Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

kerbi

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez kerbi

  1. Ametyst wielkie dzięki za Walentynkę :D super!
  2. kurnia śnieg u mnie pada. taki mokry jakby :-( a ja z dzieckiem muszę wyjść. dobrze że jest samochód :-)
  3. taki uśmiechem to Jaś podbije serce niejednej dziewczyny :D a Królewna chyba też czeka na Królewicza w takiej sukni :D
  4. bydziubelka, to że mnie obudził po północy to nic się nie stało bo zrobiła by to moja niunia. i zaraz po przymierzeniu prezentu tak się stało więc jest ok. zresztą jestem do tego przyzwyczajona bo często z okazji jakiegoś święta to po północy dostaje prezencik :D
  5. hej wczoraj moja niunia była niegrzeczna w dzień natomiast noc przebiegła tak jak zawsze. więc może to było tylko takie jednorazowe? :-) tylko że w nocy chyba pojawił się jej katarek :-( do tej pory kichała ale nic tam w nocku nie miała, a teraz jakby ma :-( i sie umówiłam dziś do lekarza z nią na 10.40 zobaczymy co się dzieję, czy to katar? i co to za wysypka. nie sądzę żeby to było jakieś uczulenie na kosmetyki bo używam ciągle tych samych. chyba że to po moim jedzeniu. może kawa inka z mlekiem skondensowanym którą wypiłam jej zaszkodziła? w każdym razie dziś ją oglądną. tylko taka beznadziejna pogoda na zewnątrz :-( dzięki za serduszka Elisabetta :D dla Wszystkich też przesyłam a ja po północy dostałam już prezencik od męża. normalnie mnie zamurowało :-) kupił mi srebrny naszyjnik i kolczyki :D :D :D fajnie i ciesze się :D
  6. idę poleżakować póki mogę. dobrej nocki
  7. a moja mała była takim spokojnym dzieckiem - do dziś! :-( nie spała od 11 do teraz :-( z przerwą koło 15 na może 20 minut :-( w dodatku coś jej na czole wyskoczyło i nie mam pojęcia co to jest :-( takie czerwone i trochę krosteczek drobniutkich. pojawiło sie w poniedziałek. miałam to natłuszczać a dziś mi się wydaje że jest tego więcej :-( i sie rozszerza?? a w dodatku rano jest tego mniej tylko pod wieczór jakby się nasila :-( chyba jutro się wybiorę do pediatry żeby to zobaczyła. tylko moja jest na urlopie to pewnie do jakiejś innej. mam nadzieję że tak można zrobić.
  8. pomarańczka właśnie ostatnią wypowiedzią przeczysz sama sobie. wcześniej napisałaś: "ale wkoncu zejdzie sprzed tych kompow i sie nimi zajmijcie..cipy jedne..niz pie**olic o glupotach." a ja napisałam że przy kompie jesteśmy jak mamy czas i tak się być może niektóre z nas rozluźniają. trochę jedno wyklucza drugie. ale nie wdaję się w dyskusje dalszą. akurat mój szkrab śpi i dlatego tu zajrzałam :-) ponieważ chcę wiedzieć co się dzieje u innych mamuś i przeżywać z nimi to co one przeżywają :-)
  9. olusia a tak się martwiłaś. fajnie że wszystko dobrze :-) MiniaAnia to można jeść ogórki te świeże? taką mi ochotę narobiłaś, a to moje ulubione warzywo, którego prawie miesiąc nie miałam w ustach :-(
  10. tak tylko wtrącę że nie ma co się przejmować niektórymi wypowiedziami. a przy kompie siedzimy wtedy jak mamy wolny czas. to że ma się dziecko to nie znaczy że nie można mieć chwili dla siebie. nigdzie o tym nie pisze?? matka zadowolona i odprężona to i dziecko szczęśliwe :D
  11. a u mnie babki w szkole rodzenia mówiły że takie noworodki to płaczą na sucho - nie mają łez do któregoś tam miesiąca 2 czy 3 już nie pamiętam Agnieszka ja się lubię pakować i rozpakowywać więc chętnie bym Ci pomogła :D nie lubię tylko przenoszenia tych pudeł z jednego mieszkania na drugie, ale takie pakowanie to dla mnie frajda :-) ładnie układam, podpisuję pudełka a potem wiem co gdzie mam :-) moja niunia śpi po kąpieli już od godzinki, ale słyszałam że coś w pieluchę zrobiła więc pewnie ją obudzę :-( uciekam i dobrej nocki życzę pa
  12. a ja słyszałam że do pół roku w zamrażarce więc co średnią z tego wyciągnąć?? :D
  13. a w nocy to ja przewijam mała przed karmieniem bo jednak jak tyle będzie w tej samej pieluszce to się może odparzyć. no a potem do cyca i hop do łóżeczka jak śpi bo ona mi przy cycu usypia :) ostatnio moja ma taką manię że ja już pieluszkę pełno wymieniam na suchą, już jest nakremowana itp. mam zapinać a ta albo siku albo kupa :P i dawaj wyciągam nowa pieluchę jakby to jeszcze nie mogła do tej pierwszej zrobić. no ale cóż. potrzeby fizjologiczne są o różnych porach :P:P:P
  14. ja mroziłam mleczko jak miałam ten nawał pokarmu i na kilka razy mam :D a w sumie teraz tez bym ściągnęła i mogła zamrozić ale nie robię tego. ale tak jak pisze jamilka gdzieś koło 50ml, a jak będzie więcej to po prostu nie wypije i kropka. w lodówce może stać 24 godziny tylko nie na drzwiczkach. no właśnie chyba nie jestem zaakceptowana na tej naszej klasie :-( i dlatego siebie nie widzę :-(
  15. dzięki maya :-) tak zrobiłam ale siebie nie widzę to dlatego pytam czy to jakoś inaczej się robi. widać taka niekumata jestem ;-)
  16. kakao22 dzięki za rady :-) Dagmarka pomóż - jak się dopisać do tych kafeteryjnych mamuś na naszej klasie? widzę Ciebie ale nie ma pojęcia jak mam siebie tam umieścić :-( jakaś nemo jestem chyba.... :-(
  17. a co butli to moja nie ma problemu z takim jedzeniem :-) 2 razy dziennie dostaje troszkę mleczka w butelce z tą witaminą K. odciągam tak z 20-30 ml i wlewam ta witaminkę i sobie pije :D ale potem i tak do cyca ją przystawiam i ciągnie bez problemu :-) kurde dzwoniłam do gminy o numer pesel i jeszcze nie ma :-( a mi potrzebny prawie że na gwałt! za 2 tygodnie mam usg bioderek i mam mieć książeczkę ubezpieczeniową, a żeby córcia mogła być w tej książeczce to muszę mieć jej pesel i takie kurnia czekanie.....
  18. jejku ja po mieszkaniu chodzę w krótkim rękawku a nieraz na szeleczkach bo jest gorąco. i jeszcze okno otwieram w sąsiednim pomieszczeniu, bo nie chcę żeby zawiało dzidzię ;-)
  19. bydgoszcz-anka a po jakiego ta pielucha na cycach w domu?? a dziecko płacze przez Ciebie?? przecież się chucha i dmucha żeby było dobrze....
  20. magrad na temat cyca to moje zdanie jest takie że do restauracji to może odciągnij do butelki i podaj z butelki w razie napadu głodu :-) chyba że mają jakieś takie pomieszczenie specjalne; w markecie to raczej tak niehigienicznie jak dla mnie chociaż sa wc specjalnie dla matki z dzieckiem więc może tam?; a na ławce to teraz chyba za zimno, ale w lecie w parku gdzieś to chyba nie było by problemu ;-)
  21. hejka ale fajne zdjęcia :-) rosną te dzieciaczki. moja chyba też bo zauważyłam że rożek się robi mały. znaczy moja nóżki porządnie rozprostowuje i teraz już trudno ładnie złożyć ten rożek bo chcę żeby miała miejsce do fikania :D a dzisiejszej nocy coś sie mojej poprzestawiało zazwyczaj o 20 odlatuje i śpi do 12. tym razem odleciała 21.15 ale do 12 spała. potem wstawała po 5 a dziś o 4 i do 6.30 zadowolona że nie śpi ;-) ale jak usnęła tak śpi do teraz ale zazwyczaj śpi do 10 więc w sumie mniej więcej sie zgadza. do pupy to j używam głównie sudocremu ale w dzień smaruję kremem przeciw odparzeniom z nivea, ale głównie to sudocrem idzie. co do jabłek to dawniej je jakoś bardziej lubiłam, a teraz to wolę sobie kompocik ugotować :-) a ztymi żebrami to nieciekawie macie, ale takie \"kontuzje\" zazwyczaj po jakimś czasie wychodzą. ja kiedyś stłukłam palca i pewnie po 2 tygodniach zaczął mnie boleć... :-( Dagmarka jak Ci poszło z odłożeniem małej do łóżeczka? bo moja to od początku tam śpi :-) dziś ją przygarnęłam na pół godziny o 6 do łózka i jak sobie usnęła tak sobie śpi. nie będę jej już przekładać. Olusia trzymam kciuki
  22. jamilka zdjęcia sie wysyłają i mam nadzieję że się wyślą ;-) wróciłam od pediatry - okazało sie że baby nie ma bo choruje. a umawiałam się w piatek na wizytę. trudno. nie mam daleko a dziś ładna pogoda to powiedzmy spacerek był ;-) ale w sumie i tak mi ją zważyli. powiedzcie czy dziecko jest w stanie przytyć w ciągu 4 dni 300gr??? bo moja właśnie dziś ma wagę 3700 a jeszcze w środę miała 3410. więc albo ja źle zważyli albo nie wiem o co chodzi :O ale cieszę się że waga ruszyła :D a i tak się na środę umówię bo już ma wrócić ta pediatra, ale wcześniej mam zadzwonić czy na pewno będzie. uf jak ja się już uspokoiłam trochę :-)
  23. kika zdjęcia sie wysyłają ponownie :)
  24. dzięki bydziubelka :D a ja sie w końcu dodzwoniłam na to usg . wizyta 25 lutego chyba o 16.15 baba tak niewyraźnie mówiła że ledwo ją zrozumiałam :O za kilka dni zadzwonię jeszcze raz i się upewnię czy to dokładnie ten termin i ta godzina ;-)
×