steysi

Czy Was też bolały piersi przy braniu Yasminelle?Ja zmieniałam z Yasmine na te i miałam mały problem ze zmiana (zrobiłam 7 dni przerwy,a słyszałam różne opinie).I boję się ciąży.Sutki mnie nie bolą,nie swędzą,jedynie piersi gdy je nacisnę dłonią mocniej.Dziś biorę 16 tabletkę.Wcześniej mnie nie bolały.Dopiero od wczoraj,czyli od 15tej tabletki.Przerwę w braniu mam od poniedziałku,więc do okresu jeszcze te 7-10 dni,bo nie wiem którego dnia przerwy dostanę okresu.Może dlatego zaczynają pobolewać,bo krwawienie zbliża się małymi krokami?Martwię się.

Jasne,mój adres mailowy nikol991@interia.pl

Ale napisz o co chodzi dokładnie.Jak nie chcesz tu pisać,to podam Ci adres mailowy i tam napiszesz.Chcesz?Bo nic nie napisałaś i nadal nie wiem o co chodzi.

ffd--Jaki masz problem?

kotka111--Ja biore Yasminelle 11 sty dzień więc do okresu mam jeszcze trochę.Wcześnej brałam Yasmine.Ale z tego co piszą dziewczyny na innych forach i ztego co wiem,to krwawienie może się pojawic nawet w 4,5,a nawet 6 dniu przerwy.Więc się nie martw,a czekaj.Nawet nieraz się nie pojawia wcale w tych 7miu dniach,a to nie oznacza wcale ciąży.To zależy od organizmu.

lucek-kumam--Ja jak szłam do lekarza,to płaciłam za wizytę i 20 zł za wypisanie recepty.Ale mi pisała receptę na 6 opakowań (czyli na pół roku).Poproś swoją o to.Są apteki,gdzie idziesz i nie wykupujesz od razu 6 opakowań (bo to sporo kasy na raz),a kupujesz jedno,a potem możesz dokupywać co miesiąc po jednym (lub jak jest więcej kasy to np 2).I robia Ci odpis recepty.Idziesz z receptą na 6,kupujesz jedno opak. i dostajesz odpis recepty,że zostało 5 opakowań.

malinka007--Gdy pierwszą tabletkę bierzesz od pierwszego dnia krwawienia,to jesteś już od niej zabezpieczona.Pamiętaj tylko,aby brac codziennie,o stałej porze i pilnuj,czy w ciągu 4 godzin od wzięcia tabletki nie wystąpią wymioty albo ostra biegunka.Wtedy trzeba wziąść kolejną tabletkę.Ale wszystko masz opisane w ulotce.Aha i pamiętaj,że niektóre zioła (dziurawiec) i niektóre antybiotyki (masz ja opisane w ulotce)mogą osłabić działanie tabletek.

Moniosława--Nie przejmuj się,lepiej pytać niż chodzić potem niedoinformowanym,przestraszonym.Pytaj o wszystko co Cię gnębi,interesuje,trapi.

Moniosława--to tak nie można powiedzieć,że po godzinie wiadomo co będzie za następną godzinę,za dwie.Często przy braniu pierwszy raz tabletek występują mdłości (wymioty też),nieraz się czymś zatrujesz,albo wymioty po alkoholu.Jeśli nie nastąpią do 4 godzin po wzięciu tabletki,to wszystko jest ok i się wchłonęła (bo na wchłonięcie potrzebuje około 3,4 godzin).

Ja mam taki problem.Brałam Yasmine,teraz biorę Yasminelle (dziś 11 tabletka).I zauważyłam u siebie suchość pochwy.Tego śluzu przy podnieceniu jest mało,nie jest on ciągnący,śliski,a taki lepki,czopowaty.Bardzo mnie to zasmuciło.Przedtem (gdy brałam Yasmine) przy podnieceniu śluz aż \"wypływał\" (znacie to odczucie),a teraz nie.Muszę się pewnie zaopatrzyć w jakiś żel nawilżający.Przykro mi z tego powodu,bo boję się,że jestem \"gorsza\",nie potrafię się naturalnie nawilżyć,a będę musiała uzupełniać czymś (żel).Boję się,że narzeczony gorzej czuje.Ale on mówi,że nie i że wie,że to może być od zmiany tabletek (mówiłam mu,że dziewczyny na forum pisały,że miały problem z nawilżeniem).Ale ja widzę,że jest u mnie inaczej.Źle mi z tym.Dodam,że przy Yasmine tak nie miałam.Czy Wy też tak miałyście (gdy brałyście Yasminelle po raz pierwszy lub gdy zmieniałyście jak ja z Yasmine na e lub z innych na te)?Czy ten stan zmienił się po 2,3 blistrach i wróciło wszystko do normy?Bo nie wiem,czy zmieniać z powrotem na Yasmine,czy poczekać do 2,3 blistra,może się to zmieni?Może to wina tej zmiany tabletek i organizm się przyzwyczaja?Proszę o Wasze porady,sugestie,własne doświadczenia.

Po pierwsze takie ojawy o jakich piszesz nie pojawiają się dzień po stosunku (chodzi mi o ciążę).Dzień stosunku to nie dzień zapłodnienia.Nie masz się czym martwić.Jeśli bierzesz tabletki regularnie,nie masz wymiotów ani ostrej biegunki do 4 godzin od wzięcia tabletki,to jesteś w pełni zabezpieczona.Ciesz się seksem i o nic się nie martw.

Po pierwsze takie ojawy o jakich piszesz nie pojawiają się dzień po stosunku (chodzi mi o ciążę).Dzień stosunku to nie dzień zapłodnienia.Nie masz się czym martwić.Jeśli bierzesz tabletki regularnie,nie masz wymiotów ani ostrej biegunki do 4 godzin od wzięcia tabletki,to jesteś w pełni zabezpieczona.Ciesz się seksem i o nic się nie martw.

kinga22-- Piszesz,że zmieniałaś z Yasmine na Yasminelle.Mam pytanie - jak przechodziłaś z jednych tabl na drugie?Po ostatniej Yasmine robiałaś 7 dni przerwy i 8ego dnia brałaś Yasminelle,czy po ostatniej Yasmine nie robiłaś przerwy i na drugi dzień od razu Yasminelle?Czy też po ostatniej Yasmine przerwa 7 dni i w pierwszy dzień krwawienia które wystąpiło w tej przerwie brałaś Yasminelle?Napisz proszę jak zmieniałaś i czy tak Ci polecił lekarz.

xasie78-- Są dwie możliwości- opóźnienie wystąpienia miesiączki - wtedy po skończonym blistrze nie robisz przerwy,a bierzesz nastepny blister.Potem 7 dni przerwy i nastepny blister (ale już 21 tabl).Ja tak robiłam z Yasmine,ze dwa razy mi się zdarzylo brać 2 blistry pod rzad.Zmieniałam na Yasminelle i jeśli wyniknie taka potrzeba,równie z wezmę dwa pod rząd.Druga możliwość - to zmiana pierwszego dnia miesiączki.Tak,robi sie to przez skrócenie (nigdy wydłużenie!) okresu bez tabletek.Np jeśli okres bez tabl rozpoczyna się w piątek,a chce sie zmienić dzień na wtorek (3 dni wcześniej) trzeba rozpocząć nowy blister 3 dni wcześniej niż zwykle. Są dwie możliwości - zmiana dnia krwawienia lub branie 2 blistrów pod rzą,aby okres nie wystąpił przez 2 miesiace.

Moja koleżanka plamiła do drugiego opakowania.Inna przez około 16 dni brania.Może poczekaj jeszcze trochę,choć wiem,że to straszny dyskomfort i kłopot.

Aha,nie podałaś,ze w pierwszym tygodniu brania,ale w połowie blistra.Ale po ilu ją zwymiotowałaś od wzięcia?Choć jeśli piszesz,że następny brałaś blister po tym pierwszym gdzie tak wyszło z tabletką,to wszystko chyba jest ok.

regiksa-- Nie,wymioty w czasie 7 dniowej przerwy nie mają nic do rzeczy,bo co masz zwrócić,jeśli nie bierzesz tabletek wtedy.W przerwie też się zabezpieczonym,więc o to się nie martw.Ale mam pytanie co do tej zwróconej tabletki z pierwszego tygodnia?Po ilu od wzięcia ją zwróciłaś?

Która z Was miała przy braniu Yasminelle (jako pierwsze tabletki lub po zmianie z innych na te) takie objawy - zimno,a twarz czewona,gorąca?Mi się to zdarza.Jestem ajk burak na twarzy (raz,dwa na dzien).Trwa to z godzine,dwie.I jak mnie coś najdzie,to straszny chłód.Już nie wspomne o bólu w dole brzucha.Nie wiem co to boli - macica,jajniki?Dodam,ze brałam 14 miesięcy Yasmine,a zmieniłam na Yasminelle (dziś 7my dzien brania).Ta czerwona twarz jest najgorsza,piecze,gorąca.

genie-- Ja słyszałam o magnezie,że wypłukuje,dlatego go popijam.A o tym,że podnosi przeczytałam na stronie jakiejś gdzie ktoś pisał o tym.Mam adres tej strony.Ale co my możemy o tym wiedziec jak jest prawda?Mówię o Tobie i sobie.Co innego \"młoda położna\",ona wie więcej,uczyła się,słyszy o wielu rzeczach jak to w środowisku \"medyczno-ginekologicznym\" :-)))

Tzn w jakiej kwestii?

a co do IV generacji,to należy też do niej Jeanine,która w innych krajach była znana jako Valette.

Być może się coś zmieniło w ich składzie.Do IIgeneracji należy Stediril 30,Gravistat 125 i 250,Loveston,Miranova,Microgynon 21. Do III - Mercilon,Logest,Regulon,Harmonet,Femoden,Marvelon,Novynette,Minesse,Cilest i inne.Do IV Jeanine,Yasmine,Yasminelle.To te,które zawierają dienogest,drospirenon.Moze coś się zmieniło,oby.Zależy jak kto toleruje.Ale dziwi mnie to,że drospirenon może podnosić poziom potasu jak się dowiedziałam,a mojadoradczyni \"młoda położna\" pisała mi,że wypłukuje,Kurcze,w co tu wierzyć?

genie-- Mercilon to III generacja,bo ma dezogestrel.A Yasmine i Yasminelle,to IV generacja,bo maja drospirenon.

agus195-- nie wiem czemu tak się dzieje.W sumie trochę je już bierzesz.Może taki miesiąc,moze kaprys organizmu?

genie--Jak słyszę słowo Mercilon to mam bolesne wspomnienia z przeszłości.Brałam je kiedyś - zaczęlam w 98 lub 99 roku.Brałam je z rok.Tragedia,przytyłam po nich dużo,głowa mnie nawalała co dzien,ale to nie tak słabo - mocno,aż nie do wytrzymania.Nic mi się nie chciało.Ale to indywidualna sprawa.Może miałam źle dobrane.To tabletki tej starszej generacji.Wiadomo jak było 8,9 lat temu.Teraz są lepsze,delikatniejsze tabletki,mniej obciążające organizm.Nie nafaszerowane końską dawką hormonów.Wspominam je strasznie.