Agosia
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Agosia
-
Teraz już po wszystkich serialach witam drogie koleżanki!! Whisky!! Dla Ciebie specjalne życzenia pomyslnosci i wszystkiego naj naj naj. Wiosny i słoneczka przez caaały rok :) Widze że tu ruch sie zrobił....Fizz to uczyniła :) Moniał ja też pracuje 7 dni w tygodniu w domu, a do tego jeszcze w pracy. Każda z nas ma takie zycie....nie pozostaje nic jak od czasu do czasu się zbuntować. ja to zrobiłam dziś. Rano kolezanka podrzóciła mi swoją córeczke na chwilkę i to tak rozbiło mi dzień,że nie zrobiłam nic!! Nie bylo obiadu, wieczorem z kolei ja sprzedłam dzieci kuzynce i poleciałam na siłownie. Wróciłam \"na styk\" żeby leciec do pracy. Mąz głodny a ja od pragu wołam żeby MI coś do jedzenia zrobił bo sie śpieszę. Nawet sie nie obraził dosyc wyrozumiały jest :) Wiecie chyba ten topik to klub okularnic :) Podobnie jak Malibu mam 0,5 i tez sie całam naciągnąc na okularki :) Gdzies się zawieruszyły.... Kobietki dzis pierwsza NOC wiosny!!!!! Jaka u was pogoda? Umnie już pachnie wiosną :)
-
Jestem jestem, tylko sie witam. Jednym oczkeim czytam a drugim seans serialowy oglądam.
-
Dobranoc dziewczęta, chciałam z wami pogadac troszeczke ale musze leciec do tego mojego zazdrośnika :)
-
Witaj Fizz!!!!!!!!! Straszne przeżycia mialaś z tym szpitalem!! Bardzo Ci współczuję bidulko. Ja byłam w szpitalu tylko 4 razy w zyciu z czego 2 to były porody. Obym nie musiała cześciej. I Tobie też życzę żeby nigdy juz nie było potrzeby :) Miło Cie widzieć. :D
-
Bardzo jesteście milutkie:) Ale tak samo jak o Szkotach, Poznaniakach to i o Krakusach mówi sie,że są \"oszczędni\". A do tego w Krakowie mieszkają okropne snoby i to róznego gatunku. Najgorsze są snoby kulturalne. Brrr. Bywaja na premierach i wernisażach żeby sie pokazać. A słoma z butów... brrrr.
-
Masz racje Whisky :) Niby wszyscy jestesmy Polakmi a tak sie róznimy :) My Krakusy to strasznie skompiradła :) Mówi się \"centusie krakowskie\" Wiecie ile \"oszczędnych\" zam!!! Sama nie należę do rozrzutnych ale są jeszcze gorsi :) Ha ha ha :)
-
A wiecie że w Krakowie (moze i w całej Galicji) mówi sie \"na polu\" a nie \"na dworze\". Wiec mam nadzieję,że ojciec weźmie swoje (nasze)dzieci na pole :D Słoneczko świeci u nas dzis tak pieknie, aż musiałam zaslonić żaluzje. Szkoda by było zmarnować taką niedzielę.
-
Witaj Fizz jak się cieszę że już z nami jestes. Wracaj do zdrówka :) Czekamy cierpliwie.... Dziś od rana nie mogłam wejsc na kafeterię, nie wiem czemu :( Jestem w pracy i roche się nudzę, przynajmniej sobie odpocznę od obowiązków domowych spokojnie sobie pooglądam TV i poszperam w internecie. Po wczorajszej siłowni bolą mnie wszystkie mięsnie. O to mi chodziło, przynajmniej wiem,że je mam :)
-
Wiecie jak działa na mnie siłownia!!!! Mam mnustwo energii :) Lece przenosic jakies góry :)
-
Czesc :) U mnie w domku spokojnie. Maz co prawda w pracy ale nie na długo mam nadzieje. My zwykle w soboty nic nie robimy. Nie robimy wielkich porządków, najwyżej pitrasimy cos dobrego, lezymy długo w łóżku (cała czwórka w jednym). Dzis mamy w palnie spotkanie z sąsiadami, albo my do nich albo oni do nas wpadną...Są prawie jak domownicy, więc nawet sie specjanie nie szykuję. Ide się z dzieciakami pobawić bo zaczeli rysowac... boje sie o ściany :D Pozdrawiam was!! Miłej soboty bo chyba juz nie wpadne dzis :)
-
Jak widzę znowu nic się dzis nie działo. No szkoda, a może i dobrze bo nic nie przegapiłam. Zaraz zbieram sie do spanka :) Jutro tez ide na siłownie i mam troche spraw do załątwienia wiec DOBRANOC laseczki :) pa pa
-
Kobiety!!!! Co z wami??? Ja dziś wulkan energii, nie ma śladu po wczorajszych smuteczkach. :D Pierworodny już lepszy tylko jeszcze nie ma apetytu. Ale siłę na machanie nogami i rekami (wydaje mu sie że to karate hi hi hi) i tłuczenie sie z bratem juz ma :) Dzis wysprzątałąm mieszkanie, na jutro tylko łazieneczka została. Potem pobiegłam (tak na prawdę to zawiozła mnie kolezanka) na siłownie. Troszkę sobie rączki przećwiczyłam i nie mam siły klepac w kalwiaturkę. W domu fochów męzusia ciąg dalszy. Już sama nie wiem o co mu chodzi, mówi że kłopoty w pracy ale jakos mu nie wierzę.Zobaczymy co to bedzie.... whisky masz rację, ja tez mam duzo więcej siły i energi kiedy świeci słoneczko:) Moniał byłaś z synkiem całą dobe w szpitalu czy na noc wracałaś do domu? ja w zeszłym roku byłam z młodym całą dobę. Wciągu dnia miałam tylko krzesełko, na tyłku miałam odciski... Foleta masz rację z tymi narkotykami!! Tez się tego boje. Narkotyki są teraz tanie dostępne i czyste. Połyka się tabletkę i już, nie wkuwa sie nic w żyły. Trzeba z drziećmi rozmawiać i kochac je, musza miec do rodziców zaufanie. Trzeba znać własnie dzieci!! To nie uchroni ale łatwiej jest potem z nałogiem walczyć. Tyle teoria :) Oby nie trzeba było sie sprawdzać w praktyce.
-
Macie racje! najgorsza rzecz w życiu to choroba dziecka. Mój synek (ten starszy) jak miła około 2 lat zachorował. diagnozowano monoukleozę i rózne inne choroby. W końcu skierowano nas na rentgen płuc i lekarka powiedziala, że jesli prześwietlenie nic nie wykaże to konsultacja chematologiczna nas czeka. Wiecie,że wtedy cieszyłam sie że moje dziecko ma obustronne zapalenie płuc. 2 moje kolezanki straciły dzieci, maja teraz w niebie Aniołki. Chyba obie nie doszły nigdy do siebie... Przepraszam,że tak potwornie smutno dzis piszę. Kiedy jestem zmęczona mam taki podły nastrój i chodzą mi po głowie takie okropne mysli. Ide sie wypłakać w rekaw mojego meżusia, jedynie on bedzie umiał mnie pocieszyć. Dobranoc koleżanki. Jutro bedzie lepszy dzień.
-
Moniał- jutro rano ide do lekarza z mlodym. Podobno w Krakowie panuje jakaś grypa zołądkowa któa sie tak objawia. Zobaczymy co \"doktory\" powiedzą. Chwilowo odzyskał siły i pogania mnie jak służbe. Męża jeszcze nie ma. Nie wiadomo kiedy wróci jest w trasie. Okropnie nie lubię sama spedzać wieczorów. Byle do maja !
-
Kurcze biedna Fizz :( Coś nie najlepiej ze zdrówkiem na forum :( Moniał moj synek ma 7 lat. Lezy jak zdechły... nawet nie chce grać na kompie, nic nie jadł od wczoraj ale to kaurat wyjdzie mu tylko na dobre. Młodego (ma 3 lata) nic nie łapie. Skacze i wariuje jak zwykle...Kurcze czy to dziecko może usiąść na 5 minut??
-
tylko wpadłam sprawdziś czy wszystkie się zameldowały!! widzęze jeszcznie nie. Nie podoba mi sie to. Mój młody ma dzis gorączke. Kurcze wlasnie wczoraj opowiadałam o rotawirusie. To chyba nie to. NIe wymiotuje juz i nie ma biegunki. To chyba od brzusia cos, pewnie szkolny obiadek albo faktycznie ten bigosik bo tylko on go jadł. Lecę szorować ocheftane zabawki z pudla bleeeeee.
-
Czesc. Co to tylko ja na tym forum siedzę??? Jeszcze jestem w pracy, ale dzwoniłam przed chwilą do domku. Moje starsze dzieci wymiotowało w nocy. Podobno caly pokój chłopaków załatwiony, bo dziec spia na pietrowym łózku. Biedaczek nie zdążył zejśc z góry :( Chyba zaszkodził mu babciny bigos. Aż sie boje co mnie czeka dzis. Mam nadzieję,że u was lepsza noc ...
-
Cześć Whisky minęłysmy się :) Miałam troche pracy i nie mogłam wcześniej. Foleta jeszce raz wróce do Twojego posta! Masz racje MM to straszny obrazalski!! Jest ogromnie zazdrosny i wszędzie węszy spisek. Pewnie i w tym przypadku widzi cos innego niż sie stało. czasem mam ochote go udusic za te fochy i sceny. Ale z drugiej strony tak bardzo go kocham :) kolorkowa witaj w naszym gronie :) Miło że do nas wpadłaś :) może zostaniesz na dłużej :) Zapraszamy.
-
Witaj Foletka!! Nie bój się!! Rotawirus nie jest tak bardzo groźny dla takich dużych dzieciaków jak Twoje. To taka \"grypa żołądkowa\". Człowiek jest baaardzo słaby, początkowo może być niewielka gorączka. Potem wymioty i bardzo silna biegunka. Człowiek się odwadnia. Bardzo często dzieci lądują w szpitalu pod kroplówką. Jak każdy wirus leczy się to objawowo, czyli gastrolit, marchwianka i DUZO PIĆ!!!!!!!! Szczególnie aktywny wczesna wiosną i chyba jesienią też choć wszystkie znane mi przypadki miały miejsce na wiosnę.
-
Witajcie!! Moniał aż mi się gorąco zrobiło jak przeczytałam o tym szpitalu!!Z tego co pisałas to pewnie rota-wirus. My mielismy to wszyscy dokładnie rok temu. Przywlklismy to z Młodym że szpitala. Poszlismy z odwodnieniem a zaraz po powrocie dotsalismy to.... cała rodzina była chora mama, tata, moja siostra i jej chłopak, ciotki i wujkowie i jeszcze opiekunka Młodego i cała jej rodzina. To bardzo niebezpieczna choraoba dla małych dzieci idla starszych ludzi. Na szczescie my juz duzi wszyscy jesteśmy. Jak się czuje Twój syn?? W domu mu pewnie lepiej :) Ile on ma lat? U mnie już wszystko dobrze, dogadałam sie z mężusiem, przeprosiłam ale cały czas mam wrażenie że dalej jest zły. Poszło nam o to ,że nie przypomniałam dzieciom zeby mu zlożyły zyczenia imieninowe...wszystko przez to niedzielne zamieszanie w pracy...ja zlozyłam mu zyczenia a dzieci nie :( Głupio mi. Pojawicie sie dziś??
-
Jestem padnięta.......jeszcze godzina i do domu :)
-
Fizz nie dotarło do mnie nic od ciebie :( Ale mam dziś dzień, urwanie głowy....
-
Malibu czesc :)dzieki za łopate dołek się powolotku zakopuje.....
-
Witajcie laseczki!!Coś dzis wisi w powietrzu, ja tez jestem zła. Nie moge się cos z mezem dogadac :( W sumie to chyba racja po jego stronie a ja mam coraz wieksze poczucie winy.....Generalnie dół... W pracy też zmany w grafiku, zagęszczenie dyżórów. Sytuacja kryzysowa!! Ostatecznie zgodziłam sie na nadgodziny, mimo że nie płaca za nie więcej. Dobrze że cokolowiek placą. Mega dół. Poproszę o łopatę!!!!
-
No pieknie dziś 12!! Moje kochanie ma imieniny......Nawet nie mam prezętu. Niech to wsztsko cholera weźmie....