Wiatr Zmian
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Wiatr Zmian
-
nie mogłam się powstrzymać :D z dobrych rzeczy - mój syn 5 grudnia zdał egzaminy na prawo jazdy :D :D :D - tym sposobem w domu już sami kierowcy :-) reszta jest milczeniem...
-
czy ja już zawsze będę kończyła "setki"??? :D
-
jestem i czytam, ale nie mam czasu pisać :-) gratulacje - za zdane egzaminy i zgubione kg
-
uliczko, rozumiem Cię doskonale ja dziś w pracy też usłyszałam miłe słowa - że zmieniła mi się sylwetka :-) od razu lepiej się poczułam nie mogę się doczekać jutrzejszej salsy :D
-
Kaman, mieszkasz w górach? jeśli tak, to nie dziwię się, że się cieszysz z zimy :-) ja, niestety, nie umiem jeździć na nartach, więc ta forma wypoczynku u mnie odpada :D
-
misiaczku - GRATULACJE!!! dziewczyny, zaliczyłam drugie zajęcia z salsy :D
-
witam w środowy wieczór :-) witam nowe koleżanki :-) nie zapomniałam o ważeniu, rano się zważyłam, ale okazało się, że ani nie schudłam, ani nie przytyłam :-) więc nie jest źle
-
witaj, Drawa, w grupie wsparcia :-)
-
pojawiła się :-)
-
cześć dziewczątka :-) jak minął weekend? mnie nie do końca dietkowo, o ćwiczeniach nie wspomnę, ale znów - jak w każdy poniedziałek - wracam do normalności, czyli do diety :D miłego dnia
-
do jabłuszka - zapraszamy na nasze forum :-) nie powiem Ci nic nowego, dziewczyny mają rację nie baw się w żadne diety cud - ja w ten sposób dorobiłam się 40 kg nadwagi :-( jeżeli masz dobrą dietę, opracowaną przez lekarza, na której w dodatku schudłaś tyle kg, nie zmieniaj jej - w końcu zawsze jest tak, że po okresie dość szybkiego spadku kg w pewnym momencie waga staje w miejscu; wiele osób rezygnuje wtedy z diety, a to błąd - organizm musi się przyzwyczaić, zanim zacznie gubić kolejne kilogramy więc trwaj :D jojo - nie załamuj się, każda z nas to przechodzi dla Ciebie na dobry początek nowego dnia :-) uliczko - Ty to masz samozaparcie :-) gratulacje szczerze mówiąc, dawałam Ci najwyżej tydzień :D nie gniewaj się :D lehanno - nie "musisz", tylko bierz się za siebie :-) też mam czasem takie dni :-( miłego dnia dla wszystkich
-
TO NAM SIĘ UDA!!!!
-
bez komentarza :D :D :D
-
no, rzeczywiście, jakoś tu cicho i pusto :-( melduję, że zaczęłam ćwiczyć - w poniedziałek byłam pierwszy raz na aerobiku, dziś - uwaga!!! - pierwsze zajęcia z salsy!!! było super - tylko kiedy ja będę umiała tak kręcić biodrami??? ;-) dieta raz lepiej, raz gorzej, ale jakoś trzymam :-) ostatnio czytałam w internecie o fotodiecie (ale mi się zrymowało :D) zamiast codziennie zapisywać, co się zjadło, można to fotografować, np. aparatem z komórki, podobno bardziej działa na wyobraźnię, a jednocześnie zajmuje mniej czasu niż pisanie dzienniczka co o tym sądzicie?
-
melduję, że zaliczyłam pierwszą godzinę aerobiku :D
-
witam :-) pozdrawiam i znikam :-)
-
witam z rana :-) rzeczywiście pustki, ale to pewnie przez święta - każdy zajęty sprzątaniem, kupowaniem kwiatów, zniczy itp. ja też dziś zamierzam wyjść wcześniej z pracy, żeby jechać na dalsze groby, w sumie dziś i jutro w rozjazdach, po południu powrót i reszta na miejscu lub w okolicy - cały weekend gdzieś takie święta gdybym się nie odzywała, nie miejcie mi za złe :-) buziaczki dla wszystkich
-
misiaczku, nie poznaję Cię :-( każde pół kilo mniej przybliża nas do celu pamiętaj, że im większa nadwaga, tym więcej kg schodzi na początku Ty jesteś już szczupła, dlatego Ci trudniej :-)
-
zdążyłam "rzutem na taśmę", czyli na 3 minuty przed północą :D a co do jojo - jak każda z nas, mam podobne doświadczenia ostatnie całkiem świeże: schudłam 16 kg i doszłam do wniosku, że dalej będzie już prosto; a sztuka polega nie na tym, żeby zrzucić kilogramy (choć to też wymaga samozaparcia), ale na tym, żeby utrzymać nową wagę popadamy w samozachwyt i myślimy, że plan wykonany, więc wracamy do jedzenia "po staremu" takie jesteśmy "mądre", że w efekcie przekraczamy nawet punkt wyjścia - i to jest nasz problem :-( ale my się nie damy :D kolorowych snów!!!
-
tak chciałam pamiętać o tej rocznicy, a jak przyszło co do czego, to zapomniałam :-( dobrze, Anno, że Ty pamiętałaś :-) dziękuję za życzenia w imieniu swoim i dziewczyn, dla Ciebie również wszystkiego najlepszego
-
witam dziewczątka :-) jojo, ja szczerze mówiąc też nie bardzo wiem, o co chodzi z tym linkiem ale co do wspomagaczy, to zgadzam się z Tobą; jeśli ktoś waży 50 kg i ma 175 cm wzrostu (wiem, przesadziłam, ale to celowe), to powinien puknąć się w głowę, zanim zacznie się odchudzać, w dodatku za pomocą tabletek i na własną rękę ale dla osób, które mają dużą nadwagę (BMI w granicach 40 lub więcej), czasem jest to jedyne wyjście Baby, współczuję i podziwiam Twoją cierpliwość :D
-
oktassia - witaj :-) napisz coś o sobie :-) uliczko, jesteś moją idolką!!! :D gratuluję samozaparcia :-) dziś niedziela, więc - wyjątkowo - wybaczamy pralinki ;-) jojo, rozumiem, że dietkowo, ale sama kawa jest raczej antydietkowa :-( mam nadzieję, że zjadłaś coś dobrego i lekkiego - i poczułaś się lepiej :-) a ja dziś zawalczyłam z ogromną pokusą - rurką z kremem oraz kremówką (moją porcję chłopaki podzielili między siebie) nie powiem, miałam ochotę, ale zamiast tego zrobiłam sobie dietetyczną kolację (było przed 18.00) i też pojadłam :-) minęło prawie 6 godzin, a ja nawet nie jestem głodna! normalnie o tej porze już by burczało mi w brzuchu... żołądek się skurczył??? ;-)
-
melduję, że odbył się 2-godzinny spacer po lesie przy okazji - zebraliśmy trochę grzybów :-)
-
witam w słoneczny poranek :-) jak dietkowanie i ćwiczonka? u mnie dieta spoko, ale ćwiczenia na razie odłożone (@@@) może wieczorem się zmobilizuję, bo mi wstyd, że nie biorę udziału we własnym konkursie :-( ja Wam jeszcze pokażę! :D :D :D
-
jojo - gratulacje za te cztery kg, tylko tak dalej :D