Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Sylwia....

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Sylwia....

  1. Hej dziewczyny. Najlepszego w Nowym Roku. Harbatka, jak Ciebie czytam, to mam wrażenie, że łączy nas naprawdę wiele. Dziś rano zmarł mój najfajniejszy wujek. Jestem zrozpaczona. Nawet nie wiem, czy w ogóle na pogrzeb pójdę, takie mam rzyganie, no i cholernie boję się własnej histerii, pamiętam jak to było kilka miesięcy temu z dziadkiem. Szok. Tak mi sie wspaniale ten Nowy Rok zaczyna. Co do urodzin - ja w przyszłym tygodniu kończę 30, jednak nastrój karnawałowo - urodzinowy jest mi tak daleki, jak rzadko kiedy. Wczoraj byłam u mojego lekarza. Nie mogę się uporać z tymi ciągłymi wymiotami i mdłościami. Bez szemrania dostałam zwolnienie na miesiąc, a oprócz tego skierowanie na badanie hormoow tarczycy, bo podobno takie silne wymioty w ciąży często wskazują na problemy z tarczycą. No i lekarz mi powiedział, że jeśli wyniki nie będa ok, to albo przepisze mi leki, albo skieruje do szpitala. Super. Mam jednak nadzieję, że to takie zwykle ciążowe rzyganie, choć ta częstotliwosć i intensywność zaczyna mnie przerażać. Tak to pięknie witam Nowy Rok. Usiąść i zapłakać.
  2. Uciekam:) Wszystkiego dobrego:)
  3. Dziewczynki, zyczę Wam wszystkim super zabawy w Sylwestra! Ja niestety mam zabawę z głowy - mdłości i wymioty znowu zaatakowały z podwójną siłą:( Już nie wiem co z sobą zrobić, wykonczyć się można. Mieliśmy kilka propozycji sylwestrowych, ale w obecnej sytuacji niestety nie pozostaje mi nic innego, jak siedzieć ( leżeć) w domu z miską przy nosie... Eh, kiedy to minie.... Już mysłalam, że po Nowym Roku do pracy będę mogła pojśc, ale niestety, w środę lecę po kolejne zwolnienie. No nie dam rady. Z domu od świąt nie wyłażę, ani z psem, ani po zakupy, nawet z myciem mam problemy... Pokladam się z kąta w kąt, malo co jem, 90% zwracam, czuję się jak menel po setnym jabolu:(:(:(
  4. Hej hej:) No i po świętach. Podjadłam, nie powiem:) Brzuchol mam teraz naprawdę wielki. Szkoda, że tak szybko minęło, następne Boże Narodzenie dopiero za rok:( Mdłości i wymioty trochę mi ten czas uprzykrzyły, ale widac już lekką poprawę. Mam nadzieję, że z dnia na dzień będzie tylko lepiej. Pozdrawiam poświątecznie:)
  5. Ja prawdopodobnie również zaglądam tu po raz ostatni przed świętami. Dziewczyny, życzę wszystkiego, czego każda z Was sobie zamarzy!!! Zdrówka, miłości, spokoju, prawdziwych przyjaźni.... Aby te święta na długo pozostały w pamięci jako niezapomniane chwile. Aby można było wracać do nich myślami w czasie, gdy wszystko znów stanie się szare i skomplikowane. Całuję Was mocno Sylwia....
  6. :) A stresa miałam jak cholera
  7. Oby, oby:) Nie wiem, czy doczytałaś, ja już po tym usg jestem:)
  8. Rozumiem, że tą ustąpienie mdłości i nudności na naszym, etapie ciąży to nie jest nic niepokojącego, tylko taka kolej rzeczy, prawda??
  9. Harbatka, ja mam urodziny zaraz po Tobie:)
  10. Wiem, że z dnia na dzien nie będzie zmiany całkowitej, niemniej jednak miło jest dostrzec światełko w tunelu:) Taki miły prezent na 5 minut pred Bożym Narodzeniem...
  11. Jak to miło wreszcie dostrzec otaczający nas świat, a nie tylko - miska, kibel, wyrko...
  12. Harbatka - u mnie była istna tragedia dosłownie do wczoraj. Wczoraj od 14:00 zaczęłam w miarę normalnie funkcjonować, nawet o świętach troszkę myśleć:) Dziś powtórka - do 14 hafty, a teraz czuję się naprawdę przyzwoicie. Może nasze męczarnie powoli się kończa? Wszak to już trzynasty tydzien leci...
  13. Harbatka, ale mi Ciebie brakowało:)
  14. NICK .....WiEk...MIEJSCO..POTOMSTWO ..CYKL....OSTAT.@ Validos27 ....27 ....Kraków -...................7 cykl....24.11 Fisia .........29 ....śląskie.....Marta 3lata ...5 cykl...27.11 Dziubassek..21.....Trójmiasto.................4 cykl....28.11 Maliwina29...29.....Warszawa..................3 cykl...04.12 Dafodilek ....27......Wrocław...................3 cykl...05.12 Michelle.......21.....kuj.-pom..Daniel 1,9rok.2 cykl...17.11 Agi37...........37.....Warszawa................3 cykl...20.12 Millenia........25.......Katowice................2 cykl....03.10 Małgosia B....28........Warszawa..................1cykl.....31.10 Mała80.........27......Rzeszów................1 cykl.....01.11 Schering.......35.......Wrocław...............1 cykl.....28.11 Basiunia*......28.......śląsk....Szymon 4 lata............30.11 Koug...........34... .Opole...Syn11lat,Córka 6lat...OCHRONA ...........................ZACIĄŻONE....................ter. por. Vichy ..........27 ....Śląsk.......Karol 6lat ....ciąża....... Harbatka ....28.....Warszawa..................ciąża......... Sylwia ........29 ....Trójmiasto . ...............ciąża....02.07.08 Demiluna ....26.....Anglia .....Wiki 3 lata....ciąża.....13.06.08 Mar--gerita..26 ....Warszawa..................ciąża....30.06.08 Melusia80.....28..................................ciąża....2 0.07.08 Agital.........26......Żywiec...................ciąża....... 20.07.08 Madziulek81...26......Gdańsk.................ciąża.......22. 07.08 Avinion........29.....Kraków....................ciąża....02. 08.08 Wiktoria80...27..................................ciąża...... 22.08.08
  15. Czesc laski:) Ja dziś z rana byłam na tym wspomnianym wcześniej usg. Bogu dzięki, wszystko w porządku:):):) Dzidzia ma równe 12 tygodni i wszystko na swoim miejscu. Lekarz powiedział, że bobas jest wielki i piękny:) Co za ulga. Kolejną wizytę mam w połowie stycznia. Jestem o niebo spokojniejsza.
  16. Wiktoria, u mnie mdłości zaczęły się dopiero w 8 tc od ostatniej miesiączki. Późno, ale teraz mam za to z nawiązką... Mnie jeszcze w tym roku czeka to usg wykonywane między 11 a 14 t. c. Oczywiście już mam stracha cholernego. Oby wszystko grało.
  17. Hej hej! Dziubasku, blog suuuper:) Dużo dziś z Wami nie popiszę, bo - niestety - haftowania ciąg dalszy... Pozdrowienia z rana:)
  18. Cześć Wszystkim! Wiktoria - serdeczne gratulacje:) U mnie rzygania ciąg dalszy - już mi niby trochę zelżało, ale od dwóch dni znowu wszystko ze mnie leci. Feee. Sił już nie mam, od kilku tygodni czuję się jak na kacu - gigancie. Sama nie wiem, czy to zwolnienie do świąt załatwi sprawę, czy będę musiała prosić o więcej. Bardzo sie cieszę z tej ciąży, choć dla mojego organizmu to - przynajmniej na początku - ogromne wyzwanie. No ale pocieszam sie, że choć haftuję, to nic mi nie dolega - nie ma żadnych bóli brzucha, plamień, niepokojących rzeczy. Pozdrawiam Was serdecznie. Przepraszam , że rzadziej się odzywam, ale mało kiedy mam siłę odpalić kompa. Choć widzę, że ie tylko ja - Harbatki dawno nie widziałam, o Mar---gericie nie wspominając...Papa.
  19. Cześć!!!! Ja od wczoraj paraduję w ciążowych spodenkach( mniej więcej takich. jakie mi Fisiu polecałaś). No muszę przyznać, że o niebo wygodniej!!!! Nadal jednak jestem do niczego, energii brak na cokolwiek, mdłości... Ciężko mi, ale dam radę. Mam nadzieję, że w święta już mi będzie lepiej. Pozdrawiam serdecznie.
  20. Harbatka, ja to bym chętnie w pracy siedziała, ale zwyczajnie nie mogę!!! W domu przynajmniej można się pokładać na łóżku do woli no i miseczkę mam w pogotowiu, zresztą dość często ją muszę opróżniać. No nie dałabym rady pracować - choćbym nie wiem co robiła. Ale jak tylko miną te mdłości - wracam do pracy.Na tak długo, jak sie da.
  21. O rany - wal po test!!! Ja robiłam aż trzy, zanim do końca uwierzyłam ,ze jestem w ciąży! Im szybciej zaczniesz sie oswajać, tym szybciej uwierzysz!!!
  22. Hej! Mnie również swędzą okolice brzucha i bioder. Co chwilę się drapię:) Mdłości nadal mam dość mocne, jedyna pociecha, że wymioty jakby trochę się uspokoiły. Ale generalnie do niczego jestem. Energii za grosz nie mam, pokładam się na łóżku, w domu nie za wiele mogę zrobić, wciąż prześladują mnie \"smrodki\". Do tego pojawiły się zaparcia, przez co mój brzuch jest jeszcze bardziej gruby:) Tak więc samopoczucie nie za ciekawe, ale zniosę, ile trzeba. Grunt, że póki co wszystko idzie dobrze. Dziś rozpoczynam 12 tydzień wg OM, więc mam nadzieję, ze już nic złego mnie i mojej fasolki nie spotka:)
×