a rozeszlo sie o...termin porodu. Za kazdym razem tez widze kogos innego a wizyta ta polega na odfajkowaniu tylko i tyle! Kiedy bylam poprzednim razem powiedzialam do poloznej, ze zle mam termin wyliczony (o tydzien do tylu) ale zignorowala to mowiac, ze tydzien w przod czy do tylu... Dzisiaj od nowa mowie o tym , a kobieta oczy wywalila na mnie i okazalo sie, ze mam termin nie na 2.02, ale na 24.01. Dobrze, juz nie rozchodzi mi sie o termin rodzenia, ale co z dalszymi badaniami np. krwi na glukoze czy anty D ktore musze wziasc w konkretnym tygoniu ciazy a konkretnie powinnam zrobic to w tym tygodniu a ide dopiero w przyszlym? Po wizycie sprawdzilam co wpisala: zamiast 28+ jest 27+. I po co mowila mi o tym wszystkim jak daty dalej nie zmieniala? Czy z wami tez tak bawia sie w ciuciu babke jak ze mna?? Pozdrawiam -
ciezarne Polki w Anglii.....odezwijie sie!-
dot76 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
LABOSZEK- moje gratulacje!!! Strasznie mi ulzylo kiedy przeczytalam, ze doczekalas sie rozwiazania nareszcie! Ciesze sie wraz z Taba!! I duzo zdrowia malenstwu jak i Tobie zycze. Buzak! -
ciezarne Polki w Anglii.....odezwijie sie!-
dot76 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Czytam tak sobie to wszystko o czym piszecie i nie ukrywam, ze duzo ucze sie od was . Dzieki za to. Wydaje mi sie, ze ja to troche taka ryzykantka jestem, bo niczego dla mojej malej jeszcze nie kupilam i nawet nie wiem co powinnam miec na poczatek.W pracy pytaja sie co juz mam , a ja ze nic, co dla nich angielek jest szokiem. Kiedy mowie, ze na szafe dopiero skladam patrza sie litosciwie i nie wiedza czy mowie powaznie, czy zartuje. A my naprawde tej szafy jeszcze nie mamy. Jutro wybieram sie na zakupy, ale dla siebie. Kupic jakis plaszcz musze albo co, dresy moze i swetr, bo \"wyrastam\" ze starych a zimno sie zrobilo. Powiedzcie mi czy wy tez podobnie podchodzicie do sprawy? Aniu to ty masz blizej do szpitala jak ja i naprawde mozesz pojsc na piechote! -
ciezarne Polki w Anglii.....odezwijie sie!-
dot76 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Strasznie wspolczuje wam dziewczyny, ze nadal czekacie a maluszki nie chca wychodzic. Mnie pozostalo jeszcze 3 miesiace ponad, ale wiem, ze tez bede sie denerwowac. Dlatego tez nie chce rezygnowac z pracy, bo chociaz ciezko juz mi jest chodzic to mysl o siedzeniu w domu zupelnie samej i czekanie na porod...wole byc miedzy ludzmi, przynajmniej nie bede o tym myslec ciagle. Aniu i babel jezeli masz ochote i czas to mozesz pojechac na ten show. Napewno zobaczysz duzo interesujacych rzeczy, dowiesz sie wiecej. W moim zyciu bylam 2 razy na pokazie (w Birmigham): pierwszy dotyczyl dentystyki, drugi samochodow. Tego typu pokazy to nie tylko suche zaprezentowanie czegos. To jest naprawde show. Mozesz nie tylko dotknac, ale sprobowac sama jak rzeczy dzialaja, porozmawiac, nie mowiac o masie ulotek i folderow jakie mozesz zabrac ze soba. To naprawde moze byc interesujace. Bardzo ksztalcace, pobudzajce wyobraznie napewno. -
ciezarne Polki w Anglii.....odezwijie sie!-
dot76 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Aniu, dzieki za te wszystkie informacje. Pytam, bo chce byc pewna, ze sie nie myle w tym co juz wiem. U mnie w pracy zasady sa te same, tylko , ze ja tej kobiecie za grosz nie ufam wiec wole sie upewnic najpierw i ostro startowac pozniej. Certifikat od poloznej juz mam teraz tylko musze \"podanie\" napisac, konkretna date ustalic i w piatek jej to dac. A tak w ogole to kiedy przeprowadzaka? Tez mam \"na piechote\" do szpitala z domu poniewaz mieszkam bliziutko Rose Hill ( w kierunku do Morden). Dzisiaj przyszla dziewczyna do nas, ktora rodzila 2 miesiace temu w naszym szpitalu. Mowila aby sie nie martwic, bo ona juz drugie tam urodzila i zadowolona byla. Opieka, wszelkie doradztwo itd, nie wypuszcza ze szpitala do poki nie beda miec pewnosci, ze poradzisz sobie sama. Duzo pacjentek dobrze wyraza sie o tym szpitalu. Buzka! -
ciezarne Polki w Anglii.....odezwijie sie!-
dot76 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Do Ani i Babla: powiedz mi ile razy idziesz na te klasy rodzenia do szpitala, bo mnie chyba za nos troche wodza. Cala godzine dzwonilam na zmiane raz to do community midwife raz do GP mojego, az wreszcie sie dodzwonilam i powiedzano mi najpierw w GP, ze musze zabukowac sie ze szpitalem, albo najlepiej przy nastepnym spotkaniu z polozna powiedziaec jej o tym , nastepnie jakas tam midwife juz w szpitalu zrobila mi rezerwacje na te lekcje ale w moim GP w Morden i tylko 2 razy w dodatku w polowie stycznia. Sama juz z tego nic nie rozumiem. Przede wszystkim chcialm wczesniej pojsc a nie na tydzien przed terminem. To bylo takie od Kajfasza do Annasza. Sprawa druga: czy pisemnie informowalas pracodawce kiedy odchodzisz na SMP i czy wpomnialas cos o dacie powrotu do pracy czy nie. Pytam, bo sama nie wiem jak to zrobic, a musze dac jej to na pismie w tym tygodniu jeszcze.Zreszta interesuje mnie jak odbywa sie to u ciebie w pracy. Ja strasznie narzekam na pracodawce mojego. Dla pacjentow cudo! dla pracownikow beszczelna i arogancka. Uchyla sie od platnosci np. chorobowego, ma duzo do gadania jak ide na wizyte do poloznej itd.Ostatnio mowi cos o 26 tygodniach macierzynskiego ,nie o 39 i nie wiem czy to znowu nie jest jakich podstep, aby mnie oszukac. Chora jestem przez tego czlowieka i napewno nie wroce tam juz. A mlodsza ode mnie 3 lata i cholera mnie bierze, ze gnojek taki ciagle wjezdza na mnie. Czy ta dziewczyna, brata ktorej spotkalas przypadkiem rodzila w naszym szpitalu? -
ciezarne Polki w Anglii.....odezwijie sie!-
dot76 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Nie wiem czy to prawda,ale znajoma mowila mi, ze ona brala slub cywilny tutaj w londynie, w angielskim urzedzie stanu cywilnego 4 lata temu. 2 lata pozniej chieli wziasc koscielny na Balham w polskim kosciele poniewaz obydwoje katolikami sa i okazalo sie,ze w urzedzie stanu cywilnego bez zapytania wpisano ich automatycznie do anglikanskiego kosciola. Mieli mase problemow pozniej, poniewaz musieli \"zmienic\" wiare na swoja od nowa. To tak nasunelo mi sie na mysl czytajac o cywilnych slubach. Buzka! -
ciezarne Polki w Anglii.....odezwijie sie!-
dot76 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Za usuniecie zeba tez nie placisz, a co do znieczulenia to musi cie znieczulic bo nie wytrzymasz przy rwaniu,ale na szczescie sa roznego rodzaju znieczulenia ktore mozna stosowac u kobiet ciezarnych, wiec o to sie nie boj. A co do tego zeba, nie wiem jaki powod jest aby go usunac, ale zrob to jak najszybciej. Pozdrawiam! -
ciezarne Polki w Anglii.....odezwijie sie!-
dot76 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Wracajac do zebow jeszcze, bo agnes23 i edyta pytaja wiec powiem Wam tak: czyszczenie a usuwanie kamienia to to samo i jest bezpieczne wrecz przeciwnie, powinno sie je robic poniewaz dziasla krwawia w ciazy i sa dardziej wrazliwe wiec nie zaszkodzi lepiej zadbac o nie. Czyszczenie robi dentysta podczas gruntownego sprawdzenia zebow (nalezy sie upomniec o to czasami, poniewaz niektorzy z nich ,no poprostu nie chce im sie , a powinni to zrobic poniewaz zawarte jest to tej usludze, co normalnie kosztuje £15.90, ale wiadomo my mamy to za darmo w ciazy i rok po urodzeniu dziecka). Plab srebrnych nie wklada sie matkom karmiacych piersia z tego samego powodu o ktorym wspomnialam wczesniej-amalgam zawiera merkury wiec moze byc substancja szkodliwa dla zdrowia. Plaba biala u nas kosztuje (w zaleznosci od wielkosci wypelnienia) £55-60 (tylko prywatnie poniewaz NHS nie placi za biale plaby na tylnich zebach) z tym ze musze zaznaczyc, jezeli potrzebujesz biala plabe na ktoryms z frontowych zebow masz ja za darmo - normalnie, na NHS kosztuje ok. £43 z penami. Co do wybielania nie poleca sie kobietom ciezarnym i karmiacym poniewaz zel ktory naklada sie na zeby moze spowodowac rozne reakcje organizmu na ta substancje. Co moge dodac jeszcze do tego tematu tak juz od siebie to bardzo dobrze jest miec i uzywac szczoteczke elektryczna. Naprawde robi super robote. Podstawa to dobre czyszczenie zebow 2 razy dziennie i nie powinno sie miec wiekszych problemow. Szkoly rodzenia organizowane sa w przychodni GP badz szpitalach, ale z tego co wiem Karina 82 juz napisala o tym wyzej, ale zapytaj jeszcze polozna swoja. Mam nadzieje, ze zrozumialyscie w miare dobrze to co napisalam. BUZKA!! -
ciezarne Polki w Anglii.....odezwijie sie!-
dot76 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Witam! Aniu dzieki ze odezwalas sie. Moze szybko powiem o dentyscie: pracuje jako pomoc dentystyczna dla nhs i jest tak, ze jezeli jestes w ciazy, przychodzisz i mowisz wiec daja ci do podpisania taka forme gdzie m.innymi wpisujesz date porodu, Rowniez rok po porodzie leczenie jest za darmo.W zasadzie to u nas nie pytaja o dokument potwierdzajace ciaze , nawet o NIN. To tak formalnie wyglada. Jezeli chodzi o samo leczenie, nie wymienia sie (nie boruje sie) srebrnych plab poniewaz zawieraja zwiazki merkury ktore moga przeniknac do systemu i zagrazaja tym samym dziecku. Nie wolno robic zadnych przeswietlen. Mozna natomiast wkladac, wymieniac biale plaby,o ile dentasta nie widzi przewskazan, ale nie radze brac sie za kanalowe leczenie poniewaz jest to troszke skomplikowane. Jezeli idzesz na sprawdzenie zebow popros ja/jego aby wyczyscil ci je rowniez. I pamietajcie, ze podczas ciazy dziala moga krwawic co ma zwiazek z ciaza oczywiscie. To tyle w tym temacie. Aniu, ja tez sie ciesze, ze jest ktos jeszcze oprocz mnie. Co do szkoly rodzenia to musze sie zapisac bo jeszcze tego nie zrobilam, ale zrobie w przyszlym tygodniu. Pozniej wejde tutaj na dluzej to pogadamy, teraz musze jechac na zakupy. Pa wszystkim! Aniu, ja tez sie ciesze -
ciezarne Polki w Anglii.....odezwijie sie!-
dot76 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Do Ani - zreszta terminy tez mamy podobne: ty masz na 26.01 (w moje urodziny BRAWO!!!) a ja na 2.02 dokladnie tydzien pozniej po Tobie! A moze los tak zrzadzi, ze spotkamy sie na porodowce??? Napisz cos wiecej, a ha, Ty masz chlopca ja dziewczynke. I jak mozesz to napisz mi rowniez o co chodzi z tym prescription card? co to jest i po co? Nie mam tego. BUZKA!!!!! -
ciezarne Polki w Anglii.....odezwijie sie!-
dot76 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Gratulacje Jovka!!!!!!!!!!!!!!!!!! A tak w ogole nire bylo mnie tutaj tylko 3 dni, a nadazyc z czytaniem nie moge i zrobila mi sie zaleglosc. Co zdazylam zlapac to ANIA I BABEL jest z moich \"okolic\" bo jestes po tym samym szpitalem co ja. -
ciezarne Polki w Anglii.....odezwijie sie!-
dot76 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Czy ktoras z was jest pod St.Helier Hospital? Ja jestem pod tym szpitalem i nie mam pojecia jak tam jest jezeli chodzi o porod. Boje sie go jak diabli, tym bardziej ze moj maz nie chce byc przy nim. A moze to i lepiej? Wiem, ze sama przejsc przez to musze i juz. A co do tych \"cudownych poloznych to ja nie wiem po co one tam sa. Nic nie robia, albo olewka totalna to to samo jakby ich nie bylo wedlug mnie. W tamtym tygodniu dostalam ataku i do dzisiaj nie wiem co to bylo, czy nerki znowu sie odezwaly, czy poroblemy z trawieniem mialam. Lezalam na lozku, zwijajac sie z bolu, ktory nasilal sie z kazda minuta. Wezwalam ambulans. Przyjechal po 7 dmiu minutach. Lekarz probowal skontaktowac sie z polozna moja, ale bez rezultatu, wiec zabrali mnie do szpitala. I tam zaczely sie \"schody\". Najpierw 30 min czekania w pogotowiu, ale nie chcieli dotykac problemu jak to okreslono i wyslano mnie na ginekologie. Tam szukano dla mnie pokoju, az w koncu znalazl sie na 3 cim pietrze(odzial noworodkow). Polozna przyszla od razu, nie powiem, ale to bylo tak tylko, na zmylke jak sie pozniej okazalo. Zapytala co mi dolega. Kiedy mowilam do niej mialam wrazenie, ze myslami byla nie wiem gdzie; czy na wakacjach czy w lozku z facetem itd, i tylko ten jej idiotyczny usmiech przyklejony do twarzy z rozkojarzonymi oczami. W cigu najblizszych 2ch godzin zdolala zrobic tylko badanie moczu. Nie zagladala tez do mnie wcale. Siedziala samiutenka tam , bol ktory zlagodnial na chwile zaczal wracac wiec zaczelam wygladac na korytarz aby dorwac kogos. Bez skutku( Sprzataczka zagladala do mnie jedynie i to przez pomylke oczywiscie). Po trzech godzinach przyszedl lekarz i ...od nowa to samo pytanie co mi jest? W rezultacie nic mi nie powiedzial konkretnego: pic duzo wody. Uzbrajam sie w cierpliwosc i raczej nie wybucham, ale nastepnym razem to innaczej trzeba bedzie z nimi zalatwiac te sprawy. Przede wszystkim nie mozna siedziec cicho i czekac. Taki jest rezultat przemyslen moich na dzien dzisiejszy!! Buzka!!! -
ciezarne Polki w Anglii.....odezwijie sie!-
dot76 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Hej! Witam! Dziewczyny, dzieki za wszystkie podpowiedzi zwiazane z macierzynskim. W zasadzie to myslalam, ze tak wlasnie jest, ale nie bylam pewna. A co do mojego pracodawcy to szmata z niej jej straszna i zanim zaczne ustalac z nia cokolwiek musze wiedziec na czym sama stoje i czego sie domagac. Chwilami to mam dosc zycia tutaj, ale w Polsce nie lepiej wiec trzeba isc jakos do przodu i nie ogladac sie do tylu. Wracajac do mojej pracy jeszcze to nie mam kontraktu z nia podpisanego, ale jestem zarejestrowana, bo otrzymuje payslip kazdego miesiaca, place podatki i NIN. W tym samym miejscu pracuje juz ponad cztery lata. W zasadzie Ona zostala nowym wlascicielem tego \"balaganu\" rok temu, ale mam nadzieje, ze nie bedzie wredna dla mnie, chociaz wszystkiego mozna sie po niej spodziewac.Pewne jest, ze po macierzynskim nie wracam tam, bo nie chce. MOJ TERMIN jest na 2.02.2008. Zostalo sporo czasu jeszcze, chociaz juz nie dlugo tak z drugiej strony. Ogladalam dzis wozki. Fajne sa nie ktore, ale ceny tez, wiadomo. Pozdrawiam Was wszystkie-uwazajcie na siebie i maluszki! -
ciezarne Polki w Anglii.....odezwijie sie!-
dot76 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Moje pierwsze pytanie nie dotyczy co prawda dziecka, lecz macierzynskiego. Czy ktoras z was wie jaka jest roznica pomiedzy Statutory Maternity Pay a Maternity Leave? Pracuje dla bardzo nie ciekawej osoby, ktora niestety nie chce mnie poinformowac w tej kwestii, traktujac przedmiotowo z zyskiem dla siebie. I jeszcze jedno: przez ile tygodni pracodawca musi placic macierzynski dla mnie i kiedy powinnam wrocic do pracy? Czy jest to 26 czy 39 tygodni -
ciezarne Polki w Anglii.....odezwijie sie!-
dot76 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Witam! Pozdrawiam wszystkie mamuski te ktore maja juz malenstwa swoje jak rowniez i te ktore czekaja na nie tak jak ja. Jestem nowa tutaj, chociaz od kilku dni czytam sobie te wszystkie wypowiedzi poniewaz szukam odpowiedzi na pytania ktorych i mnie nie brakuje. Jestem w 24 rtym tygodniu, mieszkam i pracuje w londynie-to tak krotko o sobie.