Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

malinowamama

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Reputacja

0 Neutral
  1. kurcze dziewczyny, wstyd, niedawno internet do mnie powrócił,a was nie ma:( powiedzcie jak was znaleźć to i tam:)
  2. dziękuje dziewczyny:) Przeprowadzamy się ponad 100 km dalej.Ale pakowanie dzisiaj to horror, Kuba nie dał mi nic robić, tylko marudzenie, jęczenie, Do tego zauważyłam jedną pleśniawkę na jęzorku i temp trochę podwyzszona... coś mi się wydaję,ze zębule wychodzą:( w dzień spał godzinę na raty i dopiero tera usnął a ja nie mam siły,zeby pakować. ale muszę wykrzesać resztki sił, już niewiele zostało na szczęście:)
  3. w końcu mam chwilke ,żeby was poczytać i coś skrobnąć. przyszlaMM- Gratuluję decyzji o prawku, to genialna rzecz:) a z Kubkiem mieliśmy to samo ze spaniem, trwało jakieś 2 tyg,aż przeszło:) Mamusia_82 Witaj i pozdrowienia dla Łukaszka. u nas zmiany, zacznę od tego ,ze Kuba w końcu budzi się tylko raz w nocy na jedzonko:) dopada do butli jak szalony, 10 min i butla pusta a Kubek śpi smacznie dalej, i wstaje o 7 a nie po 5 albo o 6:) Dzisiaj miałam dzień wariata bo pakowałam rzeczy przed przeprowadzką sobotnią, oj mamy tego caaaałą masę,ale 75% pracy mam za sobą:) Teraz tylko herbatka i idę spać, bo jutro następny dzięń cyklu: hause menager w akcji:)
  4. hej mamy:) antonówka-miałyśmy podobną noc, tyle ,ze Kuba spał do 24 a od 24 pobudki co godzina:( i z jedzeniem też jest to samo. głód jak nie wiem, płacz dorwie się do butli popije chwile, i rączkami sobie wyjmuję i się bawi tym smoczkiem.zjedenie 180 mleka trwa pół godziny,ale może to przejściowe, w nocy też zje 90 max i usypia. Ubranka powiadacie, dzisiaj mielismy pierwszy spacer w kurteczce takiej jesiennej, jak założyłam to była taka mina jakbym mu krzywdę robiła ale jak wyszliśmy na dwór to już ok, taka fajna z 5-10-15 na polarku niebieska w samochodziki, kupiłam w lipcu bo była przecena na 39 zł, teraz się rozgladam za jakimis rajstopkami, dresikami, bodami z długimi rękawem, bo nie wiele juz mamy. a mój smyk nosi romiar 74 już:) i pampersy 4 już od miesiąca.teraz babcia kupiła nam pieluszki dady bo jakaś promocja była, i jest ok tylko na noc zakładamy pampersy bo bardziej pojemne:) Kuba dzisiaj pierwszy raz jadł kaszke malinową, bo wcześniej tylko kleik zajadał,a deserki i obiadki wymiata po całym słoiczku. teraz się wstrzymałał ze względu na te jego problemy bruszkowe co pisałam,ale chyba jutro znów będziemy wcinać słoiczki. chyba już kryzys zażegnany :) Olabia pisała ze moze ninkę zostawić babcią, to super:)) My mieliśmy jakiś miesiąc temu wyjazd dość daleko i nie chciałam kuby ciągnąć więć dziadki zabrali go do siebie. wytrzymał dwie noce i prawie całe dwa dni:) mam mówiła ze grzeczny jak nie wiem, tylko śmiech i zabawa, i tam jakoś lepiej spi w dzień,ale to chyba asługa podwórka,tam ciągle na dworze a tutaj to ile mozna do okoła bloku łazic;/ale tera czeka nas przeprowadzka do warszawy, tam znam więcej miejsc do spacerów i wiecej znajomych z małymi dziecmi więc na zimę jak znalazł:) Kurczę też bym chciała zobaczyć Wasze pociechy:(
  5. no kurczę Kuba jest na MM od czerwca, ciągle na tym samym na Gerberze,więc chyba nie mleko. tak to zajada tylko marchewkę,albo zupki jarzynowe, skład ciągle ten sam.no i w tyg ten deserek banan+brzoskwinia+marchewka. moze to dopiero się uaktywniło? hmm... muszę go poobserwować, zobaczę co będzie jutro, jak to samo to w pn startuje do lekarza.
  6. dziewczyny co to moze byc,że moje dziecko dzisiaj zrobiło kupę, poszło jak woda i takie brązowe cienkie jakby niteczki w srodku?:( wczoraj niby kupa normalna ,ale ze śluzem, kurczę zaczynam się martwić. wyczytałam ,ze takie nitki to po bananie,ale Kuba nie zajada bananow, tzn zjadł w srodę deserek z bananem, ale to chyba się nie liczy, żeby były takie nitki.
  7. Jeśli chodzi o zasypianie to wieczorem po kąpieli nie ma problemu, Kubuś zje szybko i od razu pada w łóżeczku, ale w dzień to musi najpierw się tyle namarudzić że głowa mała, i usypia tylko w spacerówce albo bujaczku, w łóżeczeczku nie ma nawet mowy o tym... a ja mam antybiotyk:( ledwo żyje, oj ledwo...
  8. Kuba z otwieraniem buzi problemów nie miał, ale też wysuwał językiem, więc dawałam mu bardo małe porcje, tylko na czubek łyżeczki, i stopniowo powiększałam porcje i tak jakoś idzie. czasem wysuwa jeszcze, zdarza sie. a co do jedzenia do ma to samo. w dzień dziubie tylko,za to na noc zje 200-240ml i w nocy 180, a od rana znów po trochu,ale na sniadanie zajada kleik, to też robie z 100 ml mleka, bo więcej to nie ma co marzyć
  9. mnie rozłożyło na dobre:( na szczęście Kubuś dzisiaj wyjątkowo grzeczny i jakoś sobie radzimy, bo niestety szanowny małżonek znów powróci ciemną nocą do domu;/ trzeba było wyjść za urzędnika a nie żołnierza,ale cóż... za poźno:) Kuba ogólnie jadł po pół słoiczka, dzisiaj jakoś wyjatkowo wsunął cały słoiczek,ale deserku. banan+brzoskwinia+marchewka:)
  10. kurcze napisałam post i chyba się nie dodał:( moj synek dzisiaj wkroczył w 5 miesiąc i w dzien spi raz tak max 3 h i 2-3 drzemki po pół godziny i tyle:)też szybko się wkurza, ale najczęściej jak jakas zabawka nie da mu się włożyć do buzi, albo nie może czegoś złapał w rączki,bywają dni rasowej marudy, że nie mogę zniknąć z oczu na 3 minuty bo mnie woła,w ciągu dnia wszystkie zabawki wyciągamy, bo trochę się pobawi i juz nuda , więc szukamy nastepnej:) ostatnio potrafi sam wyleżeć nawet pól godziny na macie edukacyjnej:) a dzisiaj w nocy jaki miałam luksus, obudził się tylko o 3 , zjadł i po 6 już wstał na dobre:) ale po 9 znów usnął:) oczywiście szybka drzemka i teraz widzę ,ze znów muli, bo taki grzeczny ,żleży na łózko i ogląda Ugotowanych:) tesciowe? oj , dziewczyny współczuje. ja prosto ze szpitala przyjechałam do swojego mieszkania, nie było mamy , tesciowej, tylko nasza trójka:) teraz moja mama odwiedza nas raz w tyg ale na godzinke, lub dwie i tyle.tesciowa ma na szczescie daleko:) ale kiedyś się zastanawiałam skąd taka niechęc tesciowych do swoich synowych? czy one robią to specjalnie? nie wiem. no a mnie złapała choróbsko:( gardło wysiadło i chyba gorączka się kluje, nawet nie mogę dać buziaka temu urwisowi:(
  11. hej dziewczyny, potem Was poczytam, bo teraz mam tylko chwile. u nas dzisiaj noc jeszcze nie tragiczna,Kubek obudził się przed 1, po 4, po 5 na chwilkę i o 6 wstał na dobre, dopiero usnął,ciekawe na jak długo.Wiem,że pisałyście coś o wieczorach. My tak ok 20 się kapiemy, potem wycieranie, kremowanie, przytulanie no i kolacja. Kuba zajada MM, ponieważ po urodzeniu nie chciał ssac mleka, więc sciagałam i pił butli, ale sciąganie laktatorem to nie to samo, i po miesiacu pomimo staran i wszelkich metod pokarm się skonczył.ale wracajac do tematu,Po zjedzeniu najczesciej smyk od razu usypia, be kołysania, bujania, ani nieczego, tylko w dzien a zadne skarby nie chce usypiac w łozeczku. nie wie co wymyslic... zasłaniam okna, wlaczam kolysanki, daje jesc, a on i tak swoje;) wiec spi w bujaczku.Dobrze kobiety, jak dziecię moje bedzie nadal spało, to poczytam was spokojnie , wiec zmykam chwilowo:)
  12. otulka właśnie pełnia była jakos w tym tygodniu, może jeszcze trwa, widzę ,że Tymuś też tulinek, mój miał dokładnie to samo, wzięlam go nawet do siebie do łózka, to skitrał się na boku i usypiał trzymając mnie za włosy, a ja nie mogłam usnąc ,bo bałam się ,ze przez sen cos mu zrobie, bo był tak blisko.A teraz zaczelam go ubierac to mi usnąl na macie, i spi na podlodze. az al budzic:(
  13. noToFrugo noc miałyśmy taką samą:( Kuba też dawał mi się we znaki, pobudka co godzinę,a nawet częsciej, spałam chyba tylko półtorej godziny bo w koncu po 5 go zmuliło i przed 7 juz był pełen energii. Teraz też maruda jakich mało, ale usnąc nie chce, a nie spi od rana. zaraz go pakuję i jadę do rodziców, bo moja cierpliwość jest juz na skraju;/ wariacja jakas:(
  14. masz męża pilota?? a mój jest nawigatorem:) więc pewnie by się dogadalia :) na szczęście teraz już tyle nie lata, siedzi tyłkiem na lotnisku:)a loty tylko jak trzeba, co by uprawnienia nie przepadły i doświadczenie nie przepadło:) Kuba juz nie ulewa i charczenia brak:) ale różnie to może być, z dzieciaczkami nigdy nie wiadomo do konca, ja jestem matką po raz pierwszy więc wszystko dla mnie nowe, i jak cos nie tak to do sprawdzenia, choć staram się nie świrować :)
  15. otóż kochane mamy zaczynam historie:) w 33 tyg trafiłam do szpitala na badania poniewa skracała mi się szyjka, na miejsu okazało się ,że szyjka skrócona drastycznie do tego mam skurcze o sile porodowej i zostaliśmy w szpitalu, myslam ok, poleze tydzien, wszystko sie unormuje i bedzie dobrze, nie było tak kolorowo, skurcze pomimo leków nie chciały nas opuscic, do tego szyjka się zgładziła i pojawiło się rowarcie na 3 cm:( więc pobyt w szpitalu się przedłuzył... 4 tygodnie lezenia, bezwzględnego!jedynie do toalety mogłam dreptac:( ciągle leki, na początku sterydy na plucka dla maluszka,byłam załamana.ale wytrwałam! gdy dobilismy do 37 tygodnia, odstawiono leki, i zaczeła sie ruszac:) kubuś ułożył sie tak ze naciskal mi na splot w kregoslupie, nie dalo sie siedziec,lezec,nic, ból nie do zniesienia, wtedy juz chciałam urodzic, ale kubie się odmieniło, ani myslal wychodzic:) wiec spacerowałam, chodziłam nawet po schodach na 7 pietro:) az w koncu 28 kwietnia kuba sie znudził, wypuscił wody o 2 w nocy a o 6.25 był już w moich ramionach:)łatwo nie było bo 4 kg mało nie jest,ale dalismy rade:)teraz Kubus ma juz 3 msc i 3 tygodnie i rosnie jak na drozdzach:) W nocy budzi mnie ok 2 i spi smacznie do 6-7 rano:) tera chyba jest na etapie"bede mial ząbki". choc dziasełka ok, to marudzi, wsystko gryzie i slini się na dwoje:) a własnie mamusie, jak wasze dzieciaczki spią w ciagu dnia? bo moj ma 2 drzemki takie po pol godziny i jedna ok 4 godzin,która własnie trwa:)) to w skrocie tyle o nas:) teraz próbuje ogarnąc wasze pociechy,ale trudno na raz zalapac która ma jakie dzieciatko,ale moe się wciagne w koncu:)
×