Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

rybcia49

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez rybcia49

  1. rybcia49

    ławeczka 50-tek i więcej

    Spadł śnieg i marzną serduszka Kto nam pomoże? - może wróżka? Co nam dziś serce rozgrzeje? -To przyjaźń... która do nas się śmieje. Mała chwilka,nic takiego... a radości wiele. Jedno słowo,jeden uśmiech i już jest weselej... Gdy za oknem zimniuteńko Ja pozdrawiam ciepluteńko Kingalo miłego popołudnia. Klaro.Olimpio,Krystynkko dobrej,spokojnej nocy. Dobranoc
  2. rybcia49

    ławeczka 50-tek i więcej

    Klaro a właśnie że pączków nie piekę.Zrobię tylko chrusty z ciasta francuskiego i z normalnego ciasta ale tylko z 20 dkg.mąki.Pączki piekłam jak dzieci były w domu,teraz jak mam ochotę na pączka to sobie kupię hihihi
  3. rybcia49

    ławeczka 50-tek i więcej

    Acha barszcz robię też na wieprzowinie np.biodrówce lub kawałku mięsa od szynki,żeby było trochę tłuszczyku.
  4. rybcia49

    ławeczka 50-tek i więcej

    Kingalo już Ci podaję jak ja gotuję barszcz ukraiński. Nie mogłam wcześniej bo na obiad zapowiedział się syn,był służbowo w naszym mieście.Zjadł obiad,wypił kawkę i pojechał.Na Obiad robiłam synowi i mężowi frytki i roladki drobiowe,sałatka z pekińskiej,no i resztki pomidorowej/syn pomidorową uwielbia/ A więc. Gotuję rosół wołowy,3-4 buraki ścieram na tarce na grubych oczkach i na niedużej ilości masła smażę na patelni pod przykryciem/ogień pod patelnią nie za duży/,jak buraczki są miękkie dodaję łyżkę lub dwie przecieru pomidorowego.Rozsuwam buraczki na boki patelni i na środku daję przecier i leciutko podsmażam i mieszam razem z buraczkami.Do wywaru mięsnego ścieram warzywa marchewkę,pietruszkę i selera,dodaję też trochę posiekanej białej kapusty.Warzywa oprócz kapusty też można lekko poddusić na patelni i wtedy dodać do kapusty.Jak wszystko w garnku jest miękkawe dodaję podsmażone buraczki z przecierem pomidorowym. Do zupy można też wkroić ziemniaki.Wszystko razem gotuję do miękkości i zabielam śmietaną. Kiedyś dodawałam też fasolę jasiek wcześniej namoczoną i gotowana razem z mięsem -teraz od kilkunastu lat fasoli nie jadam,jedynie latem troszeczkę szparagowej. Jak coś nie zrozumiesz,bo dość chaotycznie napisałam to pytaj.
  5. rybcia49

    ławeczka 50-tek i więcej

    Kingalo oj.jeszcze w PRL dały nam te panie popalić,człowiek biedny spać w nocy nie mógł,ale było,minęło.Też byłaś taka okropna? Jak zakład się sprywatyzował gro dziewczyn zmieniło stanowiska , w tym i ja szybko uciekłam do innego działu.Nareszcie można było spokojnie pożyć do emerytury.
  6. rybcia49

    ławeczka 50-tek i więcej

    Kingalo już Ci podaję jak ja gotuję barszcz ukraiński. Nie mogłam wcześniej bo na obiad zapowiedział się syn,był służbowo w naszym mieście.Zjadł obiad,wypił kawkę i pojechał.Na Obiad robiłam synowi i mężowi frytki i roladki drobiowe,sałatka z pekińskiej,no i resztki pomidorowej/syn pomidorową uwielbia/ A więc. Gotuję rosół wołowy,3-4 buraki ścieram na tarce na grubych oczkach i na niedużej ilości masła smażę na patelni pod przykryciem/ogień pod patelnią nie za duży/,jak buraczki są miękkie dodaję łyżkę lub dwie przecieru pomidorowego.Rozsuwam buraczki na boki patelni i na środku daję przecier i leciutko podsmażam i mieszam razem z buraczkami.Do wywaru mięsnego ścieram warzywa marchewkę,pietruszkę i selera,dodaję też trochę posiekanej białej kapusty.Warzywa oprócz kapusty też można lekko poddusić na patelni i wtedy dodać do kapusty.Jak wszystko w garnku jest miękkawe dodaję podsmażone buraczki z przecierem pomidorowym. Do zupy można też wkroić ziemniaki.Wszystko razem gotuję do miękkości i zabielam śmietaną. Kiedyś dodawałam też fasolę jasiek wcześniej namoczoną i gotowana razem z mięsem -teraz od kilkunastu lat fasoli nie jadam,jedynie latem troszeczkę szparagowej. Jak coś nie zrozumiesz,bo dość chaotycznie napisałam to pytaj.
  7. rybcia49

    ławeczka 50-tek i więcej

    Klaro oj to naprawdę masz ciężki dzień w pracy - biegli,znam ten ból.Tylko spokój może nas uratować. droga przez życie.... podobnie jak czas.... ma tylko jeden kierunek.... a koniec tej drogi jest dla Wszystkich taki sam.... dlatego ważniejsze od tego dokąd dążymy..... jest to,co robimy.... tu.....i teraz..... Zaczarujmy świat... zaczarujmy uśmiech.... by pozostał zawsze wśród nas. Zaczarujmy słowa... by tuliły w promieniach dnia, by każda chwila... uśmiechem się kończyła i szczęście przynosiła.... Olimpio,Krystynkko,Kingalo,Klaro miłego dnia
  8. rybcia49

    ławeczka 50-tek i więcej

    Witam na ławeczce. Kingalo najpierw napije się Klarci kawki a potem Twojego winka,jeśli jeszcze coś zostało.Może być półwytrawne. U mnie też kurzy niesamowicie,chwilami mam całe okna zasypane śniegiem i świata nie widać. Odnośnie sosnowca to też jestem tą sytuacją zniesmaczona.Komu i czemu to ma służyć,napewno nie zmarłej Madzi.Zabawki powinni zanieść do domu dziecka,tam bardziej by się przydały a nie robić taki "cyrk".Ciekawe czy osoby składające tam miśki i inne pluszaki zmówiły za zmarłą i jej matkę chociaż jedną zdrowaśkę. Dzisiaj pogrzeb,dopiero ludzie z niego zrobią "sensację"wliczając dziennikarzy i paparazzi.Ach ta dziwna ludzka mentalność.
  9. rybcia49

    ławeczka 50-tek i więcej

    Witam Wszystkie Panie - Walentynki. Stawiam szampanika .Chwilę porozmawiałam na skaypie z córka i wnukami,nie mogą się biedni doczekać do świat,kiedy przyjadą do nas.Szczególnie ten starszy.Aż mi łzy z oczu pociekły. Olimpio musisz jakoś wytrzymać,ludzie potrafią być bezlitośni . Kingala dopiero otworzyła oczy a my już mamy pół dnia za sobą.Ona zasiada do śniadanka a my już po obiedzie. Klaro jeszcze pomyślę nad tymi kijkami,coś w głowie już się zakodowało,pożyjom uwidim.
  10. rybcia49

    ławeczka 50-tek i więcej

    Chodziłam u córki ścieżkami rowerowymi nawet mi to wychodziło,ale u nas nie widać "takich"chodzących,jeżdżą tylko rowerami,spacerują sami albo z wózkami z dziećmi,głupio bym taka stara baba wyglądała.Zresztą nawet nie mam za wiele letnią porą czasu bo działka zabiera mi go bardzo dużo/na działkę też mam kawałeczek do przejścia/i zawsze mam torbę,więc kijki odpadają a w niedzielę albo podjeżdżamy do czech i tam łazimy po ich uzdrowiskach/łazniach/albo wspinamy się na naszą górę chrobrego,albo podjeżdżamy do jarnołtówka i tam wchodzimy na górę biskupią.
  11. rybcia49

    ławeczka 50-tek i więcej

    Ja na szczęście tyjąc zimą nie muszę wymieniać garderoby.Spokojnie wchodzę w spodnie i spódnice np.z przed 2 lat.Jedynie kupuję nową garderobę taką na "większe"wyjście.Już kilka lat temu będąc u córki widzieliśmy tam osoby chodzące ścieżkami rowerowymi właśnie z kijkami,córka z zięciem też maja kijki ale nie maja czasu chodzić.Albo spacerowali z wózkami,albo teraz jeden w wózku a drugi rowerkiem a rodzice obok.Jakoś wolę chodzić bez kijków,lubię las a wiadomo teren górzysty i trzeba się wspinać,wiec kijki dla mnie nie bardzo.
  12. rybcia49

    ławeczka 50-tek i więcej

    Most huśtany jest na takich metalowych przęsłach i stojąc grupą na nim można go trochę rozbujać.Jako dzieci i młodzież bardzo często na nim huśtaliśmy się,przed remontem huśtał się bardziej,no i rzeka była wieksza.teraz po czeskiej stronie jest zapora i tylko część wody płynie naszym korytem,ale podczas powodzi narobiła nam wiele szkód .Była to powódz 'tysiąclecia"
  13. rybcia49

    ławeczka 50-tek i więcej

    Dworzec PKP już jest nieczynny,nad naszymi torami są tory czeskie i tamtędy jezdzi kilka razy dziennie pociąg.Od nas jezdził pociąg do Nysy ale wiadomo,zlikwidowano ze względów finansowych/mało podróżnych.Mamy w sumie 3 stacje,jedna towarowa,jedna w mieście głównym a trzecia w "zdroju"
  14. rybcia49

    ławeczka 50-tek i więcej

    Do szczupłych nigdy się nie zaliczałam,zawsze walczyłam z nadwagą. Ale czym jestem starsza tym grubsza hihihi.Jestem niewysoka mam tylko 162cm,ale wagi trochę za dużo,oj za dużo.podobno kochanego ciała nigdy za wiele....Uwielbiam gotować i dobrze karmić rodzinę i znajomych,chociaż nie wszystko sama osobiście zjadam/jestem już kilkanaście lat po usunięciu woreczka żółciowego więc zdarza mi się niby trzymać dietę ale to tylko chyba na niby .... Byle do wiosny,w marcu jadam zupę marchwiową i krupnik z kaszy jaglanej,w ten sposób oczyszczam trochę organizm z zimowych toksyn no i ubywa mi trochę oponek a resztę robi praca na działce,spacery po naszych i czeskich górkach,całkowita zmiana jadłospisu na letni itp.potem przychodzi jesień,zima i wszystko zaczyna się od początku hihihi. byle do wiosny....abym zdrowa była,czego i Wam życzę.
  15. rybcia49

    ławeczka 50-tek i więcej

    Klaro ja mieszkam na opolszczyznie w Głuchołazach,tytaj sie urodziłam i tutaj mieszkam.Piekne góry opawskie,niezbyt wysokie ale piękne.Miasto moje kiedyś było cudowne,wypoczynkowo-uzdrowiskowe/leczenie gruzlicy/kilka sanatoriów,domy wczasowe,piękny basen /jeden z piękniejszych w europie pod względem położenia/Teraz nic nie pozostało,basen zniszczyła powódz,sanatoria i domy wczasowe uległy ruinie i miasto wiele straciło ze swoich walorów.Przemysł był dobrze rozwinięty,teraz prawie nie ma nic.
  16. rybcia49

    ławeczka 50-tek i więcej

    W kalendarzu dni jest wiele na czerwono malowanych. Lecz z dni owych najczerwieńszy to Dzień wszystkich zakochanych. W tym Dniu serca rażniej biją pełne szczęścia i miłości, nikt nie kryje uczuć,wzruszeń i nie wstydzi się miłości. Miłe wtedy są prezenty wiele życzeń,uśmiech z rana, kwiaty,serca,komplementy i przy świecach łyk szampana. Szkoda,że na gesty takie nie stać ludzi dnia każdego, że musimy ciągle czekać na życzliwość Walentego. Mimo wszystko życzę jednak wszystkim Panom ,każdej Pani by kochali przez rok cały czując,że są też kochani. A na koniec krzyknę głośno aż polecą ze ścian tynki Wiwat!!!Wiwat!!! Zakochani Niechaj żyją WALENTYNKI!!!
  17. rybcia49

    ławeczka 50-tek i więcej

    Kawkę od Klary piję i słucham pięknej muzyki.Lubię Skaldów,przypominają mi młodość. Olimpii nie zazdroszczę wiercenia i stukotów zza ściany,ale to jest samo życie.Uroki mieszkania we wspólnocie. Kingalo ja zupy gotuję,bo mój mąż zawsze musi mieć dwa dania.Zupy gotuję tak aby mieć na dwa dni.Np.dzisiaj robię pomidorową,resztę z obiadu daję do lodówki lub w pojemniku zamrażam,jutro ugotuję np.krem brokułową i jak zostanie to też do lodówki.Na trzeci dzień zjadamy resztę pomidorowej a następnie resztę brokułowej czy innej i tak to "się u mnie kręci",i w ten sposób są takie dni że zup nie muszę gotować. Zostało mi to z czasów kiedy pracowałam,dzieci i mąż po przyjściu do domu zawsze mieli ciepłą zupę. Dzisiaj robię faworki/chruściki/ z ciasta francuskiego chociaż to nie tłusty czwartek ,ale walentynki.Widziałam takie w sieci i bardzo apetycznie wyglądały no i bardzo mało przy nich roboty.Rozwijasz płat ciasta,kroisz paski,robisz faworki i szybciutko na tłuszcz.Moment i są gotowe,tylko trzeba się spieszyć bo ciasto ma być zimne. Robię dziś też "kotlety staropolskie",mięso mam już zmielone. Piersi drobiowe zmielić,przyprawić np.przyprawą do drobiu,czosnkiem granulowanym lub świeżym,solą,pieprzem. Na desce lub talerzu rozłożyć porcję mięsa tak jak na mniejszy kotlet, na środek rozsypać 1/2 łyżeczki bułki tartej i na nią położyć paseczek zimnego masła grubości np.ołówka.Zwinąć boki i uformować je w kształcie sopelka/podobne jak się wiesza na choince/,obtoczyć w bułce tartej i usmażyć na dość głębokim tłuszczu.Podawać z kapustą czerwoną. Może któraś z Was już takie kotlety robi a ja podaje przepis. Podobnie robię devolaille tylko z całych piersi i do środka daję masło pietruszkowo czosnkowe,no i dłużej je smażę.Ale się nawymądrzałam.hihihi Miłego dnia.
  18. rybcia49

    ławeczka 50-tek i więcej

    Dziś Zakochani Święto swoje mają dzisiaj moc życzeń Sobie składają Ja też chciałabym życzyć Ci byś zapomniała co to łzy. By każdy dzionek życia Twego był lepszy od poprzedniego. By szczęście Cię nie opuściło By nic Cię w życiu nie zmartwiło... Miłość to nie tylko szczęście i śmiech... to też smutek i łzy. Pokochać to najwieksze ryzyko ze wszystkich. To oddanie swojej przyszłości i swojego szczęścia, w ręce drugiego człowieka. To zaufanie bez reszty,to odsłonięcie swoich słabości Miłość przemija,miłość rani miłość zabija i wszystko chrzani.. Ale powiem Wam szczerze... że ja nadal w nią wierzę.... MIŁYCH WALENTYNEK
  19. rybcia49

    ławeczka 50-tek i więcej

    Kingalo zadałaś mi ćwieka z tymi kwiatami kniphofia hihihi. Okazało się,że to jest trytoma groniasta,mam takie na działce blisko oczka bo są rzeczywiscie wysokie.Są piękne ale kwitną u mnie dość krótko,zakwitają koniec czerwca lub początek lipca i we wrześniu już przekwitają może przez te górskie wiatry..Mam 3 kępy,trochę na zimę jest z nimi kłopot bo muszę wiązać liście u góry i dość wysoko okrywać torfem bo w naszym klimacie bulwy by zmarzły.Ładnie się prezentują z białymi kwiatami jukki ogrodowej. Masz rację teraz łatwiej jest pielęgnować niemowlaka niż w "naszych i naszych mam"czasach, z wychowaniem to różnie bywa,zależy od rodziny,środowiska w którym dziecko przebywa itp. Byle do wiosny!!!!!
  20. rybcia49

    ławeczka 50-tek i więcej

    Witam na Ławeczce . Nowy dzień niech radość niesie, niech otwiera szczęścia bramy, by przy Tobie było blisko, DZIEŃ BYŁ MIŁY I UDANY. Być blisko,nigdy się nie oddalać. Budować szczęście i zawsze je wychwalać. Łapać uśmiechy i rozdawać je smutnym, ale nie wszystkie nie należy być rozrzutnym. Całować wiatr,lub gonić go po górach, śnić marzenia i skakać po różowych chmurach. fruwać lekko jak ptaki na niebie ale najważniejsze - znać Siebie. /z sieci/ Olimpio odezwij się - ławeczka się za tobą stęskniła.Chyba nic złego Ci się nie przytrafiło? Klaro dzięki za kawkę,już popijam. Kingala już myśli o rabatkach kwiatowych,my też wkrótce pójdziemy na nasze ary i będziemy siać,sadzić i cieszyć oko piękną zielenią. Krystynkka szczęśliwa ,wreszcie oczekiwany wnusio jest na świecie,jeszcze raz,życzę Mu zdrówka i szczęśliwego,udanego życia. Miłego dnia
  21. rybcia49

    ławeczka 50-tek i więcej

    Krystynkko wspaniała wiadomość. Szczęśliwym Rodzicom gratuluję zdrowego bobaska i życzę,by był dla Nich radością i światłem na całej drodze życia. Małemu szczęściu,które wzbogaciło dom rodziców i dziadków życzę szczęśliwego i udanego życia.. Wam dziadkowie wiele wytrwałości,cierpliwości i bezmiaru miłości,która wszystko zrozumie oraz wspólnego szczęścia rodzinnego. Maleństwo Wam się urodziło,wielki szum do domu wprowadziło.
  22. rybcia49

    ławeczka 50-tek i więcej

    Witaj Klaro.. Tak to jest jak nadużywa się narkotyków,jedyna jej córka też jest narkomanką.Szkoda,wielka strata.Piękne piosenki,piękny głos.Wiele osób z dużym potecjałem na życie w taki sposób odeszło i to w młodym wieku. Whitney Houston prawdopodobnie utopiła się w wannie biorąc kąpiel.
  23. rybcia49

    ławeczka 50-tek i więcej

    Jak lubisz kokos i banany po znalazłam w necie fajny przepis.robiłam wczoraj,pychotka. Na 1 banana potrzeba 1 jajko,trochę mąki,mleka i wiórek kokosowych. Żóltko rozetrzeć np.z 2 łyżkami mleka,2 łyżkami mąki i trochę wiórek kokosowych,dodać pianę ubita z białka,wymieszać.Proporcje składników moga być w/g własnego uznania.W każdym razie ciasto ma być gęste. Banana obrać i pokroić w 1 cm.kawałki i obtaczać w tym cieście.Smażyć w głębokim tłuszczu.Ciasto ma być takie aby nie spływało z banana.
  24. rybcia49

    ławeczka 50-tek i więcej

    Witaj kingalo a u mnie pięknie świeci słoneczko,chociaż mrozno. Siedzę w kuchni przy obiedzie,gotuję rosół wołowo-drobiowy,schabowe,frytki i pieczarki.
  25. rybcia49

    ławeczka 50-tek i więcej

    Witam w piękny słoneczny niedzielny poranek. Poranna kawa paruje z promieniem słońca się miesza, spokoju nastrój ją słodzi, w powietrzu uśmiechy wiesza. Moc obowiązków i pracy do Ciebie co dzień przemawia a ja na chwileczkę małą chciałabym poprzeszkadzać. Zgarnąć ciepło do myśli, zródło rozperlić radości, by urok porannej chwili do zmroku w sercu Twym gościł. Kingalo,Olimpio,Klaro,Krystynkko...pozdrawiam
×