kasiulaha

Cześć nie wiem czy wszystko ogarnęłam ale spróbuję coś odpowiedzieć i ja Na brzuszku nie kładę spać i nigdy tez nie kładłam córki. Ania wszystkiego dobrego.Gratuluję!!Duża dziewuszka. Bioderka będziemy badać prywatnie weźmiemy od razu naszą dwójeczkę. Wendy mój już 3 tyg ma zaropiałe oczka nawet dostał kropelki z antybiotykiem ale jedno oczko dalej ropieje.Nawet nie pomyślałam ,że to może być związane z tym paciorkowcem(tez go mam). Ja o seksie nie myślę za to mój mąż myśli za nas dwoje.Już się nie może doczekać i odlicza tygodnie. Też kupiłam herbatkę dla karmiących z hipp.Pawełek po trzech dniach zrobił w końcu kupkę a teraz znowu nie robi już nawet zastanawiam się czy to nie prze zemnie, może jem coś co mu szkodzi.:-( Zez u maluszków jest normalny oczka ustawiają się do któregoś tygodnia życia.(nie pamiętam do którego)Jak miałam pierwszą córcię to też się martwiłam ,ze ma mega zeza. Little.d współczuję a może gdzieś leży przyczyna może denerwujesz się i Maluch to wyczuwa? Ja też masuję brzuszek na kupkę i termometru użyłam ale nie pomogło.Dałam koper do picia i zrobił nie wiem czy przez to. Helmena ja miałam hemoroidy podczas porodu i teraz jak chcę się załatwić to też się pojawiają mąż kupił mi maść procto hemolan.Na pępek tylko octenisept i odpadł jak mały miał 2 tyg. Marta wczoraj czytałam jakiś poradnik i było tam napisane ,ze katar u noworodków może być reakcją na jakiś pokarm alergizujący.

Lenna no musisz się namęczyć przy tym karmieniu.Dobrze ,ze chociaż trochę maminego mleczka wypija.Życzę Ci by się powiodło z tą próbą przystawiania.A może coś z sutkami jest nie tak? Jeśli chodzi o moje zapalenie wzięłam już 4 antybiotyki i już jest lepiej tak więc cieszę się ,że mogę karmić.

Wendy mnie teraz nic w środku nie boli. Zostało mi 4 kg do zrzucenia-niestety.Szwy mi się jeszcze nie rozpuściły nie wiem czemu jutro minie 3 tyg od porodu. A jak jest z waszymi brzuchami mój jeszcze jest spory wyglądam jakbym była w jakimś 4 msc.Pępek nie jest jeszcze normalny, więc mam nadzieję ,ze jeszcze się trochę ten brzuch wchłonie i obkurczy co ma się obkurczyć. Pax pytałaś o prezent dla lekarza.Mój mąż jeździł do niego jak ja wyszłam ze szpitala i podziękował litrową butelką swojskiego bimbru.Kupił go u ludzi u których zaopatrzenie robią nawet lekarze właśnie.Stwierdziliśmy ,ze koniaków itp. ma pod dostatkiem.Ucieszył się i powiedział że swojskie najlepsze.I tak zarobił na nas prawie tysiąc zł :) Budzi się mój Skarbek więc uciekam a jeszcze muszę pranie wywiesić. Violet moja szwagierka tez dawała ten espumisan dziecku które nie miało jeszcze miesiąca coś dzielili więc pewnie można.

Pax nie jesteś sama z tym katarem ja i mąż też jesteśmy alergikami tyle że mąż bierze leki a ja się męczę.Mam cały czas katar i teraz suchy kaszel mnie męczy.Mam już strup w nosie i nos mnie boli.Przy karmieniu piersią mamy obniżoną odporność, więc łatwiej nam złapać jakieś infekcje.Moja Ola miała tydzień jak ja miałam właśnie anginę strasznie się męczyliśmy z tym wszyscy.Właśnie miałam się Ciebie pytać czy oprócz azs Wasz synek ma jakieś alergie?Nasza Ola niestety odziedziczyła po nas i bierze leki od alergologa aż boję się teraz o Pawełka. Pytałam wczoraj jak Wasze Maluszki w te upały robią kupki.Mój dzisiaj trzeci dzień nie zrobił i już zaczynam się martwić.Robiłam masaż brzuszka nawet za radą teściowej użyłam termometru. Marta nie stresuj się bo to na pewno nie wpłynie dobrze na laktację.U mnie też jest tak że wieczorem mam mało mleka więc spija dwie.Zaczyna się denerwować jak zaczyna słabiej lecieć i marudzi więc przystawiam go do drugiej i tak go raz do jednej raz do drugiej aż zaśnie.Ale rośnie na wadze przybiera więc się tym nie martwię.Mąż mówi ,że on lubi z grubej rury ssać tak żeby aż się krztusił. Spróbuj odciągać pokarm jak nie karmisz i może te herbatki na laktację coś jeszcze pomogą.

Przysnął jeszcze.My nad morze jeździmy konkretnie do Gdyni bo moja siostra tam mieszka więc wakacje mamy tańszym kosztem.W tym roku nie jedziemy bo Oni przyjeżdżają do nas tutaj a u nich w mieszkaniu remont generalny.

Evey Ty masz biegunkę może coś Ci jednorazowo zaszkodziło a ja niby jem wszystko lekkostrawne a boli mnie żołądek jakbym miała niestrawność(już kilka dni) chyba żołądek zwariował z braku niezdrowego i "normalnego jedzenia" Mój Pawełek dzisiaj powiedział "GU" niechcący mu się wypsnęło. Właśnie się budzi, więc lecę a jeszcze mam córkę w domu.Masakra... Grzenia jak karmiłam Olę to brałam Cerazette ale krótko bo źle się po nich czułam. Maleenka zrób test- najłatwiej. Miarka mojemu Pawełkowi właśnie odpadł strup po pępku ale słyszałam ,że wychodzi dzieciom czasami na wierz np z płaczu.

Cześć Dziewczyny. Dajcie spokój wczoraj się tak strasznie źle czułam jakbym miała jakiegoś wylewu dostać bo bolała mnie ta pierś i wszystkie mięśnie stawy.Trzęsło mną i nie mogłam ruszać ręką od strony tej bolącej piersi.Wiem od czego u mnie to się wzięło.Niechcący ucisnęłam sobie prawdopodobnie podczas snu pierś. Pojechałam na pogotowie i zbadał mnie gin. stwierdził że to zastój pokarmu i kazał wziąc coś tylko na obniżenie temp. i ściągać pokarm.Wysłał mnie do poradni laktacyjnej tam wyśmiali jego diagnozę.Bo pierś miękka bez guzów więc nie było mowy o zastoju.Przyjechałam do domu i zaczęłam szukać w necie inf. o zapaleniu i okazało się ,że mam wszystkie możliwe objawy. Bałam się czy mogę karmić Małego czy nic mu nie będzie po takim mleku.Całą noc miałam temp.mąż go nosił bo ja siły nie miałam.Rano poszłam do innego lekarza który tylko dotknął pierś posłuchał jakie mam objawy i od razu stwierdził zapalenie i przepisał antybiotyk.Jestem osłabiona mam temp ale nie tak wys. jak wczoraj.Karmię Pawełka a jeśli temp przekroczy 38st to mam ściągać i przegotowywać. Mam też inny problem Pawełek nie zrobił już dwa dni kupki.Czy w taką pogodę Wasze maluszki tez mają taki problem?Dzisiaj mi mówiła pediatra ,ze jeśli taka wysoka to należy podawać dzieciom wodę. Katia przepraszam ,że od razu nie odpisałam chciałam odpisać ale zobaczyłam ,ze już Miarka zadziałała.Chowajcie Dziewczyny cycki nawet w taką pogodę wczoraj mi powiedzieli w punkcie lakt. ,że nawet owianie piersi wiatrakiem może spowodować takie dolegliwości jakie ja mam.

Mam zapalenie piersi.Byłam dzisiaj na pogotowiu.Temp prawie 39 i ból jednej piersi.Czuję się okropnie jakbym miała grypę.

Ja nie kupowałam żadnej herbatki na razie tylko cyc i wczoraj odrobinę wody. Dodałam nowe zdjęcia Pawełka.Wszystkie Maluszki są urocze ale te "włochacze" mnie rozbrajają.Może dlatego ,że moje dzieci łyse się rodzą. Dziewczyny ktoś znowu o odparzeniach pisał.Tormentiol na pupę i okolice, baphanten na resztę ciałka + kąpiele z dodatkiem rumianku i przemywanie zaparzonym rumiankiem i dużo powietrza.U nas już się super goi. Jeszcze tylko szyjka została ale mój grubasek ma drugą szyjkę i ciężko tam wietrzyć.

Plimko utworzyłyśmy pocztę na której możemy zobaczyć nasze Maluszki.Napisz do mnie jeśli chcesz dostęp. slawekfryz@vp.pl

Hej Kobietki. Chyba już wszystkie jesteśmy rozpakowane tylko Helmena nie daje znaku. Smyczka tez nie było już jakiś czas i nie tylko jej I Little bo dawno nie było wielu dziewczyn np Asi.Mamy teraz sporo obowiązków dlatego nie ma czasu pisać tak często jak wtedy gdy byłyśmy w ciąży. Ja nie wiedzę nic złego w karmieniu piersią np. na mieście przecież piersi i tak nie widać bo dziecko ją zakrywa i nie robi się tego na oczach ludzi. Oczekująca wiem ,że się zniechęcasz czasami bywa trudno z karmieniem.Jak karmiłam pierwszą córkę to też miałam taki krytyczny moment ,że moja mama już mówiła mi ,że już po moim karmieniu.Ola co chwilę chciała pierś i marudziła przy niej spała tylko godzinę więc wszystko wskazywało na to że się nie najada.Kazała mi mama ściągnąć w kieliszek trochę mleka i sprawdzała czy jest tłuste twierdziła ,że nie a przetrwałam ten najgorszy okres marudzenia i udało mi sie karmić ponad rok.Czasami zbyt szybko kobiety się zniechęcają.Nie mówię ,że tak jest tez u Ciebie. Mój Maluszek strasznie niespokojny ciągle marudzi chce cyca i krótko śpi.Wczoraj nawet dałam Mu wody ale i tak szukał piersi. Mój maż jak zaczął mnie namawiać na dziecko to już wtedy obiecał pomagać i pomaga jak może.Teraz jest mi go szkoda bo pracuje ciężko na nas i niewyspany ciągle więc wysłałam go z córką do pokoju spać.Wczoraj poszłam spać a On siedział z Maluszkiem do 12 jak już zaczął marudzić to mnie obudził. Chciałam Was pytać czy Wy uznajecie coś takiego jak "pępkowe"Mój mąż jest z tych niepijących dla niego nie ma czegoś takiego jak picie za zdrowie naszych dzieci a rodzina i znajomi dopominają się.Czy robiliście jakieś imprezy? Piszecie o odwiedzinach u mnie jak na razie była tylko moja siostra.Może po weekendzie zaczną nas odwiedzać goście. Na razie muszę się jeszcze uczyć więc jest mi to na rękę.Wczoraj mąż zabrał dzieci i poszedł na spacer dzisiaj będzie tak samo. Ale się rozpisałam przepraszam ale jak wchodzę raz dziennie to muszę się wygadać. Pozdrawiam

Hej Miarka przepraszam ,że nie wysłałam Ci danych , nie było mnie na forum.Ale widzę ,że już masz dostęp.Lolinka też już chyba ma? U mnie noce są różne przeważnie 3 budzenia z tym ,że jak się obudzi to ok godziny nie spi. Wczoraj Pawełek skończył 2 tygodnie i odpadł mu kikut.Też doskwiera Mu ta pogoda i ciągle "wisi" przy piersi.Też się zastanawiałam czy nie dać Mu pić wody. Ja miesiączkę dostałam po 6msc karmiąc cały czas piersią. My szczepimy szczepionkami NFZ+rozważamy rotawirusy bo córka do przedszkola chodzi i będzie pewnie przynosić różne świństwa do domu Oczekujuąca ja też mam w sobotę jedno zaliczenie i właśnie jak mam chwilę to się uczę.(dlatego mniej bywam tutaj)Dwa egzaminy przeniosłam na wrzesień. U mnie laktacja już się unormowała mam pokarmu tyle ile potrzebujemy i nic nie ściągam.Mały wszystko spija i dlatego tak rośnie.Jak wiecie nie ubierałam go na początku w ubranka i teraz jak już mogę musiałam odłożyć wszystkie rzeczy w rozmiarze 56 nawet ani razu nie założone.Pampersy też zakładamy już "2"

Zana Grzenia jakie owłosione Wasze Maluszki.Słodkie Takie.Mój Pawełek jest łysy ma tylko mały meszek(Ola miała taką samą ilość włosków)Oczekująca a u Ciebie na zdjęciach widać już różnicę w wieku maluszka.Na tych na leżaczku już taki zmieniony. Słodziutkie są wszystkie i takie kochane Ja raczej z tych co biegną zaraz jak Maluszek płacze.Ale jak go kąpiemy czy przebieram a płacze to pozwalam Mu trochę popłakać. Mój Pawełek ma jeszcze pępowinę, więc nie mogę go kłaść na brzuszku. Pax a co z Twoją dietą co Ty w ogóle jesz?

Smerfetko nie wiem o co chodzi z tym zasiłkiem dodatkowym ja złożyłam też już dokumenty na macierzyński,czekam.Czekamy tez na pesel do becikowego. Mój Maluszek potrafi dwie h nie spać.A ogólnie śpi mało moim zdaniem

Ania Ty tez szybko się odezwij.Mam nadzieję ,że wszystko jest ok.

Hej Porozsyłałam dane do poczty.Nawet sama dodałam zdjęcia. Majóweczko i Groszku wielkie gratulacje.Groszku też sporo po terminie urodziłaś. Dziewczyny dzisiaj byliśmy u lekarza z Pawełkiem zważyli nam go i waży 4kg z kawałeczkiem.A ma 12dni.Karmię Go tylko piersią więc mleczko mam ok. Dzisiaj nawet przy tych upałach jest bez tych pieluch na obojczyk.Pięknie macha rączkami.Tak się zaparzał w tych pieluchach,strasznie.Na odparzenia też polecam tormentiol stary dobry lek ale działa nawet lepiej niż bepanthen. Czekam na kolejne wieści od Minki Helmeny Wendy. Pisałyście o oxy ja dostałam 5jednostek.Jakoś przeżyłam ale skurcze były strasznie silne nikt mnie nie pytał o zdanie czy chcę.Lekarz o tym zdecydował a ja się dowiedziałam o tym dopiero z dokumentów które dostałam przy wypisie.

oczekująca wysłałam dane Kofi od Ciebie mail nie dotarł.

Wendy ja trafiłam na dyżur mojego lekarza i dobrze mi to zrobiło więc życzę Ci tego samego.

Znowu śpi w tym razem w wózku przy otwartym balkonie. Mój mail slawekfryz@vp.pl Kofi jak na razie nikt nie dodał żadnego zdjęcia.Może te które rozpoczęły rozpakowywanie zaczną. Ciekawe co z Majówka skoro się nie odzywa może prze...:-)

Mój cycojadek się obudził więc uciekam.Później zajrzę. Ja z jedzeniem na razie nie szaleję, bo szkoda mi mojego malutkiego brzuszka.A na grillu zjadłabym grillowaną pierś albo udko.

Ja piwa też się nie tykam nawet karmi jak w ciąży tak i teraz. Czemu nikt nie chciał się pochwalić swoją pociechą na poczcie?Wiem ,że teraz ciężko komukolwiek zaufać ale ten adres i hasło ma nieliczna grupa.

SUPER Majóweczko rozpoczniesz może lipiec.Cały dzień przed Tobą.Powodzenia

Iwett i Amelia gratulacje dla szczęśliwych Mam.

Hej Dziewczyny.Witam się niedzielnie. Mój Maluszek śpi pewnie jeszcze tylko chwilę więc wpadłam się przywitać i zobaczyć co się dzieje. Widzę dziewczyny ,że zbiera się na kolejne porody oby oby.Majóweczko trzymam kciuki żeby już się ostro działo,bądź aktywna pochodź może. Ania Wendy Minka Helmena zaraz i Wy będziecie stękać na porodówce. :-D Jeśli kogoś pominęłam przepraszam Ja karmię Pawełka cały czas piersią i nie zamierzam inaczej a że musiałam wczoraj pojechać na kilka h na uczelnię musiałam zostawić męża z naszą dwójeczką (ale to brzmi-jeszcze się nie przyzwyczaiłam).Dzień wcześniej kupiliśmy mm najpierw mieliśmy problem jakie kupić później baliśmy się je podać Małemu ale o dziwo wypił troszkę więc wiedziałam ,ze jak zostanie z mężem to wypije cokolwiek.Jechałam do tej szkoły wczoraj z płaczem miałam wyrzuty sumienia ,że zostawiam takie maleństwo bez ukochanego cyca.Mąż sprawdził się w 100% Pawełek wypił 90 mm i czekał na mnie. Ja mam (miałam)taki problem ,że choć w piersiach mam pokarm nie mogłam go ściągnąć laktatorem a wczoraj o dziwo w kilka minut ściągnęłam 80ml i od razu do zamrażalnika(będzie na czarną godzinę) Marta ja do tej pory zjadłam pół banana , jabłko,kilka jagód.Piję butelkę wody dziennie do tego słaba herbata +herbata owocowa+ kompot.Soków nie piję bo nie wiem jakie mam pić, zacznę od jabłkowego Wczoraj byliśmy na pierwszym spacerze wózkiem

Cześć Dziewczyny Majoweczko wchodzę codziennie sprawdzić czy coś się u Ciebie dzieje z nadzieją ,że samo sie zaczęło,Widzisz jakie to życie pokręcone a jeszcze miesiąc temu myślałaś ,że to Ty będziesz z nas trzech pierwsza.Rzeczywiście faceci to lenie i jak widać nie spieszy im sie na świat.Trzymam kciuki za Ciebie Aniu Tobie też kibicuję .Oczywiście wszystkim innym oczekującym również ale dziewczyny chyba już są zmęczone na maxa. Nie bywam często ostatnio bo jak to z dwójką dzieci trochę roboty mam w domu.Mały prawie cały czas "wisi" na cycu aż mam wyrzuty sumienia ,że z córcią nie mogę być w tym czasie. Na szczęście Ola bardzo mądra dziewczynka sama mówi ,że to rozumie i kocha mnie i Pawełka.Bardzo mi pomaga jako starsza siostra nawet pampersa próbowała założyć :-) Mój Malutki jak wiecie ma złamany obojczyk i jest pozawijany w pieluchy flanelowe przez co nie może skóra swobodnie oddychać i biedaczek w kilku miejscach się odparzył.Przemywam go co jakiś czas rumiankiem.A dzisiaj dodatkowo zaczęło Mu oczko ropieć. Jeszcze tydzień będziemy się męczyć z pieluchowaniem i w końcu założę Mu jakieś ubranko.Tak na to czekam. Wczoraj była u nas pielęgniarka środowiskowa obejrzała Pawełka i stwierdziła ,że jest wszystko ok tylko te odparzenia... Mi tez w nocy trochę daje popalić ale na szczęście mogę liczyć na męża , który zabiera ode mnie Małego nosi go do odbicia i przebiera.W dzień nie śpię staram się wtedy zrobić jak najwięcej.Pranie, gotowanie, sprzątanie. Pisałyście wcześniej ile zrzuciłyście kg od razu po porodzie.U mnie wyszło 10kg muszę zrzucić jeszcze 6kg. Powodzenia i cierpliwości życzę wszystkim mamusiom tym jeszcze w dwupaku. Przepraszam ,że się tak rozpisałam A i miałam jeszcze powiedzieć ,że już mi brakuje kopniaczków i tych cudownych chwil zaraz po porodzie.Choć bardzo się cieszę ,że mam swoje szczęście już ze sobą.