szczera dziewczyna

ej czy podczas noszenia aparatu uzywał ktos z was pasty wybielajacej np białej perły???

ej mam pytanie jak myslicie aparat nosze juz 1,5 roku i za wizyte płace 50zł tak sie z pania umawiałam na poczatku leczenia ze tyle kosztuje a teraz niby od marca mam płacic 70 zl i nie wiem czy zwrocic uwage ze umawiałysmy sie na inna kwote i nie powinnam płacic wiekszej sumy czy moze sobie zawyzyc cene wizyt bo nie wiem w sumie nie jest to duzo ale chodzi o sam fakt.....bo inaczej sie umawiałysmy ponawaim bo nikt nie odpowiedział

ej mam pytanie jak myslicie aparat nosze juz 1,5 roku i za wizyte płace 50zł tak sie z pania umawiałam na poczatku leczenia ze tyle kosztuje a teraz niby od marca mam płacic 70 zl i nie wiem czy zwrocic uwage ze umawiałysmy sie na inna kwote i nie powinnam płacic wiekszej sumy czy moze sobie zawyzyc cene wizyt bo nie wiem w sumie nie jest to duzo ale chodzi o sam fakt.....bo inaczej sie umawiałysmy

rzeczywiscie fajka do kawy.to poranny obowiazek:D ale z kawy nie zrezygnowałam.nawet nie było zle...zjadam tylko paczke paluszków, na przemian z flipsami kukurydzianymi;) a co do zapachu.jak jechałam w autobusie i wsiadł facet to tak fajkami smierdziało, ze myslałam ze padne....z odległosci 5 metrów czułam to straszne, ze ja tez taka smierdzaca czesto wsiadałam do autobusu:O ale teraz juz tylko pachne Miracle:)

czecs dziewczyny ja nie pale od 1 stycznia....czyli 4 dzien mija pale od 6 lat zaczełam palic nałogowo majac 15 lat:O:O,.masakra:O juz ostatnie 2 lata paliłam paczke dziennie.....to straszne bo wsród moich znajomych paliłam najwiecej.nie było dnia bez papierosa miałam 2 podejscia do rzucenia palenia teraz jest trzecie podejscie mam nadzije ze mi sie uda.poki co jest dobrze pomagam sobie tabletkami Tabex.naprawde sa rewelacyjne.wcale sie nie chce palic nie odczuwam ssanie mam nadzije ze mi sie uda:D:D pozdrawiam

http://www.acne.org/messageboard/Accutane-Gallery-t87675.html jestem w szoku:O

http://www.acne.org/messageboard/Accutane-Gallery-t87675.html

212 hugo boss aqua di gio armani

moja orto tez jest jedna lepszych z łodzi ciagle jezdzi na jaies koferencje, sympozja pracuje takze w innym gabinecie.....ale dodatkowo tam pracuje wiec wiesz ...:/ wiec dla mnie cena wizyty nie jest argumentem, ani nie swiadczy o umiejetnosciach ty chodzisz do profesora , który zapewne jest swietnym specjalista, ale tez koszt zalezy od wielu czynników.chociazby od lokalizacji....na przykład na piotrkowskiej w łodzi biora po 100 a z ich umiejetnosciami roznie bywa...wiec prosze nie generalizowac

ja płace 50 zł za wizyte i w wiekszosci gabinetów tyle kosztuje.mieszkam w łodzi fakt ze chodze do otrodonty i oni maja czesciowa refundacje z NFZu ale nigdy nie musiałam płaic dodatkowo za wymiane drutu czy gumek czy innych czesci zawsze jest tyle samo..

przygnebiajacy był dzisiejszy dzien:( troche sie spłakałam bo nie mogłam sie powstrzymac......a juz myslałam ze nie jestem zdolna do okazywania uczuc a jednak cos pekło:O [* ]dla Taty

ja własnie przyjełam taka postawe ze zbaczałam z tego tematu i w ogóle nie dopuszczam do rozmowach o tym a jak chce o tym mowic to ide do pzrzyjaiółki ludzie sa dziwni jak płaczaesz to nie wiedza co mowic a jak sie zbyt czesto smiejesz to mysla zes bez serca..........tak mi sie czasem wydaje:/

wiecie co mam to samo. nie pisałam tutaj wczesniej moj tata marł w czerwcu tego roku:O naprawde nie ma z kim ogadac kazdy ucieka od tego tematu, ludzie nie wiedza jak sie zachowac co powiedziec......ja zniosłam to spokojnie, bardzo spokojnie ci którzy mnie znaja wiedza ze taka jestem ze nie umiem płakac ze nie bede chodzic i sie zalic bo nawet nie czuje potrzeby mowienia o tym ze mi jestzle jak mi jest zle poprostu lubie byc z tym sama...zoatawic to dla siebie dosc szybko po smierci taty sie pozbierałam.....w takim sensie normlnego funkcjonowania, mam wyrzuty sumienia czesto ze tak to przyjełam, ze tak spokojnie ze nie płacze w poduszke ze nie chodze z podpuchnietymi oczami, ze nie mowie jak mi zle poprostu taka juz jestem .... nic nie zrobie ludzie na studiach którzy mnie kiepsko znaja pewnie mysla ze jak ja tak moge sie smiac zartowac, miec dobry humor.przeciez nie dawno mj tata umarł a ja juz tak mam ......chyba taka ze mnie skorupiasta osoba myslicie ze to zle ze tak sie dzieje ?? bo ja tego nie ptrafie wytłumaczyc....tego swojego zachowania! o tacie mysle codziennie , jest mi naprawde przykro i zal ze tak sie stało mimo ze chorował długo to smierc przyszła nagle .... zawsze sie bałam co bedzie jak go zabraknie ale teraz wiem ze zycie toczy sie dalej pamiec o naszych bliskich zostaje głeboko w nas........a my musimy byc dzielni i jakos sobie radzic z tym co nas spotkało

http://pl.youtube.com/watch?v=XBhMEHuJjtM&NR=1

wytrysku itp potrzebuje jakis lekko swinski wierszyk pomózcie Nie kasowac;)