Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Monika2

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Monika2

  1. Witam. Paszport - Borówka ma racje, ale z tym 5 letnim to jest taki problem,że można go dostać na życzenie rodziców (+rejestracja dziecka w polskim urzędzie stanu cywilnego), ale zdjęcie musi być aktualne, bo bez tego KAżDY paszport jest nieważny.A taki malutek zmienia się niemal codziennie, więc 5 letni nie ma sensu. A wnioski wypełnia sie na miejscu gosiulka24 - kup im fajną dużą kartkę i dobre winko.Albo sama zrób taką kartkę z ich imionami.Ja to stosuję, bo w tym roku minęło nas 5 wesel i na żadne nie pojechaliśmy, bo najpierw końcówka ciąży a potem malutki Czarek bez paszportu. mamoEli -ogrooomne gratulacje.Szczęsciara z tym porodem, ale to co przeżyłaś przed nie jest do pozazdroszczenia.Mówiłam,że synek.I macie parkę. Pozdrawiam
  2. Nocna zmiana - witam. W Coventry była dziś cudowna pogoda.A nam udało się pomalować podkładem ściany.Jutro kolo i listwy.Potem podłoga i nowy dywan - jakoś to się zaczyna klarować. Mam kilka pytań do Mamuś: 1) Proszę o opinie na temat high chair, czy używałyście i jakie spostrzeżenia, może jakieś rekomendacje???? 2)Wybieramy się z Czarkiem na basen i chcę kupić mu kąpielówki,żeby nie było \'niespodzianek\'.I tu znów proszę o komentarze, jeśli używałyście.A może same pampersy do kąpania wystarczą??? MamoEli - nie zameldowałaś się wieczorem, więc: A)odpoczywasz lub mąż zajął kompa B)urzędujesz w \'wylęgarni\' - czego Ci z całego serca życzę Reinka - zapraszamy bes - święte słowa:To forum to prawdziwa skarbnica wiedzy !!! aniapud - Do pupy cudocream albo ciepła przegotowana woda, są w sprzedaży różna nappy cream.Zasypkę możesz kupić np Johnson, widziałam też inne firmy, ale nie pamiętam - jest tego sporo np w Boots, Tesco, Mothercare,...A najlepsza jest scrobia/mąka ziemniaczana (ang. starch).Na początku Czarek kąpany był tylko w wodzie (około1.5 miesiąca).Teraz używam mydełka+szampon Bambino.Do ciała po kąpieli oliwka też bambino.Ponoć najlepsza oliwa z oliwek :) Ale każde dziecko jest inne, jedne mniej inne bardziej wrażliwe na kosmetyki, więc trzeba być elastycznym Pozdrawiam
  3. Nocna zmiana -- witam.Dziś nawet dosyć wcześnie, bo Marudnik się w dzień nie wyspał. Zaglądam tylko sprawdzić czy się co Welwyn nie wykluło, ale może już... Zatkało z powodu \'sie sponiewierać w weekend na dobrej house party\'.No święte słowa MamoEli piszesz - rzeczywiście Cię na mądrości wzięło i na sam finisz, hahaha. Dziś miałam lepszy dzień, ale i tak się ślubnemu zebrało za bałagan, że wszystko odwleka i na później zostawia i za overtime, bo znowu 2h siedział.On jest biedny ze mną ostatnio, bo mu się zbiera za wszystko. Stwierdziłam też,że wyczerpali z Czarkiem prawie wszystkie zapasy cierpliwości, jakie miałam.A on, czy to się da jakoś uzupełnić (np. podłączyć do ładowarki).;) Marudnikowi ząb się wyrzyna na poważnie.Temperaturę miał 38,5 st.C. Paracetamolem trochę zbiłam.Przedwczoraj widziałam kawałeczek ząbka, a dziś nie widać, tylko czuć ostre. Chyba mu dziąsełka trochę spuchły. Biedactwo. ale wytrzymać z nim nie jest łatwo. KamilaB - męża, jak dziecko, trzeba też wychowywać i do wygód aż tak bardzo nie przyzwyczajać, bo potem jest problem;obowiązki rosną a siły kobiety nie.Ja swojego to już 8 lat wychowuję - zaczęło długo przed ślubem i nie powiem,żeby mi się inwestycja nie opłaciła :D Byłoby łatwiej gdyby teściowa go nie rozpieściła.D:DA tak w ogóle to się nie przemęczaj, bo z tego co zauważyłam to jeszcze masz jakiś miesiąc, nie? Pozdrawiam
  4. Dzień dobry Dzięki dziewczyny Fajnie wiedzieć,że wszystkie tak mają i że to tylko temporary :D MamoEli - wow, jestem speechless. Nasz Czarek jest wyczekany baaaaaaaardzo i mieliśmy bardzo dużo czasu,żeby sie przygotować na rodzicielstwo.Ale to chyba jest niemożliwe: być przygotowanym na rodzicielstwo.Teoria jedno a życie drugie. Jeśli chodzi przyjaciół i znajomych, to ja byłam bardzo towarzyska na studiach, imprezy, wyjazdy i nauka oczywiście, bo kocham sie uczyć. Więc wśród znajomych byli imprezowicze, pracusie i prymusi.Potem w moim życiu na poważnie zaistniał mój ślubny i trzeba było z czegoś zrezygnować. Wybrałam jego.A po studiach kontakty się rozluźniły. Praca, rodzina to są teraz priorytety.No i nowe kontakty, znajomi,które znów się zacierają, bo 1000 mil to nie mały dystans.A tu w UK bardzo selektywnie dobieramy sobie znajomych, bo sparzyliśmy się bardzo na początku.A Ci znajomi pracują, robią karierę ,kiedy ja siedzę w domu.I nawet na moja kochaną naukę nie mam czasu. Ale wierzę,że macierzyństwo mi to wynagrodzi.Tylko czasami mam takie dni, kiedy się kłopotów nazbiera...dołek. Dziś już jest znacznie lepiej. Pozdrawiam.
  5. Witam. Onyx - może to nie kołysanka, ale Czarka ulubiona to \'Jagódki\'. Pożalę się wam, bo dawno tego nie robiłam.Beznadziejnie się czuję.Czarek na nic mi nie pozwala w ciągu dnia.Nadrabiam roboty domowe wieczorami, pranie, gotowanie obiadu, sprzątanie (to ciche).Chodzę spać około półnęocy, a moje szczęście ostatnio budzi się już o 1am, potem jak zwykle o 3am a potem o 6am.I już po spaniu.Jestem wykończona.Do tego nie mam na nic ochoty, nawet na spacery nie chce mi się chodzić i zaczęłam tyć :(.Wyglądam tak jak się czuje, beznadziejnie.Włosy gubię garściami, skóra szara, paznokcie w stanie opłakanym.No i problem braku pokarmu tylko się pogłębia, bo Czarek bardziej ząbkuje i nie chce w ogóle ssać.Chyba tęsknię za moim dawnym życiem...Czuję jak się uwsteczniam a do tego czas, jak woda, przez palce przecieka i każdy dzien podobny do poprzedniego. Taki stan przyćmiewa mi trochę uroki macierzyństwa. Tak ogólnie to się trzymam i nie poddaję.Ale dziś już było tego za dużo.Poszłam na zajęcia pt. \'Spoken English\'.Miały być dwie grupy (słabsza i zaawansowana).Ja trochę mówię, więc dali mnie do tej lepszej i wynudziłam się jak mops.Dobrze,że było creche, więc dziecko miało atrakcję.W grupie 2 Murzynki (Kongo i nie zapamiętałam skąd), Irakijka, Czadka ( z Czadu) i 2 Polki ( w tym ja).Omawiałyśmy obrazek, na którym dziadek z wnuczką spaceruje po parku.Widać tam wiewiórkę, trawę i kilka drzew.Wypisywałyśmy rzeczowniki...przez 2h.I znów się uwsteczniłam. Już mi lepiej.Może jutro spojrzę na moją marną egzystencję trochę pozytywniej. Za to Cezary się rozwija.Między spaniami prawie cały czas beczy, bo pierwszy ząbek mu się wyrzyna.Niesamowicie usparwnił ostatnio mięśnie pleców, turla się,że nie nadążam za nim.I zaczął mówić \'mmammammamma\'.Cokolwiek to dla niego oznacza, mówi to tylko wtedy jak mu jest źle i płacze.A że płacze dużo to mówi dużo \'mmammammamma\'. POzdrawiam.
  6. Tu Monika2 podróżnik:D Odwiedziny MamyEli bardzo się udały.Miło spędziłam czas - dziękuję. Kilka słów na temat znieczuleń: Z mojej szkoły rodzenia: 1)Trochę nie rozumiem jak można planować epidural, jeżeli nie ma ku temu medycznych wskazań.Tutaj wszystko naturalnie...Rozumiem cesarka planowana lub emergency, to ok.No i jak jest poród wspomagany kleszczami lub próżnociągiem.Ale \'bo ja chcę\' to nie rozumiem i jeszcze nie słyszałam,żeby którejś z moich znajomych dali na dzień dobry epidural tak ot, bo chciała. 2)Pethidine - tak zwany głupi jaś.Jest to zastrzyk domięśniowy w udo.Ma on działanie przeciwbólowe.Ale skutki uboczne są i to dosyć poważne, dzidzia może być senna i w związku z tym po porodzie mogą wystąpić problemy z karmieniem i nie tylko.A mama może być ogłupiona, słyszałam też o nudnościach.Zwracam uwagę na słowo MOŻE w obu zdaniach.Natomiast epidural nie ma wpływa na dzidziusia.Za to jest ryzyko przy wkłuwaniu igły w kręgosłup.Mogą wystąpić bóle pleców po porodzie.Nie można się ruszać i aktywnie uczestniczyć w porodzie, co go spowalnia i często kończy się na kleszczach i tym podobnych. Zakładają tez wtedy cewnik - niezbyt przyjemne. No to było na tyle - wyszło trochę więcej niż \'kilka\' słów. Pozdrawiam.
  7. Onyx co to za miska do mycia pupy dziecka? Czarek robi kupki raz na dzień lub rzadziej, ale jak zrobi to muszę go kąpać, hehehe, tak jak dziś kupę miał nawet w faldzie szyjnej (bo on jest mały pulpecik:D).Więc nalałam wody do wanny jak do wieczornej kąpieli. Cały przewijak zabrudzony, cały Czarek zabrudzony i ja tez przy okazji.Śmiesznie było.W sumie to norma.Cieszyłam się, bo dziecko prawidłowo się wypróżnia ;)
  8. Nocna zmiana wita. Ostatnio urzęduje na każdej zmianie.:D Czarek rządzi i jest ostatnio łaskawy:D Oleniga + mąż Olenigi - wielkie gratulacje, zdrówka, zdrówka i jeszcze raz zdrówka (dla całej trójki) - przyda się zobaczycie:D Anecia to jest dyskryminacja (jeśli to Anglicy), zgłoś to na policję, koniecznie.Takie zachowania trzeba w zarodku tłumić. MamoEli: Pomarańczowy samochód autobus już gotowy - niestety buro pomarańczowy (nie dałam rady umyć, łaskawość Czarka jest jednak ograniczona).Przepraszam,że na forum, ale jest późno i nie chcę już telefonować: Będę sama, bo do tego szpitala jadę przez albanowo. Dobranoc
  9. No MamoEli wyprzedziłaś mnie, bo moje posty to prawdziwe zaśmieczacze, haha,
  10. Witam o poranku.W Coventry suuuuuuper pogoda.Zimno dosyć, ale słonecznie. Anecia, z tego co zauważyłam to Wy już jesteście po ślubie ponad 7 lat.I nadal źle z mother-in-law?My w tym roku mamy 4 lata i między mną a teściowa jest coraz lepiej na dystans 1000mil oczywiście.Ale tak na co dzień, to ja nie wiem.:p Teraz siostra mojego ślubnego wyprowadza się ze swoja rodzina z domu rodzinnego i rodzice zostają sami.Ciekawe kto się nimi zajmie jak zniedołężnieją. Oleniga - czekamy na wieści;), mam nadzieję,że już na prawdę po i że wszystko oki. MamoEli - śpisz jeszcze czy w \'wylęgarni\' jesteś? ależ mi się podoba ten termin, hahaha ;) Aniapud - też przedwczoraj miałam przeprawę z oficerem coucilowym.Bardzo brzydko zostałyśmy (byłam w sprawie koleżanki) potraktowane i complaining letter już mam gotowy:D Ja staram sie stosować jedną zasadę w takich sytuacjach: jestem mega miła, kadzę pani na temat jej profesjonalizmu, nie przerywam zdania, czekam aż sie wygada, oni na ogół sami sie nakręcają, gdy im się nie przerywa.A mój stoicki spokój i uprzejmość doprowadzają ich do pasji szewskiej.Mimo że w środku wszystko sie we mnie gotuje na zewnątrz mam przyklejony sztuczny angielski uśmiech (nauczyłam się od nich) i drążę sytuację aż osiągnę to co chcę.Często zasłaniam się nieznajomością procedur, bo jestem from abroad i robię wtedy taki głupi uśmiech, jak blondynka (a tego nauczyłam sie od moich angielskich uczennic,kiedy były wobec mnie chamskie i rżnęły głupa,że to nie one, oczywiście inteligencja nie grzesząc przy tym). Co do zwierzątek domowych niestety nie wiem jak to jest.Nigdy nie miałam zwierzaka.A w chwili obecnej odkopałam topór wojenny z kotem któregoś z sąsiadów, bo mi robi kupę w mich tujach na ogródku.Znowu muszę kupić pieprz ;) onyx - jeśli chodzi o zaśmiecanie to ja już to robie od prawie 5 miesięcy, ale nie mam jakichś szczególnych wyrzutów sumienia :D:D:D Życzę miłego dnia.
  11. Onyx - jak już nic nie pomoże to spróbuj tummy tub - wiaderko dla niemowląt.Trochę będzie zachodu po każdym posiłku :D W tym wiaderku wieczorem w czasie kąpieli Cezary miał serię odbić, mimo że po każdym posiłku odpowietrzałam go po kilka razy nawet.Taka pozycja i ciepła woda super działają na bobaska i jego układ trawienny.Tummy tub odpowietrza z obu stron, hehe (raz nam nawet synuś kupkę niespodziewanie zrobił).A 'jacuzzi' to była norma.Gorąco polecam.
  12. Onyx - jak już nic nie pomoże to spróbuj tummy tub - wiaderko dla niemowląt.Trochę będzie zachodu po każdym posiłku :D W tym wiaderku wieczorem w czasie kąpieli Cezary miał serię odbić, mimo że po każdym posiłku odpowietrzałam go po kilka razy nawet.Taka pozycja i ciepła woda super działają na bobaska i jego układ trawienny.Tummy tub odpowietrza z obu stron, hehe (raz nam nawet synuś kupkę niespodziewanie zrobił).A 'jacuzzi' to była norma.Gorąco polecam.
  13. Witam wieczorową porą. Nie mam nic do dodania jeśli chodzi o porady. Oleniga - mam nadzieję,że już jesteś po i masz swoja maskotkę forever. Wtedy ból już nie istnieje, co nie mamusie? Magdae - ja mam trochę tego nadmanganianu potasu, chcesz to Ci wyślę, dopóki sobie z Polski nie zamówisz.Napisz na mój email. Witam nowe forumowiczki.Wiecie czuje sie jak stary wyjadacz, bo nie wiem czy ktoś z majówek udziela sie tak często jak ja.A ta w ogóle to powinnam mieć rocznicę na forum gdzieś teraz.Nie pamiętam dokładnej daty;) Anecia- też kiedyś miałam podobne relacje z teściową i wygrasz tylko wtedy gdy nie pokażesz jej jak bardzo Cię denerwuje, bo ona właśnie na to liczy.Bądź ponad to:) Sarenko kwas foliowy powinno sie brać jak najwcześniej, najlepiej jeszcze przed poczęciem, więc nie zwlekaj ani chwili i kup jakikolwiek - 400 nanogramów ( nie mam tego symbolu na klawiaturze, bo to grecka litera) to dzienna dawka. MamoEli - masz jakieś przewidywania co do płci nr2?Stawiam na chłopca :D Pozdrawiam
  14. Witam o mokrym poranku. MamoEli - czwartek przedpołudniem? Oczywiście dzidziuś ma pierwszeństwo :D Oleniga pewnie już odpoczywa. Życzę miłego dnia, mimo deszczu i zimna.
  15. Dzień Dobry - w Coventry też pogoda do d**y :( Oleniga - suuuuuuuuuuuper, 3maj się, jesteśmy z Tobą..Informuj nas na bieżąco MamoEli - jeszcze nic straconego; może zjesz tego torta i zaraz potem urodzisz, tak żeby dwie pieczenie na jednym ogniu (dzidziak na urodziny dla teściowej i tort) Gdyby nie forum to już bym dawno depresję złapała.Ciemno na zewnątrz, leje, w domu bajzel na kółkach, obiad po lesie biega, a ja mam lenia.Dobrze,że ślubny walczy z sufitem i ścianami. Ale zakończę optymistycznie - Czarek przespał noc od 20 do 5:30.Obudził się i sam się bawił, rozmawiał a Kubusiem Puchatkiem na kołderce (tym mnie obudził).A ja miałam totalną powódź pokarmową nad ranem, bo sie dziecko na jedzenie o 3 nie obudziło, tyle mleka wsiąkło w pościel ;). Pozdrawiam
  16. MamoEli - teściowa się chyba z tych twoich skurczów cieszy podwójnie, raz więcej tortu dla nich, dwa - niezły prezent dostanie na urodziny;)
  17. Witam wieczorkiem, Moje szczęście właśnie sam zasypia (jeden z niewielu moich sukcesów). Mąż za ścianą się rumpoli z gładziowaniem.Nie wiem ile jeszcze czasu będę musiała znosić ten bałagan, kurz...:( Mam nadzieję,że efekt mnie usatysfakcjonuje. MamoEli - już? A tort? Oleniga - ty się nie przejmują jakimiś tak \"ups\'ami\".Dziewczyny mają rację.Ja kupiłam sobie te czopki i nie były potrzebne.Poza tym oni mogą Ci nawet nie powiedzieć czy było ups czy nie - to normalka. Pozdrawiam
  18. Dzięki Anecia.Muszę dodać trochę aktualnych zdjęć, bo rośnie jak na drożdżach
  19. Łatwo mi się teraz mówi, ale sama przytyłam 31kg i przenosiłam dokładnie 11 dni.Wiem coś o bólu i never ending waiting. Ale najmilej wspominam drugi trymestr.Tak mi szybko zleciał.Euforia.Wszędzie mnie było pełno (college, próby śpiewu, kino, basen, praca i do tego godz. nadliczbowe, tzn. prowadziłam zajęcia w soboty dla Polskich dzieci z ang.). Brakuje mi tego, ale z Cezarym nie mogę wszędzie chodzić, bo on ma trochę inne zainteresowania;).Nie chę go też z ostawiać z kimś cały czas, bo bitwa o karmienie cycem jeszcze nie zakończona! Pozdrawiam
  20. Arvena - poczytujesz nas jeszcze czasami?Mam nadzieję,że z Aleksandrem wszystko oki. Pozdro.
  21. Wiecie co ja to mam jakoś dziwnie z tymi GP.Bardzo często dają mi antybiotyk.Nawet ostatnio Czarek miał mocny kaszel i smarkał - GP nie dała mi syropu na kaszel, tylko od razy antybiotyk.Ja sama wcześniej chorowałam to też antybiotyki dostawałam, nawet ja byłam w ciąży to dwie serie mi dali.Dziwne.
  22. Dzień dobry. No Kamila_B tak na pocieszeni dodam (u nas mówią, co Cię nie zabije to Cię wzmocni), tzn. dobiję gwoździka.Ta bezsenność potrwa jeszcze trochę \'po\'.Teraz budzi cię ból, potem wołanie (patrz: płacz lub krzyk).:) My nadal w kurzu - remont study roomu się posuwa do przodu :) Oleniga - to już się zaczęło, trzymam kciuki mamoEli - podobna jesteś do mnie do Mony, żadna z nas na d* nie posiedziała ani przed ani po porodzie, choć z nas dwóch ja więcej podróżuję.Udanych zakupów. Pozdrawiam
  23. Witam. jeść nie jeść - oto jest pytanie :-) to jest temat rzeka.ja uważałam przez pierwszy tydzień.potem zaczęłam jeść to co w ciąży.Czosnek i cebula Czarka w ogóle nie odstrasza, zawsze to jadłam i to w dużych ilościach, szczególnie czosnek w ciąży jak chorowałam, Potrzebuję adres na który wysyła się formularz na Sure Start Maternity Grant.Nigdzie nie mogę znaleźć a znajoma prosiła, tylko aplikację wydrukowałam.Dziękuję. Mój ślubny się w końcu za pokój, remontujemy.Mam nadzieję,ze tym razem pójdzie to znacznie szybciej (mamy kupione polskie materiały bud).Więc w domu syf po pachy :( Mona witaj :) zdrowiejcie,jesień to taka zdradliwa pora roku. POzdrawiam
  24. WITAM. Ale się nam pogoda zrobiła w Cov. Magdae - mądre książki mówią,że smoczek najlepiej dać jak się ssanie cyca ustabilizuje,nie prędzej niż po miesiącu.Oczywiście decyzja należy do Ciebie.Ja pamiętam jak Czarek z cyca nie schodził,tylko wisiał i wisiał, a teraz już cyca nie chce, bo mu leci tak jak trzeba i tęskno mi za tym:). Poza tym w tych mądrych książkach też było napisane,że do roku nie trzeba dzieciom zabraniać ssać paluszki. A ja mam dziś nawet dwa dania (polska położna poradziła na pokarm jeść treściwie, więc za kilka tyg będę Wam marudzić jaka jestem gruba:)). A Czarek już śpi drugą godzinę, wprawdzie to jego pierwsza drzemka, ale wstał o 9:30.właśnie się obudził. POzdro
×