Hej Mamuśki!
Nie chce mi się rozpisywać na temat mojej teściowej, bo pewnie nie wiele z Was by chciało to czytać ;) Powiem krótko-z perespektywy rodziny jet złota kobietą. Ja za to nie cierpię z nią przebywać! Chodzi o to,że jest za dobra-wprost \"wchodzi w d..\". Czyli nie interesuje ją moje zdanie czy metody wychowawcze-ona wie lepiej i tak robi. Też kupuje badziewne zabawki,o ile coś w ogóle kupi Amelii i wciąż gada,jak to będzie wspaniale jak ją weźmie sama na spacer i w ogóle. Może nie rozumiecie o co mi chodzi,ale uwierzcie,nie da się długo wytrzymać w towarzystwie takiego człowieka.
A ja właśnie przechodzę małą metamorfozę :D wczoraj mąż ufarbował mi włosy, dziś byłam na paznokciach i wieczorkiem idę na regulację brwi. Jutro rano siłownia i solarium (chcę się odrobinkę przyciemnić, by nie być takim białasem jak jestem). Może w końcu ten mój facet zacznie być o mnie czasem zazdrosny... :(
Ale mamy dziś piękną pogodę,co? :) Miłego dnia Wam życzę!