Nadzieja8

Hmm... ale skoro on jest tego ...to każde wymaganie kobiety jest dla niego nierealne, sprzeczne /wiadomo z czym/ i t d... już chyba nie będę się posuwać do wymieniania, bo mogłoby to być niesmaczne ....... .

11:56 [zgłoś do usunięcia] pytający dzentelmannn Co ma pamiec to liczenia slow napisanych? Nie sluchasz sie mnie, nie myslisz Tupnij nóżką, może podziała ;)

"I tak, wiem, off zawsze pisze tylko prawdę - przyzwyczaiłam się" o tak niekiedy pozostaje tylko przytakiwanie :) w końcu to jest tak, że się wyłącza kompa, a po tej drugiej stronie zostaje człowiek z problemami -ale w sumie ma je na własne życzenie.

"....Zropzum idiotko..." nie ma tu takich, pisz gdzie indziej może na Berdyczów będzie szybciej :D

10:40 [zgłoś do usunięcia] pytający dzentelmannn W przeszłości mężczyźni mieli ściśle wyznaczoną rolę. W tej chwili muszą określić swoją pozycję i ciągle udowadniać męskość. U kobiet jest inaczej. mężczyźni zawsze musieli udowadniać swoją pozycję i męskość Jeśli nie sprawdzą się w pracy, zawsze mogą być świetne jako matki czy żony. Mężczyzna powinien realizować się w każdej z trzech ról rodzicielskiej, partnerskiej i zawodowej. a kobieta nie musi się realizować? :D Zły kochanek i dobry ojciec to połączenie jest dla kobiet mało satysfakcjonujące. A czy to wina kobiety, że jej mąż nie rozumie jej potrzeb, które pewnie sygnalizuje, a których mężczyzna nie widzi i to powoduje, że jest uważany przez nią za złego kochanka:) Faceci próbują się dowartościować, ale nawet najlepszy gadżet czy nowy model samochodu nie zrekompensuje nieudanego seksu. Poza tym kobiety stawiają nam coraz większe wymagania. aa.... nie wiedziałam, biedni faceci, to dlatego muszą kupować gadżety i mieć kochanki - wbrew interesowi rodziny, dzieci - zamiast pogadać uczciwie z żoną i poświęcić czas dzieciom, jako wspomniany wcześniej dobry ojciec?

miotasz się :D dżentelmen :)

"Ilez razy mozna pisac. Nie indywidalizuj problemu! Nie rozmawiamy o mnie, tylko ogolnie o sprzecznych wyamganiach kobiez wzgledem facetow! Zrozumialas czy jeszcze nie?" To do czego to doprowadzi? Zamierzasz oceniać kobietę kumpla, sąsiada?:D

Dżentelmen, mówiłam to wielokrotnie, ale powtórzę specjalnie dla Ciebie. Nie uciekam się do zniżania poziomu wypowiedzi takiego, jak prezentują niektórzy rozmówcy na kafe, wolę odejść z godnością albo przemilczeć. Powiem jedno: nie pasuje Ci twoja kobieta, to się rozstańcie, szukaj innej :) Masz jakiś problem ze znalezieniem innej?:)

"a nagle harpie rzuciły się na facetów...." :D:D:D:D:D:D Nie trać czasu na harpie, tylko idź szukaj kobiety, która będzie miała realne, niesprzeczne i nierosnące wymagania:D .

trzeba mieć nie wiem, jak wielką fantazję i mega kosmiczne podejście /haha, chociaż dotąd sądziłam, że moja wyobraźnia jest totalnie wielka/ ale chylę czoła przed twoją fantazją i życzę Ci, żebyś znalazł taką kobietę, która cię w pełni zadowoli /cokolwiek by to miało znaczy dżentelmenie/ :D .

Weź na spokojnie przeczytaj:D bez emocji:)

przeczytaj jeszcze raz, jak zrozumiesz o czym pisałam, to pogadamy :)spokojnego dnia

"Piszesz o zwiazku, dobra, tylo ze kobiety maja sprzczne wymagania wzgledem facetow na etapie zawierania znajomosci, gdzie jeszcze nie ma zwiazku. ..." no to jaki masz problem? nie odpowiada ci jej osoba - to się już dalej nie angażujesz i rozglądasz się za inną, podobną do siebie.

"Problemem sa sprzeczne wymagania kobiet wzgledem facetow. Tyle sie mowi o tym ze mezczyzni sobie nie radza we wspolczesnym swiecie, ze sa zniewiesciali, malo mescy. To nie wzielo sie z nikad! Wielka w tym zasluga kobiet, niestety, oczywiscie nie sa tez bez winy mezczyzni..." Znowu mówisz ogólnikami:) To samo działa też w drugą stronę. Kobiety zaradne życiowo, przebojowe też bardziej imponują facetom, niż przysłowiowe szare myszki. Może po prostu każdy powinien szukać tego, co mu najbardziej odpowiada i jakie partner w najbardziej optymalny sposób będzie spełniał jego potrzeby, na zasadzie: - chcesz mieć rodzinę, myślisz o dzieciach - szukasz podobnie myślącej kobiety - chcesz mieć kobietę aktywną zawodową, osiągającą sukcesy, współuczestniczącą w zarabianiu - szukasz odpowiedniej kobiety i po kłopocie.

No jeśli mówisz o normie, to w takim razie nie rozumiem problemu. W normalnej rodzinie, małżeństwie, związku dwojga ludzi powinna być normalna, poprawna komunikacja. I dalej -- jeśli istnieje norma i właśnie komunikacja, to ludzie sygnalizują sobie wzajemnie wszystko, z czym się nie zgadzają - czasami protestują, a czasami tylko sygnalizują to, z czym się nie zgadzają i jakie mają potrzeby niespelnione. To jest moim zdaniem norma. A jeśli jest normalny związek, to chyba można spokojnie powiedzieć partnerowi/partnerce to, co nas boli, licząc na zrozumienie /bo tak powinno się dziać w normalnym związku/

Posłuchaj dla niektórych facetów jest nierealne, żeby w ogóle znaleźć jakąś pracę, więc o czym my mówimy

Offf, ale o co biega i czemu się już tak z rana denerwujesz?

ze śmietanką albo latte?;)

nie pamiętam Rodziny Adamsów, więc trudno powiedzieć:D kto chciałby kawę na powitanie dnia?

jeszcze w dodatku z ofermą:D szok!

Njunja, teraz Ty się dałaś wciągnąć? Oć, z winkiem czekam na umówionej wcześniej pozycji:D

ja oprócz rączki i jakoś sobie nikogo nie przypominam hmm... to może zaklepię sobie rączkę, póki nie ma tłumów :D

no jak to rodzina :D w każdej rodzinie są czarne owce, a że tutaj prawie wszyscy czarni, to cóż:D

http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=5088187&start=630 Njun siedzi tutaj i trzeba ją jakoś stamtąd wyciągnąć, bo łyka prowokacje i się dopiero wtedy nabawi niestrawności i początków cukrzycy :D

:D:D:D:D:D haahhahahaha piękne :D