kerbi

widzę że Igorek już lata samolotem z tatusiem :-)

maya to na stoliku to piwko czy sok jabłkowy? :P a Nikola oczywiście piękna :-)

a z tym mlekiem to w lodówce może stać do 24 godzin tylko nie na drzwiczkach, a zamrażać można z tego co wiem na okres 6 miesięcy

msztuka moja mała ma podobne krosteczki i na brwiach tez miała takie czerwone i potem pojawiły się tam tez krostki. byłam u pediatry i powiedziała że to może być od no przytulenia się do mojego ubrania, ze mogło być za szorstkie albo położenia na pościeli szorstkiej. kazała mi przykładać acik nasączony rywanolem ale tylko tak dotykać nie żeby ciekło z tego wacika a potem mam smarować maścią która natłuszcza. nazywa się Neomycinum Jelfa ale to jest na receptę.

i moja mała jak ją przytulę do "odbicia" po na karmieniu to tak mnie jeszcze po szyi całuje jakby chciała jeszcze possać cyca. i to takie fajne uczucie jak dziecko Cię całuje :D śmieję się że mi malinkę jeszcze zrobi ;-)

witanko :-) Dagmarka byłam pewna że chodzi o dziewczynę. Rzeczywiście bardzo przykro dowiedzieć się coś takiego :-( i jeszcze Cię okłamał.... a mój dzidek chyba sobie śpiewa od kilku dni jak jest najedzona. takie: aaaaaaaa :D

hejka wpadam tylko na chwilkę powiedzieć że moja Anetka dziś kończyła miesiąc! :D ale ten czas leci..... dziś też miała gości i dostała ubranka w rozmiarze 74 :-) wszystkie ubranka jakie dostaję maja ten rozmiar a mi brakuje tych na 68 bo teraz ubieram w 62, a kupowałam tylko 56 i 62. ale nikt sie nie pyta co mi kupić. będę się musiała sama do sklepu udać :-) MoniaAnia ja nie dostałam żadnych zdjęć. co do chrzcin to będę je robić w kwietniu. za dużego wyboru nie mam. albo w poniedziałek wielkanocny albo w kwietniu. co do chrzestnych to małżeństwa raczej bym nie brała. wolę jedną osobę z mojej strony a druga ze strony męża. Dagmarka głowa do góry. to już przeszłość choć wiem że może to boleć. ja tez jak sobie przypomnę niektóre rzeczy z kawalerskich czasów mojego męża to mi przykro :-( Marzenie31 mniej więcej to co napisały dziewczyny to to trzeba mieć. ja bym jeszcze kupiła wodę morską do noska bo to się przyda i spirytus do pępka :-) ja używam też laktatora i wydaje mi się że sprzęt jest potrzebny. Dziewczyny kiedy to olusia miała brać ślub??? chyba to już blisko co nie? a może już po? bo nie pamiętam... spadam szykować powoli wszystko do kąpieli pa

hello :) a mnie humorek nie opuszcza :P :D Elisabetta to prawda mam na prawdę spokojne dziecko. właśnie sobie lula w wózeczku. zostawiłam ja z mężem i na godzinkę wypadłam do sklepu. niby tuż za rogiem a tyle mi zeszło. ale co moje to moje ;-) Magrad nie wiem jak to z tym karmieniem jest później, ale wiem że nie należy przystawiać dziecka do cyca po 5 minut i zmiana. bo na początku leci takie wodniste mleczko które zaspokaja potrzebę picia, a następne leci takie sycące zaspokajające głód. dopiero jak widzisz że już nie leci to ewentualnie do drugiej jak dziecko chce jeszcze pić. ja tak robię i widzę że jest ok :-) u mnie peeeełno śniegu i duuuużo słonka :-) a dziś w nocy a w sumie juz nad ranem obudziłam się bo coś mokro miałam. patrzę a kołdra i prześcieradło mokre od mojego mleka! :D normalnie ciekło mi ciurkiem. pobiegłam po laktator i szybko odciągnęłam w przeciągu minuty chyba miałam w butelce 50ml :D ale mała zaraz się obudziła i dałam jej cyca. a mleczko akurat było na mój wypad do sklepu, jak nie zużyję to zamrożę. będzie na kiedyś :-) a to uczulenie małej już znika. widać efekty :-) i wczoraj mi się wydawało że mała się do mnie uśmiechnęła :D i dziś rano było tak samo. śmiała się już tak dłużej :-) i tak się rozgląda wszędzie :-) ciekawa świata :D Bydziubelka będę dziś robić serniczek :P a Ty zaspokoiłaś swój apetyt wczoraj?

no teraz to już na prawdę uciekam papapa

e jeszcze jedno: mi pediatra nie przepisała tej witaminy D3 tylko jakies witaminki Cebion Multi i tam jest ta witamina D3.

Jamilka moja mała jest tak spokojna że nie potrzebuję (przynajmniej na razie) żadnej melisy czy czegoś podobnego :-) je i śpi a jak nie śpi to się rozgląda i leży spokojniutko :-) zazwyczaj w łóżeczku a potem sama zasypia :-) oczywiście musi mieć sucho i być najedzona :-) dobrej nocki

zmykam do łóżka kolorowych snów pa

na wieczór podałam ta witaminę K prosto do buzi małej i nie pluła to chyba jej smakowało. zaraz potem mleko i dobrze jest. chyba już nie będe dolewać jej do mleka bo jak pisałam wydaje mi się że więcej jej w butelce zostaje niż trafia do żołądka małej.

hejka a ja byłam dziś na tych zakupach :-) i straciłam ponad 200zł :-( ale kupiłam sobie kosmetyki do włosów, 3 body dla Anetki i itp. Karen ten ser ma być biały i mielony. pewnie można kupić gotowy, ale ja mam sprzęt do mielenia to po jakiego mam płacić? :P a budyń może być waniliowy albo śmietankowy byle żółty :-) Bydgoszcz-anka ja piję tą herbatkę hippa 3 razy dziennie i wydaje mi się że pomaga. do tego wodę mineralną, bawarkę (herbata z mlekiem) i kompot z jabłek. najlepiej jest wypić coś tak z 15 minut przed karmieniem. Jamilka moja mała była taka niespokojna jakieś 2 dni temu od 11 do 19 :-( nie chciała spać sama tylko na rękach. po odłożeniu maksymalnie 10 minut i płacz. ale po wieczornej kąpieli wszystko wróciło do normy i na razie tak jest. mam nadzieję że to jednorazowy wyskok ;-) no ja jeszcze płaczu mojej nie do końca poznałam, ale wiem kiedy jest głodna albo kiedy jej smok wypadnie :-) Dagmarka niexle się z mężem dobrałaś. ale przynajmniej jest z czego pośmiać :P

dzięki Antoś też zmykam pa

jak podajecie ta witaminę K?? bo ja odciągam trochę mleka i wlewam ta witaminę do butelki i daję w butelce z mlekiem. ale nie wiem czy to dobry pomysł bo mi się wydaje że więcej tej witaminy zostaje na ścianie butelki niż trafia do żołądka małej. ale znowu na ulotce pisze żeby z mlekiem dawać.

Antoś to Twój straszy prawie o miesiąc niż moja :-) a w gruncie rzeczy to i rok! :P ale skoro moja się tak rusza to chyba się dobrze rozwija :-) tylko że jak zacznie chodzić to może być jej wszędzie pełno :P

Antos nie wydaje mi się żeby mała miała jakieś problemy z tymi bioderkami, ale co ja mogę o tym wiedzieć? będę się zastanawiać po usg. moja szwagierka przy pierwszym dziecku nie pieluchowała. potem wyszło że musi córka nosić takie "siodełko"?? założyli na jakiś czas, ale poszli sprawdzić do innego lekarza a ten drugi powiedział że w ogóle to nie było potrzebne. czyli i dziecko się męczyło i wydatek tez mieli bo trochę to kosztowało. a co lepsze ten pierwszy lekarz konkretnie wskazał producenta tego siodełka i żeby innego nie kupować. a tylko dlatego że z tą firmą miał podpisaną jakąś umowę.

Antos a kiedy Ty tego bobasa urodziłaś? bo moja dopiero miesiąc skończy w niedzielę. i moja ciocia jak ją odwiedziła to też stwierdziła że ruchliwa :-) nawet bardziej niż taka inna 3 miesięczna dziewczynka z rodziny :-) pediatra też powiedziała że ruchliwa (ale w dobrym tego sensie) :-)

bydziubelka nie chcę nic mówić, ale ten sernik z wiórkami będę jutro robić :P a jak mi się zechce to może nawet i dziś. ser już sobie zrobiłam, bo jak ostatnio była rodzinka w odwiedzinach to mi 5 litrów mleka przywiozła. no to ja go zostawiłam na kwaśne i serek już mam :D

no nie wiem co mam teraz myśleć o tym pieluchowaniu :-(

Wasze dzieci są bardzo ruchliwe jak się przebudzą? bo moja macha rączkami, fika nóżkami przekręca się prawie na boczki jak leży na przewijaku. jak ją powiedzmy ciaśniej zapnę w rożku to się denerwuje bo nie może fikać. i kopie ile może aż sobie miejsce zrobi :D

nie wiem czy można majonez ale kiedyś kanapkę posmarowałam nim. i nie wiem czy uczula bo moja akurat ma jakąś wysypkę. ale nie dostrzegłam by było czegoś więcej na jej buźce wiec chyba nie.

Antos ja nie pieluchuję, bo mi położna nie kazała. powiedziała że pampers i tak szeroko rozstawia nóżki. mam usg 25 lutego to zobaczymy co wyjdzie. oby dobrze. a kładę ją na boczki i na plecy a ostatnio nawet na brzuszek czego nie lubi (ja też) ;-) obiad mam już przygotowany tylko wstawić żeby się ugotował :-) magrad dzięki za pochwały :D Rudi śliczna dziewczynka :-)

u mnie śnieg padał ale teraz jest piękne słoneczko. niestety wiatr tez jest. więc mała jest we wózku w pokoju a ja balkon otworzyłam i sie wietrzy a mała coś tam świeżego powietrza złapie :-) uciekam przygotowywać obiadek. pa