Sylwia....

Malwina, być może jutro i Ty będziesz w identycznej sytuacji jak ja! Tego Ci właśnie życzę!

Oby to u Ciebie była ciąża:) Ja też mam cykle 28-30 dniowe, raz na jakis czas trafił się taki 32-33 dniowy, no ale teraz to już byłby rekord - 39 dni bez miesiaczki:) Tak więc ja z każdym kolejnym dniem nabieram pewności, będę miała bobasa... I wciąż nie mogę wyjść ze zdziwienia, ze tak po prostu, w pierwszym cyklu, udało sie nam:)

Dziś zaopatrzyłam się w miętowe landryny, bo coraz częściej w różnych sytuacjach chwytają mnie - na szczęście jeszcze niezbyt uciążliwe - mdłości:) Od czasu do czasu coś w brzuszku zakuje, sutki non stop drażliwe, do tego pojawił się mały problem z ... kupką. Jakby zatwardzenie lekkie czy coś w tym stylu:(

Cześć Malwina. Drugiego testu nie robiłam, przez te święta zupełnie mi z głowy wyleciał, ale pewnie zrobię to jutro. U mnie dziś 39 dzień cyklu, rano z ciekawości zmierzyłam temperaturę - 37,3. Po okresie ani śladu, za to pojawiła się odrobina białego śluzu ( co też jest podobno objawem ciążowym). Tak więc i bez tego drugiego testu mam coraz większą pewność, że to właśnie ciąża.

Hej dziewczynki! Wreszcie się dorwałam do internetu:)

mar---gerita, z moim brzuchem jest identycznie. Dziś prawie wcale go nie zułam, a jak wyszłam z koleżanką do sklepu, tak mnie coś dziwnie w srodku zaczęło kuć... kilka krótkich, nieprzyjemnych ukuć, aż mi ciarki przeszły. No i dalej cisza. Wczoraj totalny spokój, przedwczoraj - ból jak na @. Najdziwniejsze jest to kucie, raz stąd, raz stamtąd.

Dzień dobry!!!! Ale się rozpisałyście:) Malwina, moim zdaniem jeszcze nie wszystko stracone. Poczekaj trochę i jeszcze jeden teścik. Piszemy tu często, że mamy objawy ciążowe, a potem dostajemy okres. Tylko - tak naprawdę - jak odróżnić objawy ciążowe od tych okresowych? Róznica jest subtelna, o ile w ogóle jest. Też boli brzuch, piersi stają się drażliwe, człowiek jest jakiś taki do niczego, nerwowy, leniwy. U mnie chyba jedyną taką różnicą było to, że objawy okresowe pojawiły się już gdzieś w połowie cyklu, a nie - jak zazwyczaj - na kilka dni przed @. Tak więc Malwina - głowa do góry! Ja dziś czuję się w porządku. Poza wzdętym brzuchem i bolącymi piersiami nic mi nie dolega. Żadnych mdłości. Jutro lub pojutrze test kontrolny:) To już 37 d.c. Nigdy tyle nie czekałam na @, więc pewnie już się prędko nie doczekam:) A rodzince, o ile wszystko będzie w porządku, powiemy w Wigilię. No, chyba że prędzj na jakimś spotkaniu rodzinnym puszczę soczystego pawia :) I wszystko już będzie jasne:):):)

J piję jedną małą filiżankę z rana. Wcześniej piłam po 3 kubki, więc ta filiżanka to naprawdę PIKUŚ;)

Ja wciąż czuję bóle podobne do tych miesiączkowych, choć nie cały czas. Poza tym czasami coś mnie zakuje w boczku. No i wzdęta jestem, aż mi w spodniach niewygodnie. Odczucie mdłości faktycznie występuje rano, tak do 9. Nie jest to jakieś bardzo straszne, ale wolałabym, by się nie pojawiało. Piersi dość mocno wrażliwe. No i ta niechęć do robienia czegokolwiek... Jednym słowem leniuszek jestem:)

MRUFCIA:) Cieszę się razem z Tobą:):):) Co za topik, szok;)

Cześć dziewczynki! Według tabelki przez Was podanej, mój termin porodu przypada na 2 lipca 2008! Długość ciąży od miesiączki wynosi 35 dni, a wiek dzidziusia - dwa tygodnie i 6 dni. Do lekarza pójdę w okolicy 15 listopada, myślę, że to w zupełności wystarczy, patrząc na terminy Waszych wizyt. W piątek tylko jeszcze jeden test, tak dla pewności. Choć chyba nie powinnam już mieć wątpliwości, @ nadal nie ma, wczoraj pojawił się biały śluz no i jakoś mi niedobrze trochę... Czy to możliwe, żebym już miała lekkie mdłości, czy to tylko psychika płata mi figla? Pozdrowienia z rana:):):)

No to teraz moje drogie koleżanki, powiedzcie, który to u mnie tydzień? Liczymy od ostatniej miesiączki, tak? Czyli jeśli ją miałam 25. 09, tzn. że jutro rozpocznę piąty tydzień, czy tak? I co z lekarzem, myślicie że wizyta mniej więcej w połowie listopada będzie w sam raz? A może wcześniej? Albo później? Przecież w praktyce to od tego przyjętego wieku ciąży wypada i tak odjąć ze 2 tyg, wiadomo, że w pierwszym dniu okresu w ciążę raczej nie zaszłam... Tyle pytań mam...:)

Dziewczynki, ale ta druga krecha to naprawdę taka ledwo, ledwo... niby na teście jest napisane, że nawet jeśli kreska jest słabo widoczna to i tak jest się w ciaży, no ale wiecie... jakoś nie mam całkowitej pewności że to jest to. To nie były dwie, jak sięczęsto pisze, tłuste krechy! Raczej krecha tłusta i krecha anorektyczka;)

Hej dziewczynki!!! W końcu zrobiłam ten test. 3 dni po spodziewanym okresie. 2 kreseczki, z tym że ta druga to naprawdę dość cienka... Tak wiec w okolicy czwartku powtórzę, zobaczymy. Fakt faktem, okresu nie mam nadal, dziś już jest 35 dzień cyklu, a po @ ani śladu! Do tego od rana dziś jest mi jakoś \"niewyraźnie\", ale sama nie wiem, czy to nie siła autosugestii. W każdym razie chyba powoli dopuszczam tę myśl, że i nam mogło się udać za pierwszym razem... Chyba jestem w lekkim szoku, bo mam totalną pustkęw głowie. Napiszcie coś!

Hej dziewczynki!!! W końcu zrobiłam ten test. 3 dni po spodziewanym okresie. 2 kreseczki, z tym że ta druga to naprawdę dość cienka... Tak wiec w okolicy czwartku powtórzę, zobaczymy. Fakt faktem, okresu nie mam nadal, dziś już jest 35 dzień cyklu, a po @ ani śladu! Do tego od rana dziś jest mi jakoś \"niewyraźnie\", ale sama nie wiem, czy to nie siła autosugestii. W każdym razie chyba powoli dopuszczam tę myśl, że i nam mogło się udać za pierwszym razem... Chyba jestem w lekkim szoku, bo mam totalną pustkęw głowie. Napiszcie coś!

Malwina 29, poczytaj proszę topik, gdzieś na początku z grubsza opisywałam, co i jak. Tabletek nigdy nie brałam, za to przez ostatni rok mialam duże kłopoty z cytologią, gdyby nie to, to o dziecko starałabym się już przynajmniej kilka miesięcy wcześniej. No ale może los chce mi wynagrodzić te miesiące i uda mi się za pierwszym podejściem, kto wie...

Malwina 29 - ja również trzymam kciuki za Ciebie. Trochę się boję tego decydującego momentu, kiedy już wszystko będzie jasne... No ale co ma być, to będzie. Rozumiem, że masz 29 lat? Jeśli tak, to poza objawami łączy nas także wiek. Dziewczyny, wstrzymują sie z testem! Jeśli jestem w ciąży, chcę zobaczyć dwie konkretne krechy! Czytałam jeszcze raz posty mar---gerity, po tej lekturze doszłam do wniosku, że jeszcze powinnam troszkę poczekać.

Hej dziewczyny! Ja coś na test nie mogę się zdecydować. Jakoś psychicznie chyba nie jestem gotowa. Jak się okaże, że nie - to będę bardzo zawiedziona, a jak tak - to pewnie nieźle się wystraszę:) Chyba ta nieświadomość jest dla mnie na chwile obecną najlepsza - przynajmniej jeszcze przez dzień, dwa. Poza tym - jeśli jestem, to im później zrobię test, tym będzie on bardziej wyraźny. A tak - zrobię dziś , wyjdzie mi - dajmy na to - kreseczka i ciut, no i będę analizować godzinami. Co ma wisieć - nie utonie, jak to się mówi:) No więc czekam jeszcze, tym bardziej że moje opóźnienie jest narazie nieznaczne ( 3 dzień). W swoim 33 dniu cyklu nadal mam podwyższoną tempkę - 37,2. Napięcie w piersiach towarzyszy mi niemal non stop, za to pobolewanie brzucha pojawia się i znika. Wzdęta jestem solidnie, ale u mnie to akurat żadna nowość, raczej standard. To na tyle. Z każdym kolejnym dniem cyklu chyba wzrasta prawdopodobieństwo, że to może być to. Choć coś za łatwo by mi poszło - pierwszy \"atak\" - i gol??? Byłabym w niezłym szoku:)

Co do fotek, to mam troche ślubnych na domowym komputerze, a z używaniem komputera w domu to już pisałam, jak jest:) Na szczęście jutro mężyk coś załatwia do południa, wiec mam nadzieję, ze uda mi się przysiaść przy komputerze i coś Wam powysyłać. W każdym razie - będę się starała.

Dzien dobry!!! Znowu masa wpisów:) Ja popołudniami nie mam wiele czasu, aby pisać, a wieczorkiem to już niestety szanowny małżonek przed monitorem zasiada... a ze jest informatykiem, to nie sposób go odpędzić, niestety;) Ja dziś już w 32 dniu cyklu. Wciąż nie ma miesiączki. Brzuszek pobolewa, sutki jeszcze bardziej. Poranna temperatura - 37,15. Wczoraj miałam 37,25 - myślicie, że to moze być już powolny spadek przed okresem? Sama nie wiem. Chyba dziś po pracy kupię test. Jeśli do niedzielnego poranka @ nie pojawi się - wykonam go. Dziś dopiero drugi dzień po terminie, odczucia okresowe - więc tak naprawdę wszystko może się zdarzyć. Co myślicie?? Pozdrawiam prawie weekendowo:)

A ja z Tatr zawsze niemal z płaczem wracam. Kocham góry, ten niepowtarzalny klimat, piękne widoki, góralskie chaty, bliskość Boga, zapach górskiego powietrza... Nawet nie potrafię ująć mych uczuć w słowa. Tatry są przecudowne, te doliny, szczyty, jaskinie........eeeeeehhhhh

Jeden dzień to jeszcze żadne opóźnienie. Poczekam, moze przy weekendzie, o ile nie dostanę , zrobię testa;)

Tak, ale ta pani miała na myśli ciąże potwierdzone przez lekarza, takie kilkunastotygodniowe,z wyznaczonym terminem porodu itd - wiecie- jej kuzynka, męża siostra, ciotki sąsiadka, takie tam:):):)

Biegam do łazienki, bo co rusz mi się wydaje, że dostałam okres, czuję tam takie dziwne ciepełko. Ale póki co - czysto, ani @, ani żadnego śluzu. Czy któraś z Was wie, jak zachowuje się szyjka macicy w pierwszych tygodniach ciąży?

ja - 29 lat, Trójmiasto, 1,5 roku po ślubie, pierwszy cykl starań. Czekam:)