ewinia
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez ewinia
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 2 z 7
-
Czarna44 \"Zajrzyj w siebie! W Twoim wnętrzu jest źródło, które nigdy nie wyschnie, jeśli potrafisz je odszukać\" Pamiętaj, zawsze moze być gorzej, pomyśl o tym ile masz, a nie ile stracilaś.Popatrz ile jeszcze przed tobą niewiadomych, ile jeszcze nie widziałaś czego nie przeżyłaś. Popatrz przed siebie. każdy kolejny dzień zaczynaj od nowa bo nigdy nie wiesz co ci przyniesie.A moze właśnie jutro zdarzy się coś niesamowitego? \"Żyj tak jakby każda chwila była ostatnią w twoim życiu\" Warto zadać sobie pytanie , co byłoby dla nas istotne, w życiu przeżywanym tak uważnie i odpowiedź wziąć pod uwagę przy ustalaniu naszej hierarcii wartosci. To nie ja wymyślilam, ale kiedyś właśnie m.in. to mi pomogło.
-
Witam wszystkich Wlaśnie wróciłam ze świątecznego pobytu u mojej córki.Nie umiem o tym mówić. To było coś niesamowitego . Kamisa,mamy ten sam problem, zapraszam do wymiany doświadczeń. Ty masz teściową, ja przyszywanego teścia.Z początkiem altzhmaiera ( nigdy nie wiem jak to sie pisze), w głębokiej depresji po śmierci żony. I dobrze wiem jak to na mnie wpływa, w jaki stan taka osoba potrafi wpędzić.Chętnie o tym porozmawiam.
-
Ja też nie lubię świąt. A te, teraz będa chyba pierwsze w moim życiu inne, takie normalne. Jdę do mojej córci, i spędzę te dwa dni z nią i jej młodym towarzystwaem. Podobno już wszyscy na mnie czekają. A mojego podopiecznego zostawiam z moim Panem i niech sobie radzą.Może w końcu ktoś doceni to co robię?
-
\"Istnieje na tym świecie jeden człowiek, którego musisz naprawdę bliżej poznać. Również wtedy, kiedy go całkowicie nie zrozumiesz. Nie rozumiesz, dlaczego on robi to, a nie tamto, dlaczego raz tak odczuwa, a kiedy indziej zupełnie inaczej. Jest to człowiek, z którym musisz żyć na co dzień. Ten człowiek siedzi w twojej własnej skórze.\" Phil Bosmans
-
\"udaję piękny sen zakładając maskę błazna tańczę na scenie ślepa i głucha publiczność szyderczym śmiechem prosi o bis tego kłamstwa\"
-
JaMajko Musisz wyjechać, musisz odejść choć na chwilę. Uwierz mi dadzą sobie radę, będą musieli.To dla ich dobra. Tylko wtedy cię docenią. Masz tylko 40 lat, ratuj siebie bo życie masz tylko jedno i pamiętaj ono należy do Ciebie. Nie do męża, nie do dzieci. JEST TWOJE. Czytam Ciebie i mam łzy w oczach. Jak Cię przekonać, jak Ci pomóc podjąć decyzję? Wiem jakie to trudne http://www.zosia.piasta.pl/ Wejdź na tą stronkę i niech chociaż ona doda ci sił.
-
JaMajko to dla ciebie: Dla każdego wschodzi zawsze jakieś słońce Kiedy przebywasz w ciemnościach, spójrz w górę. Tam czeka na ciebie słońce. Ono nie omija nikogo. Ciebie też nie ominie, jeżeli nie schowasz się w cień.
-
Witaj JaMajko Nie jesteś sama.Pamiętaj o tym.To jaka jesteś czyni cię wyjątkową i dlatego nie umiesz sie odnaleźć.Wcale nie musisz być idealna, nie musisz zapinać wszystkiego na ostatni guzik. Swiat sie przez to nie zawali. Wiem że łatwo mi się mówi, też byłam taka, ciągnęłam wszystkie sznurki sama, bez wsparcia i zrozumienia.A gdy się zbuntowałam to cały świat trwał nadal, zatrząsł się tylko ten mój, wewnętrzny. Nie dam ci recepty na to co powinnaś zrobić.Ale będę obok, żeby wysluchać i przytulić. Nie mów że nikt cię nie rozumie, bo my tutaj wiemy jak to jest.Anulka, Długie Rzęsy, Slim Ona, Fiki Miki, Pchełka i wszystkie inne.Każda z nas walczy i nie chce się poddać. I każda tak naprawdę ma dni cholernej słabości.Czasem pomaga pogadanie, czasem pośmianie się, ja ostatnio wspieram się gimnastyką czyli coś dla ciała i pomaga, Czuję się lepiej.Napisz coś o sobie, z jakich stron jesteś,co lubisz robić czym się zajmujesz ot tak sobie co ci ślina na język przyniesie. Mam nadzieję że zagościsz u nas na dłuzej.
-
no cóż w ramach zapobiegania zlemu nastrojowi, nerwicy i depresji dałam sobie w d................ tzn, solidna gimnastyka, lodowisko jutro sauna i grota solna. Czuję każdą cząstkę swego ciała, wiem że mam na pewno brzuch, pośladki, uda i łydki. Dziewczyny to jest piękne, czuję że żyję. Dzisiaj mam w tej bolacej d.... wszystkie problemy. Goraco polecam.
-
myślałam o wyjeżdzie ,potrzebuję tego ale .............. tak jakoś wszystko się rozmyło, że już nie chcę. Opiekuję się starszym obcym, mi facetem którego podejrzewam o alzhmeiera. nie umiem sobie poradzić z jego wyskokami i tym że straciłam gdzieś swoje życie. A to pożywka dla choroby, która była we mnie uśpiona.
-
Przed siebie... Szłam przed siebie, Nikt nie pocieszał, Nikt mnie nie zatrzymywał... Nie chciałam... Szłam przed siebie, Z ciężarem na sercu Innych pocieszałam... Innym pomagałam Szłam przed siebie, Aż do pewnej drogi doszłam Nagle się zatrzymałam Teraz widzę, ile straciłam... Kto poda mi rękę? Kto pomoże... Jeśli nigdy tego nie chciałam Kto wie, kim jestem? ************
-
no cóż alkoholizuję się, znam to już, wiem że to złe ale przynajmniej nie ma ucisku w piersiach., przynajmniej zasnę Jutro kolejny tydzień przede mną. Tydzień samotności ? Udawania? Kiedy odzyskam siebie? Tak naprawdę wszyscy zawiedli i to też boli
-
no cóż znowu mnie dopadło nie udało mi się tego rozbić humorem nie mam się gdzie schować udaję dobry nastrój mam ochote wyć, ryczeć, być sama nie mam na to szans duszę się
-
A ja wam coś powiem. Wystarczy godzinka pogadania o pierdołach, pośmiania się z niczego i znika ucisk w piersiach i życie wydaje się lżejsze. I problemy znikają przynajmniej na ten moment. A to dodaje energii i daję siłę. Pogadajmy o pierdołach , o śmiesznych sytuacjach albo takie sobie wyobraźmy.To jest doskonałe lekarstwo. Wracałam do domu z cholernym uciskiem w piersiach i zwieszoną głową. A teraz wiem że dam radę. śmiech jest cudownym lekarstwem.
-
Irenka 84 Przypomniałaś mi zdarzenie sprzed kilku lat, kiedy moja córka, jescze wtedy nastolatka, spotkała się z brutalnością \" świata dorosłych\". Nieważne w jakiej sytuacji ale do dziś pamiętam jak płakała i powiedziała \" jeżeli tak wygląda dorosłość to ja nie chcę być dorosła\". Niestety i ją dopadła w końcu ta dorosłość.Ale pamiętaj o jednym dla rodziców zawsze będziesz dzieckiem. Życzę ci aby to wchodzenie w dorosły świat było jak najmniej bolesne i aby decyzje , które będziesz podejmowała samodzielnie były mądre i rozważne a błędy których niestety nie unikniesz niech mają pozytywny wpływ na dalsze Twoje działanie.
-
Witaj tutaj wszyscy cię zrozumieją i nikt nie powie, że mówisz głupoty.Pisz co się z Tobą dzieje, skąd ten stan. A na poczatek pamiętaj nie jesteś sama.Przytulam Cię mocno.
-
Witajcie wszystkie nerwowe duszyczki. U mnie wiele zmian, dużo przemyśleń.Raz uśmiech raz łzy.Już niedługo znowu będe miała dostęp do kompa wieczorami , więc może będę bardziej aktywna. A teraz życzę Wam spokojnych i radosnych Świąt Bożego Narodzenia, niech te dni przyniosą Wam ukojenie i dodadzą sił do dalszej walki o lepsze jutro. Myślami będę z Wami .
-
Fiki miki Powiem ci co byś zrobiła. NIC. kompletnie nic, jak cię trzyma rosły silny facet nie wykonasz żadnego ruchu, i jak usta masz zatkane nie wydasz żadnego dźwięku. Ja już to wiem.
-
Witajcie Nie wiem czy to można już nazwać porankiem. Obudziłam się i nie mogę spać.Miałam wczoraj pod wieczór bardzo niemiłą przygodę. Jeżeli wogóle to jest przygoda. Zostałam napadnięta na swoim własnym osiedlu, na dróżce osiedlowej, między blokami. Wyrwano mi torebkę. nie mogłam nawet pisnąć, było ich dwóch, jeden trzymał mnie mocno i zaciskał usta a drugi wyrywał torebkę.Tylko dzięki szybkiej interwencji ludzi przechodzących obok i policji udało się odnaleźć tobebkę , niestety bez portfela.A w nim wiadomo dokumenty , karta. Nie było późno ok. 18,30. Nic mi się nie stało. Nic? to dlaczego nie śpię? Dlaczego się boje?
-
dlaczego twierdzisz że Moszna mi nic nie dała? Ja tego nie powiedziałam, wprost przeciwnie. Tam wiele zrozumiałam, nabrałam siły i innego spojrzenia na wiele spraw.Przewartościowałam swoje życie. A przede wszystkim nauczyłam się żyć z depresją, wyciszyć ją gdy się zbliża.Przestałam miec somatyczne objawy nerwicowe.Owszem one się jeszcze pojawiają, tak jak i jakieś inne lęki. Ale umiem nad tym panować. A to bardzo dużo.
-
mam podobnie jak ty Bardzo się cieszę że u Ciebie coś drgnęło.Nie rób takiej kwasnej miny.Życzę ci żeby się udało, żebyś był zadowolony i częściej się uśmiechał..Trzymam kciuki za Twoje powodzenie. Kika 27 - a jak tam u Ciebie? Mnie czekają duże zmany w życiu. Nadrabiam miną ale mam dużo obaw.Opuszczam swój azyl . Tak to mogę nazwać.I tak naprawdę nie wiem czy tego chcę. Dobrze mi było gdy siedziałam z boku, w kąciku.I trochę się boję.Że znowu zbyt wiele będzie zależało ode mnie, a ja już tego nie chcę. Miłego dnia wszystkim życzę, a jeżeli jest wśród was jakakś Barbara to z okazji imienin życzę wszystkiego najlepszego. Fiki Miki - a jak Twoje poszukiwania?
-
Kika strasznie się cieszę. Doceniono Cię, to cudownie. Życzę powodzenia i wielu sukcesów.No i oczywiście spełnienia tych marzeń co do których potrzebna była kasa. U mnie spokój, w pracy ok, czasem nie wiem w co ręce włożyć a czasem nudy. Liczę dni do przyjazdu mojego faceta, może wtedy trochę odżyję i oderwę się od życia wirtualnego.
-
No cóż w końcu ty go znasz najlepiej. Ważne ze wiesz czego chcesz dla siebie. Powinnaś ten powyższy tekst powtarzać sobie codziennie i to najlepiej na głos i przed lustrem.
-
Witaj Wydaje mi się że powinnaś iść na terapię, sama sobie z tym nie poradzisz, tkwiąc cały czas w tej swojej beznadziejności. Zapedzisz się w kozi róg, bo skończycie studia a on ciągle będzie decydował za ciebie. A życie razem to długa droga, o wiele dłuższa niż ta któą masz za sobą. Skoro już wiesz w czym tkwi Twój problem, pora wziąć \"go za rogi\". Odwagi, walcz w imię własnego zagubionego ja. Masz do tego prawo i masz prawo być szczęśliwą w takim pojmowaniu szczęcia jak je ty pojmujesz.
-
Anulka33 Jeśli któregoś dnia poczujesz, że chce Ci się płakać. Zadzwoń do mnie... Nie obiecuję, że Cię rozbawię, ale mogę płakać razem z Tobą... Jeśli któregoś dnia zapragniesz uciec, nie bój się do mnie zadzwonić... Nie obiecuję, że Cię zatrzymam, ale mogę pobiec z Tobą... Jeśli któregoś dnia nie będziesz chciał nikogo słuchać. Zadzwoń do mnie. Obiecuję być wtedy z Tobą i obiecuję być cicho... Ale jeśli któregoś dnia zadzwonisz i nikt nie odbierze... Przybiegnij do mnie bardzo szybko. Mogę Cię wtedy potrzebować... Twój przyjaciel I nie pytaj mnie dlaczego.
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 2 z 7