Kamorek
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Kamorek
-
Tygrysku może filmik się urwał ;) ;)
-
jak boskie to pewno chodzi o moje ;)
-
ostatni tydzień kwietnia czas zacząć się nie sprawdziły przewidywania synoptyków ci to mają robotę... pfff :) Dzisiaj słonecznie :D klik
-
ech skoki dziwne są w nocy minus 4 a popołudniu ma być do plus 15. Nie ma to się jak hartować. Siedzi sobie Polak w pociągowym przedziale i nagle do przedziału wbiega skoksowany, łysy Rusek i mówi: - Polak, ja budu cie rznac. Ty chociesz z wazelina ili bez? Polak tak myśli, no kurde trudno, to już chyba lepiej z wazeliną. - Z wazeliną. Rusek wychodzi z przedziału i woła: - Wazelin chodz, budjem rznac! +++ Idą na Berlin żołnierz polski i żołnierz ruski. Ruski idzie w jednym bucie. Polak go pyta: -Czto Sasza? But zgubił? -Niet, ja znalazł. +++ http://yfrog.com/12zdradaz +++ Chłop wrócił z rynku i mówi do żony: - kupiłem jeszcze 10 ha pola Żona: - Wiem Chłop: - Skąd? Stara - Bo koń się powiesił za stodołą. +++
-
klik poranny mroźny ale słoneczny ale ale, z soboty na niedzielę ma być ponoć do -10 stopni przy gruncie. Uuu :) Miłego piątku :)
-
i znowu z pracy klik :) ale pogoda, pada śnieg i jest zimno. Gorzej niż w zimie, no ale cóż jaki kraj taka pogoda. Miejcie się fajnie :D
-
fju fju jeszcze w pracy...
-
klik jeszcze z pracy :)
-
to bidulka, jak P gardełko bolało to dostała od lekarki tylko syrop i Pulneo ale jeszcze dodatkowo smarowaliśmy córkę Pulmex'em baby. Niech zdrowieje
-
Ghanuś niestety :( pogoda do bani :( nawet głosili śnieg z deszczem. Zimno :( A co jest Ninie?
-
klik deszczowy
-
klik wtorkowy poranek mroźny ale zapowiada się słoneczny dzień
-
U mnie też Tygrysku weekend pogodowo w miarę udany :D a początek tygodnia nieciekawy ;) Pola non-stop chciała być na dworze
-
klik deszczowy, mega wilgotny i zimny :( Tygrysku sporządzałem opis bibliograficzny i wprowadzałem do bazy ;) A w Zetce podawali, że na Mazowszu ma być prawie 20 stopni... Pffffffffff
-
wiem wiem, że żałoba ale właśnie opracowywałem książkę która jest na czasie ;): http://www.inbook.pl/a/produkt/id/282567/ksiazki_1000_powodow_zeby_nie_podrozowac_z_blizniakami_hortense_ullrich.html
-
a ja też do 16 :) kurcze paaada zimno brrr :) kto ma ochotę na gorącą herbatę z cytrynką? :) środa zatem klik
-
jak tam Ghanuś? Do której pracujesz?
-
wtorek nadal jesień na dworze... zima w łóżku... niech to gęś kopnie :)
-
Tygrysku zatem klik P przeszło wirusowe zapalenie, zęby też przestały dokuczać a na kolację wcięła wczoraj dwie duże chochelki rosołu :) Pogoda nadal pod sikającym psem. Zimno, wilgotno. Jesiennie a nie wiosennie... Ghana jak tam Nina po żłobku? Kati a Franuś jak się miewa? Ciekawe co u Bezki :D
-
Ghanuś właśnie cieeekawe po kim :) p. doktor powiedziała, że chyba nie po tatusiowi bo wygląda na spokojnego :P :P Tygrysku oby oby :) ale weekend zapowiada się wedle synoptyków na deszczowy, o i już dzisiaj ma popadać po południu :( *** Facet chce schudnąć. Dzwoni do poradni o lekki pakiet na początku. Nazajutrz rano do jego drzwi puka naga laska. Otwiera i mówi: -Jak mnie złapiesz będę Twoja. Facet goni ją, udaje mu się złapać po 10 km no i wiecie, co robi. Zadowolony dzwoni do poradni: -No super macie te pakiety, ale ja chciałbym spróbować czegoś trudniejszego, zeby więcęj schudnąć. Następnego dnia puka do niego zaje***ta laska, cała naga i mówi: -Jak mnie złapiesz będę Twoja. Facet ją goni, łapie po 20 km. Po "akcji" dzwoni trzeci raz do poradni: -Te pakiety są naprawdę ekstra, jednak ja chciałbym spróbować czegoś jeszcze lepszego. -No wie pan, mamy jeszcze jeden pakiet, jednak jest on bardzo trudny... -Biorę go. Na następny dzień puka do niego murzyn. Cały umięśniony, wysportowany i mówi: -Jak Cię złapię, będziesz mój. *** Śląsk. Próba orkiestry. - Trumpet fertig? - Ja, ja fertig. - Kotły fertig? - Ja, ja fertig. - Puzon fertig? - Fertig, fertig! - Also: Booże coś Pooolskę przez taak liiiiczne wieeeki... *** ...... i owoc żywota Twojego je ZUS *** :) :) :) miłego piątku :D
-
klik Zdrówka dla Franusia Polke również jeszcze trzyma biegunka, w dodatku jeszcze zęby wychodzą (bliżej nie określona ilość). Dzisiaj robię jej wywar z suszonych borówek co by ją przystopowało. wiosna wiosną ale dzisiaj u mnie był przymrozek ale przynajmniej słoneczko zaświeciło :D
-
klik piątkowy. U mnie właśnie pana śnieg :/ błeee przecież było już 17 st C a teraz ma zima wrócić? pfff pfff Poza tym P wczoraj wymiotowała, dobrze, że po 2 w nocy przestała ale przeszło to potem na biegunkę :/ :/ albo coś jej zaszkodziło albo jakiś wirus załapała :/ Te święta... nie zapowiadają się różowo. klikam i dalej w wir pracy znikam. *** Co to jest: zarośnięte, spocone i lata miedzy majtkami...? - Bosman! Wiecie jaka jest różnica miedzy kobietą mającą okres, a terrorystą? - Z terrorystą można negocjować Jaka jest różnica między dziewicą a rencistką ? - Żadna. Obie czekają na pierwszego. Wraca żona do domu i widzi kartkę na drzwiach: - "Sprzedam żonę za 360 zł". I Mówi do męża: - Czyś Ty zwariował, mnie sprzedasz i to za 360 zł, skąd to wziąłeś? Mąż na to: - Wiesz, 80 kilo wagi razy 2zł, kilo żywca plus 200 zł obrączka. Na drugi dzień mąż wraca i widzi kartkę: - "Sprzedam męża za 1,10zł". Mąż zdenerwowany mówi: - Ja wszystko rozumiem ale za 1,10? Skąd to wzięłaś? A żona mówi: - 2 jajka po 0,30 groszy i rurka bez kremu po 0,50 groszy Student siedzi z kolegami przy piwie. Nagle pyta: Panowie, powiedzcie mi, na czym właściwie polega ta teoria względności Einsteina? Jak by ci to wytłumaczyć... zastanawia się inny. Ooo, widzisz... jak siedzisz w knajpie przy piwku, w miłym towarzystwie kolegów, to pięć godzin mija, jakby to było pięć minut, a jak siedzisz w fotelu u dentysty, to jest odwrotnie. Panie Stefanie, jak panu nie wstyd? 50 lat pan z żoną przeżył i teraz pan ją zostawił i ożenił się z jakąś 20-latką? Czy pan zwariował? A czego pan się czepia? Wie pan, jak to co wieczór z żoną było? Validol jej podaj! Herbatki zaparz. Przykryj, odkryj! Przełącz kanał w telewizji... I tak w kółko. A z młodą to tak: wieczorem wyjdzie, rano wróci i człowiek całą noc spokojnie śpi. ***
-
Klik i kilka kawałów, niekoniecznie świątecznych, na te święta :) Powinniśmy być dumni z Polski, bo jesteśmy jedynym krajem na świecie, który ma kopię zapasową prezydenta. Nielubiany szef zostawia kartkę na biurku: - Jestem na cmentarzu. Po powrocie zastaje dopisek: - Niech ci ziemia lekką będzie. Ożenić się to jak pójść do restauracji z przyjaciółmi: zamawiasz to co chcesz, potem widzisz co wzięli inni i żałujesz, że tego nie masz. Zirytowany szef krzyczy na pracownika: - Doniesiono mi panie Kowalski że modli się pan o podwyżkę. Może faktycznie ta podwyżka się panu należy ale nie lubię jak pracownicy załatwiają coś poza moimi plecami! Baca kocha się z Gaździną, nagle Gaździna mówi: - Baco gniewam się! - A za co się gniewacie? - Nie ja się gniewam, tylko wam się gnie... Jak mężczyzna może najszybciej popełnić samobójstwo? - Skacząc ze swojego EGO na swoje IQ. Gdyby nie Radio Maryja człowiek nigdy by się nie dowiedział jak wiele pieniędzy potrzeba do życia w ubóstwie. Jeśli ożenisz się z miss to tak, jakbyś kupił mercedesa klasy S. Masz pewność, że produkt został sprawdzony przez co najmniej pięciu specjalistów. - U mnie pracy tylko Kazik nie ma wrogów. - Czy jest taki sympatyczny? - Chyba nie dlatego. Po prostu ma najniższą płacę. - Panie Dyrektorze, proszę o podwyżkę. - Ależ oczywiście Panie Kowalski dostanie Pan 100% podwyżkę, telefon i samochód służbowy, własny gabinet i osobistą sekretarkę. - Panie Dyrektorze, Pan chyba żartuje. - Tak, ale to Pan pierwszy zaczął. - Kochanie, wyrzuć śmieci! - Kuźwa, dopiero co usiadłem! - A co do tej pory robiłeś? - Leżałem. Lekarz skacowany po ostrym weekendowym pijaństwie. Nagle wchodzi pacjent, w doskonałym nastroju, i pyta: - Panie doktorze, jak tam moje wyniki? Na to opryskliwie lekarz: - Ma pan raka! - Jak to raka? A przecież wcześniej mówił pan, że to tylko kamienie! - Kamienie... A pod każdym kamieniem rak! - Szefie, ja naprawdę muszę dostać podwyżkę. Z tej pensji nie da się wyżyć. Kombinuję już, jak mogę. Na to szef: - Niech pan już lepiej kombinuje, jak wyżyć bez tej pensji... Dzień Polaka Wstaje rano, włącza japońskie radyjko, zakłada amerykańskie spodnie, wietnamski podkoszulek i chińskie tenisówki, po czym z holenderskiej lodówki wyciąga niemieckie piwo. Siada przed koreańskim komputerem i w amerykańskim banku zleca internetowe zakupy w Anglii, po czym wsiada do czeskiego samochodu i jedzie do francuskiego hipermarketu na zakupy. Po uzupełnieniu żarcia o hiszpańskie owoce, belgijski ser i greckie wino wraca do domu. Gotuje na rosyjskim gazie. Na koniec siada na włoskiej kanapie i... szuka pracy w polskiej gazecie - znowu nie ma! Zastanawia się, dlaczego w Polsce nie ma pracy?????? Telegram : "Teściowa nie żyje. Pogrzebać czy kremować zwłoki?" Odpowiedź: "Jedno i drugie. Lepiej nie ryzykować." Sposób spędzania czasu przez emerytów w różnych krajach: - USA- butelka whiskey i cały dzień na rybach, - Francja - butelka wina i cały dzień na dziewczynkach, - Polska- butelka moczu i cały dzień w przychodni. Kiedy Jacek z Plackiem ukradli już księżyc, na ich drodze stanęła czarownica z kotem na ramieniu. Chłopcy wiedzieli już wtedy, że świadków przestępstwa trzeba się pozbywać. Nie mieli tyle odwagi, by zabić. Dlatego Lech wziął czarownicę, a Jarosław kota... Młody polak zachęcony apelem Tuska wrócił do kraju, na ojcowiznę. Pewnego ranka ojciec powiedział: - Wyrzuć gnój. - What? - Łot krowy i łot świń. ***
-
to ja też dołączę się do odpowiedzi jeśli chodzi w kwestii spacerów na polu :) to Pola uwielbia chodzić na spacery. Czasem parę razy za dnia. Na spacerze przeważnie siedzi w wózku lecz zaliczyła już jedną przewrotkę na asfalcie co za skutkowało obdartym palcem. Lubi chodzić po takiej sztucznej trawce, oraz po zwykłej trawie. Lata, goni, przewraca się, całe paznokcie ma od ziemi, piszczy jak widzi pieski, kury i koty :) Po prostu żywe srebro z niej. Jak podrośnie to będzie z niej" wybij okno" i postrach ulicy w Wiśle :) Już wyszedł 5 ząb oraz dzisiaj miała pobieraną krew z paluszka na morfologię. Wszystko spokojnie, aż do momentu założenia plastra. Cały czas ją irytował.