rybcia49
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez rybcia49
-
W kalendarzu dni jest wiele na czerwono malowanych. Lecz z dni owych najczerwieńszy to Dzień wszystkich zakochanych. W tym Dniu serca rażniej biją pełne szczęścia i miłości, nikt nie kryje uczuć,wzruszeń i nie wstydzi się miłości. Miłe wtedy są prezenty wiele życzeń,uśmiech z rana, kwiaty,serca,komplementy i przy świecach łyk szampana. Szkoda,że na gesty takie nie stać ludzi dnia każdego, że musimy ciągle czekać na życzliwość Walentego. Mimo wszystko życzę jednak wszystkim Panom ,każdej Pani by kochali przez rok cały czując,że są też kochani. A na koniec krzyknę głośno aż polecą ze ścian tynki Wiwat!!!Wiwat!!! Zakochani Niechaj żyją WALENTYNKI!!!
-
Kawkę od Klary piję i słucham pięknej muzyki.Lubię Skaldów,przypominają mi młodość. Olimpii nie zazdroszczę wiercenia i stukotów zza ściany,ale to jest samo życie.Uroki mieszkania we wspólnocie. Kingalo ja zupy gotuję,bo mój mąż zawsze musi mieć dwa dania.Zupy gotuję tak aby mieć na dwa dni.Np.dzisiaj robię pomidorową,resztę z obiadu daję do lodówki lub w pojemniku zamrażam,jutro ugotuję np.krem brokułową i jak zostanie to też do lodówki.Na trzeci dzień zjadamy resztę pomidorowej a następnie resztę brokułowej czy innej i tak to "się u mnie kręci",i w ten sposób są takie dni że zup nie muszę gotować. Zostało mi to z czasów kiedy pracowałam,dzieci i mąż po przyjściu do domu zawsze mieli ciepłą zupę. Dzisiaj robię faworki/chruściki/ z ciasta francuskiego chociaż to nie tłusty czwartek ,ale walentynki.Widziałam takie w sieci i bardzo apetycznie wyglądały no i bardzo mało przy nich roboty.Rozwijasz płat ciasta,kroisz paski,robisz faworki i szybciutko na tłuszcz.Moment i są gotowe,tylko trzeba się spieszyć bo ciasto ma być zimne. Robię dziś też "kotlety staropolskie",mięso mam już zmielone. Piersi drobiowe zmielić,przyprawić np.przyprawą do drobiu,czosnkiem granulowanym lub świeżym,solą,pieprzem. Na desce lub talerzu rozłożyć porcję mięsa tak jak na mniejszy kotlet, na środek rozsypać 1/2 łyżeczki bułki tartej i na nią położyć paseczek zimnego masła grubości np.ołówka.Zwinąć boki i uformować je w kształcie sopelka/podobne jak się wiesza na choince/,obtoczyć w bułce tartej i usmażyć na dość głębokim tłuszczu.Podawać z kapustą czerwoną. Może któraś z Was już takie kotlety robi a ja podaje przepis. Podobnie robię devolaille tylko z całych piersi i do środka daję masło pietruszkowo czosnkowe,no i dłużej je smażę.Ale się nawymądrzałam.hihihi Miłego dnia.
-
Dziś Zakochani Święto swoje mają dzisiaj moc życzeń Sobie składają Ja też chciałabym życzyć Ci byś zapomniała co to łzy. By każdy dzionek życia Twego był lepszy od poprzedniego. By szczęście Cię nie opuściło By nic Cię w życiu nie zmartwiło... Miłość to nie tylko szczęście i śmiech... to też smutek i łzy. Pokochać to najwieksze ryzyko ze wszystkich. To oddanie swojej przyszłości i swojego szczęścia, w ręce drugiego człowieka. To zaufanie bez reszty,to odsłonięcie swoich słabości Miłość przemija,miłość rani miłość zabija i wszystko chrzani.. Ale powiem Wam szczerze... że ja nadal w nią wierzę.... MIŁYCH WALENTYNEK
-
Kingalo zadałaś mi ćwieka z tymi kwiatami kniphofia hihihi. Okazało się,że to jest trytoma groniasta,mam takie na działce blisko oczka bo są rzeczywiscie wysokie.Są piękne ale kwitną u mnie dość krótko,zakwitają koniec czerwca lub początek lipca i we wrześniu już przekwitają może przez te górskie wiatry..Mam 3 kępy,trochę na zimę jest z nimi kłopot bo muszę wiązać liście u góry i dość wysoko okrywać torfem bo w naszym klimacie bulwy by zmarzły.Ładnie się prezentują z białymi kwiatami jukki ogrodowej. Masz rację teraz łatwiej jest pielęgnować niemowlaka niż w "naszych i naszych mam"czasach, z wychowaniem to różnie bywa,zależy od rodziny,środowiska w którym dziecko przebywa itp. Byle do wiosny!!!!!
-
Witam na Ławeczce . Nowy dzień niech radość niesie, niech otwiera szczęścia bramy, by przy Tobie było blisko, DZIEŃ BYŁ MIŁY I UDANY. Być blisko,nigdy się nie oddalać. Budować szczęście i zawsze je wychwalać. Łapać uśmiechy i rozdawać je smutnym, ale nie wszystkie nie należy być rozrzutnym. Całować wiatr,lub gonić go po górach, śnić marzenia i skakać po różowych chmurach. fruwać lekko jak ptaki na niebie ale najważniejsze - znać Siebie. /z sieci/ Olimpio odezwij się - ławeczka się za tobą stęskniła.Chyba nic złego Ci się nie przytrafiło? Klaro dzięki za kawkę,już popijam. Kingala już myśli o rabatkach kwiatowych,my też wkrótce pójdziemy na nasze ary i będziemy siać,sadzić i cieszyć oko piękną zielenią. Krystynkka szczęśliwa ,wreszcie oczekiwany wnusio jest na świecie,jeszcze raz,życzę Mu zdrówka i szczęśliwego,udanego życia. Miłego dnia
-
Krystynkko wspaniała wiadomość. Szczęśliwym Rodzicom gratuluję zdrowego bobaska i życzę,by był dla Nich radością i światłem na całej drodze życia. Małemu szczęściu,które wzbogaciło dom rodziców i dziadków życzę szczęśliwego i udanego życia.. Wam dziadkowie wiele wytrwałości,cierpliwości i bezmiaru miłości,która wszystko zrozumie oraz wspólnego szczęścia rodzinnego. Maleństwo Wam się urodziło,wielki szum do domu wprowadziło.
-
Witaj Klaro.. Tak to jest jak nadużywa się narkotyków,jedyna jej córka też jest narkomanką.Szkoda,wielka strata.Piękne piosenki,piękny głos.Wiele osób z dużym potecjałem na życie w taki sposób odeszło i to w młodym wieku. Whitney Houston prawdopodobnie utopiła się w wannie biorąc kąpiel.
-
Jak lubisz kokos i banany po znalazłam w necie fajny przepis.robiłam wczoraj,pychotka. Na 1 banana potrzeba 1 jajko,trochę mąki,mleka i wiórek kokosowych. Żóltko rozetrzeć np.z 2 łyżkami mleka,2 łyżkami mąki i trochę wiórek kokosowych,dodać pianę ubita z białka,wymieszać.Proporcje składników moga być w/g własnego uznania.W każdym razie ciasto ma być gęste. Banana obrać i pokroić w 1 cm.kawałki i obtaczać w tym cieście.Smażyć w głębokim tłuszczu.Ciasto ma być takie aby nie spływało z banana.
-
Witaj kingalo a u mnie pięknie świeci słoneczko,chociaż mrozno. Siedzę w kuchni przy obiedzie,gotuję rosół wołowo-drobiowy,schabowe,frytki i pieczarki.
-
Witam w piękny słoneczny niedzielny poranek. Poranna kawa paruje z promieniem słońca się miesza, spokoju nastrój ją słodzi, w powietrzu uśmiechy wiesza. Moc obowiązków i pracy do Ciebie co dzień przemawia a ja na chwileczkę małą chciałabym poprzeszkadzać. Zgarnąć ciepło do myśli, zródło rozperlić radości, by urok porannej chwili do zmroku w sercu Twym gościł. Kingalo,Olimpio,Klaro,Krystynkko...pozdrawiam
-
Najlepsza herbatka z majowego kwiatka, na zimową pogodę osłodzona miodem. Zapachniało latem i lipowym kwiatem, poziomką,maliną,soczystą cytryną. Asortyment wielki ziół i herbat wszelkich, szczególnie ponętny jest aromat mięty. Albo extra klasa Lord Nelson lub Assam, pity z rumu kropelką daje rozkosz wielką. Na zimowe wieczory herbaciane walory zdrowia nam dodają,ciało rozgrzewają. Aby zdrowym być co dnia trzeba pić ją aż do dna. Będzie nam jak w raju przy prawdziwym czaju. Miłego weekendu.
-
Oj pusto coś na naszej ławeczce.Mimo wszystko cieplutko witam. Chociaż latek wciąż przybywa no i głowa mi siwieje, to serducho me nie zwalnia a może bardziej szaleje? Coraz bardziej lgnę do ludzi jakbym czuła,że czas jak rzeka nurtem bardzo przyśpieszonym z każdym dniem szybciej ucieka. Więc przytulam bardzo chętnie i jak zawsze tylko szczerze, bo choć czasem ktoś mnie zbeszta... Ja wciąż w ludzką dobroć wierzę! Taka jestem!Zmian nie pragnę! Chcę przytulać bratnie dusze... A jeśli pomoc potrzebna... bez namysłu pierwsza ruszę... /z sieci/
-
Może się przyda: zimny sos do mięs np.kurczaka i di wędlin. 2 łyżki drobno posiekanego pora / można sparzyć/ 2 kopiate łyżki kwaśnej śmietany 2 kopiate łyżki musztardy zwykłej/np.sarepskiej/ 2 kopiate łyżki musztardy gruboziarnistej 1 kopiata łyżka tartego chrzanu/może być ze słoiczka/ sól,pieprz do smaku. wymieszać razem i schłodzić. Dla lubiących wątróbkę drobiową. Wątróbkę kurzą pokroić w mniejsze kawałki i każdy kawałek zawinąć w plasterek boczku surowego.Spiąć wykałaczką,ułożyć w naczyniu albo na posmarowanej blaszce i zapiekać w piekarniku ok.1/2 godziny na termoobiegu w 160* Brokuły z sosem czosnkowym. Brokuła podzielić na różyczki i obgotować w lekko osolonej wodzie. Polać sosem: do śmietany wcisnąć 2-3 ząbki czosnku,dodać posiekane kilka listków bazylii,przyprawić solą i pieprzem. Kotlety z pieczarek. 1/2 kg.pieczarek zetrzeć na tarce na grubych oczkach.1 cebulę albo też zetrzeć albo drobniutko posiekać.Dodać 2 jaja,1 szklankę płatków owsianych,3 łyżki bułki tartej,sól,pieprz do smaku.Wymieszać i odstawić na 1/2 godziny.Formować kotleciki,obtoczyć w bułce tartej i usmażyć. Podawać z sosem koperkowo czosnkowym.
-
Witam na ławeczce. Dla przybywających zostawiam kawkę espresso,czarna 'fusiasta",mleczko i dla zziębniętych herbatka z imbirem albo rumem,do wyboru.Obok stawiam ptasie mleczko waniliowe i chałwę. Ja dzisiaj bawię się w krawcową,od rana skracam,podcinam,przeszywam itp,szykuję sobie garderobę wiosenną i do spania/skracam nogawki piżamy,spódnice,wszywam zamki/ Jest coś bardzo ważnego w życiu, bez czego życia by nie było, w każdym sercu... Niektórzy w nią wierzą, inni jej nie doceniają... Czy Wiesz co to? Nadzieja... -przyjaciel najlepszy,najcenniejszy. Żyjmy z nadzieją.... Każdy oddech przynosi nadzieję. Nadzieję,by żyć... by móc wzbić się... i polecieć daleko.... Gdzie? Tam,gdzie skrzydła zabiorą Cię....... /z sieci/ Milutkiego dnia życzę.
-
Idąc przez życie człowiek spotyka radość,ból,smutek i cierpienie. Gdy jest szczęśliwy lub żal go dotyka ma w sercu jedno marzenie. Mieć przyjaciela na dobre i na złe takiego,który nie zdradzi. On prawie wszystko o Tobie wie, kiedy potrzeba pomoże,doradzi. Jest,kiedy płaczesz i gdy się śmiejesz, kiedy masz troski,zmartwienia. Nie wiesz co robić,tracisz nadzieję, On Cię podtrzyma,udzieli schronienia. Kingalo miłego popołudnia,trochę odpocznij,przestań zbierać te liście i igliwie. Zmykam na tv Dobranoc
-
Olimpio dzięki za nowe przepisy. A ten syrop tymiankowo-szałwiowy jeszcze dziś zrobię.Ja mam na okrągło w lodówce w słoiczku taką miksturę ze świeżego imbiru.W jednej szklance letniej wody rozmieszać 2 łyżki miodu i kawałeczek świeżego startego imbiru.Pić 2-3 x dziennie po łyżce stołowej.Ma się macerować 2-3 godziny i dopiero pić.Ja trzymam to w słoiczku w lodówce i dorabiam w razie potrzeby.Oprócz lekkiego kataru "odpukać;nic nam nie dolegało.Oprócz mojej mikstury będziemy popijać twoją. Trochę na wesoło Szaleje pożar.Małżeństwo wybiega z płonącego budynku. Żona mówi do męża. - Wiesz Zdzichu,po raz pierwszy od 15 lat wychodzimy gdzieś razem.. Może wypróbujemy jakąś inną pozycję dziś wieczorem? proponuje mąż. Z przyjemnością - odpowiada żona.- Ty stań przy zlewie a ja usiądę w fotelu.. Córka do matki: Wiesz mamusiu ,wszyscy mężczyzni są jednakowi. - Masz rację kochanie,ale to nie znaczy,że musisz to codziennie sprawdzać. Matka krzyczy na córkę: - Zabraniam ci wracać tak pózno do domu! Masz dopiero 17 lat.Ja w twoim wieku... -Wiem,wiem - przerywa córka - siedziałaś stale w domu,bo ja miałam dopiero 5 miesięcy... Na przystanku autobusowym spotkały się po latach dwie koleżanki. - Cześć Maryś. Co u Ciebie słychać?Kupę lat żeśmy się nie widziały. Mieszkasz już na swoim? - Nie,jeszcze u mamy. - A masz jakieś dzieci? - Nie,jeszcze nie. - A wyszłaś za mąż? - Też jeszcze nie. - To na co Ty dziewczyno czekasz? - A... no na autobus. Idą trzej pijani faceci po torach.Pierwszy z nich mówi - Chłopaki,jakieś długie te schody... Drugi dodaje: - I poręcze takie niskie... Trzeci: - Patrzcie...winda jedzie!!! Nagi mężczyzna stoi przed lustrem i podziwia swą męskość. -.... dwa centymetry więcej i byłbym królem... Na to przypatrująca się żona: -..dwa centymetry mniej i byłbyś królową...
-
Witam na ławeczce. Dzień Dobry. Kawka już wypita,komputer też chodzi, niech dobry humorek dzionek Wam osłodzi. Jak słonko złociste,jak srebrna mgła.\, tak ja Wam życzę Miłego Dnia U mnie nawet się ociepliło,mróz zelżał,jest tylko -5 i ładnie w okna świeci słoneczko.Zabieram się za moją "ukochaną"czynność - prasowanie.
-
Olimpio zaś 'sypnęłaś 'przepisem na tartę,dzięki. Refleksja na temat nieba.. Człowiek,koń i pies wspinali się mozolnie po zboczu góry.Byli zlani potem i umierali z pragnienia,bo słońce grzało niemiłosiernie. Na zakręcie dostrzegli wspaniałą bramę,całą z marmuru,prowadzącą na wyłożony bryłąmi złota plac,gdzie biło zródło krystalicznie czystej wody. Wędrowiec zwrócił się do strażnika pilnujacego bramy - Witaj! -Witaj wędrowcze - Powiedz mi,co to za tak piękne miejsce? - To Niebo. -Jakie to szczęście,że trafiliśmy do nieba.Jesteśmy bardzo spragnieni. - Możesz wejść i napić się do woli - odrzekł strażnik pokazując zródło. -Mój koń i pies także są spragnieni. _Bardzo mi przykro,ale tutaj zwierzęta nie mają prawa wstępu. Wędrowcowi bardzo chciało się pić,ale nie zamierzał opuszczać przyjaciół.Z żalem podziękował strażnikowi i ruszyli w dalszą droge.Wspinali sie jeszcze bardzo długo i całkowicie już wyczerpani dotarli do starych,zniszczonych wrót prowadzących ku polnej drodze wysadzonej drzewami.W cieniu nieopodal leżał człowiek z głową przykrytą kapeluszem. -Witaj! - odezwał się wędrowiec. Wyrwany ze snu mężczyzna skinął tylko głową. -Umieramy z pragnienia,ja,mój pies i koń. -Pośród tych skał znajdziecie zródło.Możecie tam pić do woli. Kiedy już wszyscy ugasili pragnienie,wędrowiec podziekował nieznajomemu.-Powiedz mi,jak nazywa się to miejsce? - Niebo -Niebo?Przeież strażnik marmurowej bramy powiedział,że niebo jest tam,wędrowiec poczuł się zbity z tropu = Nic z tego nie rozumiem.Jak mogą piekło nazywać niebem? Pewnie niejeden człowiek dał się oszukać. - Tak naprawdę to oddają nam wielką przysługę,bo tam zostają wszyscy,którzy są zdolni porzucić w biedzie swoich najlepszych przyjaciół..... P Coelho " demon i panna Prym " DOBRANOC.MIŁYCH SNÓW
-
Nie przesadzaj
-
OOOOO to będzie duży chłopczyk.Nasz ważył 4.300 i córcia miała cesarkę,siedzieliśmy w klinice jak na szpilkach
-
A ja dzisiaj zrobiłam na obiad sos warzywny z przepisu Olimpii i kotleciki ryżowe.Sosik bardzo smaczny.Zupę miałam pomidorową z makaronem na wołowinie,którą wkroiłam do zupy.
-
Ale to jeszcze 5 dni,ważne aby był zdrowy
-
Zapach placków nawet zwabił na ławeczkę Krystynkkę
-
Witaj Krystynkko widocznie maluszek ma jeszcze czas.
-
No Ty do ogrodu a my do spa i do łóżek.