Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Monika2

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Monika2

  1. Lollibelly - zapodaj autorów i tytuły - brzmi smacznie! A czytasz po polsku, czy po ang? Ja przeczytałam Brick Lane - o kobiecie z Pakistanu w realiach Londyn, sprzedana Pakistańczykowi londyńskiemu za żonę - super opisuje borykania emigrantki i środowisko Pakistanczyków oraz konfrontację ich religii z życiem w UK. Borówka - nie wchodzi
  2. Witam. Jola - gratulacje, wielka córa.Zdrówka dla Was obu. A na poranione sutki najlepiej smarować własnym mlekiem, wietrzyć cycuchy tzn. bez stanika na golaska trochę je potrzymać i przede wszystkim prawidłowo dziecko przystawiać do cyca.A jak boli to przez dobę można nipple shields (kapturki na sutki) poużywać, ale nie dłużej, bo się mała przyzwyczai i cyca może nie chcieć. A prawidłowe przystawianie to : buzia szeroko otwarta, pod kątem 90 st do cyca, jak najwięcej brązowej obwódki w buzi schowane, bo sutek ma dotykać podniebienia miękkiego, które jest głęboko w buzi (za podniebieniem twardym).Dziecko nie powinno mlaskać ani wydawać podobnych dźwięków, tylko przełykanie.I najważniejsze przystawia się dziecko do cyca a nie cyc do dziecka. Powodzenia Gosiulka - odpocznij, bo potem potrzeba sporo sił.Powodzenia, to już!
  3. Witam. Sobota - dzień zakupów.Czarek pobił rekord w niespaniu.Od rana tylko 2 drzemki po 20 minut i to w samochodzie.oczy mu się zamykały, ale pozycja leżąca = wrzask na całe gardełko. W końcu zasnął po 20.Zobaczymy ja będzie nocka wyglądać.Idą mu ewidentnie zęby, bo policzki ma bardzo rozpalone i gryzie wszystko co popadnie. MamoEli - patrz imajl.Sorry za delay. Anecia - urocz urwisek twój Adasiek.
  4. Witam wieczorową porą. Asanna - myślałam nad Twoja Nelly i tylko Aniela, albo Anielka przychodzi mi do głowy. Frugo - udowodniłyśmy,że dziewczynie grozi bezdomność w trybie natychmiastowym.I tak powinno to wszystko byc szybciej załatwione. Mi83 - dzięki za info.Oj ciężkie będą te miesiące \"racz\"kowania.A Jesli chodzi o śliniak, to kupiłam mu taki gumowy z korytkiem (wcale nie tani) i tylko wrzaskiem na niego reaguje.Szmaciane mogą jeszcze być, ale wkłada je w usta pełne jedzenia i juz wszystko jest zafajdane jedzeniem.:) Co do dużej ilości osób niepełnosprawnych w Anglii - ciężko powiedzieć jaki w tym udział ma wit D, natomiast pewne jest że niepełnosprawnym tutaj jest znacznie lepiej niż w Pol.:stosunek społeczeństwa, akceptacja, udogodnienia dla nich w środkach transportu i miejscach publicznych oraz opieka socjalna. Może dlatego jest ich więcej na ulicach i nam wydaje się,że jest ich w ogóle więcej.
  5. Ale miałam dzień - urwanie grzyba.Ale fajnie było.Ja tak lubię. No więc pochwalę się: znajoma, której pomagam w różnych sprawach dostała dzis przydział domu z council.Hurra.Po dwóch miesiącach starania - udało się. Oleniga - super masz synka, szkoda,że pupcia cierpi. Dziewczyny - te kupkowe problemy znikają szybciej niż sie Wam wydaje.Teraz Czarek robi tak cicho kupę, że czasami nawet nie zauważę.Dziś było do przebrania wszystko, bo po kupce zaczął rolowac się na dywanie;) Pozdrawiam
  6. AniaPud - jaki słodziak. Mi83 - tak wróce do tego \"raczkowania\", czyli chodzenia jak raczek; ile czasu Adaś chodził do tyłu zanim zaczął do przodu? Propozycje imion: Aldona, Amelia, Bogna, Jowita, Ewa, Adriana, Urszula,Emilia Przemysław,Radosław, Sylwester, Seweryn, Szymon, Kajetan Ale mi się kalendarz z imionami włączył. magda_g - zapominalstwo w ciąży to norma i swoja własna forumowa nazwę (mam nadzieję,że nie przekręcę: czsk czyli ciążowy zanik szarych komórek (prawa autorkie:MamaEli)
  7. Kamila, tak jest po porodzie: huśtawka nastrojów+zmęczenie.Popłacz sobie jak Ci po tym lepiej a winę zwal na hormony.Głowa do góry,to wszystko temporary.
  8. Na złość na ogół liczę od 10 w dół, ale jak nie pomaga i juz jest zero to zawsze można wykorzystać liczby ujemne, których jest (tak jak dodatnich) [alef zero]=bardzo duzo.
  9. Lolly - fajniusi i już taki duży Oleńka - miałam juz wczesniej napisac.Tu W UK chyba wszędzie ta sama zasada panuje: jak jest oki, to Cię nie informują o wynikach.Jak jest coś nie w porządku to albo GP wysyła zawiadomienie i prosi o kontakt lub dostajesz ze szpitala powiadomienie i zalecenie spotkania się z GP lub midwife w Twoim przypadku.Więc pewnie jest u Ciebie oki skoro się jeszcze nie odezwali, ale możesz przy okazji spotkania z midwife zapytać. Pozdro
  10. Dzień dobry. Cóż za miły początek dnia :o U nas leje i zimno. Oleniga - widzę,że źle zinterpretowałaś mego posta i w dodatku to sprawiło Ci przykrość.Przykro mi.Więc sprostuję.Mój post nie dotyczył metod i sposobów wychowywania dzieci,karmienia itd.Bo to w jaki sposób to robimy to nasza indywidualna sprawa i nie miałam zamiaru krytykować.A przesłanie mego posta to:Aby rad, których udzielamy były najlepsze...nawet jeśli nasze indywidualna sytuacja jest inna. Macierzyństwo to najtrudniejszy egzamin w życiu i chyba każda nas miała na początku trudności i nie widzę kompletnie sensu w sprawianiu komukolwiek przykrości w tym i tak trudnym okresie. MamoEli - witamy w klubie pand, no to wesoło macie. Kamila_B - a czy Ty odsypiasz w dzień? Ja sama popełniłam błąd na początku, bo zamiast spać \"z dzieckiem\", sprzątałam, , gotowałam itp. A teraz to coraz mniej czasu w dzień Czarek śpi, więc nie mam za bardzo szans na to,żeby się położyć.Jak mogłam to nie chciałam , a teraz chcę a nie mam jak. Mimo ponurej pogody życzę miłego dnia.
  11. Witam wieczorkiem. Czarusiowi przebił się dzisiaj 3 ząbek (dolna dwójka).Hurra. Kamila_B - dzięki Tobie podjęłam decyzję o niedokarmianiu niedobrzaka sztucznym mlekiem (jeszcze raz wielkie dzięki z te linki - polecam, REWELACJA).Na razie (3dzień) nie płacze z głodu.Jedyny minus: budzi się w nocy częściej na żarełko.Ale w którymś artykule było napisane,że mleko matki jest znacznie szybciej trawione i dzieci cycowe jedzą częściej.Poza tym w 5-6 miesiącu maluch uzupełnia zapasy tłuszczy, których najwięcej jest w mleku matki nocą,stąd częstsze budzenia.Byłam na to przygotowana - więc jest ok. Mała79 - jeszcze Twoje karmienie cycem nie stracone.Masz nawał i musisz to jakoś odciągnąć, najlepiej za pomocą małej buźki.W ostateczności weź laktator (ale tylko na jeden raz).Zaangażuj męża do masażu piersi lub ssania.Na nawał dobre są tez okłady z lekko rozbitych i schłodzonych liści białej kapusty. (te wskazówki są z linka od Kamili_B) Wszystkie wiemy,że początki karmienia są bardzo bolesne i sztuką jest to przetrwać, bo potem czeka nagroda.Sama borykałam sie z tym problemem 10 dni i nie raz wysyłałam męża do Tesco po butelki, sztuczne mleko, sterylizator i laktator.Na prawdę nie raz.Uważam,że na tym forum powinnyśmy sie wspierać w najwygodniejszych i najzdrowszych metodach.Chciałam jeszcze dodać,że odczuwam wręcz przyjemność fizyczną z karmienia cycem: kontakt z dzieckiem i pewność,że daję mu to co najlepsze. Oleńka - w której części miasta mieszkacie?A może żeby nie zaśmiecać forum \"pogadamy\" przez email (imejl)l (mój jest u mnie w stopce). Pozdrawiam
  12. No to mnie pocieszyłaś Mi83.A myślałam,że większego ciapciajstwa już nie można urządzić.Oj ucierpi moje pedanctwo, ucierpi.
  13. Witam( to była godz.17:15) Och zacznę od narzekania, bo potem fajnie czymś miłym zakończyć. Mały ziewał i usypiałam go ponad godzinę i d**a.Huśta się w bouncerze.:p.Spał dziś raz 55min i raz 35 min.Porażka - ale to chyba zęby, bo cały policzek ma rozpromieniony i trochę gorączkuje. Ach znowu bitwę wygrał. Borówka z Oleńką to mogło być tak,że tamta była pomarańczowa i nick nie był zarezerwowany.Nie pamiętam czy tamta była czarna czy pomarańczowa Co do wózków - ja tez mam Mamas&Papas - rewelacja.Duża gondola, spacerówka + fotelik (z bazą - łatwy w obsłudze).Lekki stelaż. Tez kupiłam na ebay (Ł100-używany).Teraz to fotelik za mały, bo Czarek ma już 9.250kg.Chyba kupimy mu taki front facing. Oleńka25 - ja też jestem z Coventry i odkąd Paulina (Felicity) i Mona wyjechały to trochę smutno,że nikogo z Coventry - Witaj.Może kawka kiedyś tam.Pisz na maila. Mała79 - ogromne gratulacje - zdrówka, zdrówka, i jeszcze raz zdrówka.Z cycem się nie poddawaj - zobacz te linki : http://www.edziecko.pl/pierwszy_rok/0,79400.html http://www.edziecko.pl/pierwszy_rok/1,79400,5276561,Za_malo_pokarmu_.html?as=2&ias=2&startsz= x Godz.18:45 Czarek nie dał mi skończyć posta, bo tak marudził.Wybawiłam się z nim tak, że kąpiel była godzinę wcześniej, cyca pomamalał i teraz śpi jak nedźwiedź. MamoEli - jak tam mały kolkowiec - dajesz radę??Martwiłam się. Jola - może coś w nocy ruszy.. Pozdrawiam
  14. Dzień dobry.Słoneczko świeci i jest przecudnie. Anecia - w lutym w tym roku w naszej okolicy mieliśmy małe trzęsionko ziemi.Chyba 6 w skali do 10.Ludzie z łóżek pospadali, bo to było w nocy.A ja dowiedziałam sie na następny dzień z radia - spaliśmy jak zabici.haha.I patrz ile stresu niewiedza mi zaoszczędziła.Czasami lepiej nie wiedzieć.Było takie \"mądre przysłowie pszczół\" - mniej wiesz, lepiej śpisz. A dziś u nas dzień kosza.Nerwy mam, bo nasze śmieci w worku na chodniku czekają.Teraz po tej kradzieży koszy to tak co tydzień będziemy wystawiać worki aż do marca:( Ostatnio na spacerze zastanawialiśmy sie jak można ukraść taki duży kosz.Przecież to robi tyle hałasu.A nam aż 3 ukradli i my nic nie słyszeliśmy.Ale widzę,że pół ulicy wystawia worki, to chyba jakaś inwazja złodziei koszy. A Czarek chyba w rutynę spania rannego wpadł, bo już kolejny dzień z rzędu śpi od ok. 9:30 -10:30.Stresuje się maluszek, bo nie umie przemieszczać się do przodu.Już potrafi przyjąć pozycję na czworakach, ale na razie tylko do tyłu sie odpycha.Biedactwo,płacze przy tym.Ale takie życie - na wszystko przychodzi pora. A u mnie w zamian za zwrot głosu 9wcześniej był szept) natura dała mi kaszel (jak gruźliczy).Jutro wykaszlę całe to choróbsko mojej GP.Może coś poradzi. Brzuchatki w dwupaku - pewnie już niektóre sie rozpakowały..Czekamy na wieści.I trzymamy kciuki.Oby ból był znośny i bez komplikacji. Życzę miłego dnia.
  15. Anecia - ty tak często piszesz,że się martwiłam po jednym dniu absencji.Dzięki za przepis.Idę zaraz gotować eliksir kaszlności, haha. Przyjrzałam się dziś mojej maternity exemption card (karta, z którą mam recepty za darmo) i wazna jest do 2012 roku,szok.Myślała,że to tylko na czas ciąży i rok po urodzeniu dziecka (u mnie powinno być do 18/05/09). Fajnie. Ciekawe czy dentystę też mam za darmo do 2012, muszę zapytać. Witam nowe na forum. Agbieszka75 - ja robiłam tak z ciemieniuszką: przed kąpielą oliwka lub parafina ciekła, mycie głowy (bez szamponu, tylko mydełkiem Bambino- mama poradziła), potem znów oliwka/ parafina ciekła i wyczesywanko specjalna szczoteczką dla niemowląt (Czarek ma różową, bo niebieskiej nie było :)).A jak miał na czole i brwiach to delikatnie ręcznikiem po kąpieli ścierałam lub paznokciem (bardzo delikatnie!!!) Pozdrawiam
  16. Witam. W Cov leje a strumyk nadal wylewa. Magda_g - dzięki za radę, nie pomyślałam o płukaniu, choć teraz to już nie mogę mówić i boli.Idę do lekarza w środę (same \"karamby\" dostępne wcześniej).Boję się tylko,że Czarka zarażę, staram się na niego nie chuchać, ale to się nie da nie mówić do dziecka (tyle o ile, bo i nie mogę, szeptać). AniaPud - niech moc będzie z Tobą, powodzenia Jola - cierpliwości Anecia - czy wszytko u Ciebie ok?Nie ma Cię już ponad 1 dzień.Proszę odpowiedz w sprawie syropku z cebuli dla niemowląt. Mama z Anglii - witamy, pamiętaj,że trzecia kolumna w tabelce to tydzień ciąży a nie wiek matki (bardzo mylące). Pozdrawiam
  17. Agnieszka - są syropki na kaszel od 3 miesiąca (nabyłam w tesco-bez recepty)polecam kropelki oilbass- na zatkany nosek (kropi się pieluszke lub ubranko dziecka), dostałam też vick dla niemowląt - smaruje klatkę i stopy, po wcześniejszym naoliwieniu Czarka (bo vick podrażnia skórę).Można też maść majerankową pod nosek (to z Polandu).A zapomniałabym - sól fizjologiczna do noska - też przetyka.Anecia wspominała o syropie z cebuli gotowanym dla niemowląt - czekam na receptę. Poza tym Ty sama możesz najeść się czosnku, wit C, cytryny itd specyfików.Kuba na pewno skorzysta.Ostatecznie przynajmniej Cię nie zarazi i Ty znów jego. Ja złapałam zapalenie gardła i ledwo skrzeczę.Staram się ograniczyć kontakt z Czarkiem, w weekend jeszcze ok, ale w tyg sama z ni jestem i sie nie da.Więc sie nafaszerowałam, co tylko w domu znalazłam i wolno przy karmieniu cycem.
  18. Witam U nas strasznie zimno, a po wczorajszej ulewie strumyczek wylał na plac zabaw:( Kamila_B - super te artykuły o karmieniu.Teraz wiem,że błędem było dawanie butli.Zrobiliśmy to z wygody, bo po formula milk Czarek spał prawie całą noc.Mleko cycowe jest szybko trawione - chyba muszę zaakceptować nocne wstawanie i tyle.:) Powalczę jeszcze.On mnie rozumie, więc będę upominać o niegryzienie cyca.Może się uda. Frugo05 - nie wypełniałam formy o MA, ale podobne pytanie pojawiło sie w dodatkowej formie o Child Benefit i dzwoniłam do nich, bo też byłam bardzo confused.Więc wakacje się nie liczą.Wyjazdy kilkumiesięczne są brane pod uwagę dopiero. Pytanie - czy po ciąży mógł mi się popsuć trochę wzrok?Normalnie to sokole oko jestem w rodzinie, bo prawie wszyscy okularnicy.A ja całą szkołę i studia w książkach i nic. A ostatnio (uczę sie on-line) musiałam czcionkę zwiększyć, bo nie widzę.To samo z każdym innym tekstem.Niedługo nosem po papierze zacznę czytać.Czy to może tylko zmęczenie?Proszę o komentarze. Anecia - jak się gotuje ten syrop z cebuli.Ja robie sobie z surowej cebuli, zasypuje cukrem i miodem i gotowe.Czy mam zagotować ten sok, co się robi w słoiku, czy jest jakiś przepis na to, może jakieś proporcje cebuli i wody oraz miodu/cukru.Dzięki z góry. Pozdrawiam
  19. Ale się rozpisałam,więc napisze jeszcze,żebyście miały lekturkę rano. Agnieszka - jest to moda, nie zaprzeczę, ale dodatkowo u nas to działało rewelacyjnie na kolki Cezarego, bączki i kupki szły.Poza tym kupiłam to cudo na ebay, prawie jak za darmo, bo używane. Chciałam się jeszcze pożalić na choróbsko, co się do nas przypałętało,że głos mi dziś odebrało. I pytanie: Czy mogę dodawać Czarkowi czosnek surowy do potraw słoiczkowych? A na dodatek ktoś nam ukradł kosze na śmieci spod domu w nocy.Więc tym moim skrzypiącym głosem zareportowałam w coucil fakt zniknięcia trzech koszy.A ona,że właśnie realizowane są zamówienia z kwietnia.Super, będziemy wystawiać worki ze śmieciami na chodnik przez najbliższe pól roku minimum.:( No i jeszcze nie koniec... Chyba moje karmienie piersią dobiega końca - dojrzewam do tej decyzji.Już mi to nie sprawia przyjemności.Nakładki nie pomagają, może jak podgoję cycy.Na razie odciągam.Wydaje mi się,że moje mleko nie jest już tak syte.Czarek w nocy budzi się na jedzenie tak jak w dzień (co 4 h) a w dzień potrafi mieć dłuższe przerwy.Ostatnio nie dostawał formuły i dlatego cienie pandowe bardzie są widoczne.Sama też mam w tym wkład, bo zamiast iść spać to piszę na kafeterii.Cóż takie małe uzależnionko. Dobranoc wszystkim.
  20. No to jestem - nocna zmiano! Tummy tub - wg moich informacji do pół roku.My kąpaliśmy do 3.5 miesiąca, bo zaczynał się wiercić i wstawać przy pomocy wyporności oczywiście.A jak sama kąpałam to się bałam,że mi wypadnie i tak zaczęliśmy w dużej wannie z gąbką podkładką.Teraz to on już na tej podkładce sam siedzi i żabami sie bawi. Onyx - zgadzam się z Kamilą_B używaj tak długo jak będziesz czuła,że jest to bezpieczne i dzidziak będzie zadowolony,ale z tego co pamiętam to było napisane od urodzenia do pół roku. Dziewczyny, ja chyba mam jakiś kryzys (jest jakiś kryzys 6 miesiąca udokumentowany naukowo???).Tracę cierpliwość do mojego szkraba, bo on zaczyna przejmować władzę w domu.Robi co mu się żywnie podoba i na ogół na przekór mnie.Dziś wyczytałam,że półroczniaki rozumieją prawie wszystko co się do nich mówi, więc mu mówię,że ma do wyboru lulanko w łóżeczku w swoim pokoiku lub lulanko w kuchni w foteliku samochodowym przy akompaniamencie bezprzewodowej zmywarki do naczyń typu panda (czyli ja).A on chce tylko na rękach siedzieć i wyginać się jeszcze wtedy na wszystkie strony, mimo że oczy ma jak zamykające się wierzeje od stodoły.Ten jego kwęk (ani to płacz ani nie wiem co) doprowadza mnie do pasji szewskiej.Nie wiem co on chce tym kwękiem zasygnalizować...:(Co za przekornik.Jeszcze tydzień, dwa temu mogłam obiad ugotować z małym na biodrze.A teraz po wszystko sięga i z rąk mi wyrywa i wierci się niemiłosiernie.Niech on już zacznie samodzielnie się przemieszczać, bo ta jego frustracja mi się zaczyna udzielać. Mam trochę wyrzuty sumienia,że nie mam do niego cierpliwości.Jak to z Wami było, mamusie półroczniaków i starszych??? Do tego kryzysu przyczynił się też fakt,że moja waga increased .Więc nie jem po 19.:(A jak lubię jeść o każdej porze, szczególnie coś słodkiego,bo ja mam sweet tooth. Kamila_B będziecie potem z rozrzewnieniem wspominać takie niespodzianki Maji.My wspominamy jacuzzi w tummy tubie lub kupę ociekającą z koszulki mojego T ślubnego, jak przytulał Czarka nieuzbrojonego w pieluchę. wit D - ja daję Czarkowi Vigantol, 1 kropelkę dziennie.A na opakowaniu jest napisane,że od drugiego tyg życia można podawać.Moja znajoma dawała dwie kropelki, bo jej syn był duży (4kg waga urodzeniowa) -wszystko po konsultacji z lekarzem w Pol. No to prawie jak wypracowanie ten mój post. Pozdrawiam
  21. Witam. Mój dzień zaczął się dziś o 5 rano, potem 2h użeranka i 1h spanka i już mam po spaniu - niedobrzątko walczy z karuzela łóżeczkową.On ostatnio zaczyna się zachowywać jak noworodek a ma już pół roku. Może to moje mleko jest za mało syte - dlatego budzi sie w nocy po kilka razy na jedzenie? Czy prezes clubu pand ma największe cienie?Jeśli tak to zgłaszam swoją kandydaturę. Oleniga - ja pamietam,że infacol nie bardzo działał na Czarka,jak go odstawiłam to to nie widziałam żadnej różnicy między braniem a niebraniem.Na kolki najlepsze lekarstwo - czas i to w dodatku ograniczony (max 3 miesiące). Dzięki za linka do staników - kupiłam i fajnie sie nosi, bo mocno trzyma cycy na miejscu. Życzę miłego dnia
  22. Ale dziś było pięknie.Wzięłam kaszlaczka na spacerek mimo kaszlu - nie idzie z nim w domu wysiedzieć (poza kaszlem nie ma objawów jakiejkolwiek choroby - ma niewyczerpany zapas energii do wybouncowania. MamoEli - dostałam przesyłkę - dziękuję. Lolli - ja kupiłam mój bouncer z Ł1 + przesyłka Ł7.Nikt nie bidował, bo przesyłka drogo, ale i tak mi się opłaciło.Pracuję twardo nad techniką wkładania i wyjmowania szkraba z tego cuda.Jest coraz lepiej, bo on wie,że będzie się bujał i się tak nie wierci przy wkładaniu, z wyjmowaniem trochę gorzej i już zaczyna płakać, bo mu zabawę psuję, be mama. Oleniga - nie dawaj dziecku więcej niż dozwolona dawka każdego lekarstwa.Wydaje mi się,że infacol nie działa na ilość lecz regularność w podawaniu. brzuchatki - która następna wybiera się do wylęgarni??Trzymam kciuki :) Pytałam o gryzienie sutków w czasie karmienia - widocznie żadna z Was nie miała tej wątpliwej przyjemności bycia pogryzioną przez potomka z krwi i kości w trakcie zaspokajania jego najważniejszej potrzeby.Chciałoby się powiedzieć-jaka szkoda, ale nikomu nie życzę.Chyba w ten oto sposób skończy się moja kariera karmienia piersią.Szczególnie,że moje problemy z laktacją jakby zniknęły i pokarmu mam na prawdę sporo - tylko czasami brakuje.Niestety ostatnio karmienie tak mnie stresuje,że teraz to chyba jest powód mniejsze produkcji. pozdrawiam
  23. Witam. Onyx - Z tego co wiem, to ssanie dla niemowląt to b.ciężka praca dlatego się pocą, ale o jakimś powiązaniu z wit D3 nigdy nie słyszałam.Czarek, mój pulpet jak byl mniejszy to prawie zawsze sie pocił przy jedzeniu ;) Mimo,że niedobrzak ma dopiero 5.5m-ca to mam juz nocnik i jak zacznie sam siadać to będzie się przyzwyczajał...A sikać synka to chyba tata powinien nauczyć, bo ja nie ma siusiaczka ;), więc lekcja pokazowa impossible Lolly - ja jak cos kupie na ebay to tez się ciesze jak głupi do sera - nie przejmuj się to normalne, niestety częściej mnie przebidowują (ale neologizmy tworzę). Ania - ja miałam sweep i wcale nie było tak strasznie, musiałas trafić na niedelikatna panią. A dziś Czarek pierwszy raz odkrył pozycje na czworaka - to chyba kolejny kroczek do raczkowania, nie??Niech on juz zacznie chodzic, bo na serio ramiona mi omdlewają.Teraz jeszcze jest troszkę chory, tzn. (completely healthy ) i marudzi albo drze się w niebo-glosy, co sprawia,że jeszcze bardziej zdziera gardełko :( No i schudły mu troche te pulpetowane policzki, widac nawet kawałek szyi i jakis taki długi sie zrobił.Dobrze,że to tylko dzieci rosną, bo mozna by pomysleć,że sie rodzice starzeją. Pozdrawiam
  24. Witam. Ale bonfire night!!!! Byłam dziś z moim niedobrzakiem u dr Khara i Czarek jest completely healthy.Bo nic mu nie dolega poza kaszlem i katarem, co nie... Wybłagałam jakieś krople do nosa,żeby chociaż mógł zjeść i dostałam saline drops (woda morska) :( A dziecko moje spało od wczoraj ok 17 do rana 7:30 - z przerwami na żarełko oczywiście. agnieszka75 - to może my się zjawimy z MamąEli i naszym wesołym autobusem...?Tylko nasze niedobrzaki będą zdrowsze, bo na razie to Ci tylko worek wirusów możemy przywieźć.Ale myślimy poważnie o wycieczce na południe. Kamila-B chyba pobiłaś rekord długości opisu porodu na forum - gratuluję, byłaś bardzo dzielna. POzdawiam
  25. Witam nocną zmianę. Miałam dziś fatalny dzień.Zaczęło się od pogryzionych sutków przez mojego księcia - ach co to za ból a potem chyba jakaś chandrzyca mnie dopadła, bo wszystko mnie wkurzało.Moje dziecko jest do tego chore - ZNÓW :( ma głos jak Kaśka Nosowska, oczywiście zęby z tego powodu wcale nie przestały się wyrzynać.Więc beczy cały boży dzień i na rękach już nawet nie chce siedzieć.Mam też anegdotę na temat matczynych (moich) rąk, ale to za chwilę.A teraz Czareczek śpi już od 17-tej.Przespał kąpiel i kolację.Wszystko się odwróciło up side down.Aż sie boje kłaść spać, bo nie wiem czy będziemy sie bawić w nocy czy koncercik....??? Anegdota:szukałam ostatnio kurtki/płaszcza na siebie.Obeszłam mnóstwo sklepów i znalazłam parę fajnych modeli w moim rozmiarze, ale wszystkie miały za krótkie rękawy.Konkluzja z tego taka,że to nie wina angielskich formatów, lecz mojego Czarka, bo jest bardzo ciężki i ręce mi już do kolan wiszą. Anecia -diagnozy do tych testów prenatalnych opierają się na danych liczbowych a to jest tylko praw-do-po-do-bień-stwo, co oznacza może być a nie musi.A Twoje zdrowie psychiczne ma duży wpływ na maluszka, więc uszy do góry. Oleńka2001 - Ja nie jestem już w dwupaku, ale sie wypowiem w Twojej sprawie: z tego co sie orientuję, to 90% zarobków dostajesz przez pierwsze 6 tyg macierzyńskiego a potem ok 112f tyg, bo tyle jest najniższa podstawowa stawka dla MA(Maternity Alowance) i SMP (Statutory Maternity Pay).A Ciebie wysłano do Job Centre,żebyś starała sie o MA, bo nie chcą Ci dać SMP.Ja tego nie rozumiem-jeśli pracujesz dla jednego pracodawcy 26 tyg przed 15 tyg od daty porodu (czyli 41 tyg) to dostajesz SMP.Poprawcie mnie dziewczyny jeśli się mylę.Ale w moim przypadku (mam SMP) różnica jest tylko taka,że dostawałam na początku dodatkowo ciut więcej pieniążków od pracodawcy niż gdybym dostawała MA.Każdy pracodawca jest inny pod tym względem więc nie ma co ich porównywać, niektórzy w ogóle nic nie dodają i płacą gołe 112f tyg. Chyba się śpioch niedobrzak obudził. Pozdrawiam
×