Po doświadczeniach z różnymi rodzajami antykoncepcji, uważam Mirenę za błogosławieństwo. Parę lat temu miałam założoną spiralę (o ile pamiętam cooperT), do której nie mogłam się przyzwyczaić. Cały czas miałam plamienia na pograniczu krwawień. Była to rzeczywiście bardzo skuteczna forma antykoncepcji, bo zapewniała nieustanną abstynencję seksualną. Po założeniu Mireny miałam bardzo krótko niewielkie plamienie i tyle. Dodatkowa jej zaletą jest to, że miesiączki sa bardzo słabe, a u większości kobiet również rzadziej występują. No i 5 lat spokoju!
Zakładanie spirali nie jest bezbolesne ale daje się wytrzymać. Lekarz powinien uprzedzić, zeby zakładać podczas miesiączki. Warto też go poprosić, żeby krótko przyciął nitki, króre wychodzą z szyjki macicy. Po miesiącu warto skontrolować położenie wkładki przy pomocy USG. Jedyny wyraźny minus to cena. Ja zapłaciłam 1000 zł z założeniem.