Anoola***27

Powiedzmy, że wypoczęta... od czwartku walczę z grypą, więc cały dzień chodzę na trasie salon-kuchnia i na herbatę z cytryną i miodem nie mogę już patrzeć. :) Chętnie bym sobie gdzieś pojechała.... w domu to nie odpoczynek...

Skoro tak uwazasz... każdy wybiera i robi to co mu najbardziej odpowiada ale ja bym tak nie generalizowała.

To jaka różnicę wieku Ty dopuszczasz?

Wiesz co jak poznam chłopaka, który będzie inteligentny, dowcipny, bystry, lojalny, odpowiedzialny, wyższy ode mnie i będzie mnie chciał... ;) to będzie mi bez różnicy czy ma 20 lat czy 40.. :) A dla Ciebie różnica wieku ma takie kolosalne znaczenie?

Szczerze mówiąc to kwestia wieku jest najmniej istotna, wszystko zależy od człowieka. Znam paru 20-latków którzy są bardziej dojrzali i odpowiedzialni niż przeciętny 30-latek. A Ty jakie masz zdanie?

Może warto się czasem zastanowić nad tym, że są większe tragedie w życiu niż np zbyt niski wzrost, czy też za duży nos itd. :)

Trzeba mieć zdrowe podejście do siebie. Staram się takie właśnie mieć. Każdy ma jakieś wady i jak już dziś wcześniej pisaliśmy ludzi idealnych nie ma. Wydaje mi się, że trzeba się zaakceptować takim jakim się jest, bo ludzie patrzą na Ciebie tak, jak sam się postrzegasz. :) Tak więc nie wiem NWA co Cie tam gnębi ale ciesz się z tego jakim jesteś człowiekiem i zdrowiem, bo ono jest najważniejsze. O kurcze... ale mi się zebrało na filozofie... ;)

Pewnie, że jakieś tam mam... ale nie są one aż tak dokuczliwe, żeby spędzały mi sens z powiek...

Po niektórych Twoich wypowiedziach miałam wrażenie, że masz jakieś kompleksy. Nawet jeśli nie pisałeś tego wprost to można bylo przeczytać to między wierszami. Jak jest naprawdę to wiesz Ty sam... Piszę tylko o moich odczuciach...

Już jestem.. :) Nic się nie martwcie, do Sylwestra zostały prawie 2 miesiące wiec duże rzeczy może się jeszcze zmienić. :)

Muszę zmykać teraz bo mam niezapowiedzianych gości, ale odezwę się póżniej i pogadamy Darietta.

Rzeczywiście z rodzicami to nie to samo. A nie szykuje się gdzieś jakaś domowa impreza albo jakieś wyjście? NWA a Ty co bedziesz robil? masz juz jakieś plany?

Niestety tak to już jest, ludzie ukladają sobie życie, wyjeżdzają, zajmują się swoimi sprawami i może się okazać że się towarzystwo wykruszyło. Mam nadzieje, że to że będziesz w domu nie oznacza, że będziesz sama?

Ale ja tez myśle Darietta ze NWA to bardzo fajny facet, przynajmniej takie wrazenie sprawia pisząc tutaj. :) Widzisz, ja mam bardzo podobną sytuację, też swoje przeszłam i także się nie zrażam. :)

NWA kiedyś mnie pytałes jak sobie Ciebie wyobrażam i myśle, że się nie pomyliłam. Bardzo sie ciesze ze się spotkamy bo bedziemy mogli skonfrontować wyobrażenia z rzeczywistością. :) Miło mnie niezmiernie, że cenisz sobie nasze zdanie. :) a co do sylwestra to nie mam żadnych planów, w zeszlym roku byłam na Sylwestrze wyjazdowym, 5 dni i w tym roku dla odmiany chyba zostanę w domu. A Wy juz o czymś myślicie?

Rzeczywiście Darietta, co się zaczyna jakikolwiek temat o kobietach to obie mamy zupelnie odmienne zdanie od NWA. Chyba miał faceta pecha i trafiał na jakieś te dziewczyny niefajne... :(

Ok, jesli nie chcesz o tym rozmawiac... rozumiem...

Wybierasz się jutro na zakupy... będziesz miał pole do popisu.. :)

Wiesz co, myślę że to wszystko zależy od formy w jakiej to zrobisz. Nie podejrzewam Cię i nie sądzę, że było Cie stać na jakieś prostackie zagrania, więc może spróbuj. Możę akurat poznasz jakąś miłą, sympatyczną dziewczynę. :)

Hej Darietta... Nie przeszkadzasz absolutnie.. :)

I do jakich wniosków doszedłes? :)

Zajrzyj na ta stronke, może znajdziesz coś ciekawego dla siebie. Jakby coś wpadło Ci w oko i byłbyś zainteresowany to dam Ci namiary do kumpla który się tym zajmuje. :) http://www.gomez.pl/

Kupujesz czasem rzeczy 4you, scotch&soda?

Pewnie, że dasz radę.. :) I co jutro kupujesz? z tego co pamiętam kurtke, buty.. tak?

Hmm.... a coś z repertuaru telewizyjnego? :)