kerbi
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez kerbi
-
sisilka: Sałatka z selerów: 1 słoik selera marynowanego 1 średni surowy seler 15 dkg żółtego sera garść rodzynek 1 duża pomarańcza 3 ząbki czosnku majonez Seler ze słoika wyłożyć na sito i dobrze opłukać wodą. surowy seler zetrzeć na tarce o grubych oczkach. Ser żółty tez zetrzec na tarce na grubych oczkach. Rodzynki namoczyć we wrzątku, pomarańczę obrać ze skóry i włókien i pokroić w kostkę. czosnek przecisnąć przez praskę. połączyć wszystkie składniki i lekko posolić. Już ten przepis kiedyś tu pisałam. i taką sałatkę m.in. zrobię na chrzciny. koniec przepisów :P - dopóki nie pojawią się tu od innych dziewczyn.
-
Msztuka ty tu takich zdjęć nie pokazuj w bikini. nie wszyscy wrócili do formy po porodzie :( i nadal mają zwoje na brzuchu :( a tu taka laska :) ech ale super że masz nowe siły i już zaklepane wakacje :) kobietki ja Wam tu przepisy rzucam, a może ktoś mi coś podrzuci??? też chcę wypróbować nowe ciacha, czy sałatki. niekoniecznie na święta, ale tak w ogóle :)
-
to już chyba ostatni :D Do firmy przyszedł hydraulik naprawić WC. Wszedł do sekretariatu i pyta: - No to gdzie jest ten sracz? Sekretarka nieśmiało odpowiada: - Szef jest właśnie na obiedzie. - Ale pani mnie źle zrozumiała - mam na myśli te dwa zera. - Zastępcy mają naradę. - Ale pani złota, ja się pytam, gdzie tu się gó_no robi? - Aha, ... rachunkowość jest piętro wyżej.. :D:D:D:D
-
ale Was zanudzę :P Płynie stado plemników jajowodem. Nagle jeden słabiutki, który płynie ostatni, krzyczy: - Panowie, zdrada, jesteśmy w dupie - wracajmy!". Cale stado w tył zwrot, a ten płynąc dalej mruczy pod nosem: "I tak rodzą się geniusze" . :D:D:D
-
i kolejny :D Dwóch facetów wpada na siebie w centrum handlowym: - Och, przepraszam pana! - Nie, nie, to ja przepraszam. Zagapiłem się, bo wie pan, szukam gdzieś tu mojej żony... - Ach tak? Ja tez szukam swojej żony. A jak pańska żona wygląda? - Wysoka, włosy płomienny kasztan, ścięte na okrągło z końcówkami podwiniętymi do twarzy. Doskonale nogi, jędrne pośladki, duży biust. Była w spódniczce mini i bluzeczce z pięknym dekoltem. A pańska? - Nieważne! Szukajmy pańskiej! :D:D:D:D
-
a co jeszcze jeden! :D Chłopak w aptece kupuje prezerwatywy, przebiera w nich, dobiera rozmiary i po kolei wymienia różne smaki: - Poproszę truskawkową, bananową, o i malinową też poproszę... Na co stojąca za nim 80-letnia babcia: - Panie!!! Będziesz się pan pierdolił czy kompot gotował?? :D:D:D:D
-
i jeszcze coś :D Dwóch zawianych facetów miało ochotę na drinka, ale mieli ze sobą tylko dolara i parę centów. W końcu jeden z nich proponuje: - Złożymy się i kupmy sobie hot doga. - Hot doga? A po co? Ja chce drinka!- Otóż to. Zrobimy tak: kupimy hot doga, wyjmiemy z niego parówkę i przymocuje ja sobie do rozporka. Pójdziemy do baru, zamówimy drinki, wypijemy. Kiedy przyjdzie do płacenia, Ty uklękniesz i zaczniesz ssąc parówkę, tak jakbyś robił mi laskę. Barman nas wyrzuci i nie będziemy musieli płacić. Jak uradzili, tak zrobili. Zamówili dwie whisky, wypili, odegrali scenkę, barman ich wyrzucił i zakazał wracać. Odstawili ten numer w 19 barach. Wiesz co? - mówi w końcu ten drugi - Zamieńmy się rolami, bo mnie już kolana bolą... - Stary, a co ja mam powiedzieć? zgubiłem parówkę w trzecim barze... :D:D:D
-
dla humorku :D Sekretarka odbiera telefon. - Dyrektor jest? - Właśnie wychodzi, oooh.. wchodzi... oooh... wychodzi... wchodzi... :D:D:D:D Na poboczu drogi kobieta w mini wypina pupę wymieniając koło w samochodzie. Zatrzymuje się policjant i zwraca jej uwagę: - Rozumiem sytuację, ale stoi pani niebezpiecznie wyeksponowana na poboczu i rozprasza pani innych kierowców, a ja nawet nie widzę trójkąta. - Bo ja, panie władzo, mam wydepilowany. :D:D:D:D
-
Magrad nie mam przepisu na cosik z jagodami :( ale interesuje mnie ten pleśniak z wiśniami. brzmi ciekawie więc jak zdobędziesz przepis to poproszę :)
-
Rudi fajna córunia :) Bydziubelka widzę że okno juz umyłaś ;-) Sisilka przeżyłaś swoje, ale wszystko skończyło się dobrze :) a u mnie znów kupa taka duża z 2 dni. jak wyglądają kupki Waszych pociech? bo u mojej jest inna juz 2 raz niż zwykle.
-
Ametyst ale to tak wygodnie cokolwiek zrobić jak z przodu masz synka. troche to przypomina brzuch w ciąży ;-) a tak w ogóle to nie mogę zrozumieć od czego to zależy że jedne dzieci leżą spokojnie i śpią a inne marudzą itp.
-
a u mnie świeci słońce ale troszkę śniegu rano było. a ja mam juz 100ml mleka w butelce :D a drugi cyc czeka w gotowości. choć troszkę musiałam i z niego ściągnąć bo samo leciało no i napęczniały jest. ale słyszę że córcia się budzi...
-
Dagmarka a na jak długo wyjeżdżasz? w przeliczeniu weź 1 ubranko na dzień i z 2-3 w zapasie. a mąz może niech częściej się nią zajmuje wtedy się do niego przyzwyczai. szczegół że daję dobre rady,a mój nie poświęca swojej dużo czasu. no ale moja nie płacze praktycznie więc to co innego ;-) Ametyst nie rób smaka na kapustę! bo normalnie juz widzę jak za mną chodzi ;-)
-
i jeszcze spuścić trochę mleka bo mnie ciśnie :)
-
po chrzcinach powinny być grzeczniejsze, w końcu to święcona woda ;-) moja tez śpi to też muszę ogarnąć mieszkanko.
-
Antoś przepisy wysłane na pocztę. proszę o to samo :) ale coś nowego w załączniku :)
-
a Anetki są fajne :)
-
więc jak wygląda ten twój strój miłości? :D wersja pierwsza czy druga? :P i co zrobiłaś mężulkowi za to że ci zabrał samochód?
-
zauważyłaś że tak ogólnie to chyba my najwięcej przy kompie siedzimy? :P
-
e tam ja tam bananów nie jem, albo rzadko - jakoś nie mam ochoty, ale w niedzielę wypiłam litr soku bananowego :) a jabłka to tez sporadycznie, a jeśli już to w surówce z marchewką :) dostałaś slajdy na poprawę humoru? :D
-
Bydziubelka tą kapustę co robisz to bym zjadła... ja praktycznie jem wszystko oprócz waśnie kapusty, fasoli itp. no i cytrusów, chociaż ostatnio jadłam w sałatce pomarańcza i nic sie nie działo
-
a tak wizualnie to nie wiem jak Ci to przedstawić wygląd przecinania schabu. masz ten 20cm schab i przecinasz go tak że powstaje powiedzmy prostokąt o boku 20cm i na przykład 50cm. przed toba jest te 20 cm i tak zwijasz te 50 cm żeby powstała kawałek wyjściowy jak ze sklepu :) oczywiście te 50cm to tylko teoretycznie, bo może być więcej albo mniej ;)
-
hejka Magrad ja dostaję macierzyński na konto jak wypłatę. a cio do schabu to zależy jakiej wielkości kawałek kupisz. powiedzmy np 20cm długi. rozcinasz go tak na 1cm grubości tak wzdłuż zaczynając od góry w kierunku boku, ale uważaj żeby nie przeciąć. następnie odwracasz schab do góry nogami i dalej przecinasz i tak w kółko aż nie będziesz miała co przecinać :) po zawinięciu powinnaś mieć wygląd schabu takiego w kawałku jaki był pierwotnie. rozwinięty schab lekko rozbić tłuczkiem :) kup sobie marynatę staropolską Kamis. przygotuj ją wg przepisu (tam się daje z 6 łyżek oleju) nasmaruje ten schab ze wszystkich stron tą marynatą i wstaw na noc do lodówki (jak chcesz to krócej) zrób sobie farsz: cebule pokrój w kostkę, podsmaż; pieczarki zetrzyj na tarce o grubych oczkach, dodaj do cebuli i podsmaż razem, dopraw solą i pieprzem. następnie rozwiń płat schabu (który powinien wyglądać jak pierwotny kawałek) nałóż farsz pieczarkowy na schab i zawiń do postaci pierwotnego wyglądu schabu. nie używaj żadnych dodatkowych przypraw, ponieważ ta marynata zawiera już to co potrzeba i mogłabyś np przesolić. zwinięty i nadziany schab zwiąż taką grubszą nicią na jednym końcu i zawijaj dalsza część aż dojdziesz do samego końca. a następnie zrób jeszcze z 2 okrążenia wzdłuż schabu, tak żeby ten farsz nie wyleciał bokami (ale i tak nie wyleci). po zakończeniu wiązania nitką rozłóż sobie folię aluminiową, ułóż na niej schab i zawiń porządnie. tak przygotowaną roladę włóż do blaszki, wstaw do piekarnika i piec 1,5 godziny. po upieczeniu, zdejmij folię, poprzecinaj nić i wyjmij jej kawałki (uwaga żeby się nie poparzyć gorącą roladą). jak dobrze zawiązałaś to bez problemu ją wyciągniesz. następnie jeśli chcesz to pokrój roladę w plasterki, a jeśli nie to podaj w całości na talerzu i każdy sobie będzie kroił tyle ile chciał :) co do tłuszczyku to coś się tam wytworzy bo przecież do tej marynaty jest dodawany, a jak odwiniesz z folii to też tego trochę tam jest, ale ja tego nie używam do ziemniaczków. wolę dodać trochę masełka i szczypiorku. mam nadzieję, że opis dokładny :D
-
dobra idę na tv. jakbym nie zajrzała to kolorowych snów :)
-
a sernik z wiórkami kokosowymi tez tu pisałam jak Bydziubelka miała chcicę :P tak więc większość przepisów można znaleźć ale postaram się je powtórzyć i napisać nowe. Elisabetta- jakie wesele? raptem z 12 osób razem z nami :) a ciacha to pewnie rozdam :)