Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Elmirka85

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Elmirka85

  1. Dzień dobry :-) Ja jestem dziwnym przypadkiem bo cykl mam niby regularny bo zapisuje sobie od 7 miesięcy i mam zawsze na przemian 26, 30 , 26 , 30 26 , 30, 26.... jak myślicie czy mogę się tym sugerować np czekając na okres po starankach czy takie cykle świadczą o rozregulowaniu??
  2. teraz mogę już do Was w pełni dołączyć- po rozmowie z mężem postanowiliśmy już nie czekać i rozpoczęliśmy staranka :-)
  3. Witajcie dziewczyny ja już w domciu po pracy :-) ale niewyspana bo pracuje na 6-stą i potrwa trochę zanim się przyzwyczaję do wstawania o 4:40 :-(
  4. Dziewczynki ja skonczyłam pracę o 14 i postanowiłam Wam napisać że Nastrój mam cudowny! w Pracy mi się podobało. Dostałam umowe na czas określony na 7 miesięcy z tym że jak wszystko będzie ok to po 3 miesiącach mi ją zmienią na umowę na czas nieokreślony :-) Nie wiem co zrobimy- czy zaczniemy działać już, czy za 3 miesiące żebym dostała tą umowę. Nie mogę się doczekać na mojego misia bo musimy razem to wszystko obgadać i podjąć decyzję Ale jestem szczęśliwa :-) :-) :-)
  5. Dorotko nie wiedziałamż że z Ciebie taka dobra dziewczynka:-) :-) masz dobre serduszko
  6. bo jakby człowiek czekał na idealny moment to chyba by on nigdy nie nadszedł najpierw po ślubie kilka miesięcy nie myśleliśmy o dziecku ale potem najpierw to był nieodpowiedni moment bo- studiowałam zaocznie ale że dojazd oprócz tego praca i że sobie nie poradze jednocześnie ucząc się i zajmować dzidziusiem więc myśleliśmy że tak zadziałamy żeby dzidzia się urodziła juz po obronie, potem miałam dylemta ostatnio czy to odpowiedni moment bo nie miałam pracy i myślałam jak będzie wyglądać dziura w moim CV no ale z trudem się zdecydowałam bo bardzo chciałam dzidzie ale i tak miałam obawy bo czułam się źle z tym że nie mam pracy teraz jak się dowiedziałam o tej pracy to najpierw euforia- bo zdobędę dłuższe doświadczenie na fajnym stanowisku (przynajmniej w umowie nazwa ładnie wygląda :-) ) poszerze kwalifikacje więc po ciąży i odchowaniu dzidziusia będzie łatwiej coś znaleźć no i też wszystko co zarbie można odkładać bo z wypłaty męża sobie świetnie dajemy rady... i co- i teraz ma być nieodpowiedni moment bo ktoś inny jest w ciąży Boję się że jak się teraz nie zdecyduje to zawsze będzie jakieś ale stało na przeszkodzie bo w końcu takie jest życie a mój mąż to sie śmieje że on najbardziej to by chciał serio wpaść - nie trzeba by się zastanawiać czy to dobry czas i bylibyśmy najszczęśliwsi w świecie
  7. ja za tydzień wyjeżdzam na wesele z męzem do jego rodziny na 3 dni (200 km od domu) i tak się składa że wtedy będę miała dni płodne więc może pod wpływem takich przeżyć wyluzuje się i zapomne o tym czy to jest fair czy nie :-)
  8. dokładnie - przecież podobno conajmniej połowa dzieci to wpadki więc jak coś to mnie też może się przytrafić
  9. Dziewczyny a teraz chciałam się Was poradzić w innej kwestii bo mam pewien dylemat moralny ja w tej pracy do której wracam pracowałam już i sama wtedy się zwolniłam no i teraz zadzwonili do mnie czym bym nie chciała wrócić więc bardzo się ucieszyłam bo zawsze dodatkowe pieniążki się przydadzą w związku z naszymi planami.A jak poszłam po dokumenty to moja kierowniczka, która jest zarazem moją koleżanką powiedziała że musi się mnie o coś zapytać a le jako koleżanka a nie jako szef bo wie że jako szef jej nie wolno- czy czasem nie jestem w ciąży albo nie planuje w najbliższych miesiącach. ja byłam bardzo zaskoczona ale powiedziałam że nie no i jak myślicie czy teraz jak jej powiem po krótkim czasie pracy że jestem w ciąży to nie powinnam mieć wyrzutów sumienia?? Bo z drugiej strony jest to ogromna firma więc ona i tak mi pieniędzy jako tako nie wypłaca a dadzą jej kogoś na moje miejsce jakbym przez kilka miesięcy pod koniec ciązy już nie pracowała i była na L4 Ja jak zwykle mam zagmatwane problemy :-( ale uważam że po to prawo pracy chroni kobiety w ciąży że nie powinny się o to bać - jak myślicie??
  10. Mirabelko trzymam za Ciebie kciuki i podziwiam za cierpliwość - ja bym już pewnie dawno test zrobiła :-) Ja dopiero co wstałam bo byliśmy z mężem wczoraj dosyć długo u znajomych , wypiliśmy winko i jakoś dziś głowa boli :-) Wybieram się za chwilkę do działu personalnego zanieść wszystkie badania i dokumenty i dziś się dowiem kiedy zaczynam pracę.
  11. ja też miałam się urodzić we wrześniu- moja mama chciała przed ciążą troszkę odpocząć (bo cały czas pracowała) wzięła sobie wolne dwa tygodnie żeby posiedzieć w domku i przygotowąc się na moje nadejście... i w pierwszym dniu wolnego w nocy zaczęła rodzić :-)
  12. Oki będziemy mocno trzymać kciuki!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! dobrze zrobiłaś że się zapisałaś do lekarza bo będziesz spokojniejsza
  13. no tak- ale sierpień to też fajny miesiąc - a poza tym to ja się urodziłam w sierpniu więc nie mogę być obiektywna :-) :-)
  14. w sumie to może dobry pomysł - bo od wałków włoski tak się nie zniszczą a do tego kręcone włosy też mi się podobają ale ty je zakładasz rano po wstaniu?? czy wieczorem?
  15. jeśli chodzi o włosy- to moje są koszmarne bo mam takie falowane - ani proste ani kręcone- poprostu do d.. Ostatnio je prostuję ale niszczą się przez to strasznie więc niedługo będę miała siano na głowie a do tego są bardzo gęste i takie codzienne prostowanie jest bardzo uciążliwe a i tak po chwile żyją własnym życiem i na nowo same się wykręcają :-( :-( czy któras z Was słyszała coś o trwałej prostującej włosy?? bo zastanawiam się czy efekt będzie widoczny bo to chyba dla mnie ostatni ratunek
  16. tak mi się u Was spodobało że siedzę od rana przed kompem (czytałam jeszcze poprzednie posty) zamiast zająć sie domowymi obowiązkami :-) spadam gotować obiadek ale i tak pewnie będę co chwilę zaglądać :-)
  17. NICK.............WIEK.....MIASTO....CYKL .STARAŃ...... PRZYB TERM. @ Kamcia...........23......Jastrzębie....... .......0.. Mikulina..........27.......Gliwice........ ........12..... ??? okokokokoko ...22.......Kraków............... ..0...........24.10 Mirabelka........25........ok.Wrocławia..... .....2..........22.10 Zakrza...........28........Karpacz.... ..........3............31.10 Elmirka...........22........Chrzanów............0............ 9.11 Właśnie kończy mi się okres więc może się okazać że w tabelce zmienie cykl starań 0 na 1 :-) oby tak się stało
  18. My z mężem od roku myśleliśmy o dziecku a od jakiegoś czasu coraz intensywniej i postanowiliśmy że staranka zaczniemy od października- bo w lutym kończe studia (jestem na etapie pisania pracy licencjackiej) więc mogłabym się obronić i resztę ciąży odpoczywać i skupić myśli tylko na dzidziusiu. No i pojawił się pewien \"problem\"! Otóż ja od kilku miesięcy byłam bezrobotna ale przekalkulowaliśmy wszystko i doszliśmy do wniosku że z wypłaty męża i oszczędności damy sobie radę! No a teraz dostałam propozycję pracy- a właściewie powrotu do pracy i obawiam się że nasze staranka będą musiały chwilkę poczekać. Teraz robie badania i wszystko wyjaśni się najpóźniej w poniedziałek- tzn zależy jaką dostanę umowę! Bo orientuje się trochę w prawie pracy i wiem że nie można 2 razy u tego samego pracodawcy dostać umowy na okres próbny na tym samym stanowisku bez wzgledu na odstęp czasowy, więc jeżeli dostanę umowę na czas określony troszkę dłuższy to staramy się od razu, bo bede miała umowę przedłużoną do dnia porodu jak coś , a i tak do tej pracy bym nie chciała wrócić później jak będę mieć dzidziusia bo wolałabym conajmniej rok siedzieć z nim w domku a potem szukać czegoś innego! Natomiast sprawa się skomplikuje jak dostanę umowę np na 3 miesiące to wtedy będę musiała poczekać do następnej ( druga umowa w tej firmie byłaby na czas nieokreślony) Więc narazie nie pozostaje mi nic innego jak czekać:-( Mam już taki mętlik w głowie i już sama nie wiem co mam robić
  19. Dorotka życzę wszystkiego najlepszego na nowej drodze życia. Ja też w podrózy poślubnej nie byłam bo tydzień przed ślubem podpisałam umowę o pracę wieć urlopu jeszcze nie miałam!! Ale to już dawno było- jak ten czas leci... Pisałaś coś że otoczenie źle reagowało na to że tak młodo za mąż wychodzisz, to wyobraź sobie jak reagowali na mnie :-) Ja miałam 20 lat i wszyscy moi sąsiedzi wymyślili sobie do tego taką teorię że na pewno wychodzę za mąż z powodu ciąży Uważam że to w jakim wieku zakłada się rodzinę czy decyduje się na dziecko to indywidualna decyzja każdego człowieka! Trzeba żyć tak aby być szczęsliwym. ale się rozpisałam - zaraz będziecie mnie mieli dosyć:-) ale pomyślałam że skoro ja o Was już tyle wiem to Wy o mnie też macie prawo coś wiedzieć
  20. Napiszę coś o sobie- otóż mam 22 lata, mężatką jestem od 2 lat i jedyne czego teraz brakuje mi do szczęścia to dzidziuś
  21. Cześć dziewczyny! Odkryłam Wasz topik dopiero wczoraj, przeczytał wszystko i bardzo chciałabym się przyłączy!!! Czy mam choć taką malutką szansę że przyjmiecie mnie do swojego grona????
×