Nadzieja8
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Nadzieja8
-
o o o a co tu się wczoraj działo? znowu Ike ponosiło i skąd tyle pomarańczy? :D
-
no to też miałąś lekki odlocik, jak widzę :D ja chyba wolę jak mnie nogi bolą od siedzenia przy kompie, niż po baletach /a wczoraj wbikał mi się kant ławy w kolano/ :O
-
ale znalazłam odlotowy topik: http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=792642&start=120 :D:D:D:D:D
-
jejcia, ha to chyba wielkie lb :O myślałam, że sobie dzisiaj coś fajnego poczytam, a tu ogólnie jakaś kiszka :)żenuu-a
-
Haaa .... ale zadajesz pytania... dlaczego miałabym o tej porze straszyć kogoś o tej porze? i to każesz mi jeszcze w kościele? :D na razie to muszę sobie wymyślić coś na ten ból mięśni... na drugi raz nie idę na imprezę bez znieczulacza :) A wam jak minął wieczór?
-
Zielona, co robisz? ja już piję kawę
-
hej, hej, to ja poproszę o kawę ale mi fajniee..... matttkoo, jak mnie bolą nogi :D
-
Hmm... jej przypadku też nie oceniam, to jej wybór, jej decyzja. Wydaje mi się, że pewne sprawy trzeba zostawić własnemu biegowi, chyba, że tak jak napisałaś ...ingerencja jest konieczna z uwagi na zagrożenie /tzw. przymus bezpośredni / lub przemoc /ze szczególnym naciskiem na psychiczną. Miłego dnia Zielona ja też znikam do obowiazków
-
wczoraj np. na imprze zdziwiłam się jak koleżanka wspominała o tym, że ma problem i myślę,że wiele kobiet ma podobny: jest po rozwodzie /eks mąż alkoholik -od ponad 3 lat przebywa w zakładzie zamkniętym/, a ona poznała fajnego faceta, jak wiadomo pewnych rzeczy nie będzie w stanie powstrzymać i była ostatnio u spowiedzi .... i .... myślę, że wiele kobiet słyszy to samo: że już nie może sobie nikogo znaleźć w takim sensie wiesz....wspólnego mieszkania itp. ja na to: co ona na to ... a ona: ....że poszuka innego księdza po niedzieli, bo nie zamierza nie mówić prawdy, skoro dobrze wie, że nie będzie umiała się powtrzymać na to druga koleżanka, która jest protestantką, że u nich są normalne rozwody........ dzisiaj na imprezie dalszy ciąg dyskusji :D dobrze, że buddysty nie mamy wśród nas.... bo wtedy pewnie dyskusja przedłużałaby się do rana i nici z tańców :)
-
no w sumie znowu wracamy do ...strachu
-
wiem, że Jezus też .. ale katolicy bardziej się jakoś skupiali /skupiają/ na życiu po..... zamiast na teraźniejszości... mogłabyś to nieco rozszerzyć wg w.w.spojrzenia, bo może się mylę :)
-
ok., jak nie to będę Cię męczyć przez pocztę :D ale mi dooobrze.... tylko, żeby te końcówki nie bolały dzisiaj to by się raczej masaż przydał, no albo... nowe tańce :)
-
dodam jeszcze dzień dobry Zielona a ja też mogę mieć tego e-booka pliss :) poza tym o jakiego typu przebudzeniu mówisz, bo każdy może zrozumieć na swój sposób czy w tym znaczeniu "tu i teraz? -zaczerpniętym przez buddystów?
-
Zielona dodaj jeszcze ja w piżamce, mam kawę rozpuszczkę ze śmietanką ciśnieniówką no i planuję jeszcze krakersa .... ;-) ale mi dobrze ...było... dopóki sobie nie uśmiadomiłam, że dzisiejszy dzień wolny = gospodarczy /pralka, kuchnia/ no ale wieczorem towarzystwo znów planuje tańce, więc pewnie aż tak się nie dam pogrążyć tematom domowym :D
-
[cześć[ Zielona..... jestes? Impreza się udała, końcówki mnie bolą od tańczenia, co prawda warunki domowe, ale co tam :D aaa..... teraz przeczytałam, ze dzisiaj chcą robić riplej :D :D ale nad razem zjedliśmy nawet paszteciki z dyskontu, a mieliśmy spalać intensywnie kalorie..... :D:D:D A Twoi jeszcze są, czy masz luzik? pozdrawiam budźcie się Zielona Mi Regres ......
-
mnie też, ciekawe, kto to mógł być :) w każdym razie miło, że człowiek ma kogoś obok siebie, kto jeszcze umie dostrzec rzeczy takimi, jakimi one są :-) Czasami i realu bywa podobnie.... dziękuję dobranoc P.S. Czasami mi się wydaje, że .....ZS. ehh..... że to tylko taka gra z jego strony, że prowokuje ...... no nic.....pewnie jak zwykle się mylę
-
ok. zmykam na tę imprezę, bo przecież nie po to robiłam zakupy w Leclercu, żeby teraz przesiedzieć w domu wieczór... Stosunkowo fajnej nocki życzę..... papa, do jutra :-)
-
i to nie jest żaden żal, raczej szok....
-
pisze o wychowywaniu dzieci ..... :O to straszne, co on wygaduje :O nie można zajmować się dziećmi nie mając pojęcia o szanowaniu drugiego człowieka :O dzieci wyczuwają każdy fałsz, każdą nieścisłość w rozumowaniu nie ma mowy o tym, żeby mówić o wychowaniu dzieci wyzywając osobę, która dązy do dialogu.... wiesz, zastanawia mnie jedno... jak bardzo muszą być sfrustrowane kobiety, którym nie przeszkadza takie zachowanie u faceta. no cóż .... frustracja kobiet jest duża :O niekiedy.
-
Zielona ...... hej ....... ja muszę za moment znikać :D
-
"tu i teraz......" kojarzy mi się z buddyzmem, filozofiami wschodu :) katolicy mówią o życiu przyszłym jako największej wartości :)
-
Wiesz..... przeczytałam przed chwilką słowa ZS. od Ike: 18:52 [zgłoś do usunięcia] zawsze szczery i sedno: Natomiast rodzice autorytatywni konsekwentnie stawiają dziecku granice, ale nie uciekają się do przemocy, szanują opinię dziecka i starają się dziecku wpoić szacunek do innych. Właśnie ten ostatni styl jest polecany jako najbardziej korzystny dla dziecka i... rodziców. Bo chyba przyjemniej jest cieszyć się autorytetem zbudowanym na miłości i szacunku, niż na strachu. WIĘC SIĘ PYTAM: Więc co miało oznaczać wykasowanie połowy topiku? Czy to potwierdzenie: 1.nieuciekania się do przemocy 2.szanowanie opinii współwypowiadających się? 3. szacunek gospodarza topiku do innych rozmówców? /pomijam słowa: kretynka-użyte 2x, i inne..../ 4.czy takie ma być budowanie autorytetu .... na.....itd? 5.no i ostatnie ..... wspomniane przez niego uczucie strachu ----- nagminnie je próbuje wzbudzić ----nie wspomnę o tych skasowanych postach. A można powiedzieć, że kiedyś próbowałam go szanować :) no cóż... było---- minęło.......
-
jestem i rozmyslam nad Twoimi słowami:)
-
Hej a ja po super kawce z przyjaciółmi i po zakupach, dopiero wróciłam -sukces, że w jednym kawałku Maatko ile naroda w Leclercu :D szoking No, no, no.... opowiadajcie ciągle ta bitwa po portki? Ja tylko widziałam, co ona wyprawiała dzisiaj, jak się u niej pojawił z:D, szok termiczny przeżyłam ze śmiechu :D uroczy widok, bezcenna mina :D hihihi..... jak zobaczyłam ten dialog, to mi samoocena sięgnęła najwyższego pułapu, mmmmm.....
-
hej jest tutaj ktoś?