_Kwiatek

dobra znikam z topu bo faktycznie go rozwalam. ale powiedzcie jak bede mial jakis rady to moge wam udzielic?

hehe, nie pasuje do tematu i to dlatego. babskie grono mnie wykonczy za chwile :P

mania - pytali mnie to mowie. nie wstydze sie tego czy cos

Gosiaczkowa - przeciez nie opowiadam co bylo w mailu :) pisalem tylko i wylacznie o swoich odczuciach :) to roznica jest, nie uwazasz?

sippel - to okreslenie akurat uwazam za fajne :)

bylismy "wildes Ehepaar" jak to NIemcy fajnie okreslaja :)

hehe, wiedzialem ze anonim to facet :)

sippel - ja poczulem sie odrzucony bo ona z nosem w doktoracie siedziala i dla mnie miejsca prawie nie bylo.sie na poczatku smialem z tego ale potem sie wkurzalem.zreszta nie mieszkalismy razem to tez inaczej.zreszta to sie tez wypalilo po 4 latach

a nie, masz racje. sippel, kurde psycholog z ciebie jeszcze lepszy niz ze mnie :D

sippel - u mnie przy rozstaniu tak nie bylo...

napisalem 26-28 +4, czyli gorna granica jest OK = 32

no to mania - ile masz? bo sie cykalas przyznac :P

a Ty?

sippel - 32 mania - nieraz prawda jest banalna ;)

sippel - :D

sippel - powiem ci ze zyciowa z ciebie babka :)

sippel - OK, to schodzimy na poziom definicji. ja tu sie nie bede wypowiadac mania - to dosyc złożone :) ale powiem tak - mowi sie ze obie strony sa winne rozstaniu. i cos w tym jest :)

bo strace do ciebie szacunek ktory mam

sippel - wez sie naprostuj please :)

mania - to dupkiem byl jak ci naobiecywal. ja bylej nic nie obiecywalem, mam czyste sumienie

sippel - to jest kurestwo przeciez co ty piszesz...

to juz pojechalas po bandzie powiem ci

sippel - mnie by nigdy nie przeszlo przez gardlo "umowic sie" z dziewczyna na seks.

sippel ci dobrze pisze tylko ze czlowiek sie zakochuje i tak i potem boli

sippel - OK, masz racje. nie wiem co zaszlo wtedy miedzy Gosiaczkowa a tamtym. to jednak złoœć na byłš przeze mnie przemawia, sorry