*Dzidzia*

Mnie się sprawdziło, ale koleżanka mojej mamy jak była w ciąży to lekarz jej cały czas mówił że będzie dziewczynka a urodził się chłopak. I położna pokazuje jej dziecko po porodzie i się pyta: i co pani urodziła a ona Córkę! Dobrze że jeszcze nie odcięli pępowiny, bo babka była tak nakręcona, że gotowa była im potem powiedzieć że jej dziecko podmienili Także z tym rozpoznawaniem płci to na bank to się dowiemy jak już będzie na wierzchu ;)

padlinka ja też w gołąbkach najbardziej lubię kapustę. W ogóle dla mnie gołąbki mogłyby się składać z samej kapusty :P

Nie no dobrze chyba ;)

To odwrotnie miało być? Jak tak to u mnie całkiem na opak :D

Właśnie przewertowałam kartę ciąży z Dominika i najpierw dwa razy było 167 a potem 130/140 - więc by sie zgadzało. Teraz jest 162/164 a teoretycznie ma być dziewczynka więc też pasuje ;)

Ja na początku to wręcz musiałam sie zmuszać do jedzenia bo wcale nie miałam apetytu, ale za to pamiętam że jak tylko przystawiałam małego do piersi to w momencie tak mi się chciało pić, że masakra. Moja siostra miała a raczej jeszcze ma tak samo. Coś w tym musi być.

A z tym chudnięciem po ciąży to samo przyjdzie bez zbędnych starań. Jak się karmi piersią, zwłaszcza na początku, to trzeba uważać na to co się je, więc waga sama leci ;) Ja dodatkowo miałam zakaz jakichkolwiek wyrobów mlecznych, bo Mimi był uczulony na białko krowiego mleka, więc miałam tak okrojony jadłospis, że żadnej diety więcej nie trzeba było. A moja kuzynka przed ciązą (ale to już 15lat temu) to była szczupła jak osa. Po porodzie spadło jej ale potem jak zaczęła tyć to do tej pory jest kluseczka. Także nie wiem czemu czasem tak jest. Ale jestem pewna że z nami tak nie będzie nie????? Trzeba być dobrej myśli :D :) ;)

Lady Kate nie przejmuj się po prostu musicie to przetrawić. Ja w pierwszej ciąży też chciałam dziewczynkę a urodziła się chłopiec i powiem szczerze że teraz nie wyobrażam sobie że Dominik mógłby być dziewczynką. Taki jest cudny i kochany. I mogę się założyć o co chcesz że tak samo będzie u was ;) Także głowa do góry!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Ja mam wizytę w sobotę i już się nie mogę doczekać :D Mnie też jakiś czas temu nie chciał się żaden topik otworzyć :O Za dużo ludzi na kafe i nie wytrzymuje naporu klikania ;)

Witam wszystkich z rana Pagi wieeeeeelkie gratulacje!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Zapomniałam napisać D O B R A N O C

Spoko asiulekz masz jeszcze czas niczym się nie denerwuj :) Ale miałam roboczy wieczór. Upiekłam biszkopt, zrobiłam matiasy w oliwie i właśnie skończyłam "zimne nóżki" ;) Mój M ma jutro urodzinki, więc jutro z biszkopcika wyczaruje pyszny torcik z bitą śmietaną. Uhmm Pycha :D A teraz czas pod prysznic i do wyrka (niestety sama, bo M w robocie haruje :( )

Ja w pierwszej ciąży 18 tydzień teraz od niedzieli, czyli 17 ;) Ale patrzcie jak to jest do niedzieli nie miałam ani jednego ruchu a teraz codziennie i często. Czyli jak się dzidzia ujawni to już nie da o sobie zapomnieć :D A dzisiaj dotarła do mnie książka Giny Ford Jak nauczyć dziecko korzystać z nocniczka w 7 dni. Dużo osób poleca że u nich zadziałało. A że ja jestem na etapie uczenia mojego Mimi siku do nocniczka więc zasięgnęłam literatury fachowej :) Jak podziała to wam polecę na przyszłość. Trzymajcie kciuki bo kurde to nie proste jest ;) :) :D

Dowcipnie ;) hehe dobre ;) aness2 to dobrze że wszystko dobrze :D Ni ja też ciągle myślę co tam u Wolskiej słychać. Wolska jeżeli nas słyszysz!!! To całuski dla ciebie

Ja też jak kiedyś miałam nadżerkę to mi wyszła w cytologii II.

pierogi z kapustą i grzybami miodzio :) :) :) Uwielbiam takie mocno przysmażone, że aż ciasto jest takie chrupiące. Aż mi ślinka cieknie. Ostatnio zjadłam całą porcję tych z biedronki. Tam są te już ugotowane do odgrzewania. Polecam bo są na prawdę pyszne ;)

A ja to bym mogła praktycznie same zupy wcinać :) Ale nie ukrywam, że makarony też bardzo lubię. Ale np o wiele bardziej wolę jakieś świderki czy kolanka z sosem, niż makaron spaghetti. Nie wiem czemu ale jakoś za nim nie przepadam.

No ja dla siebie mam jeszcze ten pyszny kapuśniaczek z wczoraj ale mojemu chłopu to muszę jakieś zwierze uwarzyć, bo dla niego obiad bez mięsa to taki lichy :O A dzisiaj na nockę idzie to tym bardziej musi akumulatory naładować

A co u was w kuchni dzisiaj? Bo ja pomysłu nie mam. Muszę iść na zakupy, to może coś mnie zainspiruje ;)

Dzięki elwirka bo ja mam właśnie też takie zdanie, że dyskusja jeszcze nikomu nie zaszkodziła. A już się pod miotłę schowałam ;)

O matko dziewczyny nie oburzajcie się tak. Dobra już nic nie piszę na ten temat ;)

Absolutnie nie uważam że twój gin jest zły, Ja nie jestem lekarzem i piszę to co się tylko mnie wydaje. I nikomu nie chcę narzucać swojego zdania ;)

Ale gdyby ona się pojawiła później to lekarz ją wykryje przez USG? Albo stan zapalny? Kobiety w ciąży są podatne na infekcje, a nie wszystkie objawiają się np swędzeniem. To skąd będziesz wiedziała że ją masz? A infekcje w ciąży trzeba wyleczyć, bo to jest niebezpieczne również dla dzidzi.

Boże widziałyście to? Aż się przestraszyłam :P :O http://www.youtube.com/watch?v=dxxLoHBtUrM

U mnie też się coś psuje. Ja wiem że nie można leczyć ale chyba lepiej wiedzieć że się ją ma czy nie?

Coś dzisiaj kafe szwankuje z rana :O