Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Sasania

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Sasania

  1. Uch... dziewczyny jestem po 3 godz. prasowania... A wszystk oto garderoba Gabrysina :) Popakowałam już toto w kartony i myślałam, że w dwa się zmieszczę, a tu jeszcze trzeciego potrzeba. ;) Można pomyśleć, że oszalałam. Ale z drugiej strony bardzo się cieszę, że mam już tego tyle i będę mogła zalegać na wyspie i za dużo nie chodzić za tym wszystkim. Choć na pewno skorzystam z wyprzedaży ;) Ale.... mam prawie ciuszkowstręt po tym prasowaniu, idę jeść zasłużoną kolację. Anka Manchester ale ta Twoja mała to Kizia Mizia :D Czarna dzięki... Naprawdę powoli widać koniec tej rozłąki. Żyję poniedziałkiem. Dziewczyny to powiedzcie mi już za wczasu... Do szpitala bierze się własne podkłady, czy też majtki jednorazowe, i własne pieluchy i ciuszki dla dziecka? Już sobie w głowie poukładam. Oleczka... jak pomyślałam, że za 3 tyg. miałabym rodzić, to mi się to w głowie nie mieści. Jak sobie dajesz radę? Trzymaj się, chciałabym dodać Ci otuchy... Dobrej nocy, oby była przespana. Tym razem nie mam już żadnej fantastycznej książki.:)
  2. Oleczko... gratulacje. Cieszę się, że mimo szybkiego przyjścia Lili na świat wszystko jest w porządku. Bardzo się cieszę. Życzę Wam teraz wytrwałości i sił.
  3. Cześć dziewczyny :) Skończyłam dziś książkę, od 2.00 do 4.00 tym razem :o Moja mała w brzuszku też niespała, tylko bujała brzuchem jak statkiem morze. Życzę Wam dobrego, spokojnego dnia! :)
  4. Dziewczyny, aleście mnie zaskoczyły Karinella, Agnes, Maddalen... Cieszę się, że się cieszycie ze mną :D Naprawdę to bardzo miłe uczucie, że ktoś się ze mną cieszy z tego, że ta paskudniacka nasza rozłąka wreszcie się skończy. Odnośnie tego mieszkania z parą, to ... Staram się patrzeć na plusy. I rzeczywiście może z tą dziewczyną da się normalnie pogadać i ważnych i duperelowatych sprawach. Czasem tak człowiekowi potrzeba pogadać z drugą babką... A z tymi tygodniami, to ja trzymam się też terminu z pierwszego usg, i jest on najdalej wysunięty, najbardziej późna data. Z miesiączki wypada parę dni wcześniej. No i żeby nie być już nadgorliwą, to też liczę te skończona. Choć wcześniej, gdy tylko zaczynał mi się tydzień - pisałam od razu nowy. Bo wiecie, to taka radość - nowy tydzień ciąża. Ha ha ha ;) Teraz ćwiczę cierliwość i jak mam skończone 27 tygodni i leci już 5.ty dzień 28tyg., to i tak trzymam się tego, co jest skończone, czyli 27 tc. Ale już w środę skończy mi się 28 tc, więc się zmienię w tabelce :p Bo chyba od dwóch tygodni stoję bez zmian, po tym jak skonsultowałam moje obliczenia z lekarzem. Dziewczyny dziś od 4.00 do 7.00 miałam przerwę w spaniu :o A później to już nie opłacało mi się zasypiać bo miałam parę spraw do załatwienia z mamą na mieście. Całe szczęście, że mam świetną książkę. Muszę się Wam pochwalić Anity Diamiant \"Czerwony namiot\". Po angolsku to \"The red tent\" (zamówiłam sobie w tym języku, by się szkolić w czytaniu ;) ). Może któraś z Was czytała? No, fantastyczna! Pisałabym i pisała, ale kto to będzie czytał ;) Trzymajcie się ciepło .
  5. Cześć dziewczyny Agnes jak to jest, że Ty już masz 31 tc, a ja 27? Jak liczysz? U mnie w środę skończy się 27tc. A Ty masz termin na2 tyg. przede mną. Napisz bo z tymi tygodniami się chyba nie dołapię po ostatnich obliczeniach u lekarza. ;) Dziewczyny za tydzień o tej porze... Będę już z mężem. :D
  6. No, ewentulanie dla Ciebie camilee może być nieprzespana. Czego życzę Ci z całego serca.
  7. Maddalen83 będziemy mieszkać z parą. My i oni. Myślę, że jakoś się to poukłada. Pewnie, że razem z Maćkiem wolelibyśmy mieszkać osobno, ale stara prawda jak świat: finanse nie pozwalają. Staram się myśleć pozytywnie. Wreszcie będziemy razem. Z dala od rodziców, a nie na ich utrzymaniu, w ich mieszkaniu - to poważny krok na przód dla samodzielności naszego małżeństwa. Mąż mój już się zarzekł: żadnych imprez, sprowadzania kolegów, palenia. Ma być spokój. Ale z tego co mówi, to ludzie są ugodowi, oddali nam bez problemu większą sypialnię. Wydaje mi się, że będzie można ułożyc sobie to wspólne mieszkanie. Ważne, że wszyscy chcemy, by było dobrze. Oni też chcą starać się o dzidziusia. :) Mieszkali już z jedną parą, która rodziła. Na starcie same plusy. Praktyka pokaże resztę. Ale, jak piszę - staram się być dobrej myśli. Powoli zaczynam się czuć jak ciężarówka. Jakoś mi się ciężk orobi. Dziewczyny, to dopiero 27tc a mi trudno jest się nachylić, nogi puchną. Czy ja w ciąży jestem? :P Dobrego wieczora, i niezależnie od stanu brzucha (przed porodem, czy po), życzę Wam, by ta noc była PRZESPANA...
  8. Cześć dziewczyny Karina Julek to śliczny chłoponio, jak to mówi się na wsi u mojego męża :) a i wy z tym wózeczkiem, szczególnie Ty po porodzie wyglądacie tak, jakbyście już nie wiadomo dawno temu urodzili... Żałuję, że nie mogę pomóc w zadawanych pytaniach. Camilee ja jak parówka się nie czuję, choć palec po obrączce wygląda, jakby ta obrączka chciała wrosnąć w skórę :-o Kostki mi tak opuchły, że ulgę poczułam dopiero po godzinie leżenia z nogami wysoko. Tak sobie myślę, jak to będzie przy drugiej ciąży, gdy nie będzie można tak swobodnie sobie odpocząć. Dziś taka pogoda, że nic tylk przespać ją. Szaro, pada, a rzeką same szare statki przepływają (marynarki wojennej). Tyle dobrego, że teściowa wyszła już ze szpitala. Ja od wczoraj mam nastrój taki, że nawet ciężko opisać ten smutek i rezygnację i złość w jednym. Jak sobie pomyślę, co to będzie w przeddzień przyjazdu Maćka, to chyba będę jak czynny wulkan. Zamiast być lżej, jest trudniej takiemu niecierpliwcowi w ciąży. Ech... Trzymajcie się kobitki. Jak już zajadę na wyspę, to będę odzywać się sporadycznie, z kafejki. A! Jeszcze chciałam się podzielić z Wami tym, że mamy już pokój. Z parą w mieszkaniu. Ja się mało cieszę, bo dopiero jak Ci z agencji wszystko posprawdzają i Maciek podpisze umowę, i dostanie klucze do mieszkania, czyli w czwartek - dopiero wtedy będę spokojniejsza. Pa
  9. Dzień dobry :) Karinella... my mamy kołyskę, w której wululały się prawie wszystkie ciotki i wujkowie. Antyk ;) Niestety ostanie się w Polsce. To z tymi wyprzedażami bardzo mnie cieszy, choć ciężko mi zrozumieć sposób myślenia angielskich sprzedawców: co ma koniec świąt z przeceną na akcesoria dla dzieci... :D A pwoiem Wam jeszczeo moich tygodniach ciąży. Okazało się, że wcześniej liczyłam tydzień od jego zaczęcia. Czyli dziś miałabym już 28tc. A tak liczę po jego skończeniu, czyli wychodzi dziś 27tc.i 2 dni. Planowany termin porodu mam obliczony nie wg miesiączki, ale wg pierwszego usg. Stąd ta zmiana na 27.lutego. A co będzie zobaczymy... Cieszę się, bo choć niecałe ale odespałam dziś ponad 5 godzin. Ja już chyba tym przyjazdem się denerwuję, poza tym mamy po dordze trudności. Ciekawe czy na wyspie będę mogła spać :/ Dobrego dnia!
  10. Witajcie dziewuszki :) Ale się uśmiałam, oglądałam z bratem śmieszne zdjęcia i parę filmików w internecie. Jak to fajnie tak pośmiechać sie w głos! Agnes23 a jak tam Twoje zakupy? Gdzie kupujesz rzeczy dla dzidziula? Życzę dobrej nocy śpiącym, a i nieśpiącym też ;) Mam nadzieję, że dziś przyłączę się do tej pierwszej grupy.
  11. U mnie widać już ewidentnie oznaki niespania w nocy, bo oto co wyczytałam z wiadomości Justy: poszłam do lekarza z córką i dowiedziałam się, że jest w ciązy ;) Dobrego dnia...
  12. Czarna gratuluję córci! Trochę człowiek nie czytał i proszę. Ciekawe czy mała poznała Cię w nowej fryzurze ;) Eh, widzę, że oprócz choróbsk, to i wątek mieszkaniowy gości. Agnes... ja to Cię rozumiem, choć jesteśmy w innej sytuacji. Mój mąż już miał podpisywać umowę na pokój, ale okazało się, że póki nie będziemy mieli drugiej pary, albo póki agent jej nie znajdzie, to owszem możemy zamieszkać ale na miesiąc. Jeśli po tym czasie nikt się nie znajdzie, to trzeba będzie się wyprowadzić... Szkoda mi męża, bo chodzi szuka i jeszcze tak w butelkę go chcą nabić. Tych dni do przyjazdu zostało coraz mniej, ale i nerwów więcej bo zostało mu półtorej tygodnia na znalezienie czegoś. Skończyłam czytać świetną książkę. To mój sposób na niespanie od 3.00 do 6.00 rano. A później lepiej nie było. Jak to dobrze, że nie pracuję, jak do tej pory 12godzin, nie wyobrażam sobie jak miałabym po takiej nocy dogadać się z klientem... Cieszę się, że tu tyle radości. Dzieci się rodzą, mamusie zachwycone. A i ostatnio widzę lepsze zdanie o opiece medycznej ;) Trzymajcie się dziewczyny
  13. Cześć dziewczyny, ale się naszukałam tabelki :) Poprawiam tym razem, nie tydzień, a datę porodu. Przy sprzyjających wiatrach, dziecię naprawdę może mieć urodziny raz na cztery lata ;) NICK.............TERMIN.......TYDZIEN.....MIASTO.......P LEC. ..... IMIE Szczęśliwe brzuchatki: anagro............15/11.....40.....Alcester..........?.. ........Maya/Alex camillee..........29/11.....40.....Bristol.........córka ...........Noemi? yagoda13.........11/12.....24.....Windsor........córka.. ........nabela lorenka...........22/12......17.....Milton Keynes.......?.................... eulalia.............23/12.....18......Londyn............ ...................... SuleViae...........24/12....19?.....Grimsby..?...Joshua , Marie.Natalie? karinella...........05.01......34....Southend.....córka. ........Kornelia leeds1977aga.....8/01.......33... Leeds............synuś......Daniel.... asiulek27........15/01......32.....Preston.........?.... Judytka/Szymon Kasia78...........20.01 ? .....29...Gosport.......?........?............... fasolka.............28/01.....17.....Belfast.........?.. ............?.......... Jennny........28/01.....27......Stratford on Avon........synek/Tristan oleczka0629......07.02.......30....Leicester.....coreczk a...Liliana agnes23............09.02......30.....Northampton.....cor cia.......Zuzia asiamaks..........14/02....15.......Londyn............?. ...................? Kagimka ...........15/02.....6.......Watford.......?......Julian/Ste fania juska27............26/02.....12......nottingham......... .....?............? mamunia2..........?....14......Wellingborough........... .......?............ Sasania...27.02...27...Szczecin/Northampton...córeczka.....Gabrysia Karolinah.....04.05.2008...16.......Londyn.............. ..?..............? Monika2......07.05.2008...16.......Coventry............. ?.... .........? Felicity001....9.05.2008...17.......Coventry............ ?.... ........? Maddalen83.....02.03.08....24....Łódź/Londyn......córecz ka...Julia Monika.stansted....17.06.08...9...stansted......?....... ............? Vika25..........4/02..........29........Peterborouhg.... .syn......Kacper Szczęśliwe Mamusie : sztefka......15/03....2,740g......Londyn.......chlopak.. .....Alexander shirin......20/03.....3910.....Londyn.....synek......... .Farid asiek 392....22/03....3,740g......Londyn.........chlopak.......Pat ryk katelka25...07/04....3200g....WalthamAbbey....chłopak... .....Jakub flowerska...19/04....3,880g....Londyn- Enfield...chłopak.......Tomasz Kohannah ...20/04... 3256 g ......Londyn .........chłopak.........Antos zeluchna.....26/04.......?........Hillingdon.......chło pak.........Kacper aneczka21...09/05...3400........Bedford........chłopak.. .....Mateusz sinia......... .29/05....3500 ......Coventry .....chłopak............Philip Okruch12....7/06......2700...Boldon/Tyne and Wear...dziew.....Maja duila..........14/06.....3755.........Londyn......chłopa k.............Filip iwtek29..... 16/06.....2275.....Cochester....dziewczynka ....Julia anusia23.... 17/06.....3200.....Manchester....dziewczynka.......Julia s_daga.......28/07.....3100....london/richmond...chłopak ......Victor ivonka79.... .05/08....3035.....tonbridge..... dziewczynka......Maya gosiaczek27..12/08... ?..........Croydon.......dziewczynka...Amellka mada744......01/09....4090.....Harrogate.....chłopak.... ........Julian Kalcia64......06/09....3590... ..Waltham Abbey....chlopak........Aleks anka Manchester...06/09...3470...Manchester..dziew..Victoria ziarnko_piasku..10/09....3440.....Leicester....dziewczyn a.....Julka agata27.........../09.....?......Londyn.......dziewczyn ka.........Lania magdzior29.....13/09.....4400.......Enfield..........syn .............Alan kaska0110......23/09.....3680......Leicester.......synek .......Filipek ***niunia***......24/09....4540...Wolverhampton....synuś ..... Bartek Ola26............29/09.....3370....Essex Great Dunmow..syn.....Maks anka00 .......29/09.....3200.....Streatham....coreczka....Klaudynka Justyna M..........08/10........4050....London..... synek......Adrian Gosia24leicester.....09/10....2006....Leicester...corci a.......Madzia jovka..............12/10......3200.....Londyn.....córcia .........Hannah anibas82..........15/10......2980.....Hatfield....córcia ..........Natalia migotka_bober..19/10....3508...Londyn.......syn......... ..Maximilian Laboszek.........21/10....3275...Swindon.......corcia... .....Natasha Izabela26.........24/10..3370.....Kidderminster....córka ......OLIWIA Skorpionka81.....25/10...3748.....Southampton.....córka. .........IZA Kiki26..............31/10....???.....Liverpool ......syn................Staś Ania Grimsby......06/11...3650...Grimsby........synus.........Daw idek MONDZI25..02/11..3850..BANBURY...CÓRECZKA...OLEŃKA Dora23............09/11....3410....Croydon........synus. . ......Dorian? karina82..........09.11.....3,900....Chichester.....syn. ... ....juliusz czarna101.......20/11.....3815....Hereford.......coreczk a.....Natalie
  14. Witaj Was dziewczyny :) Agnes witaj z powrotem. Maciek też cały czas szuka. Dziś idzie zobaczyć kolejny pokój. Tę Tracy Hogg polecała mi przyjaciółka zanim jeszcze urodziła, ale teraz mimo stosowania się do rad autorki, ma problemy z pierworodnym. Pewno trzeba czasu a i każde dziecię jest inne. Trzymajcie się ciepło. Chyba się za książkę zabiorę. By nie zjadać czekolady, zażeram się rodzynkami. Ależ mi słodko :)
  15. Widzę dziewczyny, że wątek mieszkaniowy stał się głównym. Ech... Pewno, że z maluszkiem najlepiej byłoby mieszkać samemu. A z resztą każda para, każde małżeństwo powinno mieszkać osobno, by mieć wreszcie swoją przestrzeń. No właśnie... powinno. Rzeczywistość niestety wygląda inaczej. U nas także. Maciek szuka pokoju. Już się prawie okazało, że będzie ok. Główny najemca z żoną, ona w siódmym miesiącu ciąży - jak dla nas idealna para. Tylko okazało się, że oprócz ich pokoju i naszego, są jeszcze dwa pojedyńcze. A na te wszystkie osoby jedna kuchnia i łazienka, czyli dla mnie - jedna lodówka i pralka. Szuka dalej. Ma jeszcze 17 dni. Niby czas jest ale z każdym dniem go jednak ubywa. No nic, trzeba mi być dobrej myśli. :) Ależ się dziś nawalczyłam z komputerem. Nie chciał mi skurczybyk nagrywać. Mam jednak efekt godzien pochwalenia: na 6.płytach CD nadgrałam mnóstwo albumów w wersji mp3. :) Coś mi się chyba dziś szybko nie zaśnie. Książka? - Dobra rzecz ;) Dobrej nocy kochane.
  16. Dziewczyny ale się zasuwaczkowałam :) A co... A muszę coś stwierdzić. Wiecie co u nas na forum jest taka miła atmosfera. Nie ma tekstów w stylu: - no, trochę się nacierpię w tej ciąży, ale mam nadzieję, że moje dziecko to doceni (bo zawsze szlag mnie jasny trafia, jak intencja mamy jest taka, że dziecko ma być za coś wdzięczne), ani kłotni. Fajnie tu. Trzymajta się! Ja dziś zgrałam ponad 15 płyt z muzyką na komputer, by były w wersji mp3, bo mniej miejsca zajmą w walizce. :)
  17. Dziewczyny ale się zasuwaczkowałam :) A co... A muszę coś stwierdzić. Wiecie co u nas na forum jest taka miła atmosfera. Nie ma tekstów w stylu: - no, trochę się nacierpię w tej ciąży, ale mam nadzieję, że moje dziecko to doceni (bo zawsze szlag mnie jasny trafia, jak intencja mamy jest taka, że dziecko ma być za coś wdzięczne), ani kłotni. Fajnie tu. Trzymajta się! Ja dziś zgrałam ponad 15 płyt z muzyką na komputer, by były w wersji mp3, bo mniej miejsca zajmą w walizce. :)
  18. Dziewczyny ale się zasuwaczkowałam :) A co... A muszę coś stwierdzić. Wiecie co u nas na forum jest taka miła atmosfera. Nie ma tekstów w stylu: - no, trochę się nacierpię w tej ciąży, ale mam nadzieję, że moje dziecko to doceni (bo zawsze szlag mnie jasny trafia, jak intencja mamy jest taka, że dziecko ma być za coś wdzięczne), ani kłotni. Fajnie tu. Trzymajta się! Ja dziś zgrałam ponad 15 płyt z muzyką na komputer, by były w wersji mp3, bo mniej miejsca zajmą w walizce. :)
  19. Cześć dziewczyny :D Czarna aleś zaskoczyła mnie - tak po prostu \'urodziliśmy\' :) Gratuluję z całego serca! Karinella już jestem. Ciekawam, jak Ty teraz wyglądasz, pewno samopoczucie lepsze? Ja jak na siebie patrzę w lusterku, to nie wiem co myśleć. Raz bym chciała znowu ściąć, raz zapuścić do pasa. Wczoraj z samego rana pojechałam na badanie krwi. Już ostatnie przed wyjazdem. Takie było dziwne, bo to test obciążenia glukozą. I kłuli dwa razy, z przerwą godzinną. A po pierwszym kłuciu miałam do wypicia całkiem przyjemny napój i można powiedzieć antygrypowy, jak na tę porę roku: ciepłą wodę z glukozą i cytryną. Posiedziałam godzinkę, poczytałam (czy ja wam mówiłam, że wypożyczyłam cztery świetne książki z biblioteki?) i znowu mnie nakłuli. Panie wampirzyce (czyli pielęgniarki ;)) były bardzo miłe. A po tym prawie cały dzien spędziłam z przyjaciółką i jej synkiem, którego urodziła 3.listopada :) Taki z niego robak, piąstki zaciśnięte, miny strzela, że nie sposób się nie śmiać. Ale daje w kość mamusi - wciąż chce być na ręku. A najlepiej w pozycji żabki. Tak sobie myślę, jakby jej się teraz przydała właśnie ta wiązana chusta... Taki miałam miły dzień, ale to zimno w tym tygodniu wykańcza mnie, że jak wracam do domu, to już nic mi się nie chce, tylko położyć pod kocem i wygrzewać i spać. :) Mmm. Wczoraj zapadłam w sen zimowy: od 21.00 do 8.00. :) Jaka to radość móc tak spać. Zwłaszcza, że już kęgosłup daje mi się we znaki po całym dniu. U mnie w ogóle ten czas listopad/grudzień zawsze był najlepszym momentem na zapadnięcie w sen zimowy. Jak ja twedy zadrościłam wszystkim misiakom i innym stworom, które mogły zwinąć się w kłębek i zasnąć na parę miesięcy. A teraz, ten jedyny raz w życiu mam taki okres, że nie ma pracy, nauki, dziecięcia po drugiej stronie brzucha i mogę spać :) Tak mało a tak cieszy. Zostało 18 dni!
  20. Vika 25 ja mam już dwa kartony ciuszków :) Ale nawet ich nie będę ze sobą zabierać - mama dośle pocztą po świętach. Wózek kupiłam :) też pocztą już idzie do Maćka.
  21. Dziewczyny, jovka i karinella, wiecie jakie dla mnie jest ważne dobre słowo... Dzięki ;) Nie będę płakać ze wzruszenia :p A to fajnie, że tak piszesz karinella o tych wyprzedażach. Jakoś mnie to uspokaja. I to, że jakoś dam radę nawet bez tachania słownika :) Ale mam fajne książki na noc... Utulam kwiat]
  22. Posiedziałam nad słówkami o chorobach, które się przechodziło w dzieciństwie, a to z myślą o dogadaniu się z położną. Myślę o tym z lękiem, że ona mnie nie zrozumie, a ja jej. Wydaje mi się, że wszędzie będę musiała chodzić z moim Oxford Dictionary, a to tomiszcze mimo,że pakowne ma ponad 1000stron! Jeny ;) Męzosław dalej w poszukiwaniu pokoju. Co ogląda to mówi, że lepiej. Ostatnio był, na miejscu okazało się, że to dom z 5.cioma pokojami, a ten, w którym mielibyśmy mieszkać zawalony od petów. Szuka dalej. Ma jeszcze 20dni do przyjazdu. Dziewczyny zostało tylko 20 dni!!! :D A tak sobie ostatnio myślę, ile w końcu trwa ciąża standardowa. Jak to wyglądało u Was mamuśki? Napiszcie proszę, która może ile u Was trwała ciąża i czy poród był wywoływany czy nie? Z góry dzięki. Trzymajta się! Dziś się wybieram do biblioteki po zapas książek.
  23. Cześć dziewczyny Karina82 jaki On fajny, do tatusia podobny :) Karinella, jak z ciśnieniem i siuśkami masz wszystko w porządku, to taka Twoja natura, że będziesz miała serdelki zamiast palców. Ja wiem, że łatwo mi mówić, ale wytrzymaj kochana. Po urodzeniu cała opuchlizna zejdzie i będzie tylko jako widmo przeszłości.
×