Wiatr Zmian
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Wiatr Zmian
-
witaj Kuleczko :-) pewnie pyszny był ten obiadek widzę, że wszystkie mamy kłopoty z odmawianiem ;-) bo nie wypada, ale prawda jest taka, że musimy uczyć się asertywności taka mądra jestem, a sama też nie potrafię :p łatwo mówić, trudno zrobić :-(
-
cześć Uliczko :-) ja też czasem pozwalam sobie na więcej w weekendy łatwiej wtedy pilnować diety :D a i świadomość, że mogę zjeść coś innego, powoduje, że rzadziej korzystam z tego prawa ot, taka babska logika ;-)
-
cześć dziewczynki :-) jeszcze nikogo nie było? ja przespałam 5 godzin i znów pisałam, ale na szczęscie już skońzyłam :D jestem zmęczona, ale trwam w dietce ;-) co u Was???
-
jeszcze nie skończyłam
-
dzięki agro :-)
-
cześć dziewczynki :-) siedzę przy komputerze od rana i już nie mogę na niego patrzeć :P a tu jeszcze tyle roboty :-( ale dietka funkcjonuje i prysznic z masażem był :D
-
witaj Anno, będzie nam bardzo miło :-)
-
Uliczko, życzę Ci smacznego :-) ja dziś w pracy nie byłam, ale bez przerwy pracuję przy komputerze a na obiad wypiłam 2 szklanki wody (+ błonnik) oraz jednodniowy sok z marchewki z herbalifem to dla wszystkich
-
cześć dziewczynki :-) dziś sobota, trochę pospałam :D dietka trwa psychicznie nastrajam się o ćwiczeń - obiecałam agro ;-) jak idzie pieczenie ciasteczek i chlebka???
-
czytałam, ale nie stosowałam - jedynie masowanie ciała specjalną szorstką rękawicą
-
misiaczku, Twój dzidziuś jest po prostu słodki :D
-
cześć dziewczynki :-) witaj Kuleczko, fajnie, że od nas nie uciekłaś :-) agro, dzięki za pamięć :-) rzeczywiście możesz gratulować: 95 pkt na 100 możliwych; jestem najlepsza w grupie i mam z tego tytułu 10-proc. zniżkę w opłatach :D podziwiam Twoje samozaparcie w ćwiczeniu i ... prysznicach :-)) alexandrio, ja też uważam, że nie powinnaś mieć wyrzutów z powodu tego ciasta - zwłaszcza że było smaczne ;-) witaj Uliczko :-) ja też dziś zaspałam i pobiegłam bez śniadania do pracy od 10.00 miałam szkolenie, a tam był słodki poczęstunek - ale nie zjadłam ani kawałeczka ciasta, tylko kilka kulek winogron :-) potem był obiad - więc wyjadłam z barszczyku wszystkie uszka, ale nie zjadałam już drugiego dania (jedynie odrobinę surówki z białej rzepy) no i skusiłam się na piwo w gronie znajomych :-( ale nie rozpaczam - przez cały tydzień nie jadłam kolacji :D co poza tym u Was???
-
cześć Slicznie witam :-) miło Cię widzieć jeśli o mnie chodzi, to po wstaniu z łóżka łykam błonnik i wypijam dwie szklanki ciepłej wody, a po upływie 15-30 minut zjadam mus owocowy z herbalifem ale wersja bez herbalifu i błonnika też działa - można wytrzymać do południa wcześniej w ogóle nie jadałam śniadań, co nie jest najlepszym wyjściem, zwłaszcza dla odchudzających jestem zwolenniczką teorii, że owoce powinno się jeść na czczo, najlepiej do południa napisz coś o sobie :-) cześć dziewczynki:-) właśnie wróciłam ze szkolenia
-
coś nam dzisiaj nie idą te rozmowy :-( może taki dzień, a właściwie to już noc! pozdrawiam Was wszystkie kiedy pierwsze ważenie i mierzenie? ;-) może 13 listopada - jeśli nie jesteście przesądne...
-
ja SL zaprenumerowałam czytam ją od kilku lat, bo nie jest to przedruk zagranicznych artykułów ani kalka zagranicznego pisma sporo tu różnych porad dla puszystych - i nie tylko trochę mody, trochę ćwiczeń, diety, historie odchudzania czytelniczek itp. warto - polecam :-)
-
Uliczko, a tak naprawdę to Ty wcale nie jesteś lepsza pod tym względem (ilość jedzenia) po prostu zjadasz 5 maluteńkich posiłków - tak jak należy, w dodatku urozmaiconych :-)
-
Uliczko, bo nam się chce pić, nie jeść :D oczywiście to żart witaj misiaczku :-) współczuję chorych facetów, ale mam nadzieję, że już im lepiej napisz, co u Ciebie? - oczywiście, jeśli jeszcze nie śpisz :-) Kuleczko, zrezygnowałaś? :-(
-
w nowej Super Linii jest artykuł o piciu wody każdy z nas potrzebuje innej jej ilości można to obliczyć, dzieląc swoją wagę przez 30 w moim przypadku są to ponad 3 litry - więc może opisywana na innym topiku dietka wodna ma jakiś sens ;-)
-
to dokładnie jak ostatnio ja w pracy smiejemy się, że będę musiała założyć dwa dodatkowe wodomierze: na wodę pobraną i ... oddaną :D ja dziś tradycyjnie: rano musik z herbalifem, w południe jogurt z płatkami owsianymi i herbalifem o wodzie nie wspomnę :D po powrocie do domu z koncertu - soczek z grejfruta i pomarańczy - własnoręcznie zrobiony przez mojego synusia !!! :-)
-
cześć dziewczyny :-) właśnie wróciłam z pracy, a za 2 godziny jadę na koncert \"Raz, Dwa, Trzy\" :D co słychać???
-
idę już spać, ostatnio mam kłopoty z zasypianiem, a potem budzę się w środku nocy i \"ciątam\" po mieszkaniu jak - nie przymierzając - biała dama jakaś... ;-) a rano wstać trzeba... potem brakuje czasu na poranne brzuszki :D a tak serio - jutro mam naprawdę ciężki dzień więc buziaczki - i do jutra!!! :-)
-
ja mam karnet na siłownię 3 razy w tygodniu, ale nie daję rady (brak czasu); chodziłam 2 razy w tygodniu na aerobik (pilates i TBC), ale się zapuściłam :-( mnie nie ma kto mobilizować, bo mam dwóch facetów ;-) a co do bicia rekordu -1000 to tylko początek, podobnie jak gubienie naszych kg :-)
-
tak to zazwyczaj bywa, ale nie martw się będzie jeszcze nie jedna okazja :-)
-
zauważyłyście, że przekroczyłyśmy \"stówkę\"? ;-)
-
agro, gdzie mieszkasz, że tak narzekasz? koncert rzeczywiście super, w piatek opowiem... co do czerwonej herbaty, też ją pijam, ale nie tyle, co wody do ćwiczeń dojrzeję - jeszcze dzień, najwyżej dwa, wszystko się odmieni... (jak w tej piosence) :-)