Cześć dziewczyny - dobrze poczytać, że nie jestem sama z moimi przygodami. Bardzo świeżymi, bo ja wzięłam mój pierwszy postinor niecałą godzinę temu. I teraz czekam, jak zachowa sie mój organizm. Mam nadzieję, że nie będzie jakoś strasznie, bo za 1,5 godziny wsiadam w pociąg i mam w nim spędzić następne 4h. Wzięłam godzin po, więc chyba powinien zadziałać. Upojny wieczór ze zsuniętą prezerwatywą zdarzył się w 18 dniu cyklu, ale przy 31 dniach całości ponoć może to być płodny. tak powiedziała moja ginekolożka, którą ścigałam dziś telefonicznie, bo w wielki piatek ciężko o pracującego lekarza. Może to naiwne, ale zjadłam jakiś jogurt przed, żeby może żołądek mnije wariował. jak to u Was było kilka godzin po? I czy konieczne jest branie tej drugiej tabletki po 12 godzinach? Od czego to zależy?
Pozdrawiam i Wesołych, a przede wszystkim spokojnych Świąt!