Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

dziubassek

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez dziubassek

  1. hej, no ja tez mam stresa:( we wtorek czeka mnie powtorka,miejmy nadzieje,ze bedzie dobrze! od ostaniej glukozy mam wymioty do teraz:O ehh co ja sie nacierpie w tej ciazy... milych senkow
  2. Malwinko ale mnie nikt nic nie powiedzial na ten temat, nawet jak rozrobic ta glukoze i w ogole jakos dziwnie bo nie badala cukru przed glukoza tylko od razu po godzinie kazala przyjechac a powinno sie siedziec w miejscu a nie łazic.. nie wiem co teraz robic... moze pujsc prywatnie zrobic jeszcze raz 50g? bo kazala przyjsc w czwartek albo piatek po 75g gluzkozy z tym,ze znowu mam wypic w domu i przyjechac za 2h
  3. hej, musze sie wyzalic bylam dzis na glukozie ledwo dojechalam bo zaslablam prawie w tramwaju a na miejscu myslalam,ze puszcze pawia najgorsze,ze wynik bardzo zly bo 184 a norma do 140 w czwartek mam miec powtorke a jesli znowu zle wyjdzie do szpitala na 2 dni badan:( a juz myslalam,ze bedzie lepiej... zastanawia mnie czy wynik moze byc zafalszowany jesli na noc spozylam sporo miodu? kurcze chyba sama sie chce jaos pocieszyc...
  4. hej, dzis mam 100-dniówke do porodu strasznie sie juz boje co bedzie dalej... Maniu fajnie,ze juz doszlas prawie do siebie,ze maluszek chetnie chwyta cyca:) Titku nawet nie mysl negatywnie, pewnie bedziesz miala pokazna kruszynke:) Aniu K.a jak ty sie czujesz? Validosek pewnie juz sama sie przygotowuje do porodu ...
  5. ooo rany ale mam zgage jak pali masakrycznie:( zrobilam sobie mięte mam nadziejek,ze troche ulży bo jeszcze nigdy nie mialam az tak mocnej:O Fisiu 2 dni:) Wiolu kochana jestes! Validosku to mnie tez farbnij wlosy bo mam 10cm odrosty, ale sie zaniedbalam:O Titus dmuchaj na paluszka zeby nie bolalo;)
  6. no wlasnie u mnie sa oczywiscie te najczarniejsze ale tez staram sie myslec,ze skoro tyle kobiet dalo rade to i ja dam bo musze! ale co tam mam jeszcze chwile zeby sie oswoic z musla o dziecku
  7. mam pytanie do dziewczyn ktore sa przed porodem 1 dziecka badz juz urodzily pierworodnego albo do mamus doswiadczonych czy wy tez odczuwalyscie strach jak to bedzie jak sie urodzi maluch,ze sobie nie poradzicie ogolnie strach i obawa przed nieznanym? ja jestem strasznie wystraszona:(
  8. sorka za ten bałagam w tle fotki;)
  9. aha i wklejam focie brzusia z 25tc http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/4685d9c4bedaf1cf.html
  10. hej, melduje sie ... Basiunia koniecznie daj znac jak juz poznasz plec:)aha i Wszystkiego Najlepszego! Titku ehh wiem co to za bol te mdlosci i wymioty:O ja sie meczylam intensywnie do 16tc potem miesiac spokoju i znowu az do teraz wymioty ale tylko poranne...ale u ciebie napewno zaraz minie:)zreszta jestes zuch dziewczyna!przykro mi z powodu pracy ale mysle,ze jakos to sie wszystko ulozy, widzisz ja mam umowe tylko do konca grudnia ale wg prawa musza mi przedluzyc do porodu a potem macierzynski i zostaje na lodzie no chyba,ze pujde na bezrobocie:O Cebulko super,ze wszystko u ciebie ok!wierze,ze to lezenie meczy ale sama mowilas gora 2 tyg:) Aniu juz finisz wiec bolacy kregoslup pujdzie w odstawke. Validosku ty to jestes!chciala bym tyle optymizmu i sił co ty masz:) oj baaaardzo! Maniu sliczny synuś i taki maciupki:)
  11. Wiolu wspolczuje stłuczki! Cebulko dasz rade!ja wiem jak to jest lezec plackiem z tym,ze ja jeszcze wymiotowalam i nie moglam sie ruszyc Validosku ty to masz sily!pozazdroscic Fisia no to kilka dni i bedziesz miala Bartusia na raczkach teraz nie jest lepiej caly weekend mialam \"zarzygany\" - przepraszam za dosłownosc ale prawie nic nie jadlam i chyba mi z kilogram spadl:( ja nie wiem jak dzidzius ma sie zywic jak ja mam obrzydzenie do jedzenia i zbiera mi sie na wymioty:(
  12. titku ale masz fajna ginke moja z badaniami sie strasznie ociaga nawet cytologi mi nie zrobila ani razu odkad jestem w ciazy mozesz ananaski i wszystko na co masz ochotke i ci pomaga z wyjatkiem tego co malwina napisala a powiem wam,ze znowu wymiotuje z rana a dzis to w ogole nic prawie nie jadlam bo mam pawia na konu gardla:( mam nadzieje,ze sie nie ropzkreci na dobre:( malwinko kladz sie i nie patrz czy zrozumieja bo oczywiste jest,ze tak!
  13. Maniu GRATULACJE syneczka!!! duzo zdrowka dla was Fisiu przeczytalam twoja wypowiedz ale ujeło mnie jedno zdanie \"i ,ze jak decydowaje się na dziecko to trzeba wziąśc pod uwage wszystkie możliwości od chorób po ilośc\" ja nie wzielam pod uwage,ze jak zajde w ciaze to wpadne w taka silna depresje i złapie nerwice i,ze nie bedzie mi sie chcialo zyc strasznie cierpie, boje sie sluchac o dzieciach,boje sie miec wlasne choc je kocham, gdybym tylko wiedziala co na mnie spadnie w czasie ciazy naprawde bym sie niezdecydowala a teraz pozostalo mi tylko siedziec i plakac bo skoro tak pragnelam dziecka i na pioczatku ciazy taka bylam uradowana to co mi sie stalo?:(
  14. Koug masz racje imie dla dziecka wybral maz a,ze straszny z niego kibic pilki noznej to trafilas w 10 ehh ja jakos tez nie chce atmosfery psuc bo zadko sie dobrze czuje takze u mnie bez zmian(no moze male ale ledwo zauwazalne) najwaznijesze,ze dzidzia zdrowa. zaraz otworzymy nasza porodowke bo to juz zaraz grudzien;) pamietacie?
  15. hej, czytam was na bierzaco ale jakos nie wiem co moge wtracic nazwalismy synka Kubuś, kopie mnie ciągle:) a od 2 dni zaczyna sie juz wypinac... Cebulko duzo dla was zdrowka Titek strasznie sie ciesze,ze Ci sie nareszcie udało ale warto bylo tyle czekac co:) ja to ostatnio ciagle zyje w stresie bo nie wiem jak to bedzie po porodzie ale pewnie wy tez sie boicie...
  16. Titku GRATULACJE!!! nareszcie ci sie udalo:) mysle,ze ten dzien bedzie najszesliwszym do konca zycia! ja od kilku dni zaczynam panikowac czy dam sobie rade, jak to bedzie wyglondalo, czy podolam a jak nie? ehh rozumiem twoje obawy...
  17. Titku dziekuje za dobre słowa! tyle,ze moj maz to \"powsinoga\" co prawda pracuje czasem do pozna ja sie wkurzam bo sama sie dze w domu a ten wymysla jeszcze ,ze pujdzie grac w pilke i tak wraca poznym wieczorem, dzis sobie wymyslil,ze po pracy idzie na piwo i co ja mma robic kiedy on mowi\"malzenstwo to nie wiezienie\" a moja rodzina jak i jego mowia mi,ze nie powinnam go puszczac i powinien siedziec w domu jak znalesc zloty srodek?wypracowac jakis kompromis? tez tak macie w domach?
  18. Validoskuj ak dobrze,ze nie tylko ja mialam takie pierwsze wrazenie... z tym,ze ja juz chyba nie planuje wiecej dzieci... dlugo trwalo to twoje male rozczarowanie plcia? Wiola staram sie pisac optymistycznie a takze myslec ale roznie bywa, sa doły i górki :O do mnie doszly twoje focie:) Malwina a moze sprobuj słaba kawke na to zaparcie albo kup sobie sliweczek, mnie pomaga.
  19. oo widze,ze Wiola przezyla to samo tez mi znajomi nagadali i wbili w glowe(a ja przyjelam do siebie),ze napewno bedzie corka a tu przy usg mina mi zrzedla i choc sie cieszylam w duchu mnie przygniotlo, i to ciagle pytanie jak to?to napewno jakas pomylka:O ehh ale skoro zbudowalam sobie przyszlosc z corka to teraz musze myslec o przyszlosci synka:) dam sobie czas... mam nadzieje,ze go pokocham z calego serca!!! Agi to milo,ze tak ci słuzy ciaza! ja niestety naleze do tych co zle znosza i fizycznie i psychicznie moze dlatego tak sie uparlam,ze w zyciu dzieci wiecej nie bede miala!
  20. Robur ja mieszkam nad morzem.. kazde dziecko jest kochane dla rodzicow:) a co do rodzenstwa dla malego to w tej chwili jestem zdania,ze wiecej zadnych dzieci! widze,ze tez masz termin na marzec, nie bede sama:) Fisiu no widzisz ale ty juz masz jedna ksiezniczke:) ciekawe za ile sie juz przyzwyczaje do mysli,ze bedzie synio bo narazie to mecza mnie wyrzuty sumienia za takie moje zachowanie:O nie chce sie tak czuc Agi to dobrze,ze nie tylko ja mam takie odczucie tyle,ze ty jednak bedziesz miala swoja upragniona coreczke:) Ania napewno sie jakos swoje z karmieniem, przewijaniem itp tyle,ze narazie nęka mnie strach przed nieznanym:O wy tez tak macie lub mialyscie?ja chyba naprawde ze wszystkim przesadzam ale nie umiem inaczej
  21. ale ja go juz kocham bo to moje i meza dzieciatko! ehh chyba mam burze hormonow i zaczynam sie bac jak to bedzie po porodzie ufff Aniu ty to juz masz doswiadczenie przynajmniej:) a mnie przerazaja nawet sprawy techniczne np. jak przewinac,kiedy nakarmic itp wiem,ze z czasem sie naucze ale jestem cala w stresie:O
  22. Roburku,Aniu dziekuje za słowa otuchy kurcze nie wiem czemu ja sie tak przejelam plcia przeciez to nie istotne a tu klops... moze rzeczywsicie potrzebuje czasu zeby sie oswoic z ta mysla... moj maz byl taki dumny wczoraj i zaraz do kolegow pisal i sie chwalil a ja przyszlam do domu i zamknelam sie w lazience i plakalam jak dziecko:( w koncu sie kapnal ,ze jestem rozczarowana i podwojnie sie przejelam tym,ze dzidzia ma ptaszka:P a po drugie ,ze maz widzi moj smutek boje sie,ze chlopiec nie bedzie mnie kochal tak mocno jak dziewczynka bo jednak kobietom latwiej okazywac uczucia ehh jestem okropna
  23. mam pytanie, czy ktoras z was zachodzac w ciaze miala jakies oczekiwania co do plci i jak sie okazalo,ze nie bedzie miala tego co by chciala to jak sie z tym czulyscie? bo powiem szczerze,ze jestem zla na siebie,ze sie tak zachowuje (jak obrazona małolata) a przeciez kocham swojego maluszka i pragne go z calego serca tyle,ze tak marzylam o coreczce i,ze bedziemy kumpelami a tu wyskakuje synek i jestem troche rozczarowana:( miotaja mna normalne odczucia czy jestem jakas wyrodna?
  24. powiem,ze chcialam dziewczynke i zreszta wiekszosc mi mowila,ze skoro tak sie mecze i urody mi odebralo to napewno corka a tu zonk! mysle,ze potzrebuje czasu zeby sie oswoic z ta mysla tylko zaraz zaczynam myslec,ze corka to na starosc pomoze schorowanej matce a syn to zostawi i sie nie przejmie zreszta chcialam miec kogo stroic w rozowe sukieneczki a synek pewnie bedzie za tata:( wiem mam glupie myslenie ale jakos mnie tak melanholia wziela:(
  25. powiem,ze chcialam dziewczynke i zreszta wiekszosc mi mowila,ze skoro tak sie mecze i urody mi odebralo to napewno corka a tu zonk! mysle,ze potzrebuje czasu zeby sie oswoic z ta mysla tylko zaraz zaczynam myslec,ze corka to na starosc pomoze schorowanej matce a syn to zostawi i sie nie przejmie wiem mam glupie myslenie ale jakos mnie tak melanholia wziela:(
×