hej,
byłam dzisiaj u swojego lekarza na pobranie cytologii, po raz pierwszy tak mnie bolało, ze az skakałam na fotelu, mam nadzieje, ze wynik przez to nie bedzie sfałszowany. mam juz dosyc mysli na temat ginekologow, cytologii i raka,,, dwa tygonie - tyle mam czekac, no chyba, ze coś bedzie nie tak, wtedy juz sama nie wiem,,,czekam.