Starołęczanka

co do szczegółów zgadamy sie na forum? nie chce szukać strony na której była o tym mowa, jeśli była :D

kiedyś była taka knajpa Bachus i tam ze znajomymi umówiliśmy sie na Podkoziołek w stylu lat 70-tych, wchodzimy z kumpelą do knajpy, troche spóźnione, a naprzeciw nas wychodzi korowód ludzi w tak obciacherskich ciuchach, że szok! koszule non-iron, plastikowe garnitury, nawet peruki, wsiowe sukienki do pół łydki, koturny, genialne! no i ci ludzie do nas machają, my luk na siebie, co to za frajerzy, a to byli właśnie nasi znajomkowie, ale tak sie cudnie poprzebierali :D :P :D

Raz Starołęczance śmierć! hehe, wchodzę w to, ale jeszcze nie wiem czy sama czy z kimś, będę wiedziała w przyszłym tygodniu, moge tak?

generalnie jestem ZA, ale nie moge jeszcze na 100% potwierdzić swojego udziału, hihi, podobał mi się kurs tańca disco :D, musiałabym odkurzyć swoje afro :P a już przeszliście do konkretów? Już trza być zdecydowanym?

chyba się skuszę jednak na kielonek mirabelkówki :D NWA, nie zazdroszcze, ja strasznie długo się przestawiam z godzinami spania, pewnie bym nie dała rady...

cholirka, co jest? pseudo mi wcięło???

heej NWA, jak widać leniwie mija ta sobotnia nocka ...

wszyscy w terenie? ja właśnie wróciłam ANY PYRKAS HERE?

miłej nocki! ja też będę mykać, trza chodzić spać o normalnej porze....

ale żeby nie mieć wątpliwości trzeba zakuć kodeks drogowy... testy wszyscy zdają jako pamięciówę, bo niektóre pytania są podchwytliwe, a w szczególności zawodowi kierowcy mają kłopot i nic dziwnego, liczy się praktyka :)

Darietta, szkoda że nie możesz wszystkich swoich wątpliwości przedstawić instruktorowi, ale pewnie i tak dalej by były niejasności. Zawsze możesz zapytać policję, kiedyś moja koleżanka miała wątpliwość dotyczącą kolizji w której brała udział, więc jak zobaczyła policje, to podeszła i zapytała. Panowie byli bardzo mili i łopatologicznie wyjaśnili jej w czym rzecz.

chyba za tydzień wypróbuję, ale w sumie ręczę, że jest pyszny, taki deserek do dzbanka kawy :P

Estravaganzaa , podaje przepis na ten likier kawowy, niestety wciąż nie sprawdzony przez mnie: 100 ml spirytusu 96% 1 szklanka cukru puszka mleka skondesowanego niesłodzonego 1 łyżka kawy rozpuszczalnej cukier, mleko i kawę zagotować, zdjąć z ognia i ostrożnie wlać spirytus, zlać do butelki, wychodzi trochę ponad pół litra. Smacznego :)

dokładnie tak, ale wyłącznie do 1 minuty, potem trza przepchnąć auto za znak, bo tam już zakaz nie obowiązuje ;)

w pytaniu 46 dopuszczona jest również odpowiedź b, bo pojazd będzie stał na zakazie do 1 minuty, a to jest dopuszczalne według przepisów

szybkie wykruszanie trwa, to nie weekend w końcu....dobranoc NWA

miłej nocki Estravaganzaa, jutro zapodam przepis, ale jeszcze nie wypróbowany przeze mnie! na codzień jednak wyrabiam nalewki i likiery więc nie jestem kompletnym laikiem :)

kiedyś na światłach stanęłam równo z nówką Peugeot 407, no więc lukam na kierowcę, a ten z błogą miną dłubie w nosie i wyciera w kierownice! Wierzcie mi za nic w świecie nie chciałabym prowadzić tego samochodu! Widziałam też gościa który wysuwał i wsuwał sztuczną szczękę, MASAKRA!!!! :D:D:D

hmmm, ja na weekend miałam być na urodzinach przyjaciółki, ale od dziś ją drapie w gardle, więc wszystko może się przesunąć, a szkoda bo miałam przygotować babski trunek, polską wersję Baileys`a....

uuu, faktycznie panowie się zmyli w stylu angielskim, albo oglądają YOU CAN DANCE ;) :) :D

jak widzę temat moto się zakotwiczył, poważnie to mogłabym godzinami opowiadać, wniosek jest taki, że nie płeć ale inne predyspozycje decydują czy delikwent jest śmiertelną pułapką na drodze, właściwie od 5 lat jeździłam codziennie i historyjek sie nazbierało, ale podstawa to pokora, jak sie uwierzy we własną wielkość jest źle...

Darietta, nie bój nic, ale musisz zmienić myślenie, bo będziesz groźna na drodze ;) ja chwilowo pomykam nieczęsto, bo miałam firmowe ale się skończyło...jakby co oferuje korki, mam talent pedagogiczny ;)))

Darietta, to niezłe tempo, ale warto, jak załapiesz bluesa, to nikt cie od kierownicy nie oderwie! Ja prawko robiłam 5 lat temu, a potem pierwszy samochód jakim jeździłam to był Fiat Ducato Maxi 2,5 TDi, rewelka, taka szkoła ;)))

Darietta, przynajmniej mniej lektury do nadrabiania ;) a te 6 godzin to dlaczego? pewnie była o tym mowa, ale nie dam rady tego znależć....

donna leng, też będę oglądać desperatki, są super!