Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

_maja_1980_

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez _maja_1980_

  1. Hej. U nas wszytko OK, mleczka sporo (niestety dalej odciągamy). Jesteśmy z niunią same bo mój ślubny ma trzydniowe szkolenie :( Ostatnio mała wdzięczy się do kolorowych segregatorów, śmieje się i zagaduje, nawet telewizor nie ma takiego poważania!! ;) A dziś po umyciu włosów paradowałam w ręczniku na głowie i Wiki strasznie się to spodobało, co na mnie spojrzała to się śmiała. Zobaczcie jakie cudo znalazły kobitki z innego forum, tylko że to już dla starszych dzieci: http://toysrus.exemplum.com/demos/hasbro/butterscotch_pony/demo.htm Kosztuje \"jedyne\" 1400zł... Gili-gili w stópkę dla wszystkich dwumiesięczniątek
  2. Cześć Babeczki. Właśnie przeczytałam topik dziewczyny, której kruszynka zmarła w brzuszku pod koniec ciąży. Nie wzruszam się jakoś szczególnie łatwo ale teraz łzy napłynęły mi do oczu. Jakie to straszne...Widziała swoje dziecko - maleńka śliczna dziewczynka, prawidłowo rozwinięta... i martwa. Kochane, jesteśmy szczęściary i powinnyśmy być wdzięczne losowi że mamy te nasze Słoneczka ukochane, nie ważne czy marudne, nie chcące spać, z kolką, katarkiem, na piersi czy na butli, ale SĄ i nadały naszemu życiu nowy sens. Jak popatrzę na moją księżniczkę uśmiechającą się przez sen, na te jej malusie paluszki, czerwone usteczka, pyzate policzki i pomyślę że mogłoby jej nie być.... To tyle filozofowania, miłego poranka Wam życzę, całusek w czółko dla wszystkich Wyjątkowych i Najpiękniejszych na Świecie Dzieciaczków. A nawilżacz dotarł wczoraj - uszkodzony
  3. Ale naprodukowałyście !! No, to to rozumiem :) U mnie mleczka już jest sporo więc jeden problem z głowy, teraz fajnie by było przekonać małą do piersi, ale wiem że to już wyższa szkoła jazdy. Za to Wikusia zrobiła się marudna, mniej śpi, więcej płacze i trudno ją uspokoić. I za mało zjada, nie chce nigdy więcej niż 50-60 ml :( Je co ok. 3 godziny bo jak próbuję dawać częściej to też złość. Dzwonił kurier z przesyłką z Allegro, trzymał ją miesiąc bo nie było na paczce dokładnego adresu, w końcu zdobył mój nr telefonu. A ja już naskarżyłam na sprzedawcę. No ale mogli ciołki jedne dobrze zaadresować, nie? Ania 1978 - moja też jeśli już ma jakiś katarek lub charczenie w nosku to tylko w nocy. Podobno niemowlęta mają jeszcze wiotką krtań, stąd podczas snu tego typu problemy. Shiva24 - a czemu jesteś na tak ostrej diecie, czy Twój Skarb ma jakieś uczulenie? Ja wcinam już prawie wszystko, smażone też, unikam tylko cytrusów i potraw wzdymających. I odpukać małej nic nie jest. to-tylko-ja - zazdroszczę Ci tego czasu wolnego od dzidzi. Mnie nie ma kto wyręczyć, rodzice daleko a mąż do późna w pracy. A Kacperek fajniutki! syska - witaj ponownie i zostań z nami A co do serduszka to często tak bywa, na pewno wszystko będzie dobrze. ***niunia*** katusia - no, jesteś wreszcie ;) Najlepsze życzonka dla Kubuśka Lukrecja Elżwira - nakładki mam Aventu, kupiłam je zanim zaopatrzyłam się w laktator. Wiki nie chciała przez nie ssać ale jeszcze spróbuję. Mam nadzieję że u Ciebie będzie już tylko cycuś bo i tak masz na pewno co robić, szkoda czasu na odciąganie i wyparzanie. grako96 - fajny albumik, Wikusia to sama słodycz (jak każda Wiktoria ;) ) anja2525 miśka_26 - fajny bujaczek, znowu czuję pokusę.... ksemma tristeza *** Dee*** - wyśpij się ile możesz, najlepiej za mnie też ;) Ja generalnie lubię lato ale jak już ma być zimno to też wolę śnieg i świąteczną aurę. zekanna Asik1984 - mam nadzieję że leki pomogą synkowi. Swoją drogą - moja na piersi nigdy nie miała problemów z kupką, widać zależy od dziecka. A jesz produkty z błonnikiem? mysza3 - biedaczki kochane, kurujcie się szybciutko. Ja wreszcie doczekałam się na paczkę, tzn. zadzwonił kurier że już jedzie ale i tak już nigdy nie zapłacę na Allegro z góry.
  4. Witajcie kochane :) U mnie śliczne słoneczko dziś ,mam nadzieję że u Was też. Jak nie to przesyłam parę ciepłych promyczków ~~~~~> ~~~~~> ~~~~~> ;) Shiva24 - moja mała też ostatnio jak się przebudzi to mleko musi być teraz, od razu, natychmiast!!! Bo jak nie to od razu się złości. Kiedyś tak nie miała. I tylko podczas przewijania zawsze jest spokojna, widocznie też lubi leżeć z gołą dupinką ;) Uwielbia kiedy mąż wraca wieczorem i się z nią bawi, tak już mamy że nas dzieci widzą ciągle a tatuś to taka frajda. dzidzia1975 - wiesz bo kochająca mamusia chce uprzedzić wszystkie problemy więc się \"edukuje\" w necie, wertuje książki i coraz baczniej obserwuje swoje dziecko, zwykle dopatrując się tego lub tamtego. Kiedyś jedna mama spytała lekarza: -Jakie są objawy choroby X? A lekarz jej na to: -Nie powiem, bo natychmiast je Pani u siebie rozpozna... Ta anegdotka wydaje mi się bardzo życiowa, chcemy dla naszych maleństw jak najlepiej i dlatego czasem martwimy się na a zapas. Na pewno Asia jest zdrowiutka :) ***niunia*** - ale Twój Bartuś duuuży się urodził! Z taką wagą to jeszcze się spotkałam ale długość naprawdę imponująca! Pręgę na brzuchu jeszcze mam, ale już blednie. tristeza - witaj :) zapraszamy, pisz jak najczęściej. Karmi wczoraj sączyłam cały wieczór, może trochę pomogło - trudno powiedzieć, ale przynajmniej jest pyszne ;) Jabłka wcinam surowe, ale spróbuję kompotu. A cyca dzidzia nie chce i już :( więc przystawiam laktator. Bardzo bym chciała żeby nawróciła się na pierś, ale na razie i tak muszę kontrolować ile zjada. mysza3 - ooo, pietruszka? Dobrze wiedzieć, na pewno nie zaszkodzi i ma mnóstwo wit. C. Elżwira - Coś ostatnio kafe się blokuje a potem lubi wysłać to samo kilka razy, zwłaszcza wczoraj były jakieś problemy. Wypróbowałam pieluszki Huggies 2, jak dla mnie są kiepskie. Sztywne, nie najlepiej wchłaniają i mała często ma przemoczone ubranko. To już wolę pampersy, a w ogóle to pozostanę przy biedronkowskich Da-Da, dla mnie są świetne (no i tanie). A te złamasy z Allegro nie przysłały nawilżacza, to już miesiąc i kilka interwencji z mojej strony. Super Sprzedawca, uwierzycie? No nic, trzeba napisać parę \"ciepłych\" słów do Allegro na nich. Krem Bambino - u nas sprawdza się świetnie do buźki, wszelkie drobne krosteczki znikają i fajnie pachnie. Całuski dla Wrześnióweczek i Wrześniątek (także tych sierpniowych i paźdzernikowych ;) )
  5. Elżwirko - mleczka coraz więcej , dziś już nie schodzę poniżej 60 ml a było i 100ml :) Wielkie dzięki za pomoc, jeśli będę miała jeszcze jakieś wątpliwości to nie omieszkam znów pozawracać Ci głowę ;) mysza3 - wstrętne choróbska, mam nadzieję że moja imienniczka szybciutko wyzdrowieje miśka_26 - zapisałam się właśnie do pampersa na biuletyn :) U mnie też rowerek poszedł w ruch na tyle na ile mam czas. Ech dziewczyny jak to było wygodnie wyjąć cyca, nakarmić i już. Teraz odciąganie pół godziny, karmienie 15 min, wyparzanie części laktatora i butelki, co drugie karmienie robienie mieszanki (a odciągać i tak trzeba), znów wyparzanie... No nie mogę powiedzieć że mi się nudzi ;) Ale co tam, zdrowie dzidzi najważniejsze i będę walczyć o mleko choćbym się miała nosem podpierać. A ja marudziłam jak mała w nocy chciała cyca co 3 godziny, heh... Może za parę dni będzie tyle mleczka że mieszanka odpadnie. Buziaki.
  6. Witajcie kobitki. Ale ziiimno, brr. Szron i mgła za oknem, ale na szczęście wychodzi słoneczko. U mnie w kwestii laktacyjnej nic dobrego, niestety. Wyciągam z obu piersi na zmianę 20 i 50 ml ale ściągam co 2,5 godz żeby pobudzić laktację. Tylko rano wyciągam 95ml, mimo że w nocy też \"doję\" 2 razy. Mała była tak głodna że włączyłam nad ranem Bebiko :( Ściągać będę nadal tylko podam co drugie karmienie swoje mleko z dwóch sesji ściągania, na zmianę ze sztucznym. Chyba nie ma ryzyka, że po sztucznym nie zechce jeść mojego?? Smutno mi. Najpierw odstawienie od cyca, teraz sztuczne. Nie sądziłam że będzie mi z tym tak źle. Ale tak sobie myślę że może karmiąc piersią ostatnio też miałam tak mało pokarmu i nawet bym o tym nie wiedziała. Właściwie to ona zawsze króciutko jadła, 5-10 min, może dlatego piersi mało wytwarzają... Ale w ciągu pierwszych 6 tyg. przybrała 1200g .Więc sporo. Poza tym po jedzeniu była zadowolona i zasypiała. Hmm.. Elżwirko, jak długo walczyłaś o powrót laktacji? W jakim tempie mleka w piersiach przybywało? I jak pomogła Ci poradnia laktacyjna? Strasznie się boję żeby nie stracić mleka :( irysek - od wczoraj wiem, czym jest dla matki płacz głodnego dziecka. Ma się ochotę płakać razem z nim, a jedyne o czym można myśleć to żeby natychmiast i za wszelką cenę je nakarmić. Naprawdę jesteś w trudnej sytuacji, powodzenia, trzymam kciuki. Dobrze że moja ze smoczkiem nie ma problemów, a może niedobrze bo piersi przez to nie chce... :o I faktycznie Natalka z tego samego dnia Cmoknij ją w piętkę od ciotki Majki ;) Shiva24 Asik 1984 - dobrze że pleśniawki minęły, podobno są dla dziecka bolesne. Zazdroszczę Ci tego karmienia piersią. Zaglądaj do nas jak najczęściej, pozdrowienia dla Natanielka :) zekanna - jejku, współczuję tych bezdechów. Dobrze że już jest OK. A Ty kochana nie podczytuj tylko pisz, pisz !! vanilam anja2525 grako96 - ja do tej pory karmiłam piersią i okresu ani widu ani słychu. Ale u mnie cykle były na maksa pochrzanione, potrafiłam nie mieć @ raz 2 miesiące a raz pół roku. Taki cyrk zaczął się po odstawieniu pigułek, cud że zaszłam w ciążę. Poza tym zupełnie mi nie służyły, tak jak u azazelli. Pozdrowienia dla wszystkich piszących i niepiszących (proszę pisać!!!) mamuś i ich Skarbików.
  7. irysek - jesteś wielka Dzięki ogromniaste :)
  8. Elżwira, dziękuję bardzo za rady. Obejrzałam zdjęcia, dzieci fajniutkie a Ty jesteś naprawdę śliczną kobietą . Jak Ty to robisz że tak wyglądasz przy trójce dzieci? Ja nie wiem czy dwójkę bym ogarnęła a marzy mi się drugie dzidzi jak Wiki będzie miała ok. dwóch latek. Mleka dziś już wyciągnęłam 85ml i myślę że jestem na dobrej drodze. Na wszelki wypadek odciągnęłam też raz w nocy. Mała wreszcie spokojna, tylko troszkę nie dojadła ale liczę że do jutra produkcja będzie już wystarczająca :) dla Ciebie i dla gromadki ;)
  9. No i skończyło się na laktatorze i moim mleczku z butli. I wiecie co... zamiast przygnębienia poczułam wielką ulgę. Mała zjadła wreszcie bez marudzenia, potem obdarzyła mnie promiennym uśmiechem a na koniec solidnie sobie beknęła i zaczęła się bawić rączkami. Na pewno jest więcej roboty ale przynajmniej dziecko spokojne i ja też. :) miśka - na pewno wszystko będzie dobrze, wiesz jak to jest z lekarzami - wszędzie węszą chorobę, takie zboczenie zawodowe. Skoro Mati dobrze się rozwija i nie widać po nim nic niepokojącego to na pewno nic mu nie jest. wandzia b. - u mnie to ewidentnie wina smoczka bo takie jazdy miewałam już wcześniej i zawsze po użyciu smoczka właśnie. Poza tym nie pojawił się żaden nowy czynnik który mógłby mieć wpływ na jej zachowanie. Nie zjadłam nic nowego, nie użyłam kosmetyku o nowym zapachu, to samo co zawsze miejsce i pozycja karmienia itp. U Ciebie może być inaczej ale na stronie propagującej karmienie naturalne czytałam że smoczek może zaburzyć mechanizm ssania piersi. Vanilam - moja Wiki też uwielbia być noszona na rękach, a telewizor to normalnie hit, tuż za nim jest komputer, w ostateczności świecący ekranik komórki. Oczywiście tego rodzaju bodźce ograniczam i staram się zabawiać tradycyjne, tj. grzechotką. Ma takiego ulubionego niebieskiego misia-grzechotkę i sięga już do niego rączkami, robiąc wielkie oczy jak jej się uda go schwycić :) Myślę że można stymulować rozwój dziecka i zachęcać do poznawania otoczenia tylko trzeba uważać żeby nie zmęczyć go nadmiarem bodźców. Elżwira - qrcze no nic mi do głowy nie przychodzi czemu Wiki tak reaguje, czosnku nie jadam poza tym ona nie czeka aż mleczko poleci tylko nie daje się w ogóle przystawić, więc nawet nie czuje smaku. A laktator mam właśnie Medela Mini Electric :) Jest rzeczywiście super. A napisz mi, czy w Twoim zestawie był smoczek do butelki? Bo u mnie nie ma, dobrze że miałam na wszelki wypadek inną butlę. Katusia - gdzie się podziewasz? dla wszystkich mamuś i ich pociech
  10. Właśnie obejrzałam sobie zdjęcia Esterki, heh, całkiem podobna do mojej Wiki i nawet włoski ma takie same :) Chociaż u mojej od skóry zaczęły już blondaski rosnąć, a urodziła się całkiem czarniutka. I jakie fajne imię, naprawdę ciekawe i niecodzienne. dla Esterki :)
  11. Sakahet, ja wiem że to dziwne ale wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazują że winny jest smoczek bo kiedyś była identyczna sytuacja (kilkukrotnie) ale wtedy jakoś w końcu dała się namówić na pierś. Teraz nie ma mowy. Nie zmieniło się nic od czasu ładnego jedzenia poza podaniem smoczka. Nakładki się nie sprawdziły, mąż poszedł kupić laktator elektryczny - symbol mojej porażki. Czuję jakbym oblała najważniejszy egzamin i to na własne życzenie. A z tą wit. K spróbuję jeszcze tak jak radzisz. Miłego spacerku i w ogóle całego dzionka
  12. eve, dziękuję kochana mąż zaraz przywiezie te nakładki i zobaczymy.
  13. Hmm a w moim szpitalu kazali podawać vigantol i wit. K a za to wit. C nie... Z witaminą K i tak nie bardzo wypaliło bo daje się jej dużo z takiego dozowniczka, jedna dawka to jakieś 10-15 kropli. W żaden sposób nie mogę tego wmusić w małą, zawsze wypluje. A tą kropelkę vigantolu to po prostu nakrapiam na sutek i podaję pierś małej.
  14. ano kasuje czasem, dlatego ja jak wysmażę jakiegoś dłuższego posta to przed wysłaniem zawsze go kopiuję :)
  15. vanilam - lepiej kilka razy niż wcale! :D Fajnie że z mężem się wyjaśniło no i że kupsko jest ;) Pozdrowionka i ja też już zmykam mieszkanie ogarnąć i zjeść obiad póki mała śpi. Pa.
  16. Witam :) fabia22 - noo kochana, to się nazywa post! Przeczytałam wszyściutko aż do ostatniej literki (i to tej w stopce ;) ) Amelka przecudna, sama słodycz Moja Wikusia kudłata raczej po tacie, który ma piękne, czarne, falowane włosy. Ja mam takie miodowe, ale też raczej gęste, za to proste jak druty :D Za to widzę że mojej czarnej niuni od skóry rosną jaśniusieńkie włoski... Też fajnie. Co do błonnika to święta racja - ja codziennie wtryniam 2 jabłka i michę płatków owsianych z mlekiem (te płatki to skarbnica mikroelementów i witamin!) i maleńka strzela bez wysiłku po kilka kupek dziennie. Fabia, kochana, pisz jak najczęściej i już nam nie znikaj. Elżwira, anja2525, irysek- trzymajcie się, buźki dla Was, wszystko co złe minie a dzieciątka dadzą Wam jeszcze mnóstwo radości (ale i w kość też pewnie nie raz ;) ) greta78- bardzo Ci współczuję, na pewno jest Ci ciężko. Może spróbuj zostawić Synka z mężem lub kimś innym na 2 godzinki a w tym czasie zrelaksuj się, weź odprężającą kąpiel, idź na zakupy lub po prostu się wyśpij. Takie chwilowe oderwanie potrafi zdziałać cuda. dla Ciebie, trzymaj się dzielnie. malagocha333 - ja nie podkładałam nic, nawet miałam taki zamiar kiedyś, ale.. no wiesz... ;) Pozdrowienia dla Ciebie i prześliczniej imienniczki mojej córeczki :) mysza3 - też ładnego pościka wysmarowałaś! Oby wszystkie tak pisały a nasz topik nigdy nie zaginie! A Majeczka jakie ma duuże błękitne oczy! No i te usteczka, zniewalające :) Lukrecja - ja też na szczęście nie mam z małą jakichś większych przebojów więc nerwy to u nas rzadkość. Zresztą mnie w ogóle trudno z równowagi wyprowadzić i chociaż kocham Wikusię do szaleństwa to potrafię się jakoś zdystansować kiedy czasami bywa marudna. No ale łatwo pisać, kiedy ma się grzeczne dziecko i nie zaznało się kolek. Ja też jestem mięsożerna, przybij piątkę. Tylko parę kg mi jeszcze zostało, zazdroszczę Ci tej wagi. Ja huśtawki na razie nie kupuję chociaż miałam taki zamiar, ale do 9 kg to moment zleci. Poczekam i kupię taką dla starszych dzieci. Ale zawsze można kupić np. taką jaką poleciła eve81. katusia- bez Ciebie to forum nie byłoby takie samo. Podziwiam Twoją aktywność, jesteś siłą napędową dla tego topiku. A ja wtryniłam tego ogóraska kiszonego i małej nic nie było, no to następnego dnia zżarłam jeszcze dwa. Jakie szczęście że ona toleruje wszystko co zjem. Dziś były jajka w majonezie. Gorące pozdrowionka dla wszystkich Wrześnióweczek, tych co piszą i tych co tylko czytają i dla Waszych Wrześniątek :)
  17. Zadzwoniłam dziś do tych z Allegro i dalej opierdzielać że już 3 tygodnie czekam, wydzwaniam itp a oni olewają - ale dziś odebrał jakiś inny facet, miły, kompetentny. Wysłuchał mnie cierpliwie, wypytał co i jak, sprawdził w kompie od razu (a nie kazał czekać na maila) i okazało się że osiołki wysłali na zły adres i paczka do nich wróciła. Obiecał że jutro będę miała nawilżacz w domku. Nooo, zobaczymy. Kobietki a powiedzcie mi czy karmiąc piersią to można wcinać ogóreczki kiszone? Bo że konserwowych nie można to ja wiem, ale mąż wczoraj kupił takie mniamniuśne kiszone, mmm... Chyba można spróbować, coo? ;)
  18. Kochane dziękuję za odpowiedzi w sprawie pielęgnacji skóry po kąpieli. Moja Wikusia przesypia całą noc z 1 karmieniem o czwartej. Potem o 6 ale wtedy już mąż wstaje i zaczyna się dzień. Na szczęście po tym karmieniu śpi jeszcze ze 2 godzinki więc ewentualnie można sobie dospać :) A kupki mamy codziennie 2-3 razy, zawsze po południu (karmię piersią). Ślicznie nam się rozgugała, nieraz taką kompozycję strzeli że można się polać ze śmiechu ;) No i ciągle się śmieje, szkrabik nasz kochany mysza3 - a ta pani z allegro to nie \"angela_2005\" przypadkiem? Można powiadomić zarząd allegro a nawet zgłosić na policję ale ja jeszcze nie próbowałam bo w komentarzach wyczytałam że ten sprzedawca często się opóźnia z paczkami. Liczę jeszcze że będzie OK, ech... W razie czego pisz jak u Ciebie sytuacja się rozwija. Zapłaciłaś z góry?
  19. Hej hej :) Ja też jeszcze żyję i melduję się na forum. W sobotę miałam najazd rodzinki, wreszcie wesoło i było do kogo gębę otworzyć. Nazwozili ciast, owoców i kupili małej dużą paczkę pieluszek Huggies. Do tej pory jechałam na Pampersach lub Da-Da, to przetestujemy teraz Huggies. Na moje nieszczęście okazało się że mała toleruje kiedy jem słodycze (w tym czekoladę) i to w każdych ilościach. Żadnych wysypek, bóli brzusia, nic. No i resztę same sobie dopowiedzcie... ;) ;) Doopa rośnie. A krówki ciągutki też uwielbiam. Dranie z Allegro nadal nie przysłali nawilżacza, to już 3 tygodnie !! Dwa razy dzwoniłam i prosiłam o informację, obiecywali że napiszą maila i do tej pory cisza... Nie wiem już co robić. :( I jeszcze myszka od lapika mi się zacina, buuuu...... Czy optyczną się jakoś czyści?? Kochane czym smarujecie swoje szkraby po kąpieli? Pozdrawiam Was wszystkie gorąco i piszcie, piszcie bo pustawo na forum!
  20. mysza3 - przecudna Twoja Majeczka, a imię jakie śliczne! ;) Wszystkie Maje to fajne dziewczyny ;) ;) Co do pytania to niestety ja nie pomogę bo karmię piersią. Wkleiłam fotki mojego Szczęścia, jeśli któraś z Was znajdzie moment żeby kliknąć - będę wdzięczna.
  21. Witajcie kochane! fabia22 - zwyczajnie w połowie szklanki wody rozmieszałam 2 łyżeczki mąki ziemniaczanej i smarowałam małej buźkę nasączonym wacikiem. Mąka ziemniaczana koi i wysusza. Pomagało ale następnego dnia zawsze jakaś nowa krostka wyskoczyła w innym miejscu. Generalnie ta mąka to tylko na skutki działa a nie na przyczynę. Po jakimś czasie samo przeszło, diety nie stosowałam żadnej. Lekarka mówiła że to od hormonów. Mam nadzieję że Twojej dzidzi też samo zejdzie Ja też kupiłam ten kombinezonik w Biedronce. Jak na tą cenę jakość jest super tylko trochę jeszcze za duży (rozmiar 62 ale taki jakiś duży się wydaje). Generalnie jestem b. zadowolona. Pozdrawiam wszystkie mamuśki
  22. Witam cieplutko i słonecznie :) Kolejny dzień bez smoczka, mała je dobrze z piersi ale o wiele dłużej niż kiedyś. Pewnie potrzeba ssania.. cóż, jedną przyjemność jej odebrałam to niech chociaż trochę powisi przy cycu. balbi77 - ja już wiele nowości wprowadziłam do diety i mam zamiar próbować wszystkiego co nie jest wzdymające lub niezdrowe. Ale marzy mi się cola, mąż czasem sobie kupuje a mnie aż skręca. A wczoraj przywiózł od teściowej gar kapusty i pachnącą swojską kiełbasę, do tego kupił wędzony boczuś i kazał sobie narobić bigosu. I teraz ten bigosik stoi, pachnie i kusi... Ale będę twarda, schowam bigos do lodówki i zjem gotowaną pierś kurczaka z buraczkami. katusia - współczuję serdecznie katarku, musisz mieć dużo sił i cierpliwości, w końcu przejdzie Ja postanowiłam że nie pójdę do pracy dopóki mała nie pójdzie do przedszkola ale ja nie pracowałam już będąc w ciąży więc teraz jestem bezrobotna. Finanse u nas nie za rewelacyjne, ale chcę być z Wiki w każdej chwili. Sufit u nas nieco wyżej niż np. w nowych blokach ale w całkowitej ciemności faktycznie jest lepiej. Ja sprawdzałam projektor przy małej nocnej lampeczce. miśka_26 - u nas też był zatkany nosek i to tylko w nocy, nawilżałam i wieszałam mokre ręczniki. Niby przeszło, ale zamówiłam na Allegro taką lampę-nawilżacz: http://www.allegro.pl/item255456825_jonizator_nawilzacz_powietrza_w_super_cenie_.html Zobaczymy co to za cudo ;) Czekam już drugi tydzień ale ten sprzedawca podobno nie jest zbyt szybki. A krostki przeszły u nas stopniowo same. Codziennie rano i wieczorem przemywałam tylko buźkę przegotowaną wodą i czasem zawiesiną z mąki ziemniaczanej.
  23. Witajcie kochane! malagocha333 - u nas problem prężenia się i odmawiania ssania piersi nasilił się tak bardzo, że postanowiłam działać. Poszperałam w necie i znalazłam stronę instytucji propagującej karmienie naturalne oraz pogotowie laktacyjne. Na obu stronach napisane było że smoczki - uspokajacze oraz wszelkiego rodzaju kapturki i nakładki zaburzają umiejętność prawidłowego ssania i w końcu dziecko może odmówić jedzenia. Chodzi o to że mechanizm ssania smoczka i piersi różni się, inny jest kształt, wielkość, faktura. Napisałam do obu instytucji maile ze szczegółowym opisem problemu, ale jeszcze nie odpisali. Wczoraj odstawiłam zupełnie smoczek, mała się wkurzała, płakała a żeby otworzyła buzię do piersi musiałam najpierw podrażnić ją smoczkiem a później szybko podmienić ;) Ale wieczorem już było lepiej a dziś normalnie ssie tak jak kiedyś :) Smoczka już nie dostanie, chyba że w awaryjnej sytuacji (np. zacznie płakać na spacerze). katusia - dzięki za odpowiedź, u nas albo karuzelka jakaś lewa albo sufit za wysoki... Dee - nie masuję piersi, nie wybudzam też małej kiedy dłużej śpi tylko cieszę się że mogę ogarnąć mieszkanie lub zrobić obiad :) A ona po przebudzeniu po prostu trochę dłużej je. irysek- tak, Wiki też prawie od urodzenia uśmiechała się przez sen. vanilam - u nas podczas mierzenia wyszło że ma tyle cm ile po urodzeniu, zdziwiłam się strasznie bo gołym okiem widać że sporo urosła no i ubranka niektóre są za małe. Lekarka powiedziała że w szpitalu mierzą w inny sposób stąd rozbieżności i że wszystko jest dobrze. grako96 - u nas kupki częste (co ok.4 godz), żółte z grudkami i dość rzadkie, kleksy też bywają. Co do diety to ostatnio zaczęłam testować na co mogę sobie pozwolić. Unikam potraw wzdymających ale próbuję te potencjalnie alergizujące. Za mną już test miodowy, czekoladowy (z orzechami!), mleko piję bez ograniczeń a ostatnio wtryniłam schaboszczaka i nic jej nie zaszkodziło. Nie uczulają jej też żadne kosmetyki, chusteczki ani pieluchy. Farciara ze mnie ;) Dziewczyny, mój nick ma te głupie kreseczki bo bez nich było zarezerwowane ale możecie pisać po prostu \"maja\". :) Wszystkie nie piszące z braku czasu mamusie gorąco pozdrawiam a te tylko czytające proszę o dołączenie się - im nas więcej tym lepiej! Jejku ale się rozpisałam, spadam.
  24. Dzięki za pozdrowienia :) Przy okazji spytam, czy wzorki z wyświetlacza w Twojej karuzelce widać na suficie? Bo u mnie światło jakby tam nie docierało, tylko taka rozmyta poświata i w zasadzie projektor jest bezużyteczny :(
  25. No proszę, więc nie tylko dzieci karmione piersią prężą się i wypluwają chociaż są głodne. Malagocha333 - nasze podejrzenia wobec smoczka są więc chyba bezpodstawne, skoro na butlowego smoczka synek Miśki też tak czasem reaguje. Zauważyłam że Wiki jak jest porządnie głodna to lepiej łapie, ale nie można też przegiąć z tym przetrzymywaniem bo wtedy to już jest histeria. Na szczęście wiele karmień przebiega bez takich \"atrakcji\". lea76 - skoro synek pije duszkiem i ładnie przybiera to na pewno jest OK. Ja swojej już prawie nigdy nie podnoszę do odbijania, bo... jej się po prostu wcale nie odbija! Przez pierwsze 3 tygodnie życia - owszem, ale już od dłuższego czasu nie. I nie ma kolek, ulewania ani żadnych innych sensacji. Oby tak dalej. Jednorazowo wypija tylko z jednej piersi. Próbowałam dawać z drugiej ale ona już nie chce. W ogóle karmię ją ok.7-8 min po czym Wiki wypuszcza sutek, odwraca główkę i kategorycznie odmawia jedzenia a wszelkie próby dalszego karmienia wywołują zdenerwowanie i płacz. Dlatego uznałam że dziecko wie lepiej czy się najadło i dałam spokój.
×