kerbi

Karen na złych lekarzy trafiłaś. ale wytrzymaj do tej wizyty dzisiaj u gina. może on coś poradzi. Dagmarka jak po imieninach? była imprezka, dużo prezentów?

na dobry początek: Okolice Lublina. Zapadła wiocha. Ławka przed pożywczo-monopolowym \"U Hanki\". Miejscowa elyta odbija owocowe-mocne. Wszyscy ciągną z gwinta - jeden nie pije. - Dlaczego nie pijesz? - pytają zdziwieni. - Nie mogę. Hipnoza i kodowanie... - wyjaśnia abstynent. Następnego dnia - na wielkim kacu - jeden z uczestników libacji przychodzi do abstynenta: - Słuchaj! Chciałbym się także zahipnotyzować i zakodować... Już nie moge tak dalej... Daj mi adres tego lekarza... - Jakiego lekarza? To nasz kowal. Facio podziekował i udał się do kowala: - Chciałbym przestać pić... Podobno pomaga hipnoza i kodowanie...proszę ... - Zdejmuj spodnie i wypnij się - odpowiada kowal. Facio zdziwił się, ale zdejmuje spodnie i wypina się w stronę kowala. Ten przyciąga chłopa do siebie i w żelaznym uścisku dyma go przez pół godziny. Wreszcie kończy, podciaga spodnie i mówi: - Wypijesz - całej wsi opowiem.... :D :D :D

no to ja uciekam. miłej nocki i do jutra. śpijcie dobrze :-)

gdzie Was wszystkie podziało??

magrad nie wysyłałam teraz fotek tylko zdjęcie Mikołaja. tylko teraz przypadkiem z innego adresu.

no magrad o tym samym pomyślałam po czym ten lekarz to poznał :D jakąś wprawę musi mieć.

Ametyst, Karolina zajrzyjcie na pocztę :-) Mikołaj do Was zawitał :D

do poczytania: Lecący balonem mężczyzna uświadomił sobie nagle, że się zgubił. Zmniejszył wysokość lotu i zobaczył w dole kobietę. Opuścił się jeszcze niżej i krzyknął do niej: - Przepraszam, czy może mi Pani pomóc ? Obiecałem przyjacielowi, że dolecę do niego w ciągu godziny, ale sam już nie wiem gdzie jestem.... Kobieta odpowiedziała: - Jest Pan w balonie napełnionym gorącym powietrzem, unoszącym się około 10 metrów nad ziemią. Znajduje się Pan między 40 a 41 stopniem północnej szerokości geograficznej oraz między 56 a 60 stopniem długości zachodniej... - Pani jest inżynierem ? - spytał mężczyzna z balonu. - Tak - odpowiedziała kobieta - a skąd Pan wie ? - No cóż - rzekł baloniarz - wszystko to, co Pani powiedziała, jest z merytorycznego i fachowego punktu widzenia prawdziwe, ale ja w dalszym ciągu nie mam bladego pojecia co zrobić z tymi wszystkimi informacjami, a fakty są takie, że się zgubiłem. Szczerze mówiąc, w ogóle Pani mi nie pomogła, a tak zasadniczo, to nawet przez Panią jestem jeszcze bardziej spóźniony. - A pan jest na pewno dyrektorem !? - odpowiedziała kobieta. - Niesamowite ! Faktycznie jestem dyrektorem.... - odpowiedział mężczyzna - Skad Pani wiedziała ? - No cóż... Nie wie Pan, gdzie Pan jest, nie wie Pan, dokąd Pan zmierza, osiągnął Pan tę pozycję zużywając dużo powietrza, złożył Pan obietnicę, której nie jest Pan w stanie dotrzymać, oczekuje Pan od ludzi, którzy znajdują się niżej, że rozwiążą za Pana Pańskie problemy. Poza tym fakty są takie, że jest Pan nadal dokładnie w tej samej sytuacji, w jaką Pan sam się wprowadził, ale uważa Pan, że to moja wina...

no to Agę zamiast lekarka pocieszyć to ją przygnębia :-( Tosia to fajnie że znalazłaś ta obrączkę. wyobrażam sobie jaka to ulga. mój mąż nie nosi obrączki a jeśli już to od wielkiego święta. jak miał srebrną to nosił. jakoś złotej nie chce :P

a ja sobie wszystko dziś poprasowałam co miałam :-) tylko że zrobiłam pranie i jutro znów będzie co prasować :-(

Rudi a ta Twoja córcia ma bardzo ładny uśmiech

Dagmarko: w pogodnej życia Twojego wiośnie rośnij jak kwiatek majowy rośnie a gdy ten kwiatek rozwiną lata niech pasmo szczęścia życie Twe splata ps. to pierwsze zdjęcie jak dla mnie najlepsze! :D

a ja spadam trochę poprasować ciumki

spoko i oryginalnie :-)

Ty wiesz przeszło mi przez głowę że to może być fotomontaż, ale potem stwierdziłam że czemu nie, przecież każda mogła tak wyglądać przed ciążą :-)

a ja na sylwka chyba pojade do rodziców. w święta będę u teścia :-( to sylwek i Nowy Rok u rodziców. a potem to już przez jakiś czas chyba nigdzie nie pojadę.

Antoś no to powinnaś w styczniu zostać mamą tak jak były plany :-) i nie martw się 14kg w tą czy w tamtą :P a ja mam wizytę 20 grudnia i zobaczę czy są jakieś zmiany.

co jest z naszą klasą? bo nie mogę wejść na stronę?

a mój zaręczynowy i obrączka siedzą na palcu i jeszcze się zdejmują :-)

dzięki Tosia nie byłam nigdzie na sylwestra ale kiecka mi się podobała i mąż mi ją kupił :P ale miałam kaprys :-) kupić kieckę mimo że nie potrzebna. a w gruncie rzeczy w czerwcu byłam w niej na weselu tylko taki szal sobie zrobiłam do niej jako narzutkę a brzusio no duży. dopiero jak się zrobi zdjęcie to widać jak urósł. ja też się dookoła widziałam kobiety w ciąży. rok temu trwały starania ale udało się dopiero w tym :D

bydziubelka wysyłam :-)

Tosia wysyłam! no wczoraj tez wysyłałam do Ciebie - nie wiem co jest.

***Monika*** właśnie wysyłam zdjęcia. wczoraj wysyłałam więc nie wiem czemu nie doszły.

ja też już uciekam. dziś praktycznie cały czas leżakuję. pooglądam teraz TV i idę spać. dobrej nocki i do jutra!

chyba tylko my dwie nie znamy płci naszych maluszków. za to Ty się szybciej dowiesz :-)