kerbi
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez kerbi
-
mam tyle roboty a tak mi się nic nie chce robić. no i mam się oszczędzać to może nic nie będę robić? :D
-
zaraz się wkurzę. co coś chce napisać to brak połączenia ;-( Tośka ja nie wiem kogo urodzę więc jeszcze nie mam takich problemówz klockami
-
MoniaAnia domyśliłam się że to chodziło o brata :-) kurcze co chwila wywala mnie z netu :-( sprawdzajcie pocztę bo nie wiem czy w końcu wysłałam
-
no to fajnie Tośka że Cię odwiedzi rodzinka. u mnie tak samo koleżanki ze studiów wróciły do domków a jak ktoś został to nie ma czasu itd. ale co tam. można się wygada na forum :-)
-
jestem właśnie w trakcie wysyłania do Was kolejnych śmiesznych slajdów
-
martyn-ia no super Mikołajki! :-) ale to milusie mieć taką niespodziankę.
-
wczoraj jak kupowałam staniki do karmienia to przymierzałam. oczywiście mąż ze mną w przymierzalni no bo jak by inaczej :P (zawsze jak to kupuję a jest ze mną to musi zobaczyć jak leży) no a wieczorem musiałam mu się zaprezentować jeszcze raz i pokazać jak to będę ściągać do karmienia tą jedną część, a on będzie naśladował niemowlaka :P co ja z nim mam! :D a jak będę mieć ten laktator to mu powiedziałam że do kawuni do pracy będę mu ściągała mleczko :P
-
witam dziewczyny :-) ale się fajnie spało :-) Udanych Mikołajek. ja nie dostałam nic z wyjątkiem buziaka :-( a taka byłam grzeczna.... :P ale wiem że dostanę ten laktator, tylko biedny zabiegany Mikołaj nie ma czasu go zakupić. ale jest nim mocno zainteresowany. rano wstałam i zaglądam pod poduszki a tu nic :-( aż się mężulek śmiał. ja oprócz tych hantelek co wczoraj kupiłam, wrzuciłam mu do torby do pracy jeszcze czekoladkę :-) a ja w Mikołaja też wierzyłam dopóki brat mi nie powiedział prawdy (albo sama ją odkryłam)?? pamiętam taką sytuację, że znalazłam zegarek u rodziców w szafie a potem go dostałam.... to pewnie ja odkryłam oszustwo ;-) tośka - brawo!!!! no ale widzisz jakiś facet to rozumiał i chciał przepuścić, a że inny jest nadęty to trudno. tylko że większość się takich spotyka....
-
a i jeszcze na Mikołaja kupiłam mężowi hantle bo chciał. ja mu mówię że to taka zabawka na tydzień ale niech mu będzie. niech ćwiczy przed noszeniem dziecka na rękach, bo potem to dzidzia będzie tymi hantlami :P :D :D :D a teraz siedzi i się nimi bawi - no dzieciak z niego :-) dobra uciekam już papa
-
a ja opowiedziałam mężowi o wizycie i pojechaliśmy na zakupy. zaopatrzyłam się w 2 staniki do karmienia, ręcznik dla mnie i dla dzidzi (ale bez kapturka bo taki już mam), kupiłam jeszcze 2 czapeczki jedną cieplejszą druga taką lżejszą (mam nadzieję że rozmiar OK) i jeszcze jedne body na 56 bo chcę ładnie dzidzię ubrać na wyjście ze szpitala i jeszcze dorzuciłam jedną pieluchę flanelową. tak więc za jednym razem podgoniłam zakupy choć niewiele już mi zostało. ale zawsze już parę rzeczy do przodu. a teraz to ja uciekam bo mi się jakoś chce spać. kolorowych snów i do jutra
-
spadam poleżeć. może wieczorkiem zajrzę papa
-
no właśnie elisabetta - ładna będzie z niej pannica :-) chyba ma to po mamusi. pewnie każdy facet będzie się za nią oglądał
-
dzięki dziewczyny za wsparcie ale ja i tak humorek straciłam :-( a teraz to mnie trochę krzyże bolą :-( ech.... a placki śmietanowe pycha :-) i jeszcze pytanko na co zażywacie ta Nospę? bo nie wiem czy się nie zaopatrzyć w tą rzecz.
-
no i jeszcze dobra wiadomość z pracy. bo ja umowę mam tylko do końca grudnia i rozmawiałam z szefem co dalej i on mi pokazał wniosek w mojej sprawie o umowę od 1 stycznia na czas nieokreślony. pozostało tylko wysłać do Warszawy i oni tam umowę mają spisać. no mam nadzieję, że to przejdzie, ale dobre jest to że szef chce mnie mieć w pracy, mimo, że wrócę koło czerwca/lipca ale jak podpiszę umowę to się będę cieszyć :D i mam zamiar dziś zrobić placki śmietanowe tylko muszę zaglądnąć do przepisu czy wszystko mam :-)
-
witam jeszcze raz dzięki wszystkim za życzonka. cukierków już nie mam :-( bo rozdałam w pracy. byłam dziś na wizycie i mam kolejne zwolnienie na 2 tygodnie. przed samymi świętami mam się zgłosić. niby dobrze ale ziarnko niepewności zostało zasiane :-( do tej pory nie miałam się co martwić ale teraz jakoś posmutniałam :-( szyjki nie mam skróconej, ale mam rozwarcie na 1 paluszek :-( i mam się oszczędzać. pytałam co to może oznaczać i babka mówiła że nie ma się co przejmować bo na tym etapie ciąży to możliwe, ale zobaczymy i dlatego mam przyjść za 2 tygodnie. mówiłam że już częściej mi twardnieje brzuszek i mam lekkie bóle krzyżowe jak na miesiączkę i babka stwierdziła że to pewnie przez to to rozwarcie. nie jest źle, ale już coś się zaczyna dziać.... chyba muszę resztę pierdółek dokupić i spakować sie w tą torbę. ale chyba dobra wiadomość jest taka, że przez 3 tygodnie przytyłam tylko 1 kg :-) no i co sądzicie pewnie teraz to już nici z bara bara? :-(
-
dzięki wszystkim za życzonka od męża dostałam bukiet róż i byliśmy na mieście. zajadałam dziś oscypki na ciepło z żurawiną :-) a teraz oglądam titanica w przerwie mówię kolorowych snów i do jutra. odezwę się po wizycie. ciumki
-
no uciekły czy co? mój mąż się spóźnia. może mi coś kupuje :P
-
jesteś pierwsza osobą z forum od której dostałam jakiegokolwiek smsa
-
dzięki za smska ***Monika*** na forum trudno się dostać co? :-) bierz ile chcesz tych cukierków :D
-
ale gdzieś Was wcięło :-( a ja właśnie zrobiłam sobie pełny makijaż :D a co! jak święto to święto :-)
-
tak się przeglądnęłam przed lustrem i Wy tez macie widoczne żyły na cycuszkach? no bo ja mam i to coraz więcej. na brzuszku raczej nie mam a jeśli już to takie ledwo widoczne.
-
już skończyłam :D poszło gładko ale jednak jak się nie dopuszcza do gąszczu to idzie gładko :-) bydgoszcz-anka jeszcze mam z 50 ciuciu i każdy smak jeszcze jest więc proszę...... :-)
-
uciekam na dłuższą chwilkę. idę się popluskać i doprowadzić dolne partie ciała do jakiego takiego wyglądu :P a ta gimnastyka może trochę potrwać ;-)
-
olusia ja zauważyłam że nie tylko patrzą na brzuch ale też mniej więcej oceniają nasz wiek i czy mamy obrączkę. ponieważ ja jak robię zakupy to wolę je nosić w plecaku niż w rękach to zawsze się wybieram z plecakiem a teraz zima to i czapka na głowie i wygodne buty czyli dla mnie trepy, więc trochę wyglądam jak uczennica :-) i pewnie dlatego tez tak patrzą. a ja i tak z dumą pokazuję brzuszek, tak samo jak byłam świeżo po ślubie to obrączkę :P zresztą teraz też :D
-
a wczoraj kupiłam sobie zestaw w McDonalds na wynos a co! :-) i to powiększony :P dopiero drugi raz w ciąży więc nie jest źle. mąż chce mnie dziś zabrać na pizzę z okazji imienin ale jakoś nie mam ochoty. ale sie jeszcze zastanawiam. wróci za 2 godziny więc może zmienię zdanie ;-)