Ona****
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Ona****
-
Witam wszystkich pozostałych...może ktoś tu dziś jeszcze wejdzie... Psycho, a swoją drogą czemu zamilkłeś?
-
oj Psycho, Psycho....od razu widać , że to Ty i nikt inny....;) Widać taki mój los i wolę mężczyzn, którzy mnie nie chcą...pewnie dlatego lgnę do kajla... :) A po drugie... nie powiedziałam wariacie, że jesteś stuknięty i nie przekręcaj , bo naprawdę kiedyś Cię pogryzę...;) Od razu widać, że nie znasz mnie dobrze...taki topickowy związek mam już za sobą...pisałam z jednym chłopakiem opowiadanie o wymarzonej miłości i miałam okazję poczuć się jak moja bohaterka...przyznam uczucie jest niesamowite , szczególnie jak masz wyobraźnię, z której potrafisz dużo czerpać...musisz kiedyś spróbować...jak znajdziesz odpowiednią partnerkę, to sam się przekonasz jakie to jest uczucie.... Naciekawsze jest to , że nigdy nie poznałam tego człowieka...szkoda, musi być wspaniałym mężczyzną skoro tak pięknie pisze...musi być niesamowicie wrażliwy, co niestety u mężczyzn jest rzadkością....
-
Właśnie przyjechałam z wycieczki...tak niespodziewanie pojechaliśmy ze znajomymi za Warszawę ...jakieś 20 km od stolicy są bunkry z czasów drugiej wojny światowej...tam jest niesamowicie...złaziliśmy się nieźle, ale przynajmniej jestem zadowolona...chyba bardzo tego potrzebowałam... Opowiadaj co u Ciebie...mam czas i jestem chętna do czytania...:)
-
Dobranoc kajl.
-
witaj kajl---> co tam u Ciebie słychać?....dawno nie rozmawialiśmy...jak tam z wolnym czasem?
-
O tej godzinie raczej mam już czas dla siebie...ale cóż z tego...ja naprawdę chyba nie umiem z ludźmi rozmawiać, jak tu ktoś stwierdził...:(
-
Witaj Psycho---> musimy wreszcie to zmienić i choć trochę poprawić sobie humor...ja mam już dosyć tych smutków...
-
To prawda, ktoś zadecydował za nas i przyszliśmy na ten świat...niemniej jednak teraz to my decydujemy co zrobić z naszym życiem...jak godnie je przeżyć i postępować zgodnie z tym co podpowiada nam nasze sumienie, by móc codzienni patrzeć na własną twarz w lustrze i nie wstydzić się jej...my decydujemy kim chcemy być i walczymy z przeciwnościami losu...choć czasem nie mamy już siły i potrzebne jest nam wsparcie...wtedy możemy liczyć tylko na siebie i drugiego człowieka, jego zrozumienie i chęć niesienia nam tej pomocy... Witaj Ala zero---> dołącz do nas ,jak widzisz lubimy rozmawiać...
-
Kajl ---> jak dobrze, że jesteś...brakowało mi Ciebie... Dzieciaki błagam, nie mówcie tak...pesymizm jest najgorszą rzeczą pod słońcem...nikt nie mówił, że życie będzie proste, ale od czego mamy przyjaciół?...przywiązałam się do waszej obecności i nie chcę już spędzać bez was wieczorów...przecież jesteśmy tu po to , by wspierać się nawzajem...wszyscy szukamy w swoim życiu odpowiedzi na pytania, które spędzają nam sen z powiek...co jest tak naprawdę ważne ?....pamiętajcie o jednym...ważna jest wiara w drugiego człowieka...i miłość...
-
Pogodnego wieczoru Psycho....:)
-
Tinuviel---> proszę , przynajmniej Ty bądź inna...jestem jaka jestem i nie zmienię tego , a kajl rozmawia nie tylko ze mną...zobaczycie , efekt będzie taki, że przestanie się odzywać do mnie ...czy wtedy wszyscy będa zadowoleni?...:(
-
no pięknie...następna się nie odzywa, tylko czyta...zaraz powiedzą ,że to przeze mnie , bo jestem zazdrosna o Ciebie kajl... No może tak troszeczkę ;)
-
Co do Tinuviel masz rację... Tak szybko pisałam , że nawet nie zwróciłam uwagi na błąd jaki popełniłam ...pisze się oczywiście kłótnia...wybacz , ale sam rozumiesz...po takich wyznaniach...;)
-
Cóż mogę rzec , jedynie skromne dziękuję i tylko tyle mogę Ci ofiarować... No czasem mogę pomarudzić, albo pokłucić się z Tobą...zawsze jednak będzie to przyjemność przebywania w Twoim towarzystwie...:)
-
Jak widzisz Tinuviel, to ja miałam rację... :) Przynajmniej w tym wypadku...
-
Tinuviel---> wysoko mnie cenisz...jednak myślę, że to nie ja byłam powodem milczenia kajla, aż tak wysoko się nie cenię, by zasłużyć sobie na jakieś względy z jego strony ...choć pewnie byłoby to miłe...
-
Jak widzisz czasem mam nawet dobre pomysły...lubię się tak wyciszać...zazwyczaj robię to sama, ale dla Ciebie zrobię wyjątek...
-
Witaj kajl! Co się stało?...nie złość się jutro też jest dzień i wszystko się jakoś ułoży...wierzę w to , zobaczysz...
-
jestem daleka, żeby Cię wygryzać ...nie mogłabym Ci tego zrobić chociażby dlatego , że ostatnimi czasy jak mam złe dni to jesteś gdzieś tam po drugiej stronie i rozmawiasz ze mną ...nieważne o czym i dlaczego ... ważne , że jesteś... dziękuję Ci za to ... i nie zaprzeczaj , bo Cię kiedyś pogryzę ... chociażbym miała jechać na drugi koniec świata...
-
Witaj najeri ... ja dziś wyjątkowo przynudzam ...może więc Ty porozmawiasz z kajlem ...na pewno będziesz dużo lepszą towarzyszką rozmów ode mnie...
-
Kiedyś jak było mi bardzo źle napisałam co czuję : Życie moje jest rozterką codzienności , Jest jak gwiazda spadająca w ciemności. Życie moje jest wspomnieniem z przeszłości, Jest cichym okruchem mojej samotności. Przychodzi gdy potrzebuję wypić kielich goryczy, Gdy serce moje z wielkiej rozpaczy krzyczy.....itd. Tylko jedna osoba czytała dotąd ten wiersz od początku do końca... Wracam do niego w dniach takich jak dzisiaj i wtedy wiem , jestem pewna...to mija i nadchodzą lepsze dni , bo przecież jak go pisałam byłam tak bardzo zrozpaczona, a potem los się odmienił... Może i teraz tak będzie....
-
to ja was zostawię, bo te panny nie odpuszczą... juz nawet Kajl nie chce rozmawiać... już mnie nie ma...
-
Tinuviel => dziękuję za poparcie...:)
-
Kajl=> ja chyba jestem Twoim przeciwieństwem, jestem czasmi szalona...ostatnio ktoś mi opowiadał o wspinaczce i pięknym zachodzie słońca we wspaniałym miejscu...to by było dla mnie prawdziwe szaleństwo, ale wiesz co...warte ryzyka...czuję to...:)
-
Kajl czemu nie masz czasu...dużo pracy?...to chyba czas na relaks w miłym towarzystwie...:)