![](http://wpcdn.pl/kafeteria-forum/set_resources_2/84c1e40ea0e759e3f1505eb1788ddf3c_pattern.png)
![](http://wpcdn.pl/kafeteria-forum/monthly_2018_12/E_member_423926.png)
enyusia
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez enyusia
-
cześc laseczki - mamy juz prawie wszystkie szafy przewiezione :) teraz sobie siedzimy z kumplem, jemy pizzę i zaraz sobie popijemy :)
-
cześć laseczki - nareszcie dzis troche cieplej a Misiek mój jakis taki chory od paru dni -kaszel go męczy, chrypie, ledwo mówi. Już mu parę specyfików zapodałam :)
-
ja mam taki nawilżacz i wilgotnośc w domu zimą mam w miare ok. chociaz nic tak nie działa jak świezo wywieszone pranie :p
-
dede - 2 dzis już od ciebie przyszły :) i wydaje mi się, ze wszystko ok. :) poza tym już wam mówiłam, ze u mnie skrzynka się nie zapycha - no chyba, ze od netu będę odcięta i nie będę mogła ściagnąć poczty to wtedy tak.
-
hanka - my kupilismy kolczyki, bo dostała od męza i syna taki jakby naszyjnik, grubszy łancuszek , no więc jej do tego dokupilismy. Nawet je nosi. I oczywiście 50 róż :O
-
chyba mi sie uda wreszcie iś c do gina :) w mojej nowej przychodni jest fajny sposób zapisywania - na poczatku miesiąca zapisuje się na cały miesiąc. Więc nigdy się długo nie czeka. mam zadzwonić 2 listopada i się umówić :) Oby tylko znów mi sie cykl nie pokrecił.
-
hanka - ja sie szczepie od 3 lat i mi jakoś pomaga, bo nawet jak zachoruje to łagodniej to wszystko przechodzę. Mam tez wielu znajomych, którzy chorowali po szczepionce więc trudno jest mi coś doradzić :O Ja bardzo czesto choruję wiec dla mnie taka szczepionka to zbawienie.
-
cześc babeczki - ale fajnie jak mozna się wyspac :) kalinka - zazdroszczę c tych badan, ja się wybrac do gina nie mogę :O ale za to dziś ide na szczepionkę :)
-
no to będę musiała obejrzeć :) kurcze dziewczyny tak mi sie za wami tęskni - w ogóle nie mam czasu, żeby was poczytać , a jak juz mam to za dużo tego i nie daję rady nadrobić. A jak się przeprowadzimy to w ogóle nie wiem jak ja bez was wytrzymam :(
-
juz wyczytałam - Krystian ma na imię i to chyba bedzie dłuższy watek - ciekawe, ciekawe... a ja nadal jestem na niego zła za to ave maria
-
cześć - widze, ze cos się w naszym serialu dzieje - a ja już dawno nie oglądałam, wiem tylko, że mój znajomy teraz tam gra. Wczoraj chyba był (w jakiejs siłowni był czy gdzieś) - gra podobno kolesia koleżanki marty. Ona go kiedy skazała za coś. Nie wiem czy on będzie tam dłuzej grał, czy to tylko taki epizod. Ale pisze wam o tym, bo to jest ten koleś, który miał nam Ave maria śpieewac na slubie i w piatek wieczorem zadzwonił, że nie przyjedzie :O Pamiętacie?
-
cześć laseczki u mnie 5 stopni, o 2 cieplej niż wczoraj, brrr nie wiem w co sie ubrac, bo wczoraj zamarzłam na szczęście od wczoraj grzeją, ale tylko tu, w nowym nie :(
-
mysza - przyjęcie, czy impreza to inna sprawa. A co innego jak cię mama albo tesciowa odwiedzi na kawkę. Ja zawsze zdejmuje buty, a jak idę na impreze to albo zabieram inne albo ładnie pytam, czy moge w butach zosatc (chyba że od razu ktos mi zaproponuje)
-
nie wyobrażam sobie pójśc do kogos w zime i siedziec w butach koszmar
-
super pomysł kalinka :D zrobiłam ciasto :)
-
cześć laseczki - śpicie wszystkie. ja juz dawno wstałam bo spać nie mogłam, kręgosłu mnie boli :( Wstałam i gotuję mleko na karmel, bo doszłam do wniosku, że jednak pójdziemy w niedzielę do tej mojej znajomej. A jakby co to ciasto na pewno się nie zmarnuje :) Gorączki już nie mam - teraz jestem osłabiona.
-
wstałam - wzięłam tabletki, pospałam trochę i tempka mi spadła. Ale nadal czuję sie fatalnie. Na dodatek jestem zła, bo w niedziele mielismy iśc na impreze, miałam zrobić ciasto, a jutro mielismy zawieśc część mebli do naszego mieszkanka i troche po sklepach pobuszowac w celu znalezienia jakiejś fajnej lampy, no i tą sypialnie zobaczyć. I dupa na dodatek jutro maja kolesie od barierek przyjśc no i Misiek pewnie sam bedzie musiał jechac :O
-
Czigra - ja juz grypę od zwykłego przezębienia umiem u siebie odróżnic i niestety to jest grypa :( kofi - jak dobrze, ze cię nie odwiedziłam w tym tygodniu, bo nie wiadomo kiedy to cholerstwo się przypałętało. wypiję soczek malinowy od mamy i ide do łożka
-
cześc laseczki - ja jestem chora, mam prawie 38 stopni gorączki, głowa mi pęka i wszystkie kosteczki mni ebolą - grypa jak ch... a miałam się dzis zaszczepić. Wczoraj czułam się świetnie - tak gdzies do 18, rodzice pojechali, a ja zaczęłam czuć najpierw pieczenie polików, a potem dreszcze. No a później stawy mnie rozbolały i mam. Jestem strasznie słaba, więc raczej nie będzie mne tu z wami, bo laptopka nie mam :( Dobrze, ze wczoraj wieczorem jeszcze trzeźwo myślałam i poprosiłam kolezankę, zeby dziś moich pacjentów przejęła. ide leżeć
-
cześc dziewczyny - jestem, ale kłąde się do łózka, bo mam goraczke, bolą mnie wszystkie kości i bardzo, bardzo mi źle. A chciałam jutro iść się zaszczepić - jak zwykle :O
-
no tak, poszłam się wykąpać i bramke przeoczyłam a swoją droga to czemu pomaranczku siedzisz i nas czytasz, a się nie udzielasz - ładnie to tak uprawiać podgladactwo?
-
hmmm, czy ja jednak bede miała najpierw synka? no i wygralismy - normalnie szok. Biedna Portugalia nawet jednej brameczki nie strzeliła :p
-
ciekawe co wyjdzie jak się będzie i na misjonarza i od tyłu? no bo w sumie to nie wiadomo kiedy akurat uwolni się ten jedyny :p
-
Kasia - i własnie te mysli pozwalaja mi jeszcze normalnie funkcjonowac :) Kofi - ja też bym chciała móc się z wami podzielić. Dziś była u mnie koleżanka - była oszołomiona :p Może Miskowi uda się pożyczyc aparat, albo spróbujemy jego telefonem coś zrobic - tylko musi być dobre światło. Jak tylko będe miała fotki to wyslę :) niech tylko nasi za bardzo się nie cieszą, póki sie mecz nie skończy. mój kolaga z synkiem pojechał na ten mez - zazdroszczę mu.
-
no to honorową już mamy :) bramkę oczywiście :D